Pozbawiony formy Eintracht chciałby świętować pojednawcze zakończenie roku

W międzynarodowej piłce nożnej od dawna powszechną praktyką jest to, że sędziowie liniowi nie podnoszą chorągiewek nawet w ewidentnych sytuacjach offside’owych, ale najpierw pozwalają na rozegranie sytuacji, a następnie wskazują pozycję offside’ową. Podejście to było mocno krytykowane, w szczególności przez trenerów, ponieważ prawdopodobieństwo kontuzji jest znacznie zwiększone przez rozgrywanie tak ryzykownych ataków. Dino Toppmöller, trener Eintrachtu Frankfurt, może powiedzieć coś na ten temat, ponieważ jego trener obrony Robin Koch doznał kontuzji właśnie w takiej sytuacji w weekend i jest teraz zagrożony opuszczeniem ostatniego meczu rywalizacji w roku kalendarzowym 2023

Decyzja o tym, czy środkowy obrońca, który wrócił do reprezentacji dzięki dobrym występom, będzie mógł zagrać w środowy wieczór, zapadnie prawdopodobnie w krótkim czasie. Jeśli Koch rzeczywiście będzie niedostępny, zagrozi to również szansom na pozytywne zakończenie roku.

Wygląda na to, że wygrana 5:1 z ostatniego domowego meczu z FC Bayern wciąż jest wszechobecna wśród bukmacherów. Jednak fakt, że był to jedyny potrójny SGE w przeglądzie ostatnich siedmiu meczów, w których trzeba wygrać, może nawet zostać nieco pominięty. Jeśli chodzi o prognozę Frankfurt vs Gladbach, należy również wziąć pod uwagę, że Źrebaki przegrały tylko jeden z ostatnich dziewięciu meczów BL w głównej metropolii.

Frankfurt – statystyki i aktualna forma

Choć nieco arogancko byłoby twierdzić, że ocena całej pierwszej połowy sezonu zależy od ostatniego meczu Bundesligi przed świętami Bożego Narodzenia, to ostatnie domowe starcie z Borussią Mönchengladbach jest z pewnością istotne w oczach włodarzy SGE. Jeśli zmaterializują się szanse na trzy punkty dla gospodarzy w spotkaniu Frankfurtu z Gladbach, 24 punkty i być może nawet szóste miejsce w klasyfikacji przejściowej będą do wzięcia. Porażka oznaczałaby natomiast, że Orły musiałyby zostawić w tyle swoich bezpośrednich rywali na arenie międzynarodowej. Ponadto kompromitujące odpadnięcie z pucharu przeciwko Saarbrücken i „oszustwo” w jednej z najsłabszych grup Ligi Konferencyjnej z pewnością byłyby inaczej ważone podczas analizy pierwszej połowy sezonu.

Jeśli spojrzymy na ostatnie wyniki, stawianie na Eintracht jest dość ryzykowne. Przegrali sześć z ostatnich siedmiu meczów. Tylko wspaniała wygrana 5:1 u siebie z Bayernem poprawia ten bardzo rozczarowujący rekord. Szczególnie w defensywie Hesjanie wyraźnie odpuścili. Podczas gdy skoncentrowana praca przy piłce i zwartość w posiadaniu piłki były na początku wielkimi atutami nowo utworzonej drużyny, stracili oni dziesięć bramek w ostatnich pięciu meczach Bundesligi. We wszystkich rozgrywkach stracili dwie lub więcej bramek w siedmiu z ostatnich ośmiu meczów

Frankfurt chce wejść w zimę z pozytywnym nastawieniem

Niezależnie od tego, ile punktów Czarno-Czerwono-Biali zdobędą w przerwie zimowej, wiele wydarzy się na rynku transferowym. Donny van de Beek, dobrze znany nowy nabytek, jest praktycznie pewny, a pozycja napastnika również zostanie poprawiona. Trener Dino Toppmöller wciąż ma pełne wsparcie, a przede wszystkim alibi po swojej stronie, że jest w roku przejściowym po przewrocie XXL. Nastroje w niemieckim centrum finansowym mogą jednak ulec nagłej zmianie, zwłaszcza jeśli skomplikowane zadanie w Lidze Konferencyjnej przeciwko Royale Union SG nie zostanie opanowane na wiosnę.

W międzyczasie SGE podkreśli swoją siłę u siebie w środowy wieczór. Eintracht przegrał tylko jeden z ostatnich 17 meczów ligowych u siebie w tym sezonie (dziewięć zwycięstw, siedem remisów). Oznacza to, że przegrali tylko jeden mecz u siebie w całym roku kalendarzowym 2023 – rekord dzielony z FC Bayern.

Należy również wspomnieć, że w ostatnich meczach u siebie z udziałem Hesji było mnóstwo widowiska. W ostatnich trzech meczach na Deutsche Bank Park padło 13 bramek. Obie drużyny zawsze punktowały. Jest to jeden z powodów, dla których mamy tendencję do przewidywania nadmiaru goli i/lub goli dla obu stron w starciu Frankfurt v Gladbach. Oczekiwany powrót Skhiriego do wyjściowego składu i prawdopodobny powrót najlepszego strzelca Marmousha, który opuścił dwa kolejne mecze z powodu kontuzji/zawieszenia, również dają nam nadzieję.

Przewidywany skład Frankfurtu:

Gladbach – statystyki i aktualna forma

Nie ulega wątpliwości, że Rocco Reitz jest w pierwszej połowie sezonu największą gwiazdą Borussii Mönchengladbach. 21-latek, który w zeszłym sezonie został wypożyczony do belgijskiego St. Truiden, natychmiast odnalazł swoją rolę pod wodzą nowego trenera Gerardo Seoane, od pierwszego dnia odgrywa wiodącą rolę, a dzięki świetnym występom zadebiutował nawet w reprezentacji Niemiec U21. W zeszłym tygodniu środkowy obrońca zdobył swoją pierwszą bramkę w Bundeslidze w zremisowanym 2:2 meczu z Werderem Brema. Reitz ma już w sumie cztery bramki w tym sezonie, co czyni go najlepszym strzelcem za Pléą

Jednak obecność Reitza nie pomogła Źrebakom w opanowaniu obrony. Z 33 straconymi bramkami, zespół z Dolnego Renu wciąż ma drugą najsłabszą obronę w lidze. Jedynie w wygranym 4:0 meczu u siebie z VfL Wolfsburg bramkarz Nicholas, który również był krytykowany, zachował czyste konto. W nie mniej niż sześciu z siedmiu meczów wyjazdowych przeciwnicy zdołali umieścić piłkę w siatce BMG trzy lub więcej razy. Nic dziwnego, że ta katastrofalna statystyka prowadzi również do otrzeźwiających liczb z dala od domu

Gladbach bez strachu na wyjeździe

Borussia zdobyła do tej pory sześć punktów w siedmiu meczach wyjazdowych. Jedna wygrana kontrastuje z trzema remisami i trzema porażkami. 21 bramek straconych w tym okresie odpowiada średniej dokładnie trzech goli na mecz wyjazdowy. Honorat i spółka strzelali jednak we wszystkich meczach poza domem. Podsumowując, żadna inna drużyna nie zdobyła więcej bramek w meczach wyjazdowych niż Źrebaki. W sumie było ich 38, czyli średnio ponad pięć! Szanse na wysoko punktowane starcie pomiędzy Frankfurtem a Gladbach są więc bardzo obiecujące

Dla tych, dla których odpowiednie kursy są jednak zbyt niskie, można również spekulować, że Nadreńczycy nie wygrają na frankfurckim Stadtwaldzie. Z jednej strony Mönchengladbach ma na koncie zaledwie jedno zwycięstwo (sześć remisów, osiem porażek) w ostatnich 15 (!) meczach wyjazdowych w Bundeslidze w tym sezonie. Z drugiej strony, Źrebaki nie wygrały swojego ostatniego meczu w niemieckiej ekstraklasie w roku kalendarzowym od 2003 roku (!).

Możliwe jest również, że obie drużyny strzelą gola w pierwszej połowie. Mobilna aplikacja bukmacherska Bwin oferuje na to imponujące 3,60. Tylko Leverkusen i Bayern strzeliły więcej goli w pierwszych 45 minutach niż Gladbach, które również straciło najwięcej bramek przed przerwą za FC Augsburg.

Przewidywany skład Gladbach:

Frankfurt – Gladbach Bezpośrednie porównanie / Wynik H2H

Po raz 99. dwa wieloletnie kluby pierwszej ligi zmierzą się ze sobą w najlepszej niemieckiej lidze piłkarskiej w środowy wieczór. Z 36 zwycięstwami w porównaniu do 29 remisów i 33 porażek, Eintracht ma niewielką przewagę. SGE świętowało 22 z tych 36 zwycięstw przed własnymi kibicami. W ostatnich latach Hesjanie mieli jednak zaskakująco trudne zadanie w meczach u siebie z Ogierkami. Eintracht wygrał tylko jeden z ostatnich dziewięciu domowych meczów z drużyną z Dolnego Renu. Sześć z tych dziewięciu bezpośrednich pojedynków zakończyło się remisami. Gladbach nie przegrało już od pięciu spotkań w Main Metropolis (jedna wygrana, cztery remisy)

Poradnik bukmacherski Frankfurt – Gladbach

Druga najmłodsza drużyna w Bundeslidze średnio z metropolii finansowej spotyka się z trzecią najmłodszą drużyną z Dolnego Renu. Dwóch bardzo niekonsekwentnych przeciwników chce świętować pojednawcze zakończenie roku, ale aby to zrobić, będą musieli ponownie się pozbierać. Biorąc pod uwagę charakterystykę „cudownych worków”, wszystko wydaje się możliwe na rynku trójstronnym, chociaż Frankfurt jest wyraźnym faworytem przeciwko Gladbach według kursów bukmacherskich.

Zgadzamy się z tą oceną tylko w ograniczonym zakresie, ponieważ Eintracht był ostatnio słaby, przegrywając sześć z ostatnich siedmiu meczów, a także prawdopodobnie bez obrońcy Robina Kocha. Z drugiej strony Źrebaki nie mają wiele do stracenia, przegrywając tylko raz w ostatnich dziewięciu meczach BL we Frankfurcie i strzelając co najmniej raz we wszystkich meczach wyjazdowych w tym sezonie. Jednak stracili również 21 bramek, średnio dokładnie trzy na mecz poza domem

Dlatego zdecydowaliśmy się zaryzykować zakład łączony 1X & obie bramki między Frankfurtem a Gladbach. Drużyna Toppmöller, tradycyjnie znacznie silniejsza na własnym stadionie, nie opuści boiska jako przegrany, ale nadal spodziewamy się całkowicie otwartego meczu z kilkoma starciami bramkowymi po obu stronach. Trzy lub więcej goli w trakcie meczu, prawdopodobnie po obu stronach, to zdecydowanie statystyka

Dodaj komentarz