Roma musi wygrać u siebie z Brighton

Kiedy w połowie stycznia Daniele de Rossi został następcą Mourinho w AS Roma, Tifosi szybko zachwycili się romantycznym pomysłem objęcia sterów przez ikonę klubu. Jednak niektórzy kibice, a przede wszystkim neutralni obserwatorzy, byli bardzo krytyczni wobec nominacji 117-krotnego reprezentanta Włoch ze względu na jego brak doświadczenia w pracy trenerskiej na tym poziomie. Po niespełna dwóch miesiącach pierwsza tymczasowa ocena de Rossiego jest jednak bardzo pozytywna. Roma przegrała tylko jeden z dziewięciu meczów pod wodzą nowego trenera

W związku z tym dziwi nawet fakt, że przed pierwszym meczem pomiędzy AS Romą a Brighton oferowane są nieco wyższe kursy na awans Włochów do ćwierćfinału. Faktem jest, że Giallorossi rozkwitli w ostatnich latach w prawdziwą drużynę pucharową na poziomie międzynarodowym i dokładnie wiedzą, kiedy wymagany jest najlepszy występ. Pewne doświadczenie w europejskich rozgrywkach, w połączeniu z przewagą formy, sprawia, że w pierwszym z dwóch czwartkowych meczów

wskazówka z łatwością wskaże kierunek „La Magica”.

Choć stawianie przeciwko przedstawicielowi angielskiej Premier League w jednych z trzech najważniejszych europejskich rozgrywek klubowych zawsze jest ryzykowne, Mewy z południa kraju ostatnio nie mają dobrej passy. Szczególnie z dala od domu, podopieczni trenera Roberto de Zerbiego mieli ostatnio kilka lapsusów i stanowili cel dla drużyny gospodarzy. Jeśli ten trend utrzyma się w pierwszym etapie 16. rundy Ligi Europy, nie mamy nic przeciwko przewidywaniu zwycięstwa gospodarzy w starciu AS Roma z Brighton.

AS Roma – statystyki i aktualna forma

Kiedy w połowie stycznia Roma przegrała na wyjeździe z AC Milan 3:1, przez co po raz trzeci z rzędu pozostała bez zwycięstwa w Serie A, szefowie klubu postanowili pociągnąć za sznurek i zwolnić z obowiązków „The Special One” José Mourinho. Idealnym rozwiązaniem ze stabilnym rodowodem szybko okazał się były profesjonalista Daniele de Rossi. Urodzony w Rzymie, rozpoczął swoją kadencję od trzech trefli, zanim przegrał mecz na szczycie z Interem Mediolan 2:4, mimo że prowadził na pewnym etapie. Do tej pory była to jednak ostatnia i jedyna porażka w młodej kadencji 40-latka, który przez wiele lat cieszył się w Romie statusem bohatera.

W statystykach NRD to dziewięć meczów, z których sześć Żółto-czerwoni wygrali (dwa remisy, jedna porażka). Oba remisy padły przeciwko Feyenoordowi Rotterdam w rundzie pośredniej Ligi Europy. Pierwszy i drugi mecz zakończyły się wynikami 1:1, a w rzutach karnych zwyciężyli Włosi i zakwalifikowali się do ostatniej szesnastki

De Rossi przywrócił Romie wiarę we własne siły

Biorąc pod uwagę ich naprawdę dobrą formę i pewność siebie, kurs na zwycięstwo gospodarzy w pierwszym meczu pomiędzy AS Romą i Brighton w czwartkowy wieczór jest całkiem niezły. Przemawia za tym również imponujący domowy rekord Giallorossich w Lidze Europy. Rzymianie przegrali tylko jeden z ostatnich 23 meczów u siebie w tych rozgrywkach (17-5-1). Osiem z ostatnich dziewięciu meczów EL na Stadio Olimpico zakończyło się zwycięstwem.

Poza tym trener de Rossi mógł w ostatnich tygodniach polegać na swoim potężnym ataku. I Lupi” zdobyli co najmniej jednego gola w każdym meczu pod jego wodzą. W siedmiu meczach ligowych z DDR na linii trenerskiej padły nawet dwa lub więcej goli.

Szczególnie imponujący był Paulo Dybala. Siedem bramek w ostatnich siedmiu meczach podkreśla to równie imponująco, jak cztery gole w ostatnich dwóch dniach meczowych. Argentyńczyk strzelił wszystkie trzy gole w wygranym 3:2 meczu z Torino w poprzednim tygodniu, podczas gdy Dybala trafił raz w znakomitym zwycięstwie 4:1 w Monzie w weekend

Przewidywany skład AS Roma:

Brighton – statystyki i aktualna forma

W sezonie 2005/06 Bolton Wanderers był ostatnią angielską drużyną, która w swoim debiucie w europejskich pucharach dotarła do rundy pucharowej. Podczas gdy Wanderers ostatecznie nie dotarli do ostatniej 32 rundy z Olympique Marsylia prawie 20 lat temu, Brighton & Hove Albion mają teraz na celu dotarcie do ćwierćfinału Ligi Europy w swoim debiutanckim sezonie. Z pewnością wydaje się to wykonalne, nawet jeśli – jak wskazano na początku – niekoniecznie zgadzamy się z rolą klubu Premier League jako faworyta przeciwko panującym finalistom Ligi Europy.

Wynika to przede wszystkim z dość otrzeźwiających ostatnich występów na szczeblu krajowym. Drużyna trenera Roberto de Zerbiego wygrała zaledwie dwa z ostatnich ośmiu meczów w PL. Próba generalna w weekend zakończyła się porażką 3:0 z Fulham FC. Zajmując obecnie dziewiąte miejsce w tabeli, Niebiesko-Biali muszą martwić się o ponowne zakwalifikowanie się do europejskich rozgrywek

Pokazanie słabego oblicza Brighton w PL na wyjeździe

Jeśli zagłębimy się w przyczyny, słabość na wyjeździe zdecydowanie musi zostać wykrystalizowana jako punkt sporny. Tylko cztery z 14 meczów PL poza domem zostały dotychczas wygrane. Połowę z tych meczów na stadionach przeciwników przegrali. Stracili też 28 bramek, czyli średnio dokładnie dwie na mecz. Ponieważ teraz czeka bardzo doświadczony i wysokiej jakości przeciwnik z silnym atakiem, nie zdziwilibyśmy się, gdyby Anglicy stracili bramkę lub dwie.

Ogólnie rzecz biorąc, ciekawie będzie zobaczyć, jakie podejście da swoim podopiecznym trener de Zerbi. W przeciwieństwie do Premier League, gdzie nacisk kładziony jest niemal wyłącznie na grę do przodu, jak dotąd to obrona odcisnęła swoje piętno na grze BHA na poziomie międzynarodowym. W czterech ostatnich meczach grupowych Mewy nie straciły ani jednego gola. Ci, którzy boją się podejmować duże ryzyko i zamiast tego wierzą w raczej mało punktowany i ubogi w atrakcje pierwszy etap, nadal mogą znaleźć satysfakcjonujące 1.57 w Betano na przewidywania AS Roma vs Brighton na 1X & Poniżej 4,5, co dobrze obejmuje wiele ewentualności.

Przewidywany skład Brighton:

AS Rzym – Brighton Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Jak już wspomniano, jest to debiutancki sezon Brighton na poziomie międzynarodowym, więc logiczne jest, że nie było wcześniejszego starcia z Romą. Ogólnie rzecz biorąc, będzie to pierwszy mecz drużyny z południowej Anglii z reprezentantem Włoch. Niemniej jednak fakt, że w siedmiu z ostatnich dziewięciu przypadków, w których kluby z Serie A i Premier League spotkały się w fazie pucharowej Ligi Europy, angielski klub awansował do następnej rundy, powinien dać gościom nadzieję.

AS Roma – Brighton tip

Jedną z najbardziej ekscytujących i z pewnością najbardziej emocjonujących konstelacji można znaleźć w 16. rundzie EL pomiędzy AS Romą i Brighton. Według kursów bukmacherskich nie ma wyraźnego faworyta do awansu. Uważa się jednak, że Anglicy mają nieco większe szanse na awans, ponieważ przegrali swój pierwszy mecz w fazie grupowej, ale pozostali niepokonani pięć razy z rzędu, co oznacza, że nigdy nie przegrali poza domem w europejskich rozgrywkach w swojej historii klubowej.

Może się to jednak zmienić w czwartkowy wieczór, gdy drużyna trenera Roberto de Zerbiego odwiedzi Stadio Olimpico, gdzie ostatnio stoczyła kilka bitew w Lidze Europy. Na przykład w poprzednim sezonie rzymianie dotarli do finału; rok wcześniej „La Magica” zdobyła nawet tytuł Ligi Konferencyjnej. To zawsze mecze u siebie przed szaloną publicznością kładły podwaliny pod sukces zespołu. Drużyna zapewniła sobie również awans przeciwko Feyenoordowi w rundzie pośredniej w rzutach karnych przed własnymi kibicami.

Oprócz przewagi własnego boiska, o której świadczy również fakt, że „I Lupi” przegrali tylko jeden z ostatnich 23 meczów u siebie w EL, za drużyną trenera Daniele de Rossiego przemawia również obecna forma, która w ostatnich tygodniach przerosła samą siebie, zwłaszcza w ataku. Tego samego nie można powiedzieć o gościach z Anglii. Mewy nie były w stanie wiele zdziałać, zwłaszcza na wyjeździe.

Dodaj komentarz