Czy będący poza formą Sport-Club przetrwa w kotle Lens?

Dla SC Freiburg sytuacja będzie trudna w drugiej rundzie Ligi Europy. Przynajmniej w odniesieniu do pierwszego etapu w czwartkowy wieczór na Stade Bollaert-Delelis. Racing Club de Lens jest bez wątpienia jedną z najlepszych drużyn gospodarzy w rozgrywkach. Podopieczni trenera Francka Haise udowodnili to nie tylko we francuskiej Ligue 1, ale także w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Czerwono-żółci są jednak zdecydowanie siłą, z którą należy się liczyć poza domem

Jeśli więc ekipa z Breisgau chce awansować do 16. rundy drugich najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie, głównym celem jest osiągnięcie przyzwoitego wyniku na północy Francji. Jednak kursy w okresie poprzedzającym pierwszy etap są wyraźnie na korzyść gospodarzy. Zakład na zwycięstwo gospodarzy pomiędzy Lens i Freiburgiem wynosi obecnie maksymalnie 1.83 w Betano Germany. Drużyna z Bundesligi jest zatem uważana za słabszego przeciwnika, co wynika głównie z ich ostatnich występów na szczeblu krajowym

Po piątkowej porażce 3:0 w Dortmundzie, Sport-Club czeka już ponad trzy miesiące na wyjazdowe zwycięstwo we wszystkich rozgrywkach. Wydaje się raczej mało prawdopodobne, aby stało się to w północnej Francji, ponieważ znane na całym świecie czołowe drużyny, takie jak PSV Eindhoven, Arsenal, Sevilla i Olympique Marsylia, już w tym sezonie ostrzyły sobie zęby w kotle Racing Club. Z niemieckiej perspektywy byłoby więc wielkim sukcesem, gdyby w starciu Lens z Freiburgiem spełniła się przepowiednia o podwójnej szansie X2

Lens – statystyki i aktualna forma

Po znakomitym poprzednim sezonie, w którym RC Lens zaskakująco zajęło drugie miejsce w Ligue 1, ustępując znajdującemu się na szczycie tabeli Paris St Germain, początek nowego sezonu nie poszedł zgodnie z planem. Z zaledwie jednym skromnym punktem w pierwszych pięciu meczach ligowych, „Sang et Or” znaleźli się w niezręcznej sytuacji w dolnej części tabeli

Jednak dzięki zaledwie dwóm porażkom w ostatnich 16 meczach na poziomie ligowym, zespół trenera Francka Haise’a już dawno powrócił do wyższych sfer. Dzięki trzem zwycięstwom z rzędu w ostatnim czasie, kwalifikacja do Ligi Mistrzów znów jest w zasięgu ręki. Do czołowej trójki brakuje im trzech punktów. Próba generalna w ostatnią sobotę również przebiegła zgodnie z planem. Strasbourg został pokonany 3:1 przed własną publicznością. Prowadzeni przez znakomitego Davida Costę, który był zaangażowany we wszystkie trzy gole, piłkarze z północnej Francji świętowali swoje szóste trzy punkty w dziesiątym domowym meczu Ligue 1 w tym sezonie.

Domowa forma Lens prezentuje się imponująco

W ogólnym rozrachunku, domowa forma jest prawdopodobnie najmocniejszym argumentem przemawiającym za jedenastką z Haise w kontekście czwartkowego meczu Lens z Racingiem. Racing Club pozostał niepokonany w 19 meczach Ligue 1 u siebie w sezonie 2022/23. W tym sezonie ponieśli również tylko dwie porażki przed własnymi kibicami.

Mają również imponujące statystyki domowe na poziomie międzynarodowym. Czerwono-niebiescy przegrali tylko jeden z ostatnich 13 meczów u siebie w Pucharze Europy (9-3-1). W 28 kolejnych meczach u siebie na poziomie UEFA, drużyna z północnej Francji zawsze strzelała przynajmniej jednego gola. Łącznie zdobyli ich nawet 57, czyli średnio ponad dwie na mecz. Niezwykle pozytywne wrażenia z fazy grupowej CL, gdy trzy domowe mecze z Arsenalem (2:1), Sevillą (2:1) i PSV Eindhoven (1:1) przyniosły siedem z możliwych dziewięciu punktów, podkreślają wspomnianą domową aurę i skłaniają nas do sprawdzenia kursów na domowe zwycięstwo Lens i Freiburga.

Potencjalna wygrana w czwartkowy wieczór na Stade Bollaert-Delelis może nawet obyć się bez straty gola, zwłaszcza że bramkarz Brice Samba zachował czyste konto w dziesięciu z ostatnich 16 meczów ligowych. W całym sezonie tylko cztery drużyny – Lyon, Monaco, Paris St Germain i Nice – zdołały dwukrotnie strzelić gola w czerwono-żółtym kotle. Tylko w czterech z 15 meczów u siebie rozegranych we wszystkich rozgrywkach udało się przekroczyć granicę 3,5 gola. Wiele wskazuje więc na to, że pierwszy etap rundy pośredniej przeciwko drużynie z Bundesligi będzie obfitował w małą liczbę bramek.

Przewidywany skład z Lens:

Freiburg – statystyki i aktualna forma

SC Freiburg przechodzi obecnie przez trudną fazę sezonu. Klub z Breisgau z pewnością wyobrażałby sobie inny początek piłkarskiego roku 2024. Chociaż przynajmniej zaczęli przyzwoicie, zdobywając cztery punkty w dwóch pierwszych meczach u siebie z Unionem Berlin i Hoffenheim, ponieśli trzy porażki z rzędu, co zwiększyło różnicę do pierwszej szóstki do czterech punktów. Szczególnie obrona drużyny trenera Christiana Streicha przyprawia obecnie o ból głowy.

W każdej z trzech wyżej wymienionych porażek w Bundeslidze padły trzy bramki. Liczba ta jest oczywiście zbyt wysoka dla drużyny ze Schwarzwaldu, która zwykle dba o solidną obronę i ma już dziesięć czystych kont we wszystkich rozgrywkach. Ze względu na skomplikowany mecz EL w czwartek i ważny mecz ligowy w weekend z bezpośrednimi sąsiadami w tabeli, Frankfurtem, w tygodniu treningowym skupimy się przede wszystkim na pracy z piłką. Nawiasem mówiąc, to założenie potwierdza naszą tendencję, że kursy Lens vs Freiburg na gole podbramkowe mają większy sens

Stabilność defensywy spełnia ofensywne standardy

Faktu tego nie zmienia fakt, że Breisgauerzy w czterech z sześciu meczów w fazie grupowej strzelali co najmniej trzy gole. W sześciu meczach padło nie mniej niż 17 bramek, choć wynik ten należy rozpatrywać w odniesieniu do niższej jakości rozgrywek. W dwóch najtrudniejszych meczach z West Ham United, Vincenzo Grifo i spółka zdobyli tylko jedną skromną bramkę w ciągu 180 minut. W pierwszym i drugim etapie (1:2, 0:2) zakład na poniżej 3,5 przeszedłby.

Pierwszy etap rundy pucharowej charakteryzuje się również wyczekiwaniem i jak najdłuższą grą bez straty gola. W rezultacie spodziewamy się kontrolowanego występu drużyny z Bundesligi, która będzie starała się atakować zwartą obroną. Ponadto bardzo niebezpieczne sety powinny ponownie stać się bronią. Oczywiście na szczególne wyróżnienie zasługuje wspomniany wcześniej Vincenzo Grifo. Włoch z czterema bramkami i dwiema asystami prowadzi obecnie w klasyfikacji strzelców Ligi Europy. Wysoki kurs można odkurzyć między Lens a Freiburgiem na kolejną bramkę kreatywnego gracza SCF

Przewidywany skład Freiburga:

Lens – Freiburg Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Po raz pierwszy oba kluby zmierzą się ze sobą na arenie międzynarodowej. RC Lens przegrało jednak tylko jeden z ostatnich sześciu meczów w europejskich pucharach z reprezentantami Niemiec (2-3-1). Ostatnie spotkanie miało jednak miejsce w 2007 roku i nie ma związku z nadchodzącym starciem. Breisgau, które w poprzednim sezonie pokonało w fazie grupowej Ligue 1 klub Nantes 4-0 i 2-0, może mieć nawet nieco lepsze przeczucia co do meczu

Lens – typ bukmacherski Freiburg

Dwie niemieckie drużyny awansowały do fazy pucharowej UEFA Europa League. Podczas gdy obecni liderzy Bundesligi z Leverkusen są już w rundzie 16 i są nawet uważani za gorących faworytów do wygrania EL 23/24, Freiburg musi najpierw przetrwać rundę pośrednią w dwa kolejne czwartki, aby dotrzeć do ostatniej 16.

Jednak kursy bukmacherskie na „zakwalifikowanie się” między Lens a Freiburgiem pokazują, że będzie to bardzo trudne zadanie. Na północnofrancuską drużynę wystawiono lepsze kursy z niewielkim marginesem, co wynika przede wszystkim z ich siły u siebie i formy. Żółto-czerwoni przegrali tylko jeden z ostatnich 13 europejskich meczów u siebie (9-3-1) i przegrali tylko dwa z ostatnich 30 (!) meczów Ligue 1 u siebie. W Lidze Mistrzów „Les Sang et or” również zaliczyli trzy mecze bez porażki przed własnymi kibicami z renomowanymi przeciwnikami

Ponieważ nie należy zapominać, że Sport-Club nie zdołał ostatnio zbyt wiele zdziałać w Bundeslidze, a nawet musiał regularnie tracić wiele bramek, skłaniamy się ku zakładowi na korzyść wicemistrzów Francji. Przyjmujemy jednak stosunkowo defensywną postawę i stawiamy na 1X & poniżej 3.5 w pierwszym meczu pomiędzy Lens i Freiburgiem

Dodaj komentarz