Czy Avs sprostają roli faworytów?

To było tylko pierwsze uderzenie, a zaraz potem następuje drugie? W czwartek Blues zdołali zadać Avalanche pierwszą porażkę w tym sezonie, wyrównując stan serii na wyjeździe. Czy ten scenariusz powtórzy się w sobotę w St. Louis?

Szanse na to są niewielkie, ponieważ Kolorado rzadko rozgrywa dwa słabe mecze z rzędu. W pierwszej rundzie playoff Blues rozpoczęli pierwszy mecz u siebie od wyniku 1-1, a następnie zostali pokonani 5-1 przez Wild.

Jednak zwycięstwo Blues przed własnymi kibicami jest niewątpliwie możliwe i wywarłoby na Avs dużą presję. Spodziewamy się zatem kolejnego ostrożnego meczu, w którym żadna z drużyn nie będzie chciała rzucać się do ataku.

Już w pierwszych dwóch meczach nie udało się przekroczyć granicy pięciu bramek i nie spodziewamy się wiele więcej w meczu nr 3. Louis vs. Colorado, przewidujemy ciężki pojedynek, który ostatecznie powinien zakończyć się zwycięstwem Avs.

St. Louis Blues – statystyki i aktualna forma

The Blues nigdy nie przestają zaskakiwać przeciętnego fana NFL. Kiedy dwa lata temu szturmem zdobyli Puchar Stanleya, często byli stawiani w roli faworytów, ale w końcu i tak odnieśli sukces.

Czy uda im się to samo osiągnąć w serii z Colorado, do której przystępowali jako największe faworyci spośród wszystkich drużyn w II rundzie? Wygląda na to, że mogą uczynić serię bardziej ekscytującą, niż wielu się spodziewało.

Blues z Genem Mistrzem

To, co zawsze można zauważyć, to fakt, że byli zdobywcy Pucharu Świata potrafią w decydujących momentach być lepsi, nawet w meczach z faworyzowanymi drużynami. Najlepszym tego przykładem są również aktualni mistrzowie z Tampy, którzy sprawiają duże problemy najlepszej drużynie sezonu zasadniczego.

To jest również mocna strona The Blues. Wiedzą, jak wygrywać decydujące pojedynki i mają w sobie tę pewność siebie. Avs czasem tego brakuje, bo od kilku lat bezskutecznie gonią za Pucharem

Obrona jak dotąd w centrum uwagi serii

Największym atutem The Blues była do tej pory ich obrona. Przy 2,50 gola na mecz mają drugą najlepszą obronę w playoffach i jeśli nadal będą utrzymywać serię meczów z niską liczbą punktów, wszystko jest możliwe.

Jordan Bennington, który w czwartek znów świetnie się spisał (96,8% skuteczności obron), sprawi, że w sobotę Blues również nie dadzą się zdemolować. Louis przeciwko Colorado, zakład na mniej niż 6,5 gola jest lepszą alternatywą dla wygranych zakładów.

Kluczowi gracze:
G: Jordan Binnington
D: Nick Leddy
D: Colton Parayko
LW: Brayden Schenn
C: Ryan O’Rielly
RW: David Perron

Colorado Avalanche – statystyki &aktualna forma

Avs przegrali mecz w fazie playoff – pierwszy w tym sezonie. To jeszcze nie koniec ich świata, ale będą musieli wymyślić, jak złamać mocną obronę Blues.

Zaczynają również dostrzegać swoją słabość na pozycji bramkarza, gdzie Darcy Kuemper (92,3% skuteczności obron) i Pavel Francouz (90,2%) są o kilka punktów procentowych gorsze od Benningtona. Niektórzy eksperci już przed sezonem zdawali sobie sprawę, że w ostatecznym rozrachunku może to stanowić problem.

Potrzebna jest cierpliwość

Jeśli z przodu nie wszystko idzie dobrze, to przynajmniej obrona musi wytrzymać. To jedno z głównych credo w NHL i właśnie to nie udało się Avs w czwartek. W pewnym momencie za bardzo rozpędzili się z przodu i nadziali się na jeden lub dwa kontrataki.

Najlepszym przykładem było trafienie na 1:3 Davida Perrona, które miało miejsce zaledwie kilka sekund po starciu w tercji Blues. Takie rzeczy nie mogą im się zbyt często przytrafiać. Już w 1. meczu dziewięciu rozdających prawie skręciło kark

Avs wciąż na dobrej drodze

Poza kilkoma drobnymi niedbalstwami nie można jednak zbyt wiele zarzucić Avalanche. W meczu nr 2 ponownie prowadzili w liczbie trafień (45:38), co świadczy o tym, że nadal grali z dużą intensywnością. Tego właśnie potrzebują teraz w meczu nr 3.

My widzimy tu nieznaczną przewagę Kolorado, ale tak samo uważają bukmacherzy. W przypadku meczu Blues vs Avs, szanse na zwycięstwo Kolorado nie są tak dobre. Jednak dla tych, którzy wolą wygrywać zakłady, nadal polecamy postawić na Avs, którzy po prostu mają lepszą jakość w swoim składzie.

Kluczowi gracze:
G: Darcy Kuemper
D: Devon Toews
C: Cale Makar
LW: Valeri Nichuskin
C: Nathan MacKinnon
RW: Mikko Rantanen

St. Louis Blues – Colorado Avalanche Bezpośrednie porównanie / H2H-balance

Czwartkowe zwycięstwo 4-1 było jednocześnie pierwszą wygraną Blues w playoffach nad Avs w tym tysiącleciu. Brzmi to jednak nieco gorzej niż w rzeczywistości, ponieważ obie drużyny spotkały się do tej pory tylko sześć razy.

Mimo to, statystyki wciąż wyraźnie przemawiają na korzyść Kolorado, które wygrało osiem z ostatnich dwunastu spotkań. Dlatego porażkę w meczu nr 2 należy traktować jedynie jako wpadkę.

W przypadku meczu Blues z Avalanche kursy na zwycięstwo Avs są więc również znacznie niższe i po uwzględnieniu dogrywki i rzutów karnych wynoszą tylko około 1,65. Zakłady na mniej niż 6,5 gola są więc naszym wyborem – jest to liczba, która nie została jeszcze przekroczona w tej serii.

St. Louis Blues – Colorado Avalanche Tip

Im dalej posuwają się rozgrywki, tym niższa jest punktacja spotkań. Świadomość, której nie mieliśmy od tego roku (nie licząc meczu Flames vs. Oilers). Nawiasem mówiąc, to samo zjawisko obserwujemy obecnie w NBA, gdzie obrona nagle znalazła się w centrum uwagi.

Ponieważ jednak gracze zakładów wciąż są pod wpływem wysokich wyników Avs w pierwszej rundzie, suma punktów jest nadal dość wysoka. Dlatego też w meczu Blues vs. Avalanche zakład na poniżej 6,5 gola jest naszą ulubioną opcją bukmacherską.

Alternatywa dla tego meczu również zmierza w tym kierunku. Nie spodziewamy się, że Avs znów wpuszczą cztery gole, więc widzimy poniżej 3,5 gola dla St. Louis jako dobrą opcję do obstawienia.

Dodaj komentarz