Chelsea chce zapewnić sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej
Przedostatni dzień meczowy w Premier League zapowiada duże emocje w wielu kręgach. Gdy zbliża się sezonowa prosta do domu, w centrum uwagi znajduje się między innymi starcie West Hamu z Manchesterem City.
Goście, którzy są obecnie szczególnie silni ofensywnie, są zdesperowani, by wygrać to spotkanie, aby móc pozostać na szczycie tabeli. Z kolei Liverpool będzie chciał wygrać z Southampton w meczu kończącym sezon na południowym wybrzeżu.
W walce o spadek z ligi The Toffees będą mieli nadzieję na zdobycie trzech punktów w meczu z Brentford, a Leeds będzie chciało zakończyć swoją passę porażek w meczu z Brighton.
Tottenham v Burnley – 15 maja, 13:00
Dla The Lilywhites porażka 1-0 w pierwszej kolejce zakończyła passę pięciu niepokonanych meczów z The Clarets (4-1-0). Jednak z obiektywnego punktu widzenia zwycięstwo „Czerwonych Diabłów” było niezasłużone, ponieważ na Turf Moor to londyńczycy mieli więcej do powiedzenia.
Spurs wykorzystują teraz przewagę własnego boiska, wygrywając osiem z ostatnich dziewięciu meczów z Burnley (8-1-0). Clarets będą jednak bardzo zaangażowani w ten mecz
Jako 17. drużyna w tabeli zajmują ostatnie miejsce bez możliwości spadku. Ponadto goście mają przewagę fizyczną, ponieważ w czwartek gospodarze grali jeszcze mecz zaległy.
Mimo to, prognoza na mecz w Premier League w dniu 37. zakłada zwycięstwo gospodarzy przynajmniej różnicą dwóch bramek.
Nie mogą sobie pozwolić na wpadkę w wyścigu o miejsce w Lidze Mistrzów, dlatego też będą niezwykle zmotywowani.
Aston Villa vs. Crystal Palace – 15 maja, 15:00
The Villans odnieśli szczęśliwe zwycięstwo 2-1 w pierwszym meczu, ponieważ ich przeciwnicy wystawili lepszy zespół, ale byli mniej skuteczni niż drużyna z Birmingham w wykorzystywaniu swoich szans na zdobycie bramki.
Villa jest również niepokonana u siebie w czterech meczach (3-1-0), a Orły w każdym z tych spotkań traciły bramkę! W tej chwili jednak przybywają w bardzo przyjemnym nastroju.
Londyńczycy odnieśli ostatnio dwa zwycięstwa, choć były to tylko mecze z będącym w formie Watfordem i Southampton.
W najbliższym weekendowym starciu dnia meczowego 37. kolejki pomiędzy dwoma przeciwnikami o podobnej formie i sąsiadami z tabeli na Villa Park w Premier League, interesujące są wskazówki dotyczące remisu.
Watford przeciwko Leicester – 15 maja, 15:00
Watford i Leicester już raz zmierzyły się ze sobą w tym roku w Pucharze Anglii. Mecz zakończył się wyraźnym zwycięstwem Lisów 4-1, którzy po raz drugi w tym sezonie strzelili cztery gole w meczu z drużyną z Vicarage Road.
Ostatnio Leicester również odniosło wyraźne zwycięstwo w meczu ligowym z Norwich. Zdegradowana drużyna została rozgromiona 3-0, a Jamie Vardy strzelił swojego pierwszego gola w 2022 roku.
W związku z zaplanowanym na przyszły weekend starciem w ramach Premier League w Watford, które odbędzie się w 37. kolejce, zakłady na zwycięstwo na wyjeździe są dobrym pomysłem.
Gospodarze spadli już z ligi, a w tym sezonie są wyjątkowo słabi u siebie. W 18 dotychczasowych meczach u siebie zdobyli zaledwie osiem punktów – to najgorszy wynik w całym zestawieniu ligowym!
Leeds v Brighton – 15 maja, 15:00
Leeds czekają nie tylko na kolejną wygraną z Mewami (0-1-2), ale także na kolejnego gola. Z kolei goście świętowali ostatnio zaskakujące zwycięstwo z Manchesterem United.
Czerwone Diabły zostały pokonane 4-0, a skala tego zwycięstwa była szczególnie niespodziewana. Zazwyczaj strzelanie bramek nie należy do podstawowych kompetencji Brighton.
Należy jednak zrobić wyjątek, ponieważ Leandro Trossard już od jakiegoś czasu jest bardzo dokładny. Belg strzelał w czterech z ostatnich pięciu meczów ligowych!
W związku z meczem na Elland Road w Premier League w dniu meczowym 37, przewidywania dotyczące jego kolejnej celebracji gola są zatem pierwszym wyborem w bazie zakładów.
Trossard również powinien dostawać wystarczająco dużo szans: Gospodarze wystawiają drugą najsłabszą obronę w angielskiej ekstraklasie. Zwykle jest to również bardzo wrażliwe w domu. Świadczy o tym średnia dwóch bramek zdobytych w każdym meczu u siebie!
Co więcej, nerwy gospodarzy, którzy są zagrożeni spadkiem z ligi, zaczynają się psuć. W ostatnich dwóch meczach drużyna Leeds zawsze była odsyłana na boisko przed przerwą. Nigdy wcześniej w historii dywizji nie odbyły się trzy takie mecze dla jednego klubu!
Wolverhampton v Norwich – 15 maja, 15:00
Wolves i Norwich zmierzą się po raz drugi w 2022 roku. Pierwsze spotkanie odbyło się w Pucharze Anglii w lutym zeszłego roku, a „Kanarki” wygrały niespodziewanie 1-0 na wyjeździe z Wanderers.
Wynik nie odzwierciedlał jednak przebiegu meczu, ponieważ to Wolverhampton było drużyną dominującą. Dla gości, którzy awansowali, sezon już się skończył.
Jako zespół z dołu tabeli City musi wrócić do Championship. Jednak gospodarze również nie są w dobrej formie: nie wygrali od pięciu kolejek spotkań i nie przegrali tylko jednego z nich.
W związku z meczem na Molineux Stadium w Premier League w dniu meczowym 37, typuje się, że padnie mniej niż 2,5 gola.
W tym meczu zmierzą się ze sobą najsłabszy atak po stronie gości i czwarty najgorszy w przypadku gospodarzy. Na tym tle nic nie wskazuje na to, że będzie to spektakl bramkowy.
West Ham v Manchester City – 15 maja, 15:00
Młoty czekają na kolejną wygraną od 15 spotkań z Obywatelami i w tej retrospekcji przegrały tylko dwa razy. Co więcej, w rozgrywkach ligowych sytuacja była ostatnio bardzo trudna.
W ostatni weekend udało im się wprawdzie odnieść zwycięstwo, ale nie było ono niczym więcej niż obowiązkowym zadaniem, ponieważ trzy punkty zostały zdobyte w meczu ze zdegradowanym już Norwich.
Wcześniej londyńczycy musieli pogodzić się z trzema porażkami i jednym remisem. W dodatku doznali dwóch porażek z Eintrachtem Frankfurt, co przekreśliło ich marzenia o awansie do finału Ligi Europy.
Goście z kolei rozegrali już w tym tygodniu mecz z Wolverhampton. Mecz z Wanderers został wygrany 5:1, a zwycięzcą spotkania został Kevin de Bruyne.
Belgijski rudzielec strzelił cztery gole! Z 15 golami na koncie KDB ma swój najlepszy wynik w sezonie w Anglii i w całej dotychczasowej karierze.
W meczu na Stadionie Olimpijskim w Londynie w ramach Premier League w dniu meczowym 37, zaleca się typowanie zwycięstwa na wyjeździe różnicą co najmniej dwóch bramek.
Everton v Brentford – 15 maja, 17:30
Strona trenera Franka Lamparda wygrała 4-1 w ostatnim starciu w Pucharze Anglii. Był to debiut Lamparda w roli nowego trenera The Toffees. W poprzednim meczu ligowym Everton ponownie został pokonany w Londynie 0:1.
Gospodarze będą teraz bardzo skoncentrowani, ponieważ drużyna z Mersey wciąż znajduje się w trudnej sytuacji spadkowej. Jest to tym bardziej prawdziwe po ostatnim bezbramkowym remisie z Watfordem, który padł w środę w meczu ze zdegradowanym już Watfordem.
Po dwóch zwycięstwach z Leicester i Chelsea remis był oczywiście gorzkim rozczarowaniem z punktu widzenia Evertonu i stanowił krok wstecz pod względem gry.
Z kolei dla przyjezdnych londyńczyków sezon już się skończył, bo nie ma już obaw o dolną część tabeli.
W tym, co z pewnością będzie bardzo wyrównanym starciem w najbliższy weekend w Premier League w dniu meczowym 37, prognozy na remis wyglądają obiecująco.
Newcastle v Arsenal – 16 maja, 21:00
The Magpies już od ośmiu prób czekają na kolejne zwycięstwo w meczu z The Gunners. Z punktu widzenia gospodarzy, dorobek ofensywny jest naprawdę gorzki: w siedmiu ostatnich spotkaniach z londyńczykami nie padła nawet jedna bramka!
Ostatnie dwa mecze ligowe gospodarze również przegrali bez strzelenia gola. Jednak trzeba przyznać, że przeciwnicy z Liverpoolu i Manchesteru City byli maksymalnie trudni.
Goście ze swojej strony są obecnie bardzo silni. Wygrali wszystkie cztery ostatnie mecze ligowe, a londyńczycy chcą obronić swoje obecne czwarte miejsce.
W przypadku starcia z Newcastle w Premier League w dniu meczowym 37, warte polecenia są wskazówki dotyczące zwycięstwa na wyjeździe. Podczas gdy Arsenal wciąż gra o ważne punkty, gospodarze nie mają już nic do stracenia, dlatego też można spodziewać się wyraźnie bardziej zmotywowanej drużyny gości.
Southampton v Liverpool – 17 maja, 20:45
Kopacze z południowego wybrzeża przegrali dwa ostatnie pojedynki w rozgrywkach ligowych z Czerwonymi – w każdym przypadku do zera. Również w tej chwili wszystko wskazuje na to, że gospodarze przegrają. Drużyna trenera Ralpha Hasenhüttla od kilku dni nie znajduje się w formie.
Świadczą o tym ostatnie trzy porażki i jeden remis, co jest słabym wynikiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w tym przeglądzie grali tylko z drużynami ze środka lub dołu tabeli.
Mając 40 punktów, Święci nie są jeszcze całkowicie zbawieni. Dla Liverpoolu również liczy się tylko zwycięstwo w tym meczu, aby zachować szanse na tytuł.
Starcie z Southampton w ramach 37. kolejki Premier League również zapowiada się na sukces gości, którzy wygrają różnicą co najmniej dwóch bramek.
Drużyna Kloppa wygląda obecnie na znacznie silniejszą od swoich przeciwników i, jak już wspomniano, będzie bardzo skoncentrowana w obliczu swojej pozycji w tabeli.