Czy LFC straci kolejne punkty w wyścigu o tytuł?
Gospodarze będą zdenerwowani przed starciem z piłkarzami znad Mersey: Wygrali tylko jeden z ostatnich jedenastu meczów Premier League przeciwko the Reds (1-2-8)! Który typ bukmacherski Fulham v Liverpool na ostatnią edycję spotkania?
Termin starcia już teraz jest korzystny dla londyńczyków. Przyjezdni mają za sobą dodatkowy mecz w Lidze Europy, gdyż w miniony czwartek wieczorem ograli w Lombardii Atalantę Bergamo. Mecz zakończył się wygraną 1:0 dla drużyny z Mersey, ale po porażce 3:0 u siebie z Włochami w pierwszym etapie, kolejna szansa Kloppa na zdobycie tytułu jest już zakończona.
W starciu Fulham z Liverpoolem nasz typ zakłada celebrację gola przez obie strony w drugiej połowie. Notowania można znaleźć na Bwin, a bukmacher ma obecnie atrakcyjny bonus dla nowych klientów na start!
Fulham – statystyki i aktualna forma
The Cottagers są w tym sezonie stosunkowo silni w ataku. Zdobyli już 49 bramek, co jest wynikiem zbliżonym do poprzedniego sezonu, w którym strzelili 55 goli. Jedynym wcześniejszym przypadkiem, gdy strzelili 50 lub więcej bramek w dwóch kolejnych sezonach w Premier League, były lata 2003-2005 (po 52 gole).
Pozytywnym czynnikiem w tym kontekście jest Rodrigo Muniz – przynajmniej w ostatnim czasie. Brazylijczyk przybył przed sezonem z Middlesbrough w Championship i potrzebował dużo czasu, aby zaaklimatyzować się w angielskiej ekstraklasie.
Wydaje się jednak, że proces ten dobiegł końca: strzelił wszystkie osiem goli w tym sezonie w ostatnich jedenastu meczach ligowych! W związku z tym warto rozważyć postawienie na jego kolejne trafienie w starciu Fulham z Liverpoolem
Fulham spada defensywnie po przerwie
Obrona londyńczyków po raz kolejny ma pole do poprawy i to szczególnie w drugiej połowie. Gospodarze stracili po przerwie 63 procent bramek. Tylko trzy drużyny mają wyższy wskaźnik w drugiej połowie w tym rozkładzie.
Przewidywany skład Fulham:
Liverpool – statystyki i aktualna forma
W tym sezonie „Czerwoni” nie przepadają za wyjazdami do Londynu. Dwa z pięciu wyjazdów nad Tamizę zakończyły się porażkami (2-1-2). Co więcej, goście wyglądają na ogranych. W ostatni dzień meczowy ponieśli porażkę u siebie 1:0 z Crystal Palace, a wcześniej zaskakującą porażkę u siebie 3:0 w Lidze Europy.
Kolejnym niedociągnięciem była niezbyt idealna sytuacja kadrowa w drużynie trenera Jürgena Kloppa przez długi czas. W międzyczasie uległa ona jednak poprawie, nie licząc dwóch długoterminowych kontuzji Joela Matipa w obronie i Thiago w pomocy. Na przykład, regularny obrońca Alisson niedawno powrócił do obrony przeciwko Glazerom po około dwóch miesiącach nieobecności
Kolejna wygrana Liverpoolu
Jednak wciąż można powiedzieć, że drużyna jest fizycznie na ostatnich nogach ze względu na liczne zawody i liczne nieobecności w międzyczasie. W starciu Fulham z Liverpoolem również zaleca się typowanie podwójnej szansy na korzyść gospodarzy, którzy ostatnio również grali przekonująco.
Możesz zagrać w Bet365. Bukmacher z wyspy oferuje bardzo zróżnicowaną gamę zakładów sportowych i aplikację Bet365, za pomocą której można obstawiać zakłady sportowe w podróży!
Przewidywany skład Liverpoolu:
Fulham – Liverpool bezpośrednie porównanie / rekord H2H
Drużyny zmierzyły się ze sobą już dwukrotnie w tegorocznych rozgrywkach EFL Cup. The Reds najpierw wygrali u siebie 2:1, a następnie zremisowali w Londynie 1:1. Dzięki tym dwóm wynikom goście są niepokonani od pięciu meczów z FFC we wszystkich rozgrywkach (3:2:0).
Co więcej, nie przegrali na Fulham od ponad 12 lat (3-3-0), a gole z obu stron były niemal normą w tym meczu w niedawnej przeszłości: tylko jedna z ostatnich dziewięciu wizyt Liverpoolu na Craven Cottage nie zakończyła się w ten sposób!
Sztuka obstawiania Fulham – Liverpool
Fulham przeciwko Liverpoolowi jest warte przewidzenia, że w drugiej połowie padną dwa gole. Gospodarze nie strzelili gola tylko w trzech z ostatnich jedenastu meczów u siebie, a gole na wyjeździe w wykonaniu LFC to norma od dłuższego czasu: piłkarze znad Mersey strzelali w 19 meczach Premier League!
To najdłuższa taka passa w historii ligi. Jest to również rekord dla Liverpoolu. Tylko między lutym 1955 a lutym 1956 roku the Reds przebili tę liczbę w swojej historii, notując 21 występów z rzędu w barwach gości z przynajmniej jednym golem – wtedy jednak jeszcze w angielskiej niższej klasie rozgrywkowej.
Za golem ze strony niżej notowanych londyńczyków przemawia również termin meczu. Przyjezdni musieli w tym tygodniu grać na wyjeździe z Bergamo w Lidze Europy i będą bardziej zmęczeni. Co więcej, w ośmiu meczach wyjazdowych Fulham nie zachowało czystego konta!
Można się spodziewać, że londyńczycy strzelą gola po przerwie. Nogi gości z pewnością będą szczególnie ciężkie na tym etapie gry, a FFC i tak zdobyło 30 ze swoich 49 bramek po przerwie. Prognoza ta jest poparta równoległym zamiłowaniem LFC do zdobywania bramek w drugiej połowie.
Drużyna Kloppa zdobyła w tym okresie nie mniej niż 47 ze swoich 72 bramek w tym sezonie. Odpowiada to udziałowi na poziomie 65% i jest lepszy tylko od Bournemouth (66%).