Następna wygrana Bulls z Indy?
Indiana Pacers i Chicago Bulls zmierzą się ze sobą 05.02.2022 od 01:00. Gospodarze w tym sezonie zostali już dwukrotnie pokonani przez swoich najbliższych przeciwników, ale przynajmniej wygrali pierwsze spotkanie w tym sezonie w listopadzie ubiegłego roku.
Indiana Pacers – statystyki i aktualna forma
Pacers wciąż będą mieli złe wspomnienia z ostatniego spotkania head-to-head. Wtedy to DeMar DeRozan zdobył buzzer-beatera ze śródmieścia, wysyłając Indianę z parkietu jako przegranego, bez szans na odbicie się od dna. W ofensywie nadzieje pokładane są teraz przede wszystkim w Carisie LeVercie.
W dwóch ostatnich pojedynkach z Bulls, shooting guard zawsze dostarczał 27 punktów, a więc również najlepszy dorobek punktowy po stronie Indy. Z drugiej strony jednym ze słabych punktów gospodarzy jest obrona. W ostatnim czasie zdarzało im się szaleć: jednym z przykładów było 158 punktów zdobytych przez Charlotte w meczu z Pacers tydzień temu.
Chicago Bulls – statystyki &aktualna forma
The Bulls chwilowo byli u siebie na pierwszym miejscu na Wschodzie, ale szereg kontuzjowanych graczy sprawił, że Chicago wypadło z tempa. Teraz jednak do składu wrócił ważny gracz Zach LaVine i to tłumaczy, dlaczego goście ustabilizowali się i przegrali tylko dwa z ostatnich sześciu spotkań.
Oprócz LaVine’a, bardzo solidny w grze do przodu jest także DeMar DeRozan. Ze średnią 26.5 punktów na mecz, 32-latek jest piątym najlepszym strzelcem w NBA, a small forward szczególnie lubi punktować poza domem. Jego wartość punktowa w meczach wyjazdowych jest o prawie cztery punkty wyższa niż w meczach u siebie!
Indiana Pacers – Chicago Bulls Tip
W przypadku meczu pomiędzy Indiana Pacers a Chicago Bulls, postawienie na zwycięstwo na wyjeździe wydaje się być obiecujące. W składzie gospodarzy brakuje obecnie kilku ważnych graczy jak center Domantas Sabonis, czwarty najlepszy zbierający w NBA, oraz kontuzjowani od dłuższego czasu Warren i McConnell.
W przeciwieństwie do nich sytuacja kadrowa gości w międzyczasie się rozjaśniła. Co prawda goście grają w back-to-back, ale nawet ta fizyczna przewaga nie powinna zmienić pozycji Byków jako faworytów.