Top mecz o dominację w AFC East!

Jeden z najlepszych meczów trzeciego dnia NFL niestety ukrywa się we wczesnym slocie niedzielnych meczów, choć bezsprzecznie zasługiwał na miejsce w primetime. Obie drużyny mają dodatnie rekordy i świętowały zwycięstwa w zeszłym tygodniu. W tych okolicznościach Buffalo Bills witają Miami Dolphins w meczu na szczycie. Zakład na zwycięzcę jest trudny – ponieważ drużyny spotykają się na równych warunkach – ale w żadnym wypadku nie jest niemożliwy. Oczywiście wygrana byłaby ogromna dla obu drużyn w tym pojedynku dywizji, ponieważ obie najprawdopodobniej będą rywalizować o tytuł AFC East do samego końca.

Bills w ostatnim dniu rozgrywek udali się do stolicy, do Waszyngtonu, gdzie mogli wyraźnie wygrać z Commanders. Gospodarze ostatecznie przywieźli na tablicę wyników zaledwie trzy punkty. Obrona Bills była szczególnie przekonująca z pięcioma zwrotami akcji. Bitwa o obroty z pewnością może stać się decydującym czynnikiem w meczu coin-flip pomiędzy Bills i Dolphins. Kursy na rynkach są nieznacznie na korzyść gospodarzy, co – przy rozrzucie 2,5 punktu – można prawdopodobnie wytłumaczyć przewagą gospodarzy.

The Fins w szczytowej formie! W zeszłym tygodniu przeszli do historii zarówno franczyzy, jak i NFL, ponieważ 70 punktów było bezprecedensowe dla franczyzy założonej w 1965 roku. Ponadto udało im się zdobyć 726 jardów ofensywnych, co było drugim wynikiem w historii. Biorąc pod uwagę, że zrobili to wszystko bez swojego rzeczywistego odbiornika numer dwa, Jalena Waddle’a, i że teraz prawdopodobnie powróci, nasuwa się pytanie, czy Miami może być niesprawiedliwie postrzegane jako słabszy w tym meczu.

Buffalo Bills – statystyki i aktualna forma

Bills nieco potknęli się w nowym sezonie. Pierwszego dnia przegrali mecz primetime z Jets, gdzie Zach Wilson musiał przejąć rolę rozgrywającego po wczesnej kontuzji Aarona Rodgersa. Niemniej jednak Buffalo musiało przyznać się do porażki w dogrywce z Nowym Jorkiem 16:22. To, co było zauważalne w tym meczu, to fakt, że rozgrywający Josh Allen próbował wymusić zbyt wiele rzutów i zagrywek przeciwko silnej obronie Jets. Jest to problem, który zdarzał mu się od czasu do czasu w przeszłości, gdy nie potrafił rozruszać ofensywy wewnątrz struktury.

Kierunek jest właściwy

W ciągu następnych dwóch tygodni drużyna trenera Seana McDermotta zdobyła 38 i 37 punktów, co sugeruje, że ofensywa już się odnalazła. W zeszłym tygodniu – przeciwko dobrej obronie Waszyngtonu – byli w stanie konsekwentnie przesuwać piłkę, dół za dół. Rozwój jest więc prawidłowy. Jeśli uda im się zrobić to samo przeciwko Fins, widzowie na Highmark Stadium mogą zobaczyć strzelaninę. Bukmacherzy spodziewają się tego i ustalili najwyższy limit over/under dnia meczowego na ten mecz – wynosi on 53,5 punktu.

Zdecydowanie najgroźniejszym odbiorcą w ataku jest oczywiście Stefon Diggs, który po raz drugi w tym sezonie przekroczył granicę 100 jardów. Drugich i trzecich podających jest wielu, ale jak dotąd brakowało im klasy, aby stać się decydującym czynnikiem w kilku meczach.

Jednym z najciekawszych pojedynków tego meczu będzie obrona Buffalo przeciwko ofensywie Dolphins. Kiedy statystyki NFL są sortowane według dozwolonych jardów na mecz lub punktów na mecz, obrona gospodarzy znajduje się na drugim miejscu. Czy to „na poważnie”? Prawdziwy test nadejdzie najpóźniej w niedzielę! Czy Buffalo zda ten test? W meczu Bills vs. Dolphins nasza prognoza skłania się bardziej w kierunku strony gospodarzy.

Kluczowi zawodnicy:

  • QB: Josh Allen
  • RB: James Cook
  • WR: Stefon Diggs
  • TE: Dawson Knox
  • K: Tyler Bass

Miami Dolphins – Statystyki i aktualna forma

This offense is so much fun! Ofensywa Miami imponowała w pierwszych dwóch tygodniach, ale to, co zaprezentowali w zeszłym tygodniu z naprawdę silną obroną Denver, znów było klasą samą w sobie. Oznacza to, że zdobyli już łącznie 130 punktów w trzech meczach, co daje im niesamowitą średnią 43,3 punktu. Teraz, po tygodniu przerwy z powodu kontuzji, Jaylen Waddle może również wrócić do ataku i nadać mu jeszcze więcej prędkości. Pomiędzy Dolphins i Bills, przewidywania znawców NFL są wyraźnie takie, że może on wejść na wyższy poziom.

Burnable!

Ale przeciwko Broncos jego nieobecność została całkowicie zrekompensowana, co pokazuje również wynik. Tyreek Hill po raz kolejny był wybitny, zdobywając 157 jardów odbiorczych i przyłożenie. Jednak wpływ gry biegowej był co najmniej równie duży, ponieważ drużyna z Florydy miała łącznie 359 jardów biegowych. Świetnie spisał się debiutant De’Von Achane, który zdobył dwa przyłożenia i ponad 200 jardów. Weteran Raheem Mostert również zasługuje na wyróżnienie za swoje cztery przyłożenia. Ten atak jest obecnie najlepszy w lidze.

Ale obrona Vic Fangio również wyglądała ostatnio dobrze. Po dopuszczeniu 34 punktów w pierwszym tygodniu przeciwko ofensywnie silnym Chargers, zatrzymali Patriots na 17, a Broncos na 20.

Z 550,3 jardami na mecz, Miami jest samotnie na szczycie ligi w tej statystyce. Dla porównania, zajmujący drugie miejsce LA Chargers notują 416,7 jardów na mecz. Ponadto Fins zawsze zdobywali co najmniej 24 punkty w pierwszych trzech meczach, więc pytanie brzmi, czy mogą zrobić to samo na Highmark Stadium. Na papierze po raz kolejny czeka mocna obrona, która jednak w zeszłym tygodniu wcale nie zrobiła wrażenia na ofensywie Dolphins.

Kluczowi zawodnicy:

  • QB: Tua Tagovailoa
  • RB: De’Von Achane
  • WR: Tyreek Hill
  • TE: Tyler Kroft
  • K: Jason Sanders

Buffalo Bills – Miami Dolphins Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

To już 120. starcie w ramach rozgrywek AFC East, a drużyna z Florydy prowadzi w bezpośrednim bilansie 62 do 56 zwycięstw (z jednym remisem). Domowy rekord Buffalo przeciwko Fins jest jednak więcej niż przyzwoity, przegrywając tylko jeden z ostatnich dwunastu meczów u siebie w dogrywce. Dla franczyzy założonej w 1965 roku zwycięstwo na „Highmark Stadium” byłoby ich pierwszym od 2016 roku.

Buffalo Bills – Miami Dolphins Tip

The Fins są obecnie najgorętszą drużyną w lidze i dlatego nie do końca rozumiemy rolę lekkiego underdoga w tym meczu. Jasne, 70 punktów ostatnim razem nie powinno być punktem odniesienia, ale ufamy Mike’owi McDanielsowi, że ponownie ułoży niezwykle dobry gameplan. Dlatego stawiamy na Buffalo Bills i Miami Dolphins, którzy zabiorą zwycięstwo z powrotem na Florydę i będą kontynuować swoją passę niepokonanych. Kurs wynosi 2,30, co jest oczywiście bardzo atrakcyjne.

Jeśli mielibyśmy wybrać drużynę, która naszym zdaniem ma większe szanse na zdobycie trzech przyłożeń, to nasza wskazówka również trafia do gości. W naszych oczach Miami ma po prostu większą siłę ofensywną niż strona gospodarzy, zwłaszcza gdy Jalen Waddle wraca jako druga, równorzędna stacja startowa. Co więcej, w meczu Bills vs. Dolphins szanse na co najmniej trzy udane wizyty Florydczyków w strefie końcowej wyglądają znacznie atrakcyjniej.

Bukmacherzy, jak już wspomnieliśmy, spodziewają się absolutnej strzelaniny – i my również spodziewamy się wielu punktów. Uważamy, że linia powyżej/poniżej jest bardzo dobrze dobrana, ale skłaniamy się ku temu, że w meczu padnie co najmniej 54 punkty. Nic tak naprawdę nie stoi na przeszkodzie ofensywnym fajerwerkom!

Dodaj komentarz