Czy The Reds już oddalają się od Arsenalu?

Arsenal i Liverpool zmierzą się ze sobą po raz trzeci w tym sezonie. Przewidywania dotyczące wielu bramek nie zostałyby uwieńczone sukcesem w obu przypadkach. Po remisie 1:1 na Anfield Road w pierwszej kolejce Premier League, The Reds odnieśli szczęśliwe wyjazdowe zwycięstwo 2:0 w stolicy w trzeciej rundzie Pucharu Anglii na początku roku. Aby utrzymać swoje szanse w wyścigu o mistrzostwo Anglii, drużyna trenera Mikela Artety musi w niedzielę odnieść zwycięstwo. Jego odpowiednik, Jürgen Klopp, prawdopodobnie również nie byłby niezadowolony z remisu

Momentum jest obecnie bardziej na korzyść gości, którzy są niepokonani w Premier League od ponad czterech miesięcy, a ostatnio wygrali cztery ligowe mecze z rzędu. W szczególności ich ofensywa była znakomita pod nieobecność kontuzjowanego Mohameda Salaha. Dopiero okaże się, czy The Gunners, którzy ostatnio doznali porażki, będą w stanie dotrzymać kroku swoim bezpośrednim rywalom.

Celem LFC musi być strzelenie pierwszego gola w meczu, gdyż stołeczny klub w ostatnich trzech bezpośrednich pojedynkach PL zawsze wychodził na prowadzenie 1:0. Dwukrotnie Liverpool zdołał jeszcze zremisować. Nawiasem mówiąc, pierwszy gol meczu zawsze padał w pierwszych dziesięciu minutach. Jeśli chcesz potraktować tę statystykę jako okazję do postawienia pierwszego zakładu w starciu Arsenalu z Liverpoolem, możesz skorzystać z inteligentnej aplikacji Betano, aby odebrać kurs 2.87 na gola w pierwszym kwadransie.

Oprócz tego absolutnie topowego meczu 23. dnia zmagań w Premier League, w niedzielny wieczór czekają nas także absolutne atrakcje w innych europejskich krajach. Inter Mediolan będzie chciał wymusić wstępne rozstrzygnięcie w starciu o mistrzostwo Włoch z Juventusem, Real Madryt będzie dążył do zgarnięcia trzech punktów w derbach z Atletico Madryt, a starcie Lyonu z Marsylią na południu Francji również będzie gorące

Arsenal – statystyki i aktualna forma

Trener Mikel Arteta nie może być zadowolony z ostatnich tygodni swojej drużyny. Londyńczycy wygrali zaledwie dwa ze swoich ostatnich pięciu spotkań w Premier League i w efekcie stracili obiecującą pozycję wyjściową w wyścigu o mistrzostwo. Zamiast nadal liderować w angielskiej ekstraklasie, różnica do prowadzącego Liverpoolu wzrosła do pięciu punktów po trzech porażkach w ostatnich siedmiu dniach meczowych. Bezpośrednie starcie z liderami ligi jest zatem kluczowe dla drużyny z trzeciego miejsca.

Oprócz wyników, ostatnie wrażenia z meczów podkreślają również, że drużyna Artety wyraźnie straciła dominację, pewność siebie i wiarę we własne siły. W ciągu tygodnia The Gunners mieli również niezwykle trudne zadanie w wyjazdowym meczu z kandydatami do spadku Nottingham Forest i ostatecznie wyszli na prowadzenie tylko dzięki brace Gabriela Jesusa (65′) i Bukayo Saka (72′).

Jak tym razem Arsenal poradzi sobie z własnymi szansami?

Jak zawsze, wysiłek włożony w mecz nie jest szczególnie proporcjonalny do zwrotu. Chociaż The Gunners generalnie stwarzają wiele okazji bramkowych, brakuje im niezbędnej skuteczności w wykańczaniu akcji. Tylko w trzech z ostatnich ośmiu meczów strzelili więcej niż jednego gola. Zdobycie tylko jednego gola może okazać się zdecydowanie za mało w niedzielę, dlatego obstawiający unikający ryzyka, którzy widzą LFC z przodu, mają okazję postawić na wyjazdowe zwycięstwo, w tym gole obu drużyn. Między innymi taką kombinację można zagrać w Intertops.

Z perspektywy gospodarzy, domowy rekord jest znacznie bardziej zachęcający. Finaliści 16. rundy Ligi Mistrzów wygrali osiem z jedenastu meczów u siebie w PL. We wszystkich trzech porażkach u siebie goście zdobyli dokładnie dwa gole. Innymi słowy: za każdym razem, gdy The Gunners tracili u siebie więcej niż jednego gola, pozostawali bez zwycięstwa. Naszym zdaniem, to badanie statystyczne sugeruje również, że wahadło przechyli się na korzyść pewnych siebie podopiecznych Kloppa w weekend.

Co gorsza, pod znakiem zapytania stoi również zaangażowanie Gabriela Jesusa. Bez zazwyczaj regularnie atakującego Hiszpana trener po raz kolejny będzie zmuszony do improwizacji w ataku. Miejsce Gabriela Martinelliego powinno być jednak bezpieczne. Brazylijski lewoskrzydłowy strzelił sześć goli przeciwko LFC we wszystkich rozgrywkach. Martinelli nie strzelił więcej goli przeciwko żadnej innej drużynie w Anglii.

Przewidywany skład Arsenalu:

Liverpool – statystyki i aktualna forma

To, co Liverpool Football Club pokazał w swoim domowym meczu z Chelsea w środowy wieczór, przypominało dni chwały pod wodzą Kloppa w 2019 i 2020 roku, kiedy jego Czerwoni podnieśli kolejno trofea Ligi Mistrzów i Premier League. Moc piłki nożnej par excellence, fantastyczny kontratak, który prawie uniemożliwił przeciwnikowi uwolnienie się i bramki z minuty na minutę były pokazywane na Anfield.

Ostatecznie LFC odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo 4:1 u siebie, pozostając na szczycie tabeli. Mają pięć punktów przewagi nad Manchesterem City. Sky Blues wciąż mają jednak do odrobienia straty, co oznacza, że wyścig o mistrzostwo PL w sezonie 2023/24 jest nadal bardzo wyrównany. Jeśli przewidywania między Arsenalem a Liverpoolem w niedzielne popołudnie okażą się korzystne dla drużyny gości, poduszka nadal wzrośnie do imponujących ośmiu punktów, przynajmniej na jedną noc. Co więcej, pozwoliłoby to na zdecydowane oddalenie się od przeciwników znad Tamizy

Liverpool’s offence is on fire

Jak wspomnieliśmy na początku, The Reds są w rewelacyjnej formie. Dotarli do finału Pucharu Ligi, są już w piątej rundzie Pucharu Anglii, a ostatnio wygrali cztery mecze z rzędu w lidze. Nunez i spółka strzelili dokładnie cztery (!) bramki trzy razy z rzędu. The Scousers mają obecnie nie tylko najlepszą obronę, ale także najlepszy atak w kraju pod względem łącznej liczby bramek.

Co więcej, LFC przezwyciężyło ostatnio swoją lekką słabość na wyjazdach. Podczas gdy Virgil van Dijk i spółka początkowo tracili punkty niemal wyłącznie poza domem, ostatnio świętowali cztery wyjazdowe zwycięstwa z rzędu, strzelając dziesięć (!) bramek i tracąc tylko jedną. Liverpool objął tym samym prowadzenie w tabeli gości. Wygląda na to, że ogłoszenie przez trenera Kloppa, że ustąpi ze stanowiska po zakończeniu sezonu, jest dodatkowym źródłem motywacji. Wszyscy kibice, menedżerowie i oczywiście piłkarze chcą, by legenda odeszła z tytułem lub tytułami!

Pod względem kadrowym również mamy niemal wyłącznie pozytywne wieści. Alexander-Arnold i Robertson powrócili po kontuzjach w ciągu tygodnia. Szoboszlai również zaliczył imponujący powrót z trafieniem głową. Jedynie brak Mohameda Salaha wciąż boli, choć Nunez, Diaz i Jota doskonale ze sobą współgrają i niemal rekompensują nieobecność Egipcjanina.

Przewidywany skład Liverpoolu:

Arsenal – Liverpool bezpośrednie porównanie / rekord H2H

Odnotowaliśmy już dwa dotychczasowe mecze pomiędzy Arsenalem i Liverpoolem w tym sezonie. W obu meczach mogło paść znacznie więcej bramek. W szczególności The Gunners nie wykorzystali wielu szans wysokiego kalibru, przez co nie mogli narzekać na przykład na odpadnięcie z FA Cup. Ponieważ jednak the Reds, w przeciwieństwie do weekendu, byli dalecy od kompletności zarówno w meczu pucharowym, jak i ligowym, w niedzielę spodziewamy się innego meczu, w którym goście będą prawdopodobnie mieli większą kontrolę.

LFC strzelał co najmniej jedną bramkę w 16 kolejnych meczach Premier League przeciwko Arsenalowi. Obie drużyny strzeliły gola w dziewięciu z ostatnich dwunastu meczów ligowych, dlatego zakład na „Oba gole” jest najmniej ryzykowną opcją z dość przyzwoitymi kursami na Arsenal vs Liverpool. Na koniec należy wspomnieć, że The Gunners mają szansę pozostać niepokonani w czterech meczach PL z rzędu przeciwko Liverpoolowi po raz pierwszy od okresu między grudniem 2014 a styczniem 2016.

Podpowiedź bukmacherska Arsenal – Liverpool

To jeden z najbardziej fascynujących meczów piłkarskich w Anglii, najważniejszy punkt weekendu i starcie na szczycie tabeli Premier League. Kiedy zajmujący trzecie miejsce Arsenal i liderujący Liverpool zmierzą się w niedzielne popołudnie od 17:30, stawką będą ważne punkty w wyścigu o mistrzostwo. Biorąc pod uwagę ich pozycję wyjściową, The Gunners potrzebują ich pilniej niż LFC, którzy prawdopodobnie mogliby całkiem dobrze żyć z remisu w tym trudnym meczu.

Zdecydowanie wierzymy, że The Reds są w stanie wywalczyć punkt. Ich forma jest rewelacyjna, sytuacja kadrowa znacznie się poprawiła, a mecz FA Cup około trzy tygodnie temu pokazał również, że drużyna Kloppa jest w stanie przeciwstawić się przeciwnościom losu i wygrać na Emirates Stadium. Dlatego widzimy większą wartość między Arsenalem a Liverpoolem w kursach bukmacherskich na potrójne zwycięstwo gości

Dodaj komentarz