Czy BVB zdobędzie bilet do ostatniej 16-tki?

Dla Borussii Dortmund być może najważniejszy jak dotąd mecz w obecnym sezonie już w najbliższą środę. W bezpośrednim pojedynku ze Sportingiem Lizbona chodzi przede wszystkim o miejsce w 16. rundzie Ligi Mistrzów. Ponieważ BVB wygrała pierwszy mecz 1:0 przed własną publicznością, remis w Portugalii wystarczy, aby zapewnić sobie kontrolę w dniu finałowym.

Ta konstelacja wyjściowa logicznie gra na korzyść Żółto-czarnych, zwłaszcza, że kilka razy w niedawnej przeszłości zmagali się bez głównego napastnika Haalanda, który wnosił niezbędny ofensywny cios na boisko. Jednak, jak pokazują kursy pomiędzy Sportingiem Lizbona a Dortmundem, zadanie to nie będzie spacerkiem po parku dla drużyny z Bundesligi, zwłaszcza, że gospodarze przystąpią do tego meczu z rekomendacją sześciu kolejnych zwycięstw w lidze.

Chociaż stołeczni nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w swojej historii w europejskich pucharach, zwłaszcza przeciwko niemieckim przeciwnikom, to prognoza pomiędzy Sportingiem Lizbona a Dortmundem na rynku trójstronnym wiąże się z wieloma nieprzewidzianymi sytuacjami, a co za tym idzie również z trudnym do skalkulowania ryzykiem. Jest to jeden z powodów, dla których warto rozważyć potencjalne zakłady na różne rynki bramkowe.

Sporting Lizbona – statystyki &aktualna forma

Kibice Sportingu Lizbona musieli czekać prawie 20 lat na swoje 19. mistrzostwo w portugalskiej ojczyźnie. Pod koniec ubiegłego sezonu nadszedł wreszcie ten czas. Dzięki rewelacyjnej rundzie z tylko jedną porażką w 34 meczach, „Leões” zasłużenie zdobyli koronę kraju. Po raz pierwszy od sezonu 2017/18 Sporting wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej na arenie międzynarodowej.

Fakt, że po czterech z sześciu dni meczowych mistrzowie Portugalii wciąż mają szansę na awans do ostatniej 16-tki, można z pewnością uznać za sukces. Trzeba jednak zaznaczyć, że sześć punktów, które do tej pory udało się zgromadzić, pochodzi tylko z dwóch meczów przeciwko rozprężonemu Besiktasowi. Jak wiadomo, pozostałe dwa mecze z Ajaxem i Dortmundem zostały przegrane, z pierwszą z wymienionych drużyn nawet ze znaczną przewagą.

Sporting wciąż zbyt zielony dla „wielkich” rozgrywek?

Mając to na uwadze, należy oczywiście dopuścić pytanie, czy aktualnie drugi w tabeli zespół jest w stanie pokonać w środowy wieczór bardzo renomowanego gościa z Europy? Jeśli spojrzymy na statystyki, znaki zapytania stają się jeszcze większe, bo przecież żaden inny europejski klub piłkarski nie poniósł więcej porażek z niemieckimi klubami w Lidze Mistrzów niż Sporting Lizbona. Dziesięć z 13 meczów z klubami Bundesligi zostało przegranych. I zdobyli 32 bramki!

Obecna forma zespołu trenera Rúbena Amorima jest również całkiem przyzwoita. SCP wygrało sześć meczów z rzędu w lidze. Szczególnie imponujące jest to, że pięć z tych sześciu zwycięstw zostało odniesionych bez straty gola. Obrona, która po ciężkiej porażce 1:5 z Ajaxem w pierwszym dniu CL zdobyła tylko jedną bramkę w trzech ostatnich meczach, jest bez wątpienia wizytówką zespołu.

Ponieważ w piłce nożnej obowiązuje raczej podejście wyczekująco-taktyczne, nie spodziewamy się, że gospodarze, wiedząc, że zwycięstwo jest absolutnie konieczne, ruszą do ataku od samego początku. Dopiero w miarę upływu czasu jedenastka Amorima może stopniowo zwiększać ryzyko, co jest ważnym argumentem, jeśli chodzi o wskazywanie kursów na więcej goli w 2. połowie meczu Sporting Lizbona – Dortmund.

Przewidywany skład Sportingu Lizbona:
Adan – Goncalo Inacio, Coates, Feddal – Pedro Porro, Joao Palhinha, Matheus Nunes, Matheus Reis – Pedro Goncalves, Paulinho, Sarabia

Ostatnie mecze rozegrane przez Sporting Lizbona:

Cup
11/18 2021 – Sporting CP 2 – 1 Varzim

Liga Portugalska
11/07 2021 – Pacos de Ferreira 0 – 2 Sporting CP

Champions League Grp. C
11/03 2021 – Sporting CP 4 – 0 Beşiktaş

Liga Portugalska
10/30 2021 – Sporting CP 1 – 0 Vitoria de Guimaraes

Liga Cup Grupa B
10/26 2021 – Sporting CP 2 – 1 Famalicao

Dortmund – statystyki &aktualna forma

W środowy wieczór to, co do tej pory było przyzwoitym sezonem pod względem wyników, może zamienić się w rozczarowujący z punktu widzenia Dortmundu. Jeśli żółto-czarni przegraliby wyjazdowy mecz ze Sportingiem dwoma lub więcej bramkami, pociąg do ostatniej szesnastki odjechałby ze stacji po piątym dniu meczowym.

Jednak to dość pesymistyczne podejście można również odwrócić, bo jeśli Borussia wyjedzie ze stolicy Portugalii z trzema punktami w bagażu, to drugie miejsce za Ajaxem Amsterdam nie będzie już w ich zasięgu. Nawet w przypadku remisu wiele wskazuje na to, że Bundesliga awansuje, zwłaszcza, że za dwa tygodnie podopieczni Rose’a zmierzą się u siebie z Besiktasem, a Sporting, który wciąż będzie miał tyle samo punktów, musi udać się do Holandii, by zakończyć fazę grupową.

Gra w Dortmundzie wygląda obecnie nieco bardziej stonowanie

O ile mecze BVB z Erlingiem Haalandem z przodu zazwyczaj charakteryzowały się dużą ilością bramek i ofensywnym widowiskiem, o tyle bez Norwega bilans w grze panujących zdobywców Pucharu DFB nieco się ostatnio zmienił.

Na większą uwagę zasługuje teraz obrona, co widać m.in. po tym, że w ostatnich pięciu meczach Bundesligi zdobyli stosunkowo „tylko” pięć bramek. Tylko jedna z tych bramek padła w pierwszej połowie. Również w Bundeslidze tylko dwie z ogólnej liczby zdobytych bramek padły w pierwszych 45 minutach. Ponieważ drużyna trenera Marco Rose’a nie musi podejmować zbędnego ryzyka ze względu na swoją pozycję wyjściową, prognozy na mecz pomiędzy Sportingiem Lizbona a Dortmundem przewidują mało bramek w pierwszej połowie i więcej po przerwie.

Jeśli chodzi o personalia, aktualni wicemistrzowie Bundesligi, którzy w sobotę odnieśli skromne zwycięstwo 2-1 nad VfB Stuttgart i zmniejszyli dystans do liderującego Bayernu do jednego punktu, będą musieli sobie poradzić bez Matsa Hummelsa. W przegranym 3-1 meczu z Ajaxem obrońca został niesłusznie odesłany po faulu zasługującym na maksymalną żółtą kartkę. Morey, Reyna, Schulz, Wolf czy Haaland, którzy są kontuzjowani od dłuższego czasu, również nie wchodzą w grę.

Przewidywany skład Dortmundu:
Kobel – Meunier, Akanji, Zagadou, Guerreiro – Dahoud – Brandt, Bellingham – Reus, Malen, T. Hazard

Ostatnie mecze rozegrane przez Dortmund:

1. Bundesliga
11/20 2021 – Borussia Dortmund 2 – 1 VfB Stuttgart

11/06 2021 – RB Leipzig 2 – 1 Borussia Dortmund

Champions League Grp. C
11/03 2021 – Borussia Dortmund 1 – 3 Ajax Amsterdam

1. Bundesliga
10/30 2021 – Borussia Dortmund 2 – 0 1. FC Köln

DFB Cup
10/26 2021 – Borussia Dortmund 2 – 0 Ingolstadt

Sporting Lizbona – Dortmund bezpośrednie porównanie / bilans H2H

2016/17 i 2021/22 Sporting Lizbona i Borussia Dortmund zostały rozlosowane do grupy Ligi Mistrzów. W trzech dotychczasowych spotkaniach BVB tylko raz wygrała, zawsze dokładnie jedną bramką. Pierwszy mecz w obecnym sezonie zakończył się wynikiem 1:0 dla Żółto-czarnych, którzy jeszcze nigdy nie zremisowali w 13 spotkaniach z portugalskimi klubami (dziewięć zwycięstw, cztery porażki). Ciekawostka: Tylko Galatasaray może pokonać wielokrotnych mistrzów Niemiec w najwyższej klasie rozgrywkowej częściej niż Sporting.

Sporting Lizbona – Dortmund Tip

Wszystkich fanów piłki nożnej, którzy na bieżąco śledzą losy BVB, czeka w środę ważny wieczór. W drugim spotkaniu zmierzą się dwaj bezpośredni rywale – Sporting Lizbona i Dortmund. Według kursów bukmacherskich lekkim faworytem są goście z Zagłębia Ruhry, choć prawdopodobnie będziemy świadkami wyrównanego pojedynku, podobnego do tego z pierwszego etapu, który zakończył się wynikiem 1:0 dla ekipy z Bundesligi.

Szczególnie interesująca pozycja wyjściowa musi być brana pod uwagę dla odpowiedniego zakładu. Faktem jest, że drużyna gospodarzy potrzebuje zwycięstwa, aby wyprzedzić drużynę Rose w tabeli. To z kolei powinno być na rękę Westfalczykom, którzy dzięki remisowi zapewnią sobie awans do szóstej kolejki.

Ale ponieważ postawienie zakładu na rynku trójstronnym jest dla nas zbyt ryzykowne, zdecydowaliśmy się na zakład pomiędzy Sportingiem Lizbona a Dortmundem, że w drugiej połowie padnie więcej bramek niż w pierwszej. Zwłaszcza w początkowej fazie obie drużyny będą chciały nie pozostać w tyle. Z biegiem meczu Portugalczyk będzie musiał podejmować więcej ryzyka, co nieuchronnie stworzy miejsca dla BVB.

Niewykluczone, że na półmetku wynik nadal będzie brzmiał 0-0, bo obie drużyny na pewno nie będą podejmować nadmiernego ryzyka w tak ważnym bezpośrednim pojedynku.

Dodaj komentarz