Czy Cardinals zaskoczą kolejną topową drużynę?
Po trzech tygodniach w NFL nie ma meczu u bukmacherów, w którym kontrasty byłyby tak duże, jak w pojedynku dywizji NFC West, w którym San Francisco 49ers goszczą Arizona Cardinals w niedzielny wieczór. Typowanie jest o tyle trudne, że faworytem są gospodarze. Kiedy drużyna z rekordem 3-0 spotyka się z drużyną z tylko jedną wygraną, rzadko można oczekiwać, że będzie inaczej. Mimo to istnieje jeden możliwy scenariusz, w którym gra nie jest tak jednoznaczna, jak sugeruje rynek.
Dziewiątki otworzyły już trzeci dzień rozgrywek u siebie w „Thursday Night Game” przeciwko New York Giants i tym samym miały dłuższą przerwę, a także nie miały żadnych kłopotów z podróżą. To również z pewnością działa na korzyść gospodarzy. Jak pokazuje już bilans 3-0, w starciu z ekipą z „Wielkiego Jabłka” również nie zawiedli i wygrali 30:12. Dzięki temu Dziewiątki w każdym meczu zapisywały na swoim koncie dokładnie 30 punktów i nie jest wykluczone, że to samo zrobią w drugim domowym meczu sezonu.
Ale nadchodzący przeciwnik jedzie do Kalifornii z niespodzianką w postaci zwycięstwa! Po dwóch porażkach w openerze sezonu, Arizona zaskoczyła Cowboys w bezpośrednim pojedynku, którzy wciąż byli niepokonani i bardzo przekonujący na drodze. Prawdopodobnie nikt przed meczem nie postawiłby na sukces ekipy trenera Jonathana Gannona i jest to z pewnością analogia do niedzielnego meczu na „Levi’s Stadium”.
San Francisco 49ers – statystyki i aktualna forma
Występ Niners przeciwko Giants podzielił opinie. Ci, którzy chcieli, bez wątpienia mogli znaleźć włos w zupie, ci, którzy nie chcieli, spoczęli na – w ostatecznym rozrachunku bezbarwnym – zwycięstwie. Nie powinno to jednak przesłaniać faktu, że młody rozgrywający Brock Purdy miał twardy orzech do zgryzienia z agresywną obroną NY, zwłaszcza na początku spotkania. Co więcej, wynik był zwodniczy, bo do początku czwartej kwarty goście przegrywali tylko jednym punktem. Potem jednak mocna obrona drużyny z Bay Area ponownie przejęła dowodzenie.
Playmakers as far as the eye can see
Pod nieobecność podającego Brandona Aiyuka, to wciąż znane nazwiska ponownie napędzały ofensywę Shanahana. Wraz z wyborem z siódmej rundy Ronnie Bell, nieznany odbiorca otworzył rundę przyłożeń dziesiątego sezonu Niners na „Levi’s Stadium”. Ponadto Deebo Samuel i – oczywiście – Christian McCaffrey dołożyli sześć punktów poprzez wizyty w strefie końcowej. Dla CMC był to dwunasty mecz z rzędu, w którym zdobył przyłożenie. Rekord NFL wynosi 15 meczów z rzędu, więc naturalnie chce kontynuować pogoń za rekordem w pojedynku 49ers vs Cardinals. Zakład na to niestety przynosi niewielką wartość na rynkach.
Młody rozgrywający wyglądał na nieco przytłoczonego na początku meczu z NY, ale poprawił się w trakcie gry. Dzięki szczęściu najsilniejszych, on – i Niners – uniknęli rotacji. Czy uda mu się kontynuować tę serię? Należy zalecić ostrożność, ponieważ obrona, która teraz czeka na Purdy’ego i spółkę, wymusiła pierwszą rotację ataku Dallas w zeszłym tygodniu.
Gdyby jednak wszystkie nitki ataku pękły, zawsze pozostaje niezwykle silna obrona trenowana przez Steve’a Willksa, która obecnie zajmuje trzecie miejsce w ligowych statystykach. Czy będą w stanie obronić ofensywę gości lepiej niż zrobiło to Dallas w zeszłym tygodniu? Nie jest chyba zaskoczeniem, że pomiędzy 49ers i Cardinals nasze przewidywania wyraźnie skłaniają się w tym kierunku.
Kluczowi zawodnicy:
- QB: Brock Purdey
- RB: Christian McCaffrey
- WR: Deebo Samuel
- TE: George Kittle
- K: Jack Moody
Arizona Cardinals – statystyki i aktualna forma
And yet the performance that the team from Glendale delivers week by week cannot be overestimated. Po ekstremalnym przewrocie w offseason, który dotknął między innymi stanowisko głównego trenera, wielokrotnie byli wymieniani jako jedna z najgorszych drużyn. Nie jest wykluczone, że Ptaki będą mogły wybierać w pierwszej piątce na koniec roku, ale do tej pory dostarczały atrakcyjnych występów.
Gameplan działa
Franczyzowy rozgrywający Kyler Murray nadal cierpi z powodu kontuzji, której doznał w zeszłym sezonie, więc to Joshua Dobbs, który przybył zaledwie dziesięć dni przed sezonem, prowadzi atak. Wygląda to schematycznie niemal idealnie dopasowane w każdym meczu, co wyraźnie pokazała niezwykle udana gra biegowa przeciwko Cowboys. Wcześniej pozwolili na 168 jardów po ziemi w dwóch meczach, ale w Glendale zostali prawie pokonani z 222 jardami w biegu.
Struktura obrony jest również nowa, ze względu na zmianę koordynatora. Fakt, że przynosi to już owoce pomimo poważnych zmian personalnych, jest nie do przecenienia. Jednostka jest naładowana talentem i trzy razy z rzędu zdołała utrzymać bliskie mecze. W mega-powrocie Giants w drugim tygodniu pozwolili na 31 punktów, ale to tylko dlatego, że ich własny atak nie istniał w drugiej połowie, pozostawiając obronę na boisku prawie bez przerwy.
Arizona straciła średnio 22,3 punktu w pierwszych trzech meczach ligowych, co jest średnią ligową. Po dotychczasowych występach ofensywy Niners przewidywanie, że gospodarze przekroczą tę średnią wydaje się mało odważne. Należy jednak oczekiwać, że Ptaki – podobnie jak przeciwko Dallas – również tutaj sprawią niespodziankę.
Kluczowi zawodnicy:
- QB: Josuha Dobbs
- RB: James Conner
- WR: Marquise Brown
- TE: Zach Ertz
- K: Matt Prater
San Francisco 49ers – Arizona Cardinals Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Ponieważ obie drużyny mają siedzibę w NFC West, spotykają się regularnie, a więc w przeszłości można znaleźć 63 rozegrane pojedynki. 34 razy wygrywali Niners, w 29 meczach przewagę utrzymywała ekipa ze stanu Arizona. San Francisco wygrało tylko dwa z ostatnich ośmiu meczów u siebie. W końcu 49ers zmietli Cardinals w zeszłym sezonie. Jednak kursy na to, że drużyna Shanahana będzie teraz świętować trzeci sukces z rzędu przeciwko Big Red, nie są zbyt atrakcyjne.
San Francisco 49ers – Arizona Cardinals Tip
Bukmacherzy dają 14-punktowy spread na ten mecz i jest to zdecydowanie największy z całego dnia meczowego. The Niners wygrali swoje poprzednie mecze różnicą 23, 7 i 18 punktów, ale wciąż nie możemy polecić zakładu, że wygrają różnicą co najmniej 14 punktów. Cardinals zdołali do tej pory utrzymać wszystkie swoje mecze blisko siebie – przeciwko równie silnym drużynom. Dlatego wybieramy również przewidywanie, że goście będą poruszać się z piłką, a tym samym będą w stanie zdobyć punkty. Nasza decyzja ostatecznie spada na wskazówkę, że Big Red może wnieść co najmniej 14 punktów własnych.
Jedna rzecz została już wspomniana w sekcji 49ers: Christian McCaffrey jest obecnie w swojej własnej lidze i to nie tylko dlatego, że produkuje przyłożenia jak taśmociąg. Jest zaangażowany w ten kreatywny schemat ofensywny na tak wiele sposobów, że dla gości będzie prawie niemożliwe, aby utrzymać go pod kontrolą przez cały mecz. Tak więc kolejna udana wizyta w strefie końcowej byłego biegacza Stanford i Panthers nie będzie zaskoczeniem.
Ponieważ ponownie spodziewamy się zdobycia punktów, możliwe jest również obstawienie przyłożeń. Podobnie, wydaje się całkiem realne, że wydany limit 43,5 punktów zostanie osiągnięty.