Czy zwycięzca CL będzie pochodził z Niemiec?

Na tydzień przed wielkim finałem Ligi Mistrzów mężczyzn w Stambule pomiędzy Manchesterem City i Interem Mediolan, oczy wielu fanów futbolu zwrócone są w sobotnie popołudnie na Eindhoven. Na wyprzedanym do ostatniego miejsca Philips Stadionie FC Barcelona i VfL Wolfsburg zmierzą się w pojedynku o koronę Europy w kobiecych rozgrywkach Ligi Mistrzyń.

Na oczach ponad 34 000 widzów, drużyna z Autostadt będzie dążyć do przywrócenia tytułu Bundesligi do Niemiec po raz pierwszy od 2015 roku. Po triumfie w Pucharze DFB, przed Wölfin stoi jednak prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie. Fakt, że kursy na zwycięstwo Barcelony i Wolfsburga w zeszłorocznym finale są tak niskie, podkreśla wyraźną rolę faworytek dla Katalonek.
Choć Lena Oberdorf, Alexandra Popp, Svenja Huth i spółka zdecydowanie nie muszą ukrywać się na domowym terenie PSV z Eindhoven, to przewagi w zakresie indywidualnej jakości, a także nieludzko dobre statystyki przemawiają stosunkowo jasnym językiem na korzyść „Azulgranas”, które notabene są w finale po raz trzeci z rzędu.

Tematu doświadczenia nie należy jednak wyolbrzymiać w odniesieniu do odpowiedniej prognozy meczu Barcelony z Wolfsburgiem kobiet, bo VfL-ki również docierały do finału w pięciu z ostatnich dziesięciu lat. W 2018 i 2020 roku niektórzy z obecnych najlepszych wykonawców byli również zaangażowani, gdy Zielono-Białe przegrały w każdym przypadku.

Barcelona – statystyki i aktualna forma

FC Barcelona stała się w ostatnich latach jedną z czołowych europejskich drużyn w kobiecej piłce nożnej. Biorąc pod uwagę, że Barça Femení istnieje jako niezależny dział w klubie dopiero od 2002 roku, tym bardziej imponujące jest to, jakie wspaniałe sukcesy przeciwko „Azulgranas” są już w stanie odnotować na swoim papierze firmowym.

Od 2012 roku kobiety z Barcy ośmiokrotnie zdobyły mistrzostwo Hiszpanii, dziewięciokrotnie puchar i po raz pierwszy Ligę Mistrzów w 2021 roku. Ogólnie rzecz biorąc, klub po raz kolejny rozwinął się na lepsze w ostatnim czasie. Nadchodzący finał będzie trzecim z rzędu finałem w najwyższej klasie rozgrywkowej dla Katalończyków. W 2021 roku Chelsea została pokonana 4-0, a w poprzednim sezonie przegrali 3-1 z Lyonem. Teraz celują w drugie trofeum.

Barca jest obecnie miarą wszystkiego w kobiecej piłce nożnej

Zespół trenera Jonathana Giráldeza wyraźnie opiera się na niezachwianej dominacji, jaką prezentuje zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Dzięki stylowi gry bardzo podobnemu do „Tiki-Taki”, kobiety z Barcy świętowały w tym sezonie 28 zwycięstw w 30 meczach w Hiszpanii. Ich jedyna porażka, przeciwko Madrytowi dwa tygodnie temu, była również ich pierwszą ligową porażką po dwóch poprzednich niepokonanych latach. Przed wspomnianym remisem na początku miesiąca, „Azulgranas” wygrały nawet 62 mecze ligowe z rzędu!

Również w Lidze Mistrzów Hiszpanie, którzy po raz czwarty w ciągu ostatnich pięciu lat dotarli do gry o tytuł, byli miarą wszystkiego w sezonie 2022/23. Wygrali osiem z dziesięciu meczów. Jednak ich jedyna porażka w fazie grupowej miała miejsce przeciwko niemieckiej drużynie FC Bayern (1:3). Jednak 37 strzelonych bramek i sześć z ośmiu zwycięstw różnicą co najmniej dwóch bramek podkreślają wybitne cechy faworytów do tytułu.

Wierzymy zatem, że zdobywcy tytułu z 2021 roku będą w stanie ponownie podnieść trofeum dwa lata później. Przemawia za tym również powrót światowej piłkarki Alexii Putellas, która od tego czasu świętuje swój powrót po zerwaniu więzadła krzyżowego i naturalnie nadaje drużynie zupełnie inną jakość. Z drugiej strony, dwie ważne zawodniczki, Lucy Bronze i była zawodniczka Wolfsburga Fridolina Rolfö, są zagrożone nieobecnością.

Przewidywany skład Barcelony:
Paños; Bronze/Torrejón, Paredes, León, Rolfö; Walsh, Bonmatí, Putellas; Graham Hansen, Geyse, Paralluelo

Wolfsburg Ladies – Statystyki i aktualna forma

2014/2015 to ostatni raz, kiedy niemiecka drużyna wygrała Ligę Mistrzyń. W Berlinie 1. FFC Frankfurt pokonał wówczas Paris St. Germain. Rok wcześniej koronę w tych rozgrywkach mógł założyć VfL Wolfsburg. Od tego czasu wilczynianki trzykrotnie docierały do finału, ale trzykrotnie przegrywały. Raz po rzutach karnych, raz po dogrywce i ostatni finał po regulaminowym czasie gry.

Jeśli spojrzymy na kursy na mecz Barcelony z Wolfsburgiem przed piątym finałem VfL w ciągu ostatnich dziesięciu lat, szybko stanie się jasne, że zielono-białe po raz kolejny są traktowane jako faworytki. Na przykład aplikacja Bet365 oferuje kurs 4,33, jeśli trofeum po raz kolejny trafi do Republiki Federalnej Niemiec w sobotnie popołudnie.

Siłą Wolfsburga jest ich ofensywa

Dla wicemistrzów Niemiec i zdobywców pucharu ich podróż w tegorocznym sezonie Ligi Mistrzów niemal zakończyła się w półfinale. Przeciwko Arsenalowi drużyna holenderskiego trenera Tommy’ego Stroota musiała gonić deficyt w drugim etapie, który przypieczętowałby ich eliminację. Ostatecznie jednak oba mecze zakończyły się remisem 2:2, dzięki czemu do awansu do finału wystarczył gol w dogrywce.

W każdym razie rzuca się w oczy bardzo mocna ofensywa zawodniczek z Wolfsburga. Ewa Pajor, Svenja Huth i Alexandra Popp to doświadczone zawodniczki, które mają ogromną indywidualną jakość i zawsze są dobre do strzelania bramek.

Dogrywki są więc w tym sezonie na porządku dziennym, dlatego zdecydowanie warto rozważyć typowanie trzech lub więcej goli w weekendowym meczu Barcelony z Wolfsburżankami. Warto też w tym kontekście wspomnieć, że w ostatnich czterech finałach kobiecej ekstraklasy zawsze padały co najmniej cztery bramki.

Przewidywany skład Wolfsburga:
Frohms; Wilms, Hendrich, Janssen, Rauch; Oberdorf, Lattwein; Huth, Roord, Popp; Pajor

Barcelona – Wolfsburg Women Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Kluby zmierzyły się ze sobą w sumie pięć razy w Women’s Champions League. Co zaskakujące, kobiety prowadzą w bezpośrednim porównaniu z czterema zwycięstwami. W poprzednim sezonie kluby spotkały się w półfinale. Barca wygrała pierwszy etap wyraźnie 5:1 i dlatego mogła sobie pozwolić na porażkę 0:2 w drugim etapie. Miejsce w finale mieli jednak zapewnione.

Barcelona – Wolfsburg Ladies Tip

Z niemieckiej perspektywy nie możemy się oczywiście doczekać finału Ligi Mistrzyń w sobotnie popołudnie. Ponad 30 000 widzów zapewni odpowiednią oprawę dla bardzo interesującego meczu w Eindhoven. Po zdobyciu tytułu w 2021 roku i przegraniu finału w 2022 roku, FC Barcelona będzie chciała sprostać roli faworyta.

Ponieważ na trójstronnym rynku między Barceloną a Wolfsburgiem kurs na zwycięstwo gospodarzy wynosi tylko nieco ponad 1,40, wydaje się jasne, że byłoby wielką niespodzianką, gdyby wbrew oczekiwaniom VfL zdobył trofeum. Na przestrzeni całych rozgrywek to jednak „Azulgrany” pozostawiły po sobie wyraźnie stabilniejsze i lepsze wrażenie.

W obliczu faktu, że Alexia Putellas, uważana przez wielu ekspertów za najlepszą piłkarkę świata, jest obecnie na dobrej drodze do odzyskania dawnej formy po zerwaniu więzadeł krzyżowych, szanse Katalończyków na zwycięstwo są jeszcze większe. Podsumowując, skłaniamy się więc ku temu, że to obrońcy tytułu z 2021 roku wygrają ten finał z co najmniej dwubramkową przewagą w starciu Barcelony z Wolfsburgiem.

Dodaj komentarz