Kto wygra mecz o sześć punktów w dolnej części tabeli?

W ten weekend walka o spadek w Bundeslidze stanie na głowie. Przede wszystkim bezpośrednie starcie zespołu z dołu tabeli z drużyną zajmującą przedostatnie miejsce z pewnością wskaże dalszą drogę, zwłaszcza dla ekipy trenera Dietera Heckinga. W przypadku zwycięstwa Kilonii nad Bochum, Bociany mogą tymczasowo oddalić się od swoich bezpośrednich rywali na pięć punktów i po raz pierwszy od wielu tygodni powrócić na miejsce spadkowe

Chociaż obie drużyny zdobyły zaledwie jeden punkt w ostatnich trzech meczach ligowych, KSV Holstein z pewnością ma przewagę po odważnym występie w wąskiej porażce w Monachium, w tym trzech późnych bramkach przeciwko rekordowym mistrzom. Dla porównania, VfL przegrał 1:0 z Freiburgiem w poprzednim tygodniu, by drugi mecz z rzędu zakończyć bezbramkowo

Kiel v Bochum przewidywania KI

Ważny pojedynek przeciwko spadkowi jest zwykle definiowany przez drugie zmagania, głęboką obronę i raczej trudną grę. Według sztucznej inteligencji nie dotyczy to jednak meczu pomiędzy Kiel i Bochum. Zamiast tego, pani AI „BETSiE” spodziewa się stosunkowo żywego meczu z bramkami po obu stronach. Jeśli zsumować wartości xG wynoszące 1,63 i 1,29, oczekiwana łączna liczba bramek wynosi 2,92, dlatego prognoza AI między Kilonią a Bochum celuje w ponad 2,5.

Kielonia – statystyki i aktualna forma

Wobec sytuacji w tabeli i groźby spadku, można by pomyśleć, że na Fiordzie Kilońskim wieje obecnie porywisty wiatr. W stolicy landu Szlezwik-Holsztyn rzeczywiście może być wietrznie, ale błędem byłoby odnosić tę metaforę do nastrojów w KSV Holstein. Po 20 dniach meczowych pozycja wyjściowa mogłaby być nieco lepsza, ale z dwupunktową stratą do miejsc spadkowych i sześcioma punktami do strefy bezpieczeństwa, wszystko jest jeszcze możliwe dla debiutantów. Najważniejsze jest to, że drużyna trenera Marcela Rappa wierzy w siebie i swoje umiejętności. I tak właśnie jest

W jednej kategorii Kiel są jednymi z liderów BL

Takie wrażenie można było odnieść również w miniony weekend, kiedy KSV przegrywało 4:0 w połowie drugiej połowy na monachijskiej Allianz Arenie, a mimo to nie poddało się. Zasłużoną konsekwencją były trzy gole w końcowych fragmentach spotkania, które powinny przynajmniej pozytywnie wpłynąć na pewność siebie. Ogólnie rzecz biorąc, drużyna Rappa wygląda na w stu procentach sprawną, o czym może świadczyć fakt, że Bociany zdobyły teraz co najmniej jedną bramkę w ostatnich 15 minutach w sześciu meczach BL z rzędu, a nawet zajęłyby miejsce w Lidze Mistrzów w osobnej tabeli na ostatni kwadrans!

Nietypowo jak na kandydata do spadku, pierwszoligowi debiutanci radzą sobie bardzo dobrze w ofensywie. Tylko w ciągu ostatnich sześciu dni drużyna zajmująca przedostatnie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej zdobyła 17 (!) bramek. Dla porównania, VfL Bochum zdobyło ich dokładnie tyle samo po 20 dniach meczowych. Od 15. dnia meczowego Harres, Machino i spółka mają najlepszy wskaźnik wykorzystania szans w Bundeslidze.

Oczywiście te niezwykłe liczby powinny być przytaczane jako argument, jeśli chodzi o uzasadnienie przewidywania zwycięstwa Kiel i Bochum u siebie. Jeśli szukasz jeszcze wyższych kursów, możesz nawet postawić na to, że gospodarze strzelą gola przynajmniej raz w obu połowach. W aplikacji Bet365 oferowany jest imponujący kurs 3.25. Możesz także skorzystać z kodu bonusowego Bet365 w lutym 2025 roku. Alternatywnie możesz również rozważyć powyżej 2.5. Z jednej strony dlatego, że drużyna Rappa ma również najsłabszą obronę w Bundeslidze. Po drugie, ponieważ w dziesięciu z ostatnich jedenastu meczów Bundesligi z udziałem KSV padły co najmniej trzy gole.

Przewidywany skład Kilonii:

Bochum – statystyki i aktualna forma

Sytuacja w Bochum jest postrzegana znacznie bardziej krytycznie niż ich najbliższych przeciwników. Dziesięć punktów po 20 meczach oznacza, że VfL ma za sobą najgorszy sezon Bundesligi w historii klubu. Odkąd prawie 30 lat temu wprowadzono zasadę trzech punktów, tylko dwa kluby były w gorszej sytuacji niż Bochum w tym momencie sezonu. W związku z tym wielu kibiców już teraz wyczekuje finałowego meczu w niedzielne popołudnie. Porażki trzeba uniknąć za wszelką cenę, a remis to byłoby zbyt mało. Tylko zwycięstwo powinno pomóc

Słabość Bochuma na wyjazdach przyćmiewa wszystko

Przynajmniej są dwa wskaźniki statystyczne, które powinny zachęcić długo cierpiących kibiców VfL. Na przykład, dolna drużyna nigdy nie przegrała w ostatnich czterech meczach Bundesligi pomiędzy dolną drużyną a przedostatnią drużyną, zdobywając dziesięć z możliwych dwunastu punktów. Ponadto piłkarze z Zagłębia Ruhry są obecnie niepokonani w sześciu meczach pierwszej ligi z drużynami awansującymi (2-4-0).

Warto też wiedzieć, że ekipa Dietera Heckinga osiem ze wspomnianych dziesięciu punktów zdobyła w tym sezonie przeciwko bezpośrednim rywalom z dołu tabeli. Jedyny problem polega na tym, że siedem z tych ośmiu punktów zostało zdobytych u siebie przeciwko rywalom ze strefy spadkowej. Z kolei poza domem Niebiesko-Biali tylko raz zdołali zdobyć punkty. W dziesięciu dotychczasowych meczach z gośćmi BL zdobyło jeden punkt. Drużyna trenera Dietera Heckinga jest najsłabszym zespołem wyjazdowym w lidze, strzelając zaledwie siedem goli poza domem i tracąc 26.

Z tego powodu nie sądzę, aby drużyna z dołu tabeli przywiozła coś wartościowego do domu na Holstein-Stadion w ten weekend. Jeśli się z tym nie zgadzasz, możesz odebrać kurs 3.10 w Bet-at-Home na porażkę Kiel u siebie z Bochum. Tymczasem bonus powitalny Bet-at-Home daje możliwość zmniejszenia własnego ryzyka związanego z zakładami. Co gorsza, Sissoko, ważnej kotwicy, brakuje z powodu zawieszenia za żółte kartki. Zamiast niego w wyjściowej jedenastce zadebiutują zimowi nowicjusze Krauß i Masouras.

Przewidywany skład Bochum:

Kiel – Bochum bezpośrednie porównanie / rekord H2H

Po raz pierwszy w historii VfL Bochum jedzie do Kilonii na mecz wyjazdowy w Bundeslidze. Do tej pory odbyły się tylko cztery mecze drugiej ligi, z których VfL nie wygrał na Holstein-Stadion, a trzy przegrał (0-1-3). Nie było jednak zwycięzcy w pierwszym etapie obecnego sezonu. Bochum przez długi czas prowadziło u siebie 2:1, a mimo to w 89. minucie musiało wyrównać na 2:2. Pomimo sytuacji w tabeli, kursy bukmacherskie Kiel vs Bochum na trzy lub więcej bramek w meczu są absolutnie interesujące

Sztuka obstawiania Kiel – Bochum

Określenie „mecz o sześć punktów” zostało wymyślone właśnie dla takich spotkań, jak to w niedzielne popołudnie na Kieler Förde. Stawką są naprawdę duże punkty pomiędzy przedostatnią i ostatnią drużyną w tabeli. Zwycięzca otrzymuje (niewielki) wyzwalający cios, podczas gdy przegrany zatacza się w jeszcze trudniejszych czasach. Zakład trójstronny wiąże się więc z pewną dozą ryzyka, choć moim zdaniem jest kilka argumentów przemawiających za domowym zwycięstwem Bocianów ze Szlezwiku-Holsztynu

KSV Holstein strzelił tyle samo goli w ostatnich sześciu meczach Bundesligi, co VfL Bochum w swoich poprzednich 20 spotkaniach. Przewaga u siebie i na wyjeździe również odgrywają decydującą rolę. Drużyna Heckinga zdobyła tylko jeden punkt w dziesięciu meczach u siebie w Bundeslidze i strzeliła zaledwie siedem bramek. Z drugiej strony, drużyna Marcela Rappa zyskała dużo pewności siebie dzięki trzem bramkom w Monachium i nadal mocno wierzy we własne siły. Opierając się na tym nastawieniu, polecam zwycięstwo Kiel i Bochum u siebie, które wspieram po maksymalnym kursie 2.28 z pięcioma jednostkami w NEO.bet

Dodaj komentarz