Czy Orły poniosą piątą z rzędu porażkę u siebie w PL?
Tuż przed świętami angielska Premier League ma w programie jeszcze jeden regularny dzień meczowy, który rozpoczyna się w czwartkowy wieczór derbami A23 w południowym Londynie. Nazwa tego spotkania pochodzi od autostrady, która prowadzi bezpośrednio z Sussex na południowym wybrzeżu Anglii do stolicy. Rywalizacja pomiędzy tymi dwoma klubami sięga lat 70. ubiegłego wieku, ale w ostatnich dekadach nieco przycichła. Ważniejsze od prestiżu, chwały i honoru są trzy punkty, które raczej pasowałyby do klubów
Zwłaszcza gospodarze, którzy czekają już sześć meczów ligowych na pełny smak sukcesu w najwyższej klasie rozgrywkowej i ponieśli ostatnio szereg porażek, zwłaszcza u siebie, są pod pewną presją. Po sensacyjnym remisie 2:2 z Manchesterem City w miniony weekend, drużyna Hogdsona będzie miała nadzieję na ostateczne zwycięstwo. Bukmacherzy są jednak w tej kwestii sceptyczni i oferują znacznie wyższe kursy na domowe zwycięstwo Crystal Palace i Brighton
Rola faworyta spoczywa zatem na podopiecznych trenera Roberto de Zerbiego, którym w ostatnich tygodniach również brakowało niezbędnej konsekwencji. Pod względem jakości Mewy są z pewnością nieco silniejsze, ale ekscytujące będzie sprawdzenie, czy dziewiąta drużyna Sussex może znaleźć rozwiązania przeciwko bardzo głęboko grającej drużynie gospodarzy i przełamać obronę południowych londyńczyków. Jeśli masz ochotę na zwycięstwo na wyjeździe w derbach Crystal Palace v Brighton A23, możesz odebrać kurs 2.25 w Interwetten.
Crystal Palace – statystyki i aktualna forma
Kiedy latem ogłoszono, że Crystal Palace będzie kontynuować współpracę z Royem Hodgsonem jako głównym trenerem do sezonu 2023/24, fani Orłów nie byli zwolennikami tej decyzji. Choć 76-latek, który w swojej karierze trenował 22 drużyny klubowe i narodowe, ma w południowym Londynie dozgonny dług wdzięczności dzięki swojej wieloletniej pracy, to ta decyzja personalna oznaczała również, że na Selhurst Park powróci staromodny i w dużej mierze destrukcyjny defensywny futbol byłego trenera Trzech Lwów.
Po stosunkowo obiecującym początku z zaledwie dwiema porażkami w pierwszych ośmiu dniach meczowych, nastroje uległy zmianie. Z ostatnich dziewięciu spotkań Premier League stołeczny zespół zdołał wygrać tylko jedno. Zamiast tego ponieśli sześć porażek. Od początku października żaden inny klub w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii nie mógł pochwalić się mniejszą liczbą zwycięstw niż ekipa Hodgsona, która zajmuje 15. miejsce w tabeli z ośmiopunktową przewagą nad strefą spadkową i wciąż odczuwa skutki nie tylko wspomnianego początku sezonu, ale także słabej rywalizacji w dolnej części tabeli.
Crystal Palace straciło swoją domową siłę
W kwestii stylu gry potwierdziły się jednak obawy kibiców. Nacisk kładziony jest na pracę z piłką, plan A w ataku to gra przejściowa, plan B to standardy lub długie piłki/sekundy. Nie jest to bynajmniej ładny widok, dlatego w ostatnich tygodniach nasiliła się krytyka pod adresem Hodgsona. Eagles są szczególnie słabi u siebie. Przegrały wszystkie cztery ostatnie mecze u siebie w PL. Po raz pierwszy od zimy 2016/17, piąta porażka u siebie z rzędu zapowiada się w czwartkowy wieczór.
Rozczarowujący wynik na Selhurst Park, który znajduje również odzwierciedlenie w przedostatnim miejscu w tabeli gospodarzy i jest poparty faktem, że żaden inny klub nie strzelił mniej bramek u siebie (siedem), służy zatem jako potężny argument, aby powstrzymać się od przewidywania pozytywnego wyniku dla gospodarzy w starciu Crystal Palace z Brighton. Co gorsza, Orły zdobyły tylko jeden punkt w pięciu meczach w środku tygodnia (od wtorku do czwartku) w 2023 roku (jeden remis, cztery porażki) i nie udało im się strzelić gola we wszystkich czterech porażkach.
Przewidywany skład Crystal Palace:
Brighton – Statystyki i aktualna forma
Brighton & Hove Albion Football Club nie był w stanie utrzymać dobrej passy z początku sezonu. Po pięciu zwycięstwach w sześciu pierwszych meczach nastąpiła passa sześciu meczów bez wygranej, po której Mewy spadły w dół tabeli. W ostatnich tygodniach drużyna trenera Roberto de Zerbiego była w stanie odzyskać spokój i podnieść poziom wydajności. Jednak raz po raz wysiłek włożony na szczeblu krajowym nie był współmierny do zwrotu. Dziewiąte miejsce, trzy punkty za szóstym miejscem i cztery punkty przed dolną połową tabeli, to wciąż godny szacunku wynik.
Ogólnie rzecz biorąc, nastroje w nadmorskim kurorcie w południowej Anglii są całkiem dobre. Głównym tego powodem była naprawdę dobra faza grupowa Ligi Europy UEFA, w której debiutanci z Sussex pokonali trzy renomowane kluby – Olympique Marsylia, Ajax Amsterdam i AEK Ateny. Cztery kolejne zwycięstwa bez straty gola doprowadziły do wygrania grupy i miejsca w ostatniej szesnastce rozgrywek. Spotkanie w czwartkowy wieczór powinno być zatem dobrym prognostykiem dla zeszłorocznej szóstej drużyny. Na poziomie ligowym Brighton również wygrało pięć z ośmiu spotkań rozgrywanych we wtorki, środy i czwartki
Ofensywa Brighton wie, co zrobić z posiadaniem piłki
Aby uzasadnić prognozę wyjazdowego zwycięstwa Crystal Palace z Brighton, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na silny atak. W dotychczasowych 17 meczach padły 33 bramki. W międzyczasie tylko Tottenham i Manchester City zdobyły 15 bramek poza domem. W każdym razie Mewy mogą spodziewać się zupełnie innego meczu na Selhurst Park niż w ostatni weekend z Arsenalem, kiedy to drużyna de Zerbiego została beznadziejnie zdeklasowana, wykonując zaledwie 13 dotknięć w polu karnym przeciwnika, oddając tylko jeden celny strzał i ostatecznie wracając do domu z zasłużoną porażką 2-0.
Spodziewamy się zatem reakcji ze strony niebiesko-białych, którzy mają wystarczająco dużo jakości, by zdobyć trzy punkty. Co więcej, można założyć, że Mewy znajdą dobre/kreatywne rozwiązania przeciwko zwartemu blokowi defensywnemu Orłów i że przewidywany mecz z dużym posiadaniem piłki będzie zatem w rękach dziewiątej drużyny. Jeśli faworyci również opanują resztę obrony i być może obejmą wczesne prowadzenie, warto nawet rozważyć kursy na handicapowe zwycięstwo wyjazdowe (-1) między Crystal Palace i Brighton. Kurs 4.33 w Bet365 z pewnością jest naszym zdaniem opłacalny.
Przewidywany skład Brighton:
Crystal Palace – Brighton Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Te kluby mierzyły się ze sobą 16 razy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Większość z tych spotkań zakończyła się remisami (siedem). Statystyki pokazują również sześć zwycięstw Brighton i tylko trzy zwycięstwa Crystal Palace. W ostatnich czterech domowych meczach Orłów z Brighton na Selhurst Park nie było jednak zwycięzcy. Cztery razy z rzędu kluby remisowały 1:1, przy czym Brighton nieznacznie wygrało ostatnie starcie u siebie 1:0. Wówczas jednak na ławce rezerwowych południowych londyńczyków zasiadał Patrick Vieira.
Crystal Palace – Brighton tip
Osiemnasty dzień meczowy w Premier League rozpocznie się w czwartkowy wieczór derbami A23 pomiędzy Crystal Palace i Brighton. Według kursów bukmacherskich faworytem są goście, którzy zajmują znacznie lepszą pozycję w tabeli, zgromadzili dziewięć punktów więcej od rywali, a także mają przewagę jakościową po swojej stronie.
Podopieczni trenera de Zerbiego również wygrali tylko jedno ze swoich ostatnich czterech spotkań ligowych, ale mierzą się z przeciwnikiem, który potrzebował tylko jednego zwycięstwa w ostatnich dziewięciu meczach PL. Orły przegrały u siebie cztery mecze z rzędu. Drużynie Hodgsona nie udało się również wygrać czterech ostatnich meczów u siebie z Brighton. Chociaż remis 2:2 z Manchesterem City w weekend podbudował ich pewność siebie, nie należy zapominać, że londyńczycy skorzystali tylko na mnożących się szansach panujących mistrzów
Dlatego jesteśmy przekonani, że aktywny styl gry gości zwycięży z reaktywnym, destrukcyjnym podejściem gospodarzy. Najwyższy kurs 2.25 na zwycięstwo na wyjeździe wspomniany na początku tego artykułu wygląda obiecująco, dlatego faworyzujemy trzy punkty dla gości przed meczem Crystal Palace z Brighton.