Czy Lwy z Frankfurtu stają się faworytami?

Lwy z Frankfurtu wyczuwają swoją szansę! Hokejowe serce Hesji zajmuje obecnie szóste miejsce w play-offach i chce wykorzystać swoją dobrą formę, by piąć się w górę tabeli. Dobrą wiadomością jest to, że ich najbliżsi rywale zmagają się z kryzysem formy i nie strzelili gola w trzech ostatnich meczach. Zła wiadomość: Frankfurt zmierzy się z Eisbären Berlin, rekordowymi mistrzami i do niedawna niekwestionowanymi liderami ligi

Lwy powinny wziąć sobie do serca fakt, że Eisbären nie bez powodu stracili swoją pozycję na szczycie tabeli. Jakby nie było wystarczająco frustrujące dla berlińczyków, że pozwolili wymknąć się z rąk trzem ostatnim pojedynkom, dwie ostatnie porażki były przeciwko przedostatniej i ostatniej drużynie danego dnia meczowego.

Jednak słaba forma rekordowych mistrzów nie zmienia faktu, że według kursów Eisbären Berlin są zdecydowanymi faworytami do zwycięstwa z Löwen Frankfurt. Indywidualna jakość członków-założycieli jest zbyt wysoka, a słabnąca obecnie ofensywa zbyt niebezpieczna. Inną kwestią jest to, czy Niebiesko-Biali będą w stanie przenieść tę jakość na lód w Mercedes-Benz Arena o pojemności 14 200 widzów w piątek o 19:30.

Eisbären Berlin – statystyki i aktualna forma

Chociaż Adler Mannheim i EHC Red Bull Monachium przeżywały ostatnio swoje własne kryzysy formy, pomimo ambicji do tytułu, przez długi czas wydawało się, że Eisbären Berlin są odporni na porażki. Po rozczarowującej porażce w play-offach w poprzednim sezonie, berlińska drużyna trenowana przez Serge’a Aubina obiecująco rozpoczęła obecny sezon.

W pierwszych 19 dniach meczowych Eisbären ponieśli zaledwie pięć porażek, z czego tylko trzy bez zdobyczy bramkowej. Jako najbardziej bramkostrzelna drużyna w DEL, Berlin zdominował ostatnio szczyt tabeli, z przyzwoitym dystansem do faworytów do mistrzostwa, Monachium. Skoro już o tym mowa: jak wspomniano, obrońcy tytułu z Monachium również byli w kryzysie z passą czterech przegranych meczów, która teraz należy już do przeszłości dzięki niedawnemu triumfowi 5-1 przeciwko Mannheim

Czy Berlin również może powrócić?

Zajmujące obecnie trzecie miejsce Niedźwiedzie Polarne wciąż mają ten krok przed sobą. Fakt, że drużyna Aubina nie okryła się chwałą w ostatnim meczu, jest z pewnością źródłem pesymizmu dla fanów stołecznego klubu. Przeciwko znajdującym się w dolnej części tabeli Iserlohn Roosters berlińczycy chcieli zrehabilitować się za poprzednią porażkę z zajmującym wówczas przedostatnie miejsce Düsseldorfem. Zamiast tego Eisbären Berlin nie zdołali ani razu umieścić krążka w siatce przeciwnika i zeszli z lodu z porażką 3:0.

Co najsmutniejsze? Koguty nie były nawet w dobrym nastroju. Chociaż berlińczycy stracili dwa gole w pierwszej tercji, to gospodarze byli drużyną, która zdominowała grę, pomimo kilku błędów. Kiedy więc niebiesko-biało-niebiescy schodzili do szatni po przerwie, wciąż wierzono, że faworytom uda się wrócić do gry.

Od drugiej tercji wydawało się jednak, że liderzy ligi stopniowo powracają do stereotypu, który często przypisuje się berlińczykom: Eisbären zawsze grają źle przeciwko drużynie z ostatniego miejsca. Mimo kilku szans na zdobycie bramki, nie udało się ugrać niczego. Przeciwko Iserlohn Roosters, którzy zawsze starali się, ale nie byli wybitni, ostateczny wynik był rozczarowujący 0:3

Ice Bears chcą przezwyciężyć domowy kompleks

Jak pokazuje domowa tabela, nie tylko widok czerwonych latarni przyprawia Eisbären Berlin o gęsią skórkę. Stołeczna drużyna rozwinęła prawdziwy domowy kompleks. Podczas gdy Berlin prowadzi w tabeli wyjazdowej z dużym marginesem z dziewięcioma zwycięstwami w jedenastu meczach, zajmuje dopiero jedenaste miejsce w tabeli domowej. W listopadzie rekordowi mistrzowie zdołali zdobyć tylko jeden punkt u siebie po rzutach karnych przeciwko Kolonii.

Ten domowy kompleks musi teraz zostać zażegnany. Łatwiej powiedzieć niż zrobić – w końcu Niedźwiedzie Polarne nękane są licznymi problemami kadrowymi. Kapitan Kai Wissman i napastnik Blaine Byron opuszczą do siedmiu tygodni z powodu kontuzji. Pod znakiem zapytania stoją występy Erica Hördlera i Ty’a Ronninga, a kontuzjowany od dłuższego czasu Lean Bergmann prawdopodobnie opuści resztę roku. Obrońca Rayan Bettahar nie będzie dostępny przez nieokreślony czas.

Oczywiście wszystko to nie napawa optymizmem kibiców przyzwyczajonych do sukcesów. Na korzyść niebiesko-biało-czerwonych przemawia jednak fakt, że Berlin wciąż jest najbardziej bramkostrzelną drużyną w Niemieckiej Lidze Hokeja na Lodzie i ma najlepszą różnicę bramek 83:55. Biorąc to pod uwagę, bukmacherzy przewidują, że dziewięciokrotni mistrzowie Niemiec zakończą swój marazm w meczu pomiędzy Eisbären Berlin i Löwen Frankfurt

Löwen Frankfurt – statystyki i aktualna forma

Podczas gdy Eisbären Berlin radzą sobie obecnie gorzej niż oczekiwano z rzekomo słabymi przeciwnikami, Löwen Frankfurt regularnie przekraczają oczekiwania wobec przeciwników wysokiego kalibru. Flagowy klub z Hesji błyszczał w pięciu ostatnich spotkaniach z przekonującą krzywą formy przeciwko wyżej notowanym drużynom.

Z Grizzlys Wolfsburg, Straubing Tigers i Fischtown Pinguins Bremerhaven, frankfurckie lwy pozostawiły trzech faworytów bez punktów, w tym dwóch na wyjeździe. Następnie Frankfurt musiał przyznać się do porażki z Schwenninger Wild Wings – ale dopiero po dogrywce, dzięki czemu przynajmniej punkt został zdobyty. Potem przyszły kolejne dwa punkty w dogrywce wygranej z Norymberskimi Tygrysami Lodu

Frankfurt przekonujący jako underdogs

Fakt, że Lwy mierzyły się z przeciwnikami z pierwszej piątki tabeli w czterech z ostatnich pięciu meczów, nie znajduje odzwierciedlenia w formie Frankfurtu. Hokejowe serce Hesji nie wydaje się być onieśmielone rolą underdoga. Czy warto postawić na zwycięstwo faworyta w meczu pomiędzy Eisbären Berlin i Löwen Frankfurt?

Choć Frankfurt plasuje się w połowie tabeli na wyjeździe, to przynajmniej trzy ostatnie spotkania na obcych stadionach budzą pożądanie. Trzy razy z rzędu Lwy prezentowały się jako żywiołowi goście i wyjeżdżały ze zwycięstwem.

Piątkowe starcie z faworytami wystawi zatem na próbę dwie serie. Albo Eisbären Berlin wrócą na właściwe tory przeciwko Löwen Frankfurt, zgodnie z kursami bukmacherskimi, albo negatywna passa Berlina będzie kontynuowana wraz z udaną passą Frankfurtu

Lwy uparcie mają przewagę liczebną

Lwy z pewnością nie ułatwią zadania Niedźwiedziom Polarnym. Nie tylko wyniki na wyjeździe są mocną stroną drużyny z Hesji, Frankfurt obecnie prawie nic nie traci, gdy ma przewagę liczebną. W ostatnich pięciu meczach podopieczni trenera Mattiego Tiilikainena stracili tylko jednego gola w 26 sytuacjach podbramkowych. Odpowiada to skuteczności 96,15 procent! W rzeczywistości, czterej ostatni przeciwnicy Lions byli zupełnie pustymi rękami w swoich grach w przewadze.

Jeśli chodzi o kadrę, Frankfurt może pochwalić się jednym nowym nabytkiem. Podczas przerwy w Pucharze Niemiec Lwy były aktywne na rynku transferowym w podobny sposób jak ich rywale i sprowadziły do Hesji napastnika Juliana Napravnika z północnoamerykańskiej AHL z Hershey Bears. Od tego czasu pochodzący z Bad Nauheim zawodnik wystąpił we wszystkich czterech meczach, ale wciąż czeka na swój pierwszy punkt.

Bukmacherzy uważają, że jest mało prawdopodobne, aby Napravnik mógł świętować przynajmniej jedno zwycięstwo ze swoją drużyną. Zakład na wygraną Eisbären Berlin vs Löwen Frankfurt w regulaminowym czasie gry w przypadku sukcesu

niemal pięciokrotnie zwiększyłby stawkę.

Ice Bears Berlin – Löwen Frankfurt bezpośrednie porównanie drużyn / H2H wynik

Berlin i Frankfurt spotkały się dotychczas w 75 meczach. Nie licząc trzech spotkań zakończonych remisem, Niedźwiedzie Polarne zwyciężały 41 razy; Frankfurt miał więc przewagę w 31 meczach. Ponadto, bilans bramkowy wynosi 254:234 na korzyść Berlina.

Spojrzenie na ostatnie pięć spotkań między dwoma rywalami pokazuje, że z jednym wyjątkiem, Niedźwiedzie Polarne zawsze triumfowały. W rzeczywistości Lwy nie zdołały jeszcze pokonać Berlina w tym roku

Ice Bears Berlin – Lions Frankfurt typ bukmacherski

Jest mało prawdopodobne, aby Eisbären Berlin pozwolili, aby ich porażki zdenerwowały ich na dłuższą metę. Niemniej jednak stołeczny klub nie pozostał całkowicie bez wpływu na zmartwienia kadrowe. Niedawno licencję otrzymał 17-letni młody napastnik Clemens Sager. Ponadto 28-letni skrzydłowy Jaedon Descheneau dołączył do ataku na zasadzie czterotygodniowego kontraktu próbnego. Czy bramkostrzelny Kanadyjczyk już w najbliższym meczu zarekomenduje się do podpisania stałej umowy i przyczyni się do zwycięstwa Eisbären Berlin z Löwen Frankfurt?

Eisbären Berlin są zdeterminowani, by nie tylko przełamać irytującą domową klątwę, ale też dla odmiany sprostać roli faworyta. Fakt, że Lwy z Frankfurtu są o krok od stania się jednym z faworytów, w żaden sposób nie umniejsza wysokiej jakości berlińskiego składu, który jest co prawda nękany problemami kadrowymi

Dodaj komentarz