Czy Hesjanie wrócą na właściwe tory na Millerntor?
Przerwa zimowa mogła nadejść w samą porę dla Eintrachtu Frankfurt. Mocna pierwsza połowa sezonu była zagrożona rozpadem w następstwie kolejnej passy bez zwycięstwa. Hesjanie nie wygrali pięciu meczów z rzędu (jeden remis, cztery porażki). Jeśli jednak St. Pauli wygra z Frankfurtem, SGE, którzy wciąż zajmują trzecie miejsce w tabeli Bundesligi, wrócą do celu na nowy rok
Z kolei Kiezkickers po słabym początku sezonu wygrali dwa z czterech ostatnich spotkań ligowych. Z 14 punktami FCSP spędziło zimę nad kreską, ale wciąż daleko im do 14. miejsca w tabeli. Biorąc pod uwagę fakt, że Biało-Czerwoni wygrali tylko jeden z siedmiu domowych meczów Bundesligi w sezonie 2024/25, nasze przewidywania na St. Pauli v Frankfurt są wyraźnie na korzyść gości, którzy wygrali również dwa ostatnie pojedynki Bundesligi z hamburczykami
Problemy Kiezkickera wynikają w dużej mierze z braku penetracji w ataku. Z zaledwie dwunastoma strzelonymi bramkami FC St. Pauli ma najsłabszy atak w Bundeslidze. Ale: 19 straconych bramek to z kolei wynik gorszy tylko od FC Bayern (13). Kursy na niezbyt obfitujący w gole mecz ligowy pomiędzy St. Pauli a Frankfurtem są odpowiednio korzystne
St. Pauli vs. Frankfurt przewidywania KI
W przeszłości często występowała pewna rozbieżność między naszą ludzką prognozą a przewidywaniami sztucznej inteligencji. Nie dotyczy to jednak tego sobotniego meczu, ponieważ superkomputer BETSiE również znalazł największą możliwą wartość w przewidywaniu wyjazdowego zwycięstwa Orłów. W LeoVegas, gdzie można obecnie odebrać do 100 € w ramach bonusu dla nowych klientów LeoVegas, znajdujemy najwyższy kurs 2,12 na zakład 2, co oznacza 47,2% szans na zwycięstwo.
Jednak po stronie BETSiE prognoza AI dla St. Pauli przeciwko Frankfurtowi wynosi 54,7 procent prawdopodobieństwa zwycięstwa Hesji na wyjeździe, co daje nam komfortowo 7,5 procent powyżej przedziału wartości. Z matematycznego punktu widzenia wskazane jest również postawienie na zwycięzcę Ligi Europy w 2022 roku w tym starciu pomiędzy obecną 14. i trzecią drużyną w tabeli.
St. Pauli – statystyki i aktualna forma
Po niespodziewanym awansie do Bundesligi pod wodzą Fabiana Hürzelera, który obecnie gra dla Brighton, głównym priorytetem FC St. Pauli jest utrzymanie się w lidze. Mierząc ten cel na ten sezon, Kiezkickers mogli świętować bardzo spokojne Boże Narodzenie. Dzięki wygraniu dwóch z czterech ostatnich spotkań ligowych (dwie porażki), FCSP spędziło zimę nad kreską.
Brązowo-biali mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Ta stosunkowo komfortowa pozycja wyjściowa nie powinna jednak przekreślać faktu, że na dobrą postawę Hamburga złożyły się przede wszystkim słabe sezony takich drużyn jak Bochum, Kiel czy Heidenheim. Z dorobkiem 14 punktów w 15 ligowych meczach, północni Niemcy w niejednym sezonie z łatwością zakończyliby rozgrywki poniżej dolnej granicy
St. Pauli broni dobrze, ale strzela zbyt mało bramek
Jednak krzywa formy pokazała ostatnio lekką tendencję wzrostową, na której należy teraz budować. Najwyższe kursy bukmacherskie na mecz St. Pauli z Frankfurtem są przeciwne domowemu zwycięstwu Kiezkickers, którzy w sezonie 2024/25 wygrali tylko jedno z siedmiu domowych spotkań Bundesligi (dwa remisy, cztery porażki).
Jest jednak co najmniej jeden aspekt przemawiający na korzyść FCSP, a mianowicie ich stabilność w defensywie. Z zaledwie 19 straconymi bramkami, drużyna Alexandra Blessina jest drugą najlepszą obroną w Bundeslidze za Bayernem (13). Niemniej jednak cała ta zwartość nie pomoże, jeśli w końcu nie zaczną działać z przodu. Z zaledwie dwunastoma strzelonymi bramkami, St. Pauli ma również najsłabszy atak w Bundeslidze, co powinno utrudnić potwierdzenie ostatniego trendu wzrostowego przeciwko obecnej trzeciej drużynie w tabeli.
Eintracht Frankfurt – statystyki i aktualna forma
Eintracht Frankfurt zaliczył niezwykle udany start, ale ostatnio był o krok od utraty nagrody za świetną pierwszą połowę sezonu. Nie dość, że Hesyjczycy wyraźnie nie dali rady pokonać RB Lipsk (0:3) w Pucharze DFB, to jeszcze spadli na piąte miejsce w Lidze Europy, ponosząc pierwszą porażkę z Olympique Lyon (2:3).
Tymczasem w Bundeslidze tylko jeden z dziewięciu możliwych punktów został zdobyty w ostatnich trzech meczach ligowych, co oznacza, że SGE oficjalnie wślizgnęło się w przerwę zimową z pięcioma kolejnymi meczami bez zwycięstwa (jeden remis, trzy porażki). Nie odbiło się to jednak jeszcze na sytuacji w tabeli. Eagles wciąż zajmują trzecią lokatę, ale z 27 punktami na koncie po 15 meczach mają już tylko trzy oczka przewagi nad dziewiątym miejscem.
Czy Marmoush znów odnajdzie swój sposób na zdobywanie bramek na Millerntor?
Jeśli zakład na wyjazdowe zwycięstwo St. Pauli z Frankfurtem się nie zmaterializuje, zespół Dino Toppmöllera może szybko stracić pozycję w tabeli Bundesligi. Przeciwko temu przemawia jednak dobry bilans Eintrachtu przeciwko drużynom awansującym. Od dwunastu spotkań ligowych SGE nie przegrało z drużyną, która w poprzednim sezonie grała w 2. Bundeslidze (dziewięć zwycięstw, trzy remisy).
Co więcej, Frankfurt ma dokładnie to, czego nie ma St. Pauli: siłę ataku. Z 35 bramkami na koncie, Hesjanie mają trzeci najlepszy atak w lidze, a Omar Marmoush w szczególności wyróżnia się jako najlepszy strzelec w Bundeslidze (13 bramek, siedem asyst). Egipcjanin nie strzelił jednak ostatnio gola w trzech kolejnych meczach. Od niego będzie więc zależeć, czy drużyna Toppmöllera zdoła wrócić na właściwe tory na Millerntor
St. Pauli – Eintracht Frankfurt bezpośrednie porównanie drużyn / wynik H2H
Równolegle: 5 – 7 – 8
Między tymi klubami odbyło się tylko 20 spotkań, a Eintracht Frankfurt prowadzi w bezpośrednim porównaniu z ośmioma zwycięstwami. The Adler wygrali również dwa ostatnie pojedynki Bundesligi z Kiezkickerem, a także zwyciężyli 2:1 podczas ostatniej wizyty na Millerntor Stadium w 2. rundzie Pucharu DFB 2019/20
Typ bukmacherski
St. Pauli – Eintracht Frankfurt
Podsumowując, nasze przewidywania na mecz St. Pauli z Frankfurtem to wyjazdowe zwycięstwo Hesyjczyków, którzy są bez zwycięstwa w pięciu meczach (jeden remis, cztery porażki), ale nie na darmo zajmują trzecie miejsce w tabeli. SGE ma za sobą znakomitą pierwszą połowę sezonu i trzy tygodnie na powrót na właściwe tory. Biorąc pod uwagę fakt, że Orły rzadko pokazywały się z dobrej strony w meczach z drużynami, które awansowały i są niepokonane w dwunastu pojedynkach Bundesligi z zespołami, które w poprzednim sezonie występowały jeszcze w drugiej lidze (dziewięć zwycięstw, trzy remisy), trzy punkty na Millerntor Stadion w Hamburgu są jak najbardziej realne
Zważywszy na zwartą defensywę FCSP, festiwalu bramek nie należy się spodziewać. Wierzymy jednak, że Eintracht, który również wygrał dwa ostatnie mecze Bundesligi z Kiezkickers, będzie miał wystarczająco dużo sił