Która drużyna zakończy idealny tydzień?

Wyczuwalne jest, że Eintracht Frankfurt po raz kolejny tworzy kolektyw, który chce pójść w wielkie ślady zeszłorocznych drużyn. Ponieważ zwycięzcy Ligi Europy 2022 ponownie musieli poradzić sobie z kilkoma dużymi odejściami tego lata, można było się spodziewać, że nowy początek z nowym trenerem na linii zajmie trochę czasu. Jednak po najlepszym jak dotąd meczu Bundesligi w poprzednim tygodniu, SGE wydaje się być gotowy na pierwszy prawdziwy test dojrzałości.

BVB przeszedł już ten kwaśny test imponująco w Lidze Mistrzów w środowy wieczór. Czarno-żółci wygrali 1:0 z Newcastle dzięki bramce Nmecha i tym samym znaleźli się w świetnej sytuacji przed rozpoczęciem drugiego etapu za niespełna dwa tygodnie.

W niedzielę drużyna trenera Edina Terzicia będzie chciała podtrzymać swoją aurę niezwyciężoności w lidze. Wiele wskazuje na to, że między Frankfurtem a Dortmundem sprawdzi się przepowiednia, że Borussia nie zejdzie z boiska jako przegrany w dziewiątym dniu meczowym w Bundeslidze.

Będzie również ekscytujące zobaczyć, ile energii kosztowały międzynarodowe zadania w ciągu tygodnia. Podczas gdy drużyna BVB musiała lecieć do Anglii i wróciła dopiero w czwartek, Eintracht świętował zwycięstwo u siebie z Helsinkami w Lidze Konferencyjnej.

Biorąc pod uwagę, że pierwszy z trzech kolejnych angielskich tygodni kończy się w ten weekend, kwestia zmęczenia nie powinna odgrywać większej roli w naszych typach na Frankfurt vs Dortmund. Jedynie potencjalne absencje mogłyby znacząco osłabić aktualnych wicemistrzów.

Frankfurt – statystyki i aktualna forma

Jak mówi stare porzekadło, „co się odwlecze, to nie uciecze”. To powiedzenie można odnieść jeden do jednego do Eintrachtu Frankfurt. Po początkowych trudnościach w lidze, a także trwających zawirowaniach wokół sprawy personalnej Randala Kolo Muaniego, podpis trenera Dino Toppmöllera widać z tygodnia na tydzień coraz wyraźniej. Punktem kulminacyjnym pozytywnych zmian na przestrzeni ostatnich kilku spotkań było zwycięstwo 3:1 nad TSG Hoffenheim w miniony weekend, które powinno dawać nadzieję na realizację nadchodzących zadań.

Choć Kraichgauer rozgrywają jak dotąd dobry sezon, w niedzielne popołudnie na Orłów czeka zupełnie inny kaliber. Po raz pierwszy w tym sezonie SGE spotka się z przedstawicielem europejskich pucharów. Zajmujący siódme miejsce w tabeli zespół, który do tej pory przegrał tylko jedno z ośmiu ligowych spotkań (trzy zwycięstwa, cztery remisy), stanie przed skomplikowanym testem, po którym będzie można wyciągnąć bardziej precyzyjne wnioski pośrednie.

Czy Eintracht potwierdzi trend wzrostowy?

Mimo ewidentnej poprawy w wielu aspektach gry, największy znak zapytania wciąż stoi za siłą penetracji w ofensywie. Tylko w dwóch ostatnich dniach meczowych Hesyjczykom udało się strzelić więcej niż jedną własną bramkę. Suma dziewięciu goli wciąż odpowiada najgorszej wartości w górnej połowie tabeli.

Ponadto, elastyczna linia ataku, której brakuje strzelca bramki, oddała w tym sezonie tylko 85 strzałów na bramkę – żaden inny klub nie ma mniej strzałów na bramkę. Zaledwie cztery gole w czterech meczach u siebie również mogą być wskazówką, aby przynajmniej rozważyć kurs na zwycięstwo gości „do zera” między Frankfurtem a Dortmundem.

Tymczasem imponująca domowa seria napawa optymizmem, bowiem żadnego z ostatnich 14 meczów BL przed własną publicznością czarno-czerwono-biali nie przegrali (osiem zwycięstw, sześć remisów). Dino Toppmöller jest tym samym pierwszym trenerem od czasów Armina Veha w sezonie 2012/13, który pozostał niepokonany w swoich pierwszych czterech ligowych meczach u siebie jako trener SGE. Nie zmienia to jednak faktu, że Eintracht nie zdobył jeszcze w tym sezonie bramki z rzutu karnego. A to będzie szczególnie ważne w niedzielę, bo BVB straciło cztery z ostatnich pięciu goli z piłek stacjonarnych.

Przewidywany skład Frankfurtu:

Dortmund – Statystyki i aktualna forma

Nie ma obecnie innej czołowej drużyny w niemieckim futbolu, która byłaby tak krytykowana jak Borussia Dortmund. Słuszność i niesłuszność są w tym względzie dyskusyjne. Oczywiste jest jednak to, że żółto-czarni po ośmiu dniach meczowych nadal są niepokonani w Bundeslidze (sześć zwycięstw, dwa remisy), z łatwością dotarli do drugiej rundy Pucharu DFB, a od środy mają również największe szanse na przebicie biletu do ostatniej szesnastki w „Grupie Śmierci” z Paris St. Germain, AC Milan i Newcastle United.

Dzięki zwycięstwu 1:0 na St. James Park, które zawdzięczają wybitnemu Gregorowi Kobelowi w końcowej fazie, BVB ma awans do rundy pucharowej najwyższej klasy rozgrywkowej we własnych rękach. Pod tym względem drugi etap przed własną publicznością za niespełna dwa tygodnie przeciwko Newcastle może mieć już decydujący charakter.

BVB definiuje się poprzez obronę… & poprzez zwycięstwa

Ponieważ pięć ostatnich meczów ligowych było zwycięskich, a obrona złożona z będących w formie Hummelsa i Schlotterbecka nie straciła gola w czterech z sześciu ostatnich obowiązkowych meczów, zdecydowanie nie powinno zabraknąć pewności siebie i wiary we własne siły. Dlatego jesteśmy przekonani, że ekipa Terzicia wywiezie w niedzielę przynajmniej jeden punkt z frankfurckiego Stadtwaldu.

Możliwe jest również włączenie zakładu poniżej wartości jako potencjalnego mnożnika do naszej najlepszej oferty. Wspomnieliśmy już o sile defensywy Borussii. Ponadto obie drużyny straciły do tej pory tylko dwa gole w drugich połowach. W przypadku bezpośredniego pojedynku spodziewamy się nawet stosunkowo trudnej pierwszej połowy, w której żadna z drużyn nie chce pozostać w tyle po swoich wysiłkach w ciągu tygodnia. Kurs poniżej 1,5 (1. HZ) jest zatem podobnie atrakcyjny jak kurs poniżej 3,5, który również znalazł miejsce w naszej tabeli najlepszych typów.

Wreszcie, ważne jest, aby spojrzeć na personel. Emre Can musiał zostać zastąpiony przeciwko Newcastle z powodu kontuzji, Julian Brandt nie był nawet w składzie. Oczekuje się jednak, że ten ostatni wróci do drużyny w sobotę, co jest ważne, ponieważ międzynarodowy zawsze był zaangażowany w co najmniej jedną bramkę w swoich ostatnich siedmiu meczach Bundesligi dla BVB, a także strzelił odkupieńcze zwycięstwo przeciwko Werderowi Brema w zeszły piątek.

Przewidywany skład Dortmundu:

Frankfurt – Dortmund Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

W żadnym innym klubie Borussia Dortmund nie świętowała większej liczby zwycięstw w niemieckiej ekstraklasie niż przeciwko Eintrachtowi Frankfurt (52). Żółto-czarni wygrali wszystkie cztery ostatnie spotkania. Ale: Borussia nigdy nie wygrała więcej niż czterech meczów z rzędu przeciwko SGE.

Ekscytujące jest również to, że aktualni wicemistrzowie czuli się bardzo komfortowo w głównej metropolii w niedawnej przeszłości. Dortmund nie przegrał żadnego z sześciu ostatnich meczów wyjazdowych we Frankfurcie (cztery remisy, dwa zwycięstwa). W poprzednim sezonie drużyna Terzicia wygrała dwa mecze (4:0 u siebie, 2:1 na wyjeździe). Bezpośrednie porównanie można więc wykorzystać jako argument przy typowaniu na korzyść gości w meczu Frankfurt – Dortmund.

Frankfurt – Dortmund Tip

W niedzielne popołudnie, w ramach dziewiątego dnia meczowego, zmierzą się ze sobą dwie będące w formie drużyny Bundesligi – Eintracht Frankfurt i Borussia Dortmund. SGE wygrali dwa ostatnie mecze ligowe i przez długie fragmenty byli przekonujący w starciach z Heidenheim (2:0) i TSG Hoffenheim (3:1). Teraz jednak na BVB czeka inny kaliber, który podróżuje do Main z pewnością siebie zdobytą dzięki pięciu kolejnym zwycięstwom ligowym i wygranej 1: 0 w Newcastle.

Frankfurt jest uważany za outsidera przeciwko Dortmundowi według kursów bukmacherskich, co ma związek z faktem, że Hesjanie nie wygrali żadnego z ostatnich sześciu meczów u siebie z żółto-czarnymi, a także muszą jeszcze udowodnić przeciwko czołowej drużynie, że poprawili się w porównaniu do ich raczej słabego początku sezonu. Szczególnie ofensywnie!

Jesteśmy nieco bardziej sceptyczni z punktu widzenia Orłów i dlatego zalecamy obstawianie między Frankfurtem a Dortmundem, że jedenastka Terzicia zabierze do domu co najmniej punkt, ale w pierwszej połowie padnie maksymalnie jedna bramka. Dość nietypową kombinację na X2 i poniżej 1,5 (1. połowa) można zagrać na przykład w Betano lub Bet365.

Dodaj komentarz