Czy DeRozan znów będzie liderem?

Pojedynek Zachód-Wschód odbędzie się z udziałem LA Clippers przeciwko Chicago Bulls. Jaki jest typ bukmacherski na ten mecz w sobotni wieczór? Gospodarze zajmują czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej i tym samym są na dobrej drodze do playoffów.

Sytuacja gości z Konferencji Wschodniej jest znacznie trudniejsza. Dziewiąte miejsce obecnie wystarczyłoby jedynie do zakwalifikowania się do turnieju play-in. Jedynym sposobem na zakwalifikowanie się do rozgrywek posezonowych może być właśnie ta dywersja

Obecnie jednak drużyny są na podobnym poziomie, o czym może świadczyć fakt, że wygrały odpowiednio pięć i sześć ze swoich ostatnich dziesięciu spotkań. W przypadku starcia LA Clippers z Chicago Bulls obiecująco wygląda prognoza DeMara DeRozana na ponad 24,5 punktu dla przyjezdnych z Illinois

LA Clippers – statystyki i aktualna forma

Clips ostatnio są w słabej formie: gospodarze wygrali tylko pięć z ostatnich dziesięciu ligowych spotkań. Jednym z powodów jest brak Russella Westbrooka. Rozgrywający złamał niedawno rękę w meczu z Wizards i przez długi czas będzie wyłączony z gry.

Jednak franczyza z zachodniego wybrzeża będzie polegać na premii domowej przeciwko Bulls: Tylko mistrzowie z Denver, OKC i Minnesoty mają wyższy procent zwycięstw u siebie na Zachodzie. Jednak siła gospodarzy również ostatnio spadła: Tylko jeden z ostatnich czterech meczów u siebie był zwycięski po stronie Clippers.

Brak blowoutu dla Clippers?

Ivic Zubac był jednym z graczy, którzy ucierpieli. Center w czterech z ostatnich pięciu meczów nie osiągnął swojej średniej punktowej w sezonie, a kilkukrotnie notował nawet jednocyfrowe zdobycze punktowe. Biorąc pod uwagę ostatnie niekonsekwentne występy gospodarzy, warto również rozważyć typy bukmacherskie i kursy na wygraną lub przegraną gości maksymalnie siedmioma punktami w starciu LA Clippers i Chicago Bulls

Chicago Bulls – statystyki i aktualna forma

Sześciokrotni mistrzowie doznali ostatnio kompromitującej porażki u siebie z Pistons, którzy zajmują drugie miejsce na Wschodzie, ale jednocześnie pokonali ostatnio szereg czołowych drużyn, takich jak Cleveland czy Nowy Orlean.

Potencjał Bulls można więc określić jako wysoki. Pod względem kadrowym goście nie będą jednak w najlepszej dyspozycji. Głównym tego powodem jest całosezonowa absencja Zacha LaVine’a i Lonzo Balla, co oznacza, że niedostępni są dwaj wysocy gracze.

Na tym tle występy franczyzy z „Wietrznego Miasta” niewątpliwie budzą szacunek. Nie ulega jednak wątpliwości, że na nieobecności Balla i LaVine’a cierpi przede wszystkim ofensywa drużyny trenera Billy’ego Donovana.

Trudno się zatem dziwić, że goście zdobywają średnio tylko około 112 punktów na mecz. Z takim bilansem zajmują dopiero szóste, ostatnie miejsce w analogicznym rankingu w 30-zespołowej NBA – razem z Brooklyn Nets.

Maksymalna liczba 107 punktów zdobytych przez Bulls?

Na tym tle prognoza maksymalnie 107 punktów gości wydaje się warta rozważenia w starciu LA Clippers z Chicago Bulls. Przemawia za tym również fakt, że gospodarze są silni defensywnie. Fakt, że są w pierwszej dziesiątce drużyn, które pozwalają na najmniej punktów przeciwnika na mecz

LA Clippers – Chicago Bulls head-to-head / rekord H2H

Clippers wygrali ostatnie spotkanie przeciwko Chicago, które również odbyło się w LA. Z drugiej strony było to prawie rok temu. Jednocześnie nie jest to nowy schemat w tej parze: tylko trzy z ostatnich 14 spotkań zakończyły się zwycięstwem Bulls

LA Clippers – Chicago Bulls typ bukmacherski

W starciu LA Clippers z Chicago Bulls prognoza przewiduje ponad 24,5 punktu DeMara DeRozana dla przyjezdnych. Z powodu nieobecności LaVine’a, kolejność dziobania w ataku Bulls musiała zostać zmieniona, a mały napastnik jest teraz głównym napastnikiem Chicago

Aktualnie jest też w świetnym nastroju. 34-latek w pięciu z ostatnich sześciu meczów zdobył ponad 23 punkty w sezonie, a także 24,5 punktu! W szczególności jego trójki były ostatnio na celowniku: patrząc wstecz na ostatnie trzy mecze, skutecznie wykorzystał nie mniej niż połowę ze swoich 14 prób z centrum miasta!

Dodaj komentarz