Czy Bayern również będzie w stanie zrealizować swoje ambicje w CL?

FCC Ocena Bayernu w tym sezonie zależy wyłącznie od ich występów w Lidze Mistrzów. Podczas gdy monachijczycy musieli pogratulować Bayerowi Leverkusen zdobycia tytułu Bundesligi za pośrednictwem mediów społecznościowych w niedzielę na ponad miesiąc przed końcem sezonu i prawdopodobnie również wyślą gratulacje do Nadrenii po finale Pucharu DFB, tylko ewentualny triumf w Lidze Mistrzów może doprowadzić nieszczęsny sezon 2023/24 do pozytywnego, pojednawczego końca.

Zanim jednak drużyna trenera Thomasa Tuchela będzie mogła zmierzyć się w potencjalnym półfinale z Manchesterem City/Realem Madryt lub marzyć o czcigodnym finale na Wembley, musi najpierw pokonać londyńską drużynę w środowy wieczór. Po remisie 2:2 w pierwszym meczu tydzień temu, mistrzowie Niemiec są faworytami do awansu ze względu na przewagę własnego boiska. Między Bayernem a Arsenalem zakład na zwycięstwo gospodarzy po regulaminowym czasie wynosi 2.40; na półfinał przeciwko gospodarzom, 1.75 jest oferowany na szczycie kursów.

Bayern – Statystyki i aktualna forma

Tylko nieliczni eksperci spodziewali się tak dobrego występu FC Bayern w Londynie w poprzednim tygodniu. Po serii rozczarowujących występów w Bundeslidze, w tym porażek z Werderem Brema, Leverkusen, Dortmundem i Heidenheim, monachijczycy byli uważani za wyraźnych słabeuszy w stolicy Anglii. Prowadzeni przez silnego Leroya Sané, mistrzowie Niemiec zaliczyli jednak jeden z najlepszych występów w tym sezonie i tym samym zasłużyli na remis 2:2, który znacznie poprawił ich pozycję wyjściową przed drugim meczem u siebie.

Potwierdzają to również różne statystyki, ponieważ FCB awansowało do następnej rundy w 17 z 18 przypadków, w których zanotowali co najmniej jeden remis w pierwszym etapie fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W środowy wieczór będą jednak potrzebować kolejnego dnia, aby zapewnić sobie 13. występ w półfinale najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak kursy Bayern vs Arsenal, które są stosunkowo wyrównane, podkreślają, jak skomplikowane będzie zadanie przeciwko czołowej drużynie z Premier League. Jeśli weźmiemy pod uwagę przewagę gospodarzy, możemy spodziewać się meczu 50/50, w którym wszystko może się zdarzyć

Jak Tuchel rozwiąże problem Bayernu na lewej obronie?

Chociaż drużyna trenera Thomasa Tuchela imponująco zdołała pokazać inne oblicze w Lidze Mistrzów niż w Bundeslidze u siebie przeciwko Lazio Roma i w ostatni wtorek na Emirates, rekordowi mistrzowie, którzy byli bardzo niekonsekwentni i słabo spisywali się przez cały sezon, mogą teraz osiągnąć swoje granice.

Jeśli chodzi o taktykę, teorię tę potwierdza fakt, że Bayern zawsze miał ostatnio problemy, gdy mierzył się z solidną i dobrze broniącą się obroną. Z jednej strony dlatego, że tak naprawdę mogli polegać tylko na kreatywności Jamala Musiali i mocnym wykończeniu Harry’ego Kane’a z przodu. Z drugiej, ponieważ reszta obrony ujawniła poważne braki. Biorąc pod uwagę fakt, że FCB spodziewa się dominacji na własnym stadionie, po raz kolejny może być miejsce na dobrą grę przejściową The Gunners. Jest to jeden z powodów, dla których analizujemy kursy na co najmniej trzy gole pomiędzy Bayernem i Arsenalem podczas meczu.

Wreszcie, należy zająć się napiętą sytuacją kadrową. Choć Manuel Neuer i Leroy Sané na czas zgłosili gotowość do gry, trener Tuchel będzie musiał dokonać zmian, zwłaszcza na lewej flance. Gnabry doznał kontuzji w pierwszym meczu, a Davies opuści środowe spotkanie z powodu zawieszenia. Mazraoui stanie się więc rezerwowym lewym obrońcą i w większości przypadków będzie musiał radzić sobie z Bukayo Saką.

Przewaga: Arsenal! Ponieważ czyste konto jest mało prawdopodobne, jeszcze większa presja będzie spoczywać na barkach Harry’ego Kane’a, którego z pewnością można określić jako eksperta Gunners dzięki 15 bramkom w 20 meczach przeciwko nadchodzącym przeciwnikom. Kursy na gola napastnika można również obstawiać w Intertops.

Przewidywany skład Bayernu:

Arsenal – Statystyki i aktualna forma

Arsenal Football Club ma za sobą dwa rozczarowujące mecze. O ile w domowym meczu z Bayernem londyńczycy z pewnością liczyli na coś więcej niż remis, o tyle niedzielna porażka 2:0 u siebie z Aston Villą była jeszcze bardziej bolesna. Zwłaszcza w kontekście faktu, że The Gunners odzyskaliby prowadzenie w tabeli, a tym samym pole position w wyścigu o mistrzostwo Anglii, gdyby wygrali u siebie z drużyną Emery’ego. Nadszedł jednak czas, by otrząsnąć się z rozczarowania i skupić się na najwyższej klasie rozgrywkowej.

Statystycznie rzecz biorąc, mecze wyjazdowe w Niemczech nie były w przeszłości dobrym miejscem dla stołecznego klubu. Z jednej strony, czerwono-biali wygrali tylko jeden z sześciu wyjazdowych meczów CL z FC Bayern. Z drugiej strony, ponieśli również porażki podczas trzech ostatnich wyjazdów do Niemiec. Trzeba jednak przyznać, że hiszpański trener Mikel Arteta wprowadził biało-czerwonych na nowy poziom i jako jedna z najlepszych drużyn Premier League dąży do triumfu w Lidze Mistrzów.

Arsenal liczy na reakcję w CL

Nadzieje Arsenalu na korzystny rezultat podsyca przede wszystkim znakomity bilans w 2024 roku. Przed wspomnianą porażką z Aston Villą londyńczycy nie przegrali w jedenastu kolejnych meczach PL i zapisali na swoim koncie 31 z 33 możliwych punktów. Ściśle rzecz biorąc, drużyna Artety wręcz zdominowała angielską ekstraklasę. 38 goli strzelonych i zaledwie trzy stracone w tym okresie są tego imponującym dowodem.

Poza tym, nie da się ukryć, że w poprzednim tygodniu Monachijczycy grali na granicy możliwości, podczas gdy The Gunners pozostawali relatywnie daleko poniżej. Jeśli teraz te występy się zbiegną, widzimy lekką przewagę gości z wyspy, którzy mają więcej pewności siebie, inną samoocenę i prawdopodobnie nieco więcej indywidualnej jakości w tej chwili. Ponieważ kursy wskazują również na zwycięstwo gospodarzy, zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest znalezienie wartości w zakładach na aktualnych wicemistrzów. W związku z tym nasze podejście faworyzuje prognozę Bayern vs Arsenal dla północnych londyńczyków.

Należy jednak zauważyć, że pretendenci do mistrzostwa Anglii mają również kilka znaków zapytania do wyjaśnienia w zakresie personelu. Ödegaard musiał zostać zastąpiony w weekend z powodu kontuzji. Z boiska utykał również Saka. Występy tych dwóch kluczowych zawodników stoją pod znakiem zapytania, choć zakładamy, że Arteta będzie w stanie skorzystać z pełnego składu w środowy wieczór. Oznacza to również, że Saka zagra na prawej stronie obrony. Międzynarodowy piłkarz ma już na koncie osiem goli w bieżącym sezonie CL, idąc w ślady Thierry’ego Henry’ego, który kiedyś strzelił dla The Gunners podwójną liczbę bramek w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Przewidywany skład Arsenalu:

Bayern – Arsenal Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Do tej pory odbyło się 13 spotkań pomiędzy tymi klubami na arenie międzynarodowej. Z siedmioma zwycięstwami, trzema remisami i zaledwie trzema porażkami, wahadło wyraźnie przechyla się na korzyść monachijczyków, którzy wygrali trzy z ostatnich czterech bezpośrednich spotkań wynikiem 5:1. Tak jednoznaczny wynik można praktycznie wykluczyć w środowy wieczór. Nie uważamy jednak określonej liczby goli za nierealną. Trzy gole w regulaminowym czasie gry są zdecydowanie możliwe. Dla przypomnienia: w zeszłym tygodniu tylko w pierwszych 45 minutach padły trzy gole. Ostatecznie było 2:2, a bramki dla Bayernu zdobyli Gnabry i Kane, a dla Arsenalu Saka i Trossard

Bayern – Arsenal tip

Rzadko w ostatnich latach mieliśmy tak emocjonujące ćwierćfinały CL. Żaden z czterech meczów nie został rozstrzygnięty po pierwszej fazie. Środowy wieczór na Allianz Arena powinien być szczególnie emocjonujący. Po remisie 2:2 w pierwszym etapie, Bayern jest nieznacznie faworyzowany przeciwko Arsenalowi w drugim etapie według kursów bukmacherskich. Nie podzielamy jednak w pełni tej oceny, zwłaszcza że Monachium ma rozczarowujący sezon, musiało poradzić sobie z wieloma niepowodzeniami i po raz kolejny będzie bez wielu graczy w tym ważnym starciu pucharowym.

Być może fanom FCB pomoże jednak informacja o wyznaczeniu holenderskiego arbitra Danny’ego Makkelie. Arbiter, opisany kiedyś przez Matthiasa Sammera jako „bardzo, bardzo arogancka osoba”, do tej pory sędziował Monachium cztery razy w Lidze Mistrzów. Rekordowi mistrzowie Niemiec zawsze schodzili z boiska zwycięsko. Nie wierzymy, że ta passa zostanie przerwana w tym tygodniu. Bayern był w tym sezonie zbyt niekonsekwentny. Nie byli wystarczająco odporni na dobrze zorganizowanych i kontratakujących przeciwników.

W związku z tym uważamy, że o wiele bardziej atrakcyjna wartość kryje się między Bayernem a Arsenalem w zakładach na awans Anglików. W Happybet można na to zagrać dumne 2.10, niezależnie od tego, czy półfinał zostanie rozstrzygnięty po 90 minutach, dogrywce czy rzutach karnych. Wybieramy sześć jednostek jako stawkę, podkreślając w ten sposób nasze rozważania, które opierają się przede wszystkim na „niedopasowaniu” Saka vs. Mazraoui i ogólnym podejściu taktycznym jako najważniejszej podstawie argumentacji

Dodaj komentarz