Czy Jokic poprowadzi Serbów do trzeciego zwycięstwa?
Runda wstępna EURO Basket 2022 odbędzie się w czterech miastach w czterech różnych krajach. Grupa B rozegra swoje mecze w O2 Arena w stolicy Czech – Pradze. Nie zmienia to jednak faktu, że zespół z Serbii jest wielkim faworytem w tej grupie. Drużyna legendarnego trenera Svetislava Pesica zmierzy się z selekcją z Finlandii w swoim trzecim meczu grupowym w poniedziałek.
Po pierwszych dwóch dniach meczowych Serbowie mają na swoim koncie dwa zwycięstwa. Jest jednak całkiem prawdopodobne, że trzykrotni mistrzowie Europy skończą z wygraniem wszystkich pięciu spotkań w stosunkowo łatwej grupie rundy wstępnej. W tej chwili na równi z nimi są tylko Izraelczycy, również z dwoma zwycięstwami. Za nimi są Finlandia i Polska z jednym zwycięstwem i jedną porażką.
Duże problemy mają gospodarze Czesi i Holendrzy, którzy wciąż pozostają bez zwycięstwa punktowego. Serbów nie będzie rozpraszać stół i miejsca za nim. Drużyna Svetislava Pesica musi po prostu zrobić swoje, a wtedy nie unikniemy przewidywań dotyczących trzeciego zwycięstwa Serbów w poniedziałkowym pojedynku Serbia vs. Finlandia.
Finlandczycy natomiast będą musieli zabrać swoje punkty z innymi zespołami, aby zapewnić sobie miejsce w ostatniej 16. Przeciwko serbskim gigantom raczej nie uda się w poniedziałek nic wygrać.
Serbia – statystyki i aktualna forma
Svetislav Pesic to jeden z wielkich trenerów w europejskiej koszykówce. Wszędzie, gdzie 73-latek pracował, odnosił sukcesy. Był między innymi mistrzem świata i Europy z Jugosławią, a także poprowadził Niemcy do tytułu mistrza Europy. Miał też świetne czasy jako trener klubowy w FC Barcelonie czy ALBA Berlin. Położył też fundamenty pod udany czas w Bayernie Monachium.
Zwycięska passa tylko z Jokicem
Nic innego jak tytuł mistrza Europy z reprezentacją Serbii jest teraz kolejną misją. W eliminacjach do Mistrzostw Świata Serbowie naprawdę muszą jeszcze trochę zadrżeć i nie mogą sobie tam pozwolić na kolejne wpadki. Wynika to głównie z faktu, że na boisku są momentami dwie serbskie drużyny, jedna wybitna z supergwiazdą Nikolą Joviciem, a potem mieszana bez chyba najlepszego centra na świecie.
Ostatnio jednak 2,11-metrowy olbrzym z Denver Nuggets zawsze był w składzie i dzięki temu doszło do sześciu zwycięstw z rzędu. Między innymi przeciwko silnym drużynom jak Włochy, Grecja, Turcja czy Niemcy. Odpowiednio udany start do Mistrzostw Europy mają też serbskie Orły. Z dwoma zwycięstwami z dwóch pierwszych meczów, drużyna Svetislava Pesica jest na dobrej drodze do ostatniego 16 w Berlinie.
W pierwszym meczu wygrali 100:76 z drużyną z Holandii. Oczywiście Nikola Jokic był najlepszym strzelcem i zbierającym swojej drużyny. Nie zmieniło się to w sobotę w wygranym 81:68 meczu z Czechami. Z double-double (19 punktów, 11 zbiórek) supergwiazda poprowadziła swoją drużynę do kolejnego bezapelacyjnego zwycięstwa.
Przewidywany skład Serbii:
Davidovac, Marinkovic, Kalinic, Lucic, Ristic, Jokic, Nedovic, Jegodic-Kuridza, Micic, Guduric, Jaramaz, Milutinov – Trener: Pesic
Finlandia – statystyki & aktualna forma
Finlandczycy to nic innego jak waga ciężka w międzynarodowej koszykówce. Jednak wzlot Skandynawów jest nie do poznania. Teraz po raz piąty z rzędu biorą udział w Mistrzostwach Europy, a także zostali pierwszą europejską drużyną, która zakwalifikowała się do przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Japonii, Indonezji i na Filipinach.
Już zakwalifikował się do Mistrzostw Świata
Tak więc Finowie mogli pojechać na EURO Basket z szeroką klatą i w pełni zaangażować się w ten turniej. Ogólnie w dobrej formie są też Skandynawowie, którzy wygrali cztery z ostatnich pięciu spotkań na arenie międzynarodowej. Niemniej jednak, fińska drużyna prawdopodobnie zmierzy się w poniedziałek z przeważającym przeciwnikiem, tak więc prognoza pomiędzy Serbią a Finlandią musi wyraźnie iść w stronę serbskiego sukcesu.
Finowie wyobrażali sobie nieco inny początek Mistrzostw Europy. W sierpniu wygrali z Izraelem w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata, ale na EURO Basket Skandynawowie musieli przyznać się do porażki w dogrywce z tym samym przeciwnikiem 87:89. Z drugiej strony, Skandynawowie w sobotę naprawdę podkręcili tempo przeciwko Polakom i wygrali ostatecznie 30 punktami.
Dużą rolę w zwycięstwie 89:59 odegrali Sasu Salin (18 pkt) i Lauri Markkanen (17 pkt). Szczególnie Markkanen odegra dużą rolę przeciwko Serbom. Napastnik z Cleveland Cavaliers jest jedyną gwiazdą w drużynie Lassi Tuovi. Szczególnie w trudnych meczach to od niego będzie zależało, czy poprowadzi fińską drużynę.
Przewidywany skład Finlandii:
Mały, Huff, Salin, Koponen, Kantonen, Jantunen, Valtonen, Madsen, Maxhuni, Markkanen, Seppälä, Palmi, Trener: Tuovi
Serbia – Finlandia Bezpośrednie porównanie / H2H-balance
Do tej pory drogi ekip z Serbii i Finlandii skrzyżowały się łącznie osiem razy. Bezpośrednie zestawienie to wyraźna sprawa dla ekipy z Bałkanów. Po zwycięstwach Serbowie mają przewagę 7:1. Jedyne zwycięstwo Finów przyszło w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2009, w których Serbowie jednak wzięli udział, a Finlandia musiała się przyglądać.
Od tego czasu serbska drużyna wygrała z Finami pięć razy z rzędu. Ostatnie dwa spotkania miały miejsce w eliminacjach do obecnych Mistrzostw Europy. Ostatni raz obie drużyny spotkały się w listopadzie 2020 roku w fińskim Espoo. Serbowie wygrali 75:66, ale też byli bez swojej supergwiazdy Nikoli Jokicia.
Serbia – Finlandia tip
Serbowie rozegrali do tej pory suwerenne mecze. Drużyna Svetislava Pesica musi teraz uważać, by nie podchodzić do swoich przeciwników w rundzie wstępnej ze zbyt pobłażliwym nastawieniem. Potem trudno będzie odwrócić zwrotnicę w rundzie 16. Nie ma jednak wątpliwości, że Orły będą w poniedziałek świętować zwycięstwo z Finami.
Finlandia jest jednak pierwszą europejską drużyną, która zakwalifikowała się już do przyszłorocznych mistrzostw świata. Z tego punktu widzenia Skandynawowie zmontowali zespół, który zrobił duży krok do przodu.
Z naszego punktu widzenia będzie to tylko kwestia tego, jak wysoki wynik będzie w poniedziałek. Emocjonujący będzie jednak pojedynek dwóch „big menów” Nikoli Jokicia i Lauriego Markkanena, którzy częściej będą krzyżować ścieżki pod koszami. Na koniec dnia zdecydowaliśmy się na zagranie kursów na zwycięstwo Serbii z handicapem (-13,5) w tym meczu grupowym pomiędzy Serbią a Finlandią.