Forma Liverpoolu pasuje lepiej niż spodnie Alexandra-Arnolda
Nie znowu o 13:30 w sobotę… Tak musieli myśleć kibice i działacze Liverpool Football Club, gdy planowali wyjazdowy mecz na Selhurst Park z Crystal Palace. Z jednej strony, ponieważ The Reds grali tylko w środowy wieczór i niecałe 72 godziny później wracają do gry na poziomie krajowym. Z drugiej strony, The Reds wygrali tylko jeden z ostatnich siedmiu meczów Premier League poza domem, który rozpoczął się o wspomnianej godzinie w sobotę
Czy zatem domowy mecz Orłów z wicemistrzami z miasta Beatlesów kryje w sobie potencjał na niespodziankę? Do odpowiedzi na to pytanie przejdziemy w kolejnych akapitach. Jeśli jednak spojrzymy na kursy na trójstronnym rynku, to niewiele wskazuje na to, by starcie Crystal Palace z Liverpoolem mogło zakończyć się zdobyciem punktu przez gospodarzy z Londynu. Podopieczni trenera-weterana Roya Hodgsona są na to w ostatnich tygodniach zdecydowanie za słabi
Apart that, his counterpart Jürgen Klopp has a realistic chance of taking over top spot in the English top flight next week as part of matchday 16. Jeśli starcie Crystal Palace z Liverpoolem dojdzie do skutku, a Arsenal przegra tego wieczoru z Aston Villą, The Reds zostaną nowymi liderami Premier League.
Crystal Palace – statystyki i aktualna forma
Dla Crystal Palace Football Club utrzymywanie się w środku tabeli Premier League stało się normą. Orły od kilku lat biegają, a raczej latają, za punktami procentowymi, których potrzebują, by być może wbić się nieco wyżej w tabeli. W bieżącym sezonie stołeczny klub musi nawet uważać, by nie dać się jeszcze bardziej wciągnąć w wir spadków.
Obecne 16 punktów wystarcza na 14. miejsce w tabeli. Choć dziewięciopunktowa przewaga nad strefą spadkową daje w tym momencie względny komfort, to rozwój drużyny trenera Roya Hodgsona niekoniecznie idzie w dobrym kierunku. Co gorsza, po domowym meczu z LFC czekają nas mecze z Manchesterem City, Brighton, Chelsea, Brentford i Arsenalem. Istnieje zatem groźba dłuższej kontynuacji negatywnej passy, co może mieć trwały negatywny wpływ na nastroje wokół Selhurst Park
Nie ma co się bać ataku Palace
Z punktu widzenia londyńczyków tym ważniejsze byłoby zapewnienie sobie trzech punktów u siebie z Bournemouth w środowy wieczór. Crystal Palace przegrało jednak 2:0 z będącymi w formie Wiśniami, pozostawiając im zaledwie jeden punkt z ostatnich czterech meczów ligowych. Od początku października żaden inny klub w angielskiej ekstraklasie nie wygrał mniej spotkań niż Crystal Palace znad Tamizy. W tym samym okresie tylko zajmujące ostatnie miejsce Sheffield United strzeliło mniej bramek niż Palace.
Ogólnie rzecz biorąc, zbyt nieszkodliwa ofensywa klubu jest jednym z największych problemów w zespole. The Eagles, którzy statystycznie mają drugi najsłabszy atak z zaledwie 14 bramkami, nie strzelili gola w co trzecim meczu Premier League. Drużyna Hodgsona nie zdobyła gola w trzech z siedmiu meczów u siebie, w tym w porażce 1:0 z liderującym Arsenalem. Jeśli chcesz potraktować ten niepokojący wynik jako okazję do postawienia na to, że strona gospodarzy nie zdobędzie ponownie bramki w sobotę, możesz znaleźć najlepszy kurs 2.40 między Crystal Palace a Liverpoolem w Interwetten.
Przewidywany skład Crystal Palace:
Liverpool – statystyki i aktualna forma
Kiedy typowi krytycy Liverpoolu w Anglii narzekają na Trenta Alexandra-Arnolda noszącego zbyt niskie spodnie i pokazującego publicznie swoje pośladki, jasne jest, że drużyna trenera Jürgena Kloppa nie oferuje obecnie zbyt wiele do zaatakowania pod względem sportowym. W rzeczywistości The Reds są obecnie jedną z najlepszych drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. W porównaniu z poprzednim sezonem, zwycięzcy Ligi Mistrzów 2019 wyglądają znacznie dojrzalej i mają bardziej zrównoważoną grę. Konsekwencja ich wyników mówi sama za siebie.
Jak dotąd w tym sezonie LFC przegrał tylko jeden mecz na szczeblu krajowym. W przegranym 2:1 meczu z Tottenhamem wszystko jednak poszło nie tak, od błędnych decyzji sędziowskich po wyrzucenie z boiska. To pokazuje, jak trudno jest obecnie pokonać wicemistrzów Premier League. Pięć z ostatnich siedmiu meczów ligowych zakończyło się zwycięstwem, a dziesięć punktów pochodzi z ostatnich czterech spotkań. Jedyny remis przyszedł w niezwykle przyzwoitym remisie 1-1 z panującymi mistrzami Manchester City.
Liverpool i ich imponujący rekord w Londynie
Aby wzmocnić powyższe pochwały, warto odnotować, że ekipa z Merseyside przegrała tylko jeden z ostatnich 26 (!) meczów w PL. Od kwietnia LFC zdobył dziewięć punktów więcej niż jakikolwiek inny klub w najwyższej klasie rozgrywkowej. W tygodniu faworyci do tytułu nie pokazali słabości w spotkaniu z Sheffield United, byli bardzo stabilni w defensywie i ostatecznie zasłużenie wygrali 2:0. Podobny przebieg spotkania możemy sobie wyobrazić w najbliższą sobotę, dlatego kurs na podwójny wynik HT2/FT2 znajduje się w tabeli najlepszych typów przed meczem Crystal Palace z Liverpoolem.
Należy jednak zachować pewną ostrożność ze statystycznego punktu widzenia, gdyż Liverpool wygrał tylko cztery z ostatnich 15 meczów wyjazdowych w PL w Londynie (siedem remisów, cztery porażki). Należy również dodać, że The Reds pod wodzą Jürgena Kloppa nigdy nie zdobyli średnio mniej punktów o innej porze niż 13:30. Nie uważamy jednak tego faktu za czynnik wpływający, zwłaszcza że w ten weekend istnieje poważna różnica pod względem jakości i formy, co faworyzuje prognozę Crystal Palace vs Liverpool na zwycięstwo faworyta.
Przewidywany skład Liverpoolu:
Crystal Palace – Liverpool bezpośrednie porównanie / rekord H2H
Crystal Palace nie pokonało Liverpoolu w dwunastu meczach Premier League. Dziesięć z tych dwunastu meczów stołeczni przegrali. Pozostałe dwa remisy miały miejsce w poprzednim sezonie, gdy Orły wywalczyły u siebie remis 0:0, a na Anfield Road zdobyły nawet punkt (1:1). Wcześniej jednak The Reds świętowali dziesięć ligowych zwycięstw z rzędu. W ośmiu przypadkach zmaterializowałby się również kurs poniżej 4,5. Mało prawdopodobne jest również, aby w sobotę padło pięć lub więcej bramek
Crystal Palace – Liverpool typ bukmacherski
LFC nigdy nie przegrał na Selhurst Park, odkąd Jürgen Klopp przejął stery w kultowym klubie z miasta Beatlesów. Niemiecki szkoleniowiec wygrał nawet dwanaście ze swoich 16 osobistych pojedynków z Orłami (dwa remisy, dwie porażki). Nie ma większych wątpliwości, że zwycięstwo nr 13 zostanie dopisane już w ten weekend.
Podczas gdy londyńczycy zanotowali zaledwie jeden punkt w czterech ostatnich meczach i mają jedną z najgorzej zabezpieczonych linii ataku w lidze, nie strzelając gola w trzech z siedmiu meczów u siebie, the Reds są obecnie bardzo stabilni. Dziesięć punktów w ostatnich czterech meczach, pięć zwycięstw w ostatnich siedmiu meczach PL i imponujący rekord przeciwko nadchodzącym przeciwnikom mogą być wymieniane jako argumenty przemawiające za tym, że są faworytami do zdobycia potrójnego trofeum.
Ponieważ wciąż zakładamy, że głęboka defensywa gospodarzy sprawi przyjezdnym kilka problemów i musimy jednak pamiętać, że efektowne zwycięstwa LFC były raczej wyjątkiem niż regułą w bieżącym sezonie ligowym, stawiamy na wyjazdowe zwycięstwo Crystal Palace i Liverpoolu w połączeniu z maksymalnie czterema bramkami w trakcie meczu.