Czy The Reds przegrają finał, który myśleli, że mają zapewniony?

Liverpool Football Club jest obecnie jednym z najgorętszych klubów na wyspie. The Reds mają realne szanse na zdobycie tytułu we wszystkich rozgrywkach. W wyścigu o mistrzostwo Anglii ekipa Kloppa ma już pięć punktów przewagi, w najbliższy weekend czeka ją mecz u siebie z klubem z drugiej ligi w Pucharze Anglii, a Virgil van Dijk i spółka wrócą do Ligi Europy dopiero w 16. rundzie w marcu.
Najkrótsza droga do pierwszego trofeum w tym sezonie wiedzie przez EFL Cup. W najlepszym wypadku potrzebują zaledwie 180 minut, aby wygrać najmniej ważne z dwóch angielskich rozgrywek pucharowych. Zanim finał zostanie rozegrany na stadionie Wembley pod koniec lutego, LFC musi najpierw wypełnić swój obowiązek w drugim etapie półfinału. Po zwycięstwie u siebie 2:1 w pierwszym etapie, przewidywania bukmacherów między Fulham a Liverpoolem są wyraźnie na korzyść liderów PL.

Tylko w 25% wszystkich przypadków drużyna, która wygrała pierwszy etap, została wyeliminowana w półfinale EFL Cup. Między innymi z tego powodu byłoby sporym zaskoczeniem, gdyby londyńczycy mimo wszystko zarezerwowali sobie bilet do gry o tytuł. Zadanie nie wydaje się jednak całkowicie nieskomplikowane z punktu widzenia gości, ponieważ Biali mają dobry rekord u siebie, a także mieli znacznie więcej czasu na regenerację i przygotowanie się przed tym drugim starciem. W poniższych akapitach dowiesz się, jakie inne aspekty odgrywają decydującą rolę w typowaniu Fulham vs Liverpool!

Fulham – Statystyki i aktualna forma

Fulham Football Club ma za sobą oczekiwany sezon w szarym środku tabeli Premier League. Z 24 punktami na koncie pociąg w kierunku górnej połówki tabeli mniej więcej odjechał ze stacji. Dystans do miejsc spadkowych wynosi jednak komfortowe osiem punktów. Pozostała część sezonu w angielskiej ekstraklasie zapowiada się zatem dość beztrosko, ale niekoniecznie ekscytująco, a mecze pucharowe w FA Cup i EFL Cup są postrzegane jako absolutne atrakcje. Pod tym względem Biali mogą mówić o tygodniu prawdy.

Przed weekendowym meczem czwartej rundy Pucharu Anglii z Newcastle United, londyńczycy po raz pierwszy w historii klubu chcą awansować do finału Pucharu Ligi. Aby tego dokonać, będą jednak potrzebować doskonałego występu w środowy wieczór, ponieważ pierwszy etap, jak już wspomniano, został przegrany 2: 1 dwa tygodnie temu. Zespół trenera Marco Silvy będzie zatem zmuszony do gry o zwycięstwo. Ta daleka od różowej pozycja wyjściowa wiąże się oczywiście ze zwiększonym ryzykiem utraty ważnego balansu pomiędzy odważną grą w ataku, a skoncentrowaną pracą w defensywie

Fulham buduje imponujący domowy rekord w EFL Cup

Na papierze dobre występy stołecznej drużyny u siebie napawają nadzieją. W Premier League Biali zdobyli 18 z 24 punktów przed własną publicznością. W oddzielnej domowej tabeli zajmują godne szacunku dziewiąte miejsce. Sześć z dziesięciu meczów rozegranych przed własną publicznością zakończyło się zwycięstwem. Nawiasem mówiąc, West Ham United (5-0) i Arsenal (2-1) również zostały pokonane na Craven Cottage przez renomowanych i wysoko ocenianych przedstawicieli europejskich pucharów.

Jeszcze ważniejszy od tego rekordu w lidze jest jednak fakt, że Fulham Football Club nie przegrał meczu u siebie w EFL Cup od 2007 roku (!). Aby spojrzeć na to z odpowiedniej perspektywy, należy jednak zauważyć, że w większości przypadków było to spowodowane wczesnym odpadnięciem z rozgrywek. Co więcej, londyńczycy nigdy nie mierzyli się z obecną konstelacją. Anomalie historyczne lub wzorce statystyczne z przeszłości są zatem mniej ważne i nie zmieniają faktu, że nasze przewidywania między Fulham a Liverpoolem również faworyzują Scouserów.

Przemawia za tym również fakt, że w trzech dotychczasowych meczach w roku kalendarzowym 2024 padły tylko dwie skromne bramki, a biorąc pod uwagę dziesięciodniową przerwę, rytm mógł zostać nieco utracony. Nieobecność Basseya, Ballo-Toure i Iwobiego, którzy są daleko na Pucharze Afryki 2024, czyni to przedsięwzięcie jeszcze trudniejszym. Zwłaszcza Bassey i Iwobi byli do tej pory kluczowymi zawodnikami dla portugalskiego trenera Marco Silvy.

Przewidywany skład Fulham:
Leno – Castagne, Adarabioyo, Diop, Robinson – Palhinha, Reed – Decordova-Reid, Pereira, Willian – Jimenez

Liverpool – statystyki i aktualna forma

To dość ciekawe, ale jeśli spojrzeć na ogólne kursy na tegoroczny sezon Premier League na przykład u bukmachera Intertops, Liverpool Football Club wciąż jest postrzegany jako dość rażący outsider w potencjalnym pojedynku z Manchesterem City, pomimo ich obecnego pole position i pięciopunktowej przewagi. Jednak każdy, kto wierzy, że The Reds mogą wygrać swoje drugie mistrzostwo pod kierownictwem Jürgena Kloppa, może obecnie uzyskać bardzo opłacalne 3,45 u wspomnianego bukmachera. Jako nowy klient masz również możliwość skorzystania z bonusu powitalnego Intertops, a tym samym zminimalizowania ryzyka własnej stawki.

Faktem jest, że LFC przegrał do tej pory tylko jeden mecz na szczeblu krajowym. 14 zwycięstw i sześć remisów wystarczy do zdobycia łącznie 48 punktów. Ponadto drużyna Kloppa nadal ma najlepszą obronę w angielskiej ekstraklasie i strzeliła najwięcej bramek za Manchesterem City. Ich obecna forma nie może być lepsza.

Wygrali pięć z ostatnich pięciu meczów we wszystkich rozgrywkach. W weekend wygrali trudny wyjazdowy mecz z będącymi w formie Wiśnie z Bournemouth 4-0 dzięki bardzo pewnej drugiej połowie.

Liverpool chce awansować do finału dzięki przyzwoitemu występowi

Przewidywany skład Liverpoolu:
Alisson – Bradley, Konate, Van Dijk, Gomez – Elliott, Mac Allister, Gravenberch – Gakpo, Jota, Nunez

Fulham – Liverpool bezpośredni / H2H rekord

W pierwszym meczu dwa tygodnie temu przez długi czas wydawało się, że Fulham może sprawić niespodziankę. Gol Williana wyprowadził faworytów na prowadzenie 1:0, ale w drugiej połowie nie byli oni w stanie wytrzymać naporu The Reds. Liverpool poprawiał się z minuty na minutę, zepchnął Białych z powrotem w ich pole karne i ostatecznie odwrócił losy meczu za sprawą Jonesa i Gakpo (68 i 71) w ciągu trzech minut. Bernd Leno miał znakomity dzień, w przeciwnym razie zwycięstwo byłoby znacznie większe. Drużyny zmierzyły się już ze sobą w Premier League na początku grudnia. Wówczas LFC nieznacznie wygrało u siebie 4:3, również po stracie bramki.

Sztuka obstawiania Fulham – Liverpool

Podczas gdy droga Liverpoolu po srebro w Premier League, Europa League czy FA Cup to prawdziwy maraton, EFL Cup można określić mianem 400-metrowego sprintu. Po czterech zwycięstwach w czterech meczach, The Reds są o krok od awansu do finału. Aby dotrzeć do finału, drużyna Kloppa wciąż musi przetrwać 90 minut na Craven Cottage w Londynie. Zwycięstwo 2:1 w pierwszym meczu na własnym stadionie oznacza, że ich szanse są oczywiście niebotycznie wysokie. Na przykład w okresie poprzedzającym drugi mecz pomiędzy Fulham i Liverpoolem kurs na awans Biało-Czerwonych wynosi 6,00.

Niemniej jednak ciekawie będzie zobaczyć, czy fani The Reds będą mieli stosunkowo spokojny środowy wieczór, czy też będą musieli ponownie drżeć, jeśli zostaną w tyle. Pozycja wyjściowa wyraźnie faworyzuje gości. Fulham będzie musiało w pewnym momencie porzucić swoją ulubioną defensywną i kontratakującą taktykę, dając LFC przestrzeń

Naszym zdaniem należy więc przede wszystkim rozważyć postawienie na wyjazdowe zwycięstwo faworyta meczu Fulham – Liverpool. Najwyższy kurs, wynoszący 1.78, znaleźliśmy w Betano. Stawka wynosi sześć jednostek.

Dodaj komentarz