Czy Gladbach wskoczy do górnej połówki tabeli?
Prawdopodobnie najpopularniejszy podcaster w Niemczech, Tommi Schmitt, jest fanem Borussii Mönchengladbach od dziecka. Pochodzący z Detmold 34-latek zasiada na trybunach podczas niemal każdego domowego meczu i kibicuje swojemu ulubionemu klubowi. Wraz z zawodowym piłkarzem Christopherem Kramerem, który ostatnio kilkakrotnie pojawił się w podcaście piłkarskim Schmitta „Copa TS”, laureat nagrody komediowej miał w zeszłym tygodniu wszelkie powody do radości. Pomimo wielu proroctw zagłady, drużyna z Dolnego Renu rozegrała jak dotąd satysfakcjonujący sezon i zaimponowała przede wszystkim na Borussia Park, gdzie Tommi Schmitt z pewnością będzie ponownie obecny w niedzielę
Do spokojnej Nadrenii udaje się następnie
z FC Augsburg, a więc przeciwnikiem poniekąd faworyzowanym. Źrebaki nie przegrały żadnego z ostatnich ośmiu domowych meczów Bundesligi z ekipą z Fuggerstadt. Wiele wskazuje na to, że ta passa będzie kontynuowana po nadchodzącym weekendzie. Kurs na zwycięstwo gospodarzy w starciu Gladbach z Augsburgiem jest obecnie najniższy na rynku trójstronnym. Dzięki dobrym wynikom przed własną publicznością, są duże szanse, że ekipa Gerardo Seoane’a będzie mogła nawet pomarzyć o miejscach w europejskich pucharach z kolejnymi trzema punktami
Gladbach – statystyki i aktualna forma
Dla Borussii Mönchengladbach początek nowego piłkarskiego roku 2024 nie mógł wypaść lepiej. Minęło mniej niż 30 sekund, gdy Robin Hack dał swoim podopiecznym prowadzenie 1:0 w meczu z VfB Stuttgart w miniony weekend. Zaledwie kilka minut później ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie na 2:0, kładąc podwaliny pod zwycięstwo 3:1, którego zdecydowanie nie wszyscy eksperci spodziewali się wcześniej. Wydaje się, że narodziny jego pierwszego dziecka z pewnością pobudziły Robina Hacka, ponieważ nowy podpis z Arminii Bielefeld był zaangażowany w cztery gole w swoich ostatnich trzech występach. Dla porównania, tylko niejaki Harry Kane zdobył więcej bramek w tym samym okresie.
Ogólnie jednak drużyna trenera Gerardo Seoane zasługuje na pochwałę, ponieważ po początkowych trudnościach, których należało się spodziewać w związku z ogromnymi wstrząsami latem, zespół z Dolnego Renu coraz bardziej się odnajduje. W tabeli formy za ostatnie dziesięć dni meczowych Borussia zajmuje dobre siódme miejsce, wyprzedzając między innymi Borussię Dortmund, TSG Hoffenheim i VfL Wolfsburg. W sumie Borussia zdobyła tylko dwa punkty mniej niż na przykład VfB Stuttgart we wspomnianym okresie. Teraz Gladbach ma już dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową i może spoglądać w kierunku nieco wyższych sfer w tabeli
Czy Gladbach dostarczy kolejny spektakl ataku?
Hack, Plea, Reitz i spółka są ostatnio niezwykle niewygodnymi przeciwnikami, zwłaszcza u siebie. Po trzech porażkach w trzech pierwszych meczach u siebie w sezonie Bundesligi, Źrebaki zaliczyły ostatnio sześć kolejnych meczów bez porażki. W tym czasie zdobyły 14 z 18 możliwych punktów. Imponujące jest również to, że we wszystkich sześciu meczach u siebie strzelili co najmniej dwa gole. Tylko cztery najlepsze drużyny w niemieckiej ekstraklasie i Heidenheim, które są silne u siebie, zdobyły więcej bramek przed własnymi kibicami niż Borussia Mönchengladbach.
Jednak bardzo atrakcyjny atakujący futbol, który działa poprzez wiele automatyzmów / zasad, a jednocześnie podkreśla indywidualną klasę poszczególnych graczy, nadal odbywa się kosztem obrony. Tylko w wygranym 4:0 meczu z Wolfsburgiem drużyna Seoane nie straciła bramki. Poza tym, drużyna zajmująca dziesiąte miejsce za plasującym się najniżej Darmstadt ma najsłabszą defensywę w Bundeslidze. W 16 z 17 meczów ligowych z udziałem BMG padły więcej niż dwie bramki. Kurs powyżej 2,5 na mecz Gladbach z Augsburgiem również wydaje się więc interesujący.
Zwłaszcza, że jak już wspomniano, zawodnik Kotwicy i kapitan Julian Weigl będzie musiał oglądać się za siebie z powodu piątej żółtej kartki. Były gracz Dortmundu jest najlepszym tacklerem Borussii, więc jego obecności i zrozumienia w obronie będzie brakować okazjonalnie dziko wyglądającym Źrebakom. Jednak ta nieobecność zwiększa prawdopodobieństwo wysokiego wyniku.
Przewidywany skład Gladbach:
Augsburg – statystyki i aktualna forma
Jess Thorup, duński trener FC Augsburg, może być zadowolony z pierwszych meczów pod swoją wodzą. Trzy zwycięstwa i trzy remisy widniały na koncie następcy Maassena po sześciu ligowych meczach. W międzyczasie jednak krzywa formy Fuggerstädtera wyraźnie wskazuje w dół. Począwszy od porażki 2:0 z SV Werder Brema, FCA zdobyło tylko jeden punkt w ostatnich czterech meczach – remis 1:1 z Borussią Dortmund.
Trzy zwycięstwa, cztery remisy i trzy porażki w łącznie dziesięciu meczach Bundesligi dla Thorupa brzmią co najwyżej przeciętnie. Trzeba jednak wspomnieć, że były trener FC Kopenhaga zdecydowanie nadał nowy impuls drużynie zajmującej dwunaste miejsce w tabeli, która ma obecnie dwa punkty mniej od Borussii Mönchengladbach. Styl gry uległ zmianie, podejście stało się bardziej energiczne, a profesjonalistów z FCA nie można krytykować za zaangażowanie. Wciąż jednak brakuje im konsekwencji i niezbędnej odrobiny szczęścia, by w dłuższej perspektywie zostać nagrodzonym za pozytywny rozwój i ogólnie bardzo ciężką pracę.
Słabość Augsburga na wyjazdach trwa
Najlepszym tego przykładem był mecz z poprzedniego tygodnia, kiedy to południowi Szwabowie mieli niepokonanych liderów z Leverkusen na skraju straty punktu, stwarzali problemy dobrą defensywą i ostatecznie przegrali 1:0 dzięki bramce w ostatniej minucie. FCA zaprezentowało się z bardzo dobrej strony i przy równie odważnej grze nie powinno być bez szans w niedzielę w Nadrenii
Należy jednak zauważyć, że Fuggerstädter nie do końca radzą sobie w tym sezonie poza domem. W ośmiu meczach wyjazdowych w Bundeslidze odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Do tego dochodzą dwa remisy i pięć porażek. 17 straconych bramek to średnio ponad dwa gole na mecz wyjazdowy. Bramkarz Dahmen, który jest jedynym golkiperem Bundesligi wciąż czekającym na swoje pierwsze czyste konto w tym sezonie, stracił co najmniej dwa razy w sześciu z ośmiu wspomnianych meczów na stadionach przeciwników.
Przewidywany skład Augsburga:
Gladbach – Augsburg bezpośrednie porównanie / wynik H2H
Jako neutralni fani piłki nożnej mamy miłe wspomnienia z pierwszego etapu pierwszego dnia meczowego. Gladbach i Augsburg zremisowały 4-4 w szalonym meczu. Chociaż w niedzielę prawdopodobnie nie zobaczymy ośmiu bramek, to biorąc pod uwagę opisane powyżej wrażenia z drugiego etapu pomiędzy Gladbach i Augsburgiem, dobrze byłoby przewidzieć co najmniej trzy gole w trakcie meczu.
Ponadto wahadło zmienia się nieco na korzyść Źrebaków, którzy nie przegrali z FCA w ośmiu (!) meczach domowych BL i zdobyli 20 z możliwych 24 punktów w tym okresie. Tylko z Werderem Brema Gladbach ma obecnie dłuższą passę niepokonanych na własnym stadionie niż z Augsburgiem.
Gladbach – Augsburg typ bukmacherski
Dwie drużyny ze środka tabeli zmierzą się ze sobą na zakończenie 18. dnia meczowego w Bundeslidze. Podczas gdy Borussia zajmuje dziesiąte miejsce z 20 punktami, FCA jest obecnie na dwunastym miejscu z 18 punktami. Forma jest jednak ważniejsza niż obecna pozycja w tabeli. Obie drużyny dobrze zaprezentowały się w poprzednim tygodniu. Ekipa znad Dolnego Renu odwdzięczyła się wygraną 3:1 ze Stuttgartem, natomiast Augsburg nieznacznie przegrał 1:0 z Leverkusen.
Jednak głównym powodem, dla którego niższe kursy są oferowane na zwycięstwo gospodarzy w niedzielnym meczu pomiędzy Gladbach i Augsburgiem, jest siła Źrebaków u siebie i słabość Fuggerstädter na wyjeździe. Drużyna Seoane’a jest niepokonana w sześciu meczach ligowych u siebie (4-2-0) i nie przegrała żadnego z ostatnich ośmiu meczów u siebie z FCA. Z drugiej strony, mają tylko jedno zwycięstwo na wyjeździe i tracą ponad dwa gole na mecz w niemieckiej ekstraklasie
Dlatego zdecydowaliśmy, że biorąc pod uwagę odważne podejście obu trenerów i statystyki straconych bramek, z jednej strony postawimy na co najmniej trzy gole, a z drugiej uwzględnimy niewielką przewagę Robina Hacka i spółki w naszym głównym zakładzie. Ostatecznie zakład pomiędzy Gladbach i Augsburgiem to 1X & Over 2.5, który jest oferowany w Betano po maksymalnym kursie 2.10.