Czy Mourinho stanie się nieśmiertelny w wiecznym mieście?

W środowy wieczór hiszpańska i włoska drużyna zmierzą się ze sobą w finale Ligi Europy po raz 14. w historii na Puskás Aréna w Budapeszcie. Do tej pory Hiszpanie wygrywali dziewięć razy, a Włosi trzy. Również tym razem szanse są nieco większe na korzyść Sevilli przeciwko AS Roma, ponieważ Andaluzyjczycy wygrali wszystkie sześć dotychczasowych finałów Ligi Europy i są rekordowymi zwycięzcami tych rozgrywek.
Obecny impet jest również przeciwko Giallorossim, którzy wygrali tylko jeden z ostatnich dziewięciu meczów (pięć remisów, trzy porażki). Z drugiej strony, w Lidze Europy aktualni zwycięzcy Ligi Konferencyjnej przegrali tylko dwa z ostatnich jedenastu spotkań (sześć zwycięstw, trzy remisy), a drużyna Mourinho nie straciła więcej niż jednego gola w żadnym z tych jedenastu meczów. W związku z tym prognoza dla Sevilli przeciwko AS Roma przewiduje mecz z niską liczbą bramek.

Zwłaszcza z niemieckiej perspektywy półfinałowy mecz Giallorossich z Bayerem Leverkusen nie należał do najładniejszych. Destrukcyjna koncepcja defensywna Włochów sprawdziła się jednak w ostatecznym rozrachunku i zaowocowała zwycięstwem 1:0 po pierwszej i drugiej odsłonie. Dzięki tym dwóm meczom do zera, Rzymianie mają już sześć Białych Kamizelek w sezonie 2022/23 w Lidze Europy. To najlepszy wynik w tych rozgrywkach.

Biorąc pod uwagę, że Sevilla zdobyła tylko trzy z 13 bramek w Lidze Europy w drodze do finału w pierwszej połowie, może to być trudny mecz, zwłaszcza przed przerwą. W związku z tym warto postawić na to, że w finale padną maksymalnie dwa gole w regulaminowym czasie gry, a dogrywka również jest mało prawdopodobna.

Sevilla – statystyki i aktualna forma

Sevilla FC tylko raz zdobyła mistrzostwo kraju (1946) i pięciokrotnie Copa del Rey (ostatnio w 2010 roku). Na arenie międzynarodowej Rojiblancos wygrali jednak aż sześć Lig Europy, w których zespół z Andaluzji jest niekwestionowanym rekordzistą.

Jeśli Nervionenses wygraliby swój siódmy europejski finał, tylko Real Madryt (14), Barcelona (12), AC Milan (9), Liverpool (9) i Bayern (8) miałyby więcej zwycięstw w rozgrywkach UEFA niż Sevillistas.

Tylko jedenaste miejsce w La Liga

Przynajmniej słabe wyniki w La Liga nie wróżą jednak Rojiblancos odniesienia siódmego triumfu w Europa League. Przez większą część sezonu 2022/23 Andaluzyjczycy znajdowali się w strefie spadkowej. Na jeden dzień przed końcem sezonu zajmowali dopiero jedenaste miejsce w tabeli.

Tytuł ten jest jednak tym ważniejszy dla ekipy José Luisa Mendilibara, która w przeciwnym razie nie tylko pozostałaby bez tytułu Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, ale także bez jakichkolwiek rozgrywek międzynarodowych.

Bez zwycięstwa na obcej ziemi w czterech meczach Ligi Europy

W tym samym czasie ich wejście do finału Ligi Europy nie było bynajmniej proste. Rojiblancos wyeliminowali dwie absolutne potęgi – Manchester United i Juventus Torino. Ale z ośmiu meczów pucharowych w drodze do finału Andaluzyjczycy wygrali tylko cztery mecze u siebie. Żaden z czterech meczów poza domem nie został wygrany (dwa remisy, dwie porażki).

Niemniej jednak szanse są teraz nieco na korzyść doświadczonych Nervionenses w Sewilli przeciwko AS Roma, którzy zdobyli 13 bramek w swoich ośmiu meczach pucharowych, ale tylko trzy z nich padły w pierwszych połowach. Pięć z tych bramek padło jednak po akcjach zmienników, co również czyni Hiszpanów nieco nieprzewidywalnymi.

AS Roma – statystyki i aktualna forma

W Serie A sprawy również nie układają się zbyt dobrze dla Associazione Sportiva Roma. Ubiegłoroczni zwycięzcy Ligi Konferencyjnej nie odnieśli zwycięstwa w siedmiu kolejnych meczach ligowych (cztery remisy, trzy porażki) i spadli na szóste miejsce z dorobkiem zaledwie czterech punktów z 21 możliwych.

Giallorossi mogą teraz wejść do najwyższej klasy rozgrywkowej tylko wygrywając Ligę Europy. Jeśli Juventus w najbliższy weekend pokona ekipę Mourinho w długodystansowym pojedynku, to w sezonie 2023/24 pozostanie już tylko kwalifikacja do Ligi Konferencyjnej.

Przegrali tylko dwa z ostatnich jedenastu meczów Ligi Europy

Accordingly, sukces w Europa League został ostatnio wyraźnie podporządkowany wynikom w rozgrywkach ligowych. Nawet w weekend we Fiorentinie (1:2) na boisku pojawił się tylko zespół B.

Mourinho, który wygrał wszystkie pięć swoich europejskich finałów jako trener i byłby teraz jedynym rekordzistą wśród trenerów z szóstym zwycięstwem w klasyfikacji generalnej (obecnie jest wspólnym rekordzistą z Trappatonim, który również wygrał pięć turniejów), jest z pewnością usprawiedliwiony swoimi międzynarodowymi sukcesami. Giallorossi przegrali tylko dwa z ostatnich jedenastu spotkań w Europa League (sześć zwycięstw, trzy remisy).

Sześć Białych Kamizelek w drodze do finału

Szczególnie godne uwagi jest to, że lodowate i destrukcyjne koncepcje defensywne trenera wyjściowego działały tak dobrze. W półfinale przeciwko Leverkusen (1:0 po pierwszym i drugim meczu) Włosi pozostali bez straty gola, co oznacza, że mają już sześć Białych Kamizelek do pokazania w sezonie 2022/23 w Lidze Europy – rekord.

To również przemawia za naszym zakładem na Sevillę przeciwko AS Roma poniżej 2,5 gola, zwłaszcza że drużyna z wiecznego miasta nie straciła więcej niż jednego gola na mecz w żadnym z ostatnich jedenastu meczów Ligi Europy i była odpowiednio trudna do rozbicia.

Sevilla – AS Roma Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Równolegle: 1 – 0 – 0

Tylko raz obie drużyny zmierzyły się ze sobą w rywalizacji. Andaluzyjczycy zwyciężyli wówczas 2:0 nad Giallorossimi w ostatniej szesnastce Ligi Europy 2019/20, w pojedynczym meczu rozegranym na neutralnym terenie z powodu wybuchu pandemii koronawirusa.

Sevilla – AS Roma Tip

Jeśli chodzi o mecz Sevilla – AS Roma, to nasze przewidywania skłaniają się ku wygranej Andaluzyjczyków, którzy znani są z tego, że mają smykałkę do tej rywalizacji. Jednak drużyny zarządzane przez José Mourinho, który również nigdy nie przegrał europejskiego finału, nie powinny być lekceważone same w sobie, dlatego zakłady na wynik meczu wiążą się z wysokim ryzykiem. Dla obu drużyn rozgrywki te są również jedyną szansą na zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów.
Spodziewamy się, że Giallorossi będą tak samo defensywni i destrukcyjni, jak w półfinale przeciwko Leverkusen. W związku z tym warto postawić na to, że w regulaminowym czasie gry padną maksymalnie dwie bramki.

Dodaj komentarz