Czy BVB zabierze ze sobą impet z ekstraklasy?
Co obecnie łączy Borussię Dortmund i Eintracht Frankfurt? Oba kluby są obecnie na pozycji, na której chciałyby być po 34 dniach meczowych, obie drużyny świętowały ostatnio dwa zwycięstwa z rzędu w Bundeslidze, a liczba międzynarodowych graczy w składzie Juliana Nagelsmanna również się wyrównała. Robin Koch znalazł się w składzie SGE, podczas gdy tylko Niclas Füllkrug pozostał z BVB po konsekwentnych odwołaniach trenera
Nadchodzące międzynarodowe mecze gospodarzy Mistrzostw Europy z Francją i Holandią odgrywają jedynie podrzędną rolę dla obu klubów w kontekście 26. dnia meczowego w Bundeslidze. Zamiast tego w centrum uwagi znajduje się starcie na Signal Iduna Park w niedzielny wieczór o godzinie 17:30. Czarno-żółci są faworytami, zwłaszcza że przegrali tylko jedno z ostatnich 14 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech przeciwko Orłom. Jest to jeden z powodów, dla których zakłady na zwycięstwo drużyny Terzicia u siebie pomiędzy Dortmundem a Frankfurtem są oferowane po kursie poniżej 1.65.
Ponadto Borussia będzie oczywiście chciała wykorzystać swoje postępy w Lidze Mistrzów w środowy wieczór i zrobić kolejny krok w kierunku ponownego zakwalifikowania się do najwyższej klasy rozgrywkowej. Tymczasem neutralni fani piłki nożnej będą mieli nadzieję na podobnie spektakularny wynik jak w pierwszym etapie, który zakończył się 3:3 na Deutsche Bank Park. W przypadku drugiego etapu między Dortmundem a Frankfurtem bardziej realistyczne jest przewidywanie znacznie mniejszej liczby bramek niż w pierwszym etapie. Nawiasem mówiąc, możesz uzyskać szeroki zakres zakładów powyżej/poniżej od dostawcy zakładów Oddset:
Dortmund – statystyki i aktualna forma
Po raz pierwszy od 2021 roku Borussia Dortmund wróciła do ostatniej ósemki Ligi Mistrzów. Po remisie 1:1 w pierwszym etapie w PSV Eindhoven, BVB zasłużenie wygrało drugi etap z liderami ligi holenderskiej 2:0 i tym samym może cieszyć się z co najmniej dwóch kolejnych meczów w najważniejszych rozgrywkach klubowych na poziomie europejskim. Podopieczni Terzicia są zdeterminowani, aby wykorzystać impet środowego spotkania w lidze i poprawić swoją pozycję wyjściową w wyścigu o miejsce w pierwszej czwórce.
Po tym, jak Niclas Füllkrug i spółka wygrali dwa ostatnie mecze wyjazdowe z Union Berlin (2-0) i Bremą (2-1), w niedzielę będą chcieli się zrewanżować u siebie. BVB przegrało swój ostatni domowy mecz BL 2:3 z TSG Hoffenheim. Była to jednak jedyna porażka w ostatnich jedenastu meczach Bundesligi (6-4-1). Wicemistrzom należy się uznanie za dobrą formę, zwłaszcza po przerwie zimowej. W drugiej połowie sezonu więcej punktów od ćwierćfinalistów CL z Zagłębia Ruhry zgromadziły na przykład tylko Leverkusen i Stuttgart
Obrona jest nowym centralnym punktem BVB
Kolejnym punktem na korzyść Borussii w niedzielę była ich znacznie lepsza obrona w 2024 roku. Czarno-żółci zachowali czyste konto w pięciu z dziewięciu meczów ligowych po przerwie. W sumie stracili tylko siedem bramek w jedenastu meczach rozegranych w nowym roku. Tylko Hoffenheim było w stanie pokonać obronę BVB więcej niż raz. Nawet PSV Eindhoven zdołało strzelić gola tylko raz z rzutu karnego w ciągu 180 minut. Wbrew kursom, faworyzujemy zatem prognozę raczej mało bramkowego meczu pomiędzy Dortmundem a Frankfurtem. Cztery gole po 90 minutach powinny być najwyższym prognostykiem.
Nie zmienia tej oceny imponująca forma Donyella Malena i Niclasa Füllkruga. Obaj zawodnicy zdobyli w tym sezonie po jedenaście bramek. Tylko po przerwie zimowej obie gwiazdy ataku zdobyły już po sześć bramek. Malen strzelił ostatnio trzy gole z rzędu i pod nieobecność kontuzjowanego Jadona Sancho ponownie odegra ważną rolę w ataku drużyny Terzicia. Ogólnie rzecz biorąc, trener będzie musiał przetasować swój zespół na wielu pozycjach, ponieważ zawieszony Marcel Sabitzer, który do tej pory nie opuścił żadnej minuty Bundesligi w 2024 roku, nie będzie dostępny.
Przewidywany skład Dortmundu:
Frankfurt – statystyki i aktualna forma
W naszych oczach Eintracht Frankfurt radzi sobie obecnie trochę za słabo ze względu na zwiększone oczekiwania wynikające z triumfu w Europa League w 2022 roku i związanej z tym kwalifikacji do Ligi Mistrzów w sezonie 2022/23. Szóste miejsce w tymczasowym rankingu, siedem punktów przed siódmym miejscem, to zadowalający wynik, który – w obecnej sytuacji – może nawet uprawniać do udziału w Lidze Europy UEFA.
Krytykowani w przeszłości za brak pomysłów, a nawet bezsilność w posiadaniu piłki na długich odcinkach, Hesjanie przeszli pozytywną ewolucję w ostatnich tygodniach. Czarno-czerwono-biali nie tylko pozostali niepokonani w pięciu kolejnych meczach Bundesligi, ale Omar Marmoush i spółka zdobyli co najmniej jednego gola w dziewięciu z ostatnich dziesięciu spotkań BL. Podejście się zmieniło. Trener Dino Toppmöller zgodził się podjąć większe ryzyko we własnej grze i jak dotąd radzi sobie całkiem nieźle
Na początku meczu Eintracht znów jest bardzo skoncentrowany
W nadchodzącym meczu wyjazdowym na Signal Iduna Park spodziewamy się jednak innego podejścia. Całkiem możliwe, że SGE odda piłkę Borussii i samo będzie liczyło na wiele dobrych momentów przejściowych. Jako że piłkarze z Głównej Metropolii stracili bramkę w pierwszej połowie tylko w jednym ze swoich ostatnich pięciu meczów wyjazdowych, wiele wskazuje na to, że w niedzielę po raz kolejny zobaczymy raczej mało obfitującą w gole pierwszą połowę. W Betano dostępne są atrakcyjne kursy w okolicach 1,95 na zakład 1X & Poniżej 1,5 (1. połowa) pomiędzy Dortmundem a Frankfurtem.
Na koniec przyjrzyjmy się ciekawemu rekordowi, który Eintracht obecnie sobie przypisuje: Ostatnie 24 gole we Frankfurcie zostały zdobyte z gry. Odkąd zaczęto rejestrować dane, tylko Werder Brema (od kwietnia do września 2005 roku) strzelił więcej bramek z otwartej gry. Z zaledwie trzema bramkami zdobytymi z piłek odpoczynkowych, Schlotterbeck, Süle i spółka nie muszą obawiać się setów gości.
Przewidywany skład Frankfurtu:
Dortmund – Frankfurt Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Żaden inny klub w Bundeslidze nie pokonał Borussii Dortmund więcej razy niż Eintracht Frankfurt (49). Rekordem jest również 197 strzelonych bramek. Wahadło również przechyliło się na korzyść żółto-czarnych w ostatnich meczach. BVB zdobyło 13 z możliwych 15 punktów w ostatnich pięciu meczach Bundesligi (4-1-0) i przegrało tylko jedno z ostatnich 14 spotkań przeciwko Hesji w niemieckiej ekstraklasie. Dortmund wygrał nawet jedenaście z ostatnich dwunastu meczów u siebie w Bundeslidze. Rola wicemistrzów jako faworytów według kursów Dortmund vs. Frankfurt jest zatem całkowiciezrozumiała.
Dortmund – Frankfurt typ bukmacherski
Po środowym sukcesie w Lidze Mistrzów, Borussia Dortmund wraca do gry w Bundeslidze w ten weekend. Czarno-żółci nie mogą sobie pozwolić na żadną wpadkę w walce o upragnione bilety do CL. Niemniej jednak mecz u siebie z Eintrachtem Frankfurt nie będzie przesądzony. SGE przegrali tylko jedno z ostatnich dziesięciu spotkań w Bundeslidze, są niepokonani od pięciu meczów i znacznie poprawili się w ostatnich tygodniach, szczególnie w ataku.
Niemniej jednak, BVB prawdopodobnie będzie miało lepsze karty w bezpośrednim starciu. Drużyna Terzicia przegrała tylko jeden z ostatnich jedenastu meczów Bundesligi, ostatnio wygrała trzy mecze z rzędu i ma jedną z najbardziej stabilnych defensyw w drugiej połowie sezonu. W jedenastu konkurencyjnych meczach w 2024 roku stracili tylko siedem bramek. Sześć czystych kont po przerwie zimowej podkreśla poprawę defensywy, która również w niedzielę będzie chciała utrudnić życie ofensywie Eintrachtu. Tym razem nie spodziewamy się podobnego widowiska z dużą liczbą bramek, jak 3:3 w pierwszym meczu, dlatego stawiamy na maksymalnie cztery gole po 90 minutach pomiędzy Dortmundem i Frankfurtem
Zakład na poniżej 4,5 łączymy z domową wygraną BVB i argumentujemy – oprócz dobrej formy – także faktem, że Borussia wygrała jedenaście z ostatnich dwunastu domowych meczów w lidze z Czarno-czerwono-białymi. Oddset oferuje kurs 2.10 na to, że gospodarze strzelą maksymalnie cztery gole podczas meczu