Czy nad Wezerą znów padnie wiele bramek?

Od czwartkowego wieczoru było jasne, że Eintracht Frankfurt będzie nadal reprezentowany w europejskiej piłce nożnej wiosną 2024 roku. Hesjanie świętowali nijakie zwycięstwo 1:0 w Helsinkach i tym samym nie walczą już o jedno z dwóch czołowych miejsc na dwa dni przed końcem fazy grupowej. Zwycięstwo, które mogło być szersze, gdyby zawodnicy lepiej wykorzystali swoje szanse, przedłużyło passę niepokonanych do siedmiu kolejnych meczów

Ekipa

SGE udała się zatem w weekend nad Wezerę z niezwykle pokaźną klatką piersiową, gdzie kilka drużyn miało już w tym sezonie problemy. Ekipa trenera Ole Wernera ma już na koncie trzy zwycięstwa u siebie, więc 12. w tabeli zespół ma spore nadzieje na rzucenie Orłów na kolana na ich własnym stadionie. Bukmacherzy nie są tak pewni siebie w tym względzie i oferują wyższe kursy na domowe zwycięstwo Werderu Brema i Frankfurtu. Kurs na zwycięstwo gospodarzy szacowany jest na marne 31%

Jeśli za punkt odniesienia weźmiemy ostatnie bezpośrednie starcie na Weserstadion, to kibice obecni na trybunach mogą spodziewać się nie lada widowiska. W sierpniu ubiegłego roku czarno-biali wygrali w Osterdeich 4:3, choć trzech z czterech ówczesnych strzelców Eintrachtu nie ma już kontraktów w Main Metropolis. Ponieważ jednak krzywa rozwoju zwycięzców Ligi Europy z 2022 roku, niemal całkowicie odnowionych latem, nadal pnie się w górę, prognoza wyjazdowego zwycięstwa w starciu Werderu Brema z Frankfurtem w niedzielne popołudnie może po raz kolejny się spełnić

Werder Brema – statystyki i aktualna forma

Werder Brema to z pewnością jeden z tych klubów Bundesligi, który spełnia wiele cech drużyny, którą można zaskoczyć. Rzeczywiście, wyniki zielono-białych były nieuchwytne. Raz po raz drużyna trenera Ole Wernera pokazywała przebłyski potencjału. Jednocześnie jednak należy zająć się licznymi indywidualnymi błędami i fazami słabości w meczu. W szczególności obrona Werderu cierpi na zbyt wiele błędów w koncentracji, które często prowadzą do bramek, których można było uniknąć.

Chociaż byli mistrzowie Niemiec stracili najmniej bramek spośród wszystkich klubów z dolnej połowy ligowej tabeli, 20 straconych goli równa się średnio dwóm bramkom na mecz. W czterech z dziesięciu meczów rozegranych w bieżącym sezonie Bundesligi bramkarze Pavlenka/Zetterer musieli wyciągać piłkę z siatki trzy lub więcej razy. Dla porównania, tylko dwa razy udało im się zachować czyste konto, w obu przypadkach przed własną publicznością.

Tylko cztery drużyny świętowały więcej zwycięstw u siebie niż Werder.

Ogólnie rzecz biorąc, jasne jest, że drużyna Werderu jest znacznie silniejsza u siebie niż na wyjeździe. Wszystkie trzy zwycięstwa BL w tym sezonie miały miejsce na Weserstadion. Tylko cztery najlepsze drużyny w ligowej tabeli świętowały więcej zwycięstw u siebie niż Brema, która przegrała u siebie tylko z FC Bayern (0:4) i TSG Hoffenheim (2:3). Dla porównania: jeszcze w poprzednim sezonie zielono-biali byli jedną z najsłabszych ekip u siebie w niemieckiej ekstraklasie.

Co ciekawe, w pięciu dotychczas rozegranych meczach u siebie padło aż 18 bramek. W czterech z pięciu meczów rozegranych nad Wezerą zakład na powyżej 2,5 by wszedł. W całym sezonie zakład na co najmniej trzy gole w meczu byłby zwycięski w siedmiu na dziesięć przypadków.

SV Werder może również liczyć na Marvina Duckscha, który jest obecnie w świetnej formie. Napastnik był zaangażowany w co najmniej jedną bramkę w siedmiu z ostatnich ośmiu meczów Bundesligi (cztery gole, trzy asysty). Ducksch jest więc nie tylko najlepszym krajowym strzelcem w zespole Wernera, ale także trzecim najlepszym strzelcem w Bundeslidze w roku kalendarzowym 2023, za Guirassy i Kane.

Spodziewana formacja Werderu Brema:

Frankfurt – statystyki i aktualna forma

Wielu trenerów przywiązuje dużą wagę do spotkań integracyjnych podczas letnich przygotowań. Ale to, co naprawdę jednoczy kolektyw, to poczucie osiągnięcia i zwycięstwa. To może być jeden z powodów, dla których Eintracht Frankfurt z tygodnia na tydzień staje się coraz silniejszy. Obecnie nie brakuje pozytywnych wyników dla SGE.

Orły dotarły do rundy pucharowej Ligi Konferencyjnej wcześniej niż oczekiwano, bez problemów awansowały do 16. rundy Pucharu DFB i zajmują obiecującą pozycję w Bundeslidze. Zajmują siódme miejsce w ligowej tabeli, a od miejsc gwarantujących grę w Lidze Mistrzów dzielą ich zaledwie cztery punkty. Zbudowali już wygodną poduszkę na dole tabeli. Ponadto, po zdobyciu tylko jednego punktu w pierwszych sześciu meczach ligowych w sezonie 2023/24, drużyna zdobyła ostatnio dziesięć punktów w czterech meczach. W poprzednim tygodniu, wyjazdowy mecz u siebie z Union Berlin został wygrany 3:0

Na Main znów buduje się coś wielkiego…

Omar Marmoush był zwycięzcą meczu dla Alte Försterei, zdobywając brace w swoim drugim kolejnym meczu BL i po raz kolejny potwierdzając swoją reputację błyskawicznego napastnika. Najlepszy strzelec Frankfurtu ma obecnie na koncie sześć bramek w sezonie, z czego cztery zdobył w pierwszym kwadransie. Szybki Egipcjanin ma również duże szanse na trafienie do siatki przeciwko czasami ospałej obronie SVW.

Jeszcze ciekawiej zapowiada się jednak starcie Werderu Brema z Frankfurtem, w którym padnie jedna lub dwie bramki. Podczas gdy atak SGE wciąż był głównym problemem na wczesnych etapach tego sezonu, drużyna Toppmöllera zdobyła trzy gole w każdym z ostatnich trzech dni. W meczu Ligi Konferencyjnej z Helsinkami dwa tygodnie temu udało im się nawet wygrać 6:0. Pewność siebie jest ogromna.

Pewność siebie jest ogromna, impet jest obecny nawet po siedmiu niepokonanych meczach z rzędu i staje się coraz bardziej oczywiste, że dyrektor sportowy Markus Krösche i jego zespół wykonali latem świetną robotę, podpisując szereg nowych umów. Oprócz wspomnianego wcześniej Marmousha, do klubu trafili także Koch, Larsson, Pacho, Skhiri i Chaibi. W szczególności ten ostatni stał się ostatnio czynnikiem różnicującym i strzelił wymarzoną bramkę, aby zapewnić zwycięstwo 1-0 w drugim etapie w Helsinkach.

Przewidywany skład na Frankfurt:

Werder Brema – Frankfurt bezpośrednie starcie / wynik H2H

Z 104 spotkaniami w niemieckiej ekstraklasie, spotkanie Bremy z Frankfurtem to prawdziwy klasyk. Tylko przeciwko FC Schalke 04 (46) Werder odniósł więcej zwycięstw w pierwszej lidze niż przeciwko Eintrachtowi (43). Hesyjczycy pokonali swoich północnoniemieckich rywali 38 razy, więcej niż jakakolwiek inna drużyna w Bundeslidze.

Jeszcze bardziej znacząca jest jednak niedawna przeszłość, w której wahadło przechyliło się bardziej na korzyść SGE. Bremeńczycy wygrali tylko jedno z ostatnich siedmiu spotkań przeciwko Orłom (trzy remisy i trzy porażki). Po dwóch porażkach w poprzednim sezonie, Werder może przegrać trzy mecze z rzędu z Eintrachtem po raz pierwszy od 47 lat (!). Według kursów Werder Brema vs Frankfurt taki scenariusz nie wydaje się nierealny

Werder Brema – Frankfurt

W emocjonującym starciu Werderu Brema z Frankfurtem kursy bukmacherskie zapowiadają ciekawy i wyrównany mecz. Nieznaczną przewagę wciąż mają jednak goście, zwłaszcza ze względu na ich obecną formę.

Drużyna Dino Toppmöllera jest niepokonana od siedmiu spotkań, zgromadziła dziesięć punktów w ostatnich czterech meczach ligowych i poprawiła swoją grę, zwłaszcza w ataku. Prowadzeni przez najlepszego strzelca Marmousha, zdobyli dokładnie trzy gole w każdym z trzech ostatnich meczów BL. Kolejne bramki padną przeciwko słabej obronie Werderu

Chociaż w niedzielę zmierzą się dwie drużyny z najmniejszą liczbą strzałów na bramkę w lidze, spodziewamy się wysoko punktowanego pojedynku. Werder jest przynajmniej o jedną kategorię silniejszy u siebie niż na wyjeździe. SGE jest w świetnej formie i również zagra o zwycięstwo w Weser. Z tego powodu za pewnik w meczu Werder Brema – Frankfurt

przyjmujemy co najmniej trzy gole.

Dodaj komentarz