Mistrzowie Polski i Danii chcą awansować do CL
Dla dokładnie sześciu klubów marzenie o fazie grupowej Ligi Mistrzów spełni się w tym sezonie. W grze pozostało dwanaście z 46 drużyn, które rozegrały mecze w trakcie kampanii kwalifikacyjnej. W pierwszym i drugim etapie kluby te rozstrzygną teraz, kto zgarnie ostatnie upragnione bilety na główne losowanie najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie.
Jednym z meczów wtorkowego wieczoru będzie starcie Rakowa Częstochowa z FC Kopenhaga. Jeśli przewidywania gospodarzy spełnią się po 180 minutach gry (plus X), będzie to równoznaczne z debiutem aktualnych mistrzów Polski w doborowym gronie uczestników najwyższej klasy rozgrywkowej.
Nieco większe szanse na awans mają jednak obrońcy tytułu z Danii, co oczywiście po części wynika z faktu, że FCK było już reprezentowane w fazie grupowej w poprzednim sezonie i generalnie ma większe międzynarodowe doświadczenie na tym poziomie.
Podsumowując, zwłaszcza w pierwszym meczu pomiędzy Rakowem Częstochowa a FC Kopenhaga, można spodziewać się niewielkiej liczby bramek, ponieważ drużyny są ze sobą na równi w oparciu o wcześniejsze wrażenia i prawdopodobnie nie podejmą żadnego nieobliczalnego ryzyka w pierwszym meczu.
Raków Częstochowa – Statystyki & aktualna forma
Kwalifikacje do Ligi Mistrzów jak na razie idą mistrzom Polski ze śląskiej Częstochowy absolutnie zgodnie z planem. Już w pierwszej rundzie czerwono-niebiescy musieli wejść do gry i od tego czasu wyeliminowali już trzy kluby. Z Florą Tallinn (1:0, 3:0), Qarabagiem Agdam (3:2, 1:1) i Arisem Limassol (2:1, 1:0) zespół trenera Dawida Szwargi nie pokazał jak dotąd słabości i tym samym zasłużył na miejsce w play-offach.
Spojrzenie na wyniki pokazuje, że z wyjątkiem domowego zwycięstwa 3:2 z Qarabagiem Agdam, mecze Polaków niekoniecznie charakteryzowały się widowiskowością. Warto też zauważyć, że nawet w opisywanym wyżej meczu z mistrzami Azerbejdżanu, w którym padło pięć goli, wszystkie bramki padły po przerwie.
W pięciu z sześciu przypadków zakład na 0-0 w przerwie by się opłacił, a w pięciu z sześciu dotychczas rozegranych meczów padły maksymalnie trzy gole. Na tej podstawie możemy już wyciągnąć kilka wstępnych pomysłów na nasze najlepsze typy. Na przykład we wtorkowy wieczór w starciu Rakowa Częstochowa z FC Kopenhaga kurs na bezbramkową pierwszą połowę również jest atrakcyjny i wynosi 2,62. Wartość? Zdecydowanie!
Czy Raków po raz trzeci z rzędu nie awansuje do play-offów?
Nawiasem mówiąc, początek sezonu w krajowej lidze był dla obrońców tytułu co najwyżej przeciętny. Siedem punktów na koncie po czterech meczach (2-1-1). Wszystkie siedem punktów zostało zdobytych przed własną publicznością. O ile mecze w Ekstraklasie można rozgrywać na własnym stadionie, o tyle w Pucharze Europy klub byłej gwiazdy HSV Sonny’ego Kittela musi udać się do Sosnowca.
Choć wygrali wszystkie trzy mecze eliminacyjne do najwyższej klasy rozgrywkowej na wygnaniu, jakość ich przeciwnika jest zdecydowanie najwyższa do tej pory. W tym kontekście celowo powstrzymujemy się od przewidywania zwycięstwa Rakowa Częstochowa z FC Kopenhaga i bylibyśmy nieco zaskoczeni, gdyby czerwono-niebiescy ze Śląska zapewnili sobie bilet do fazy grupowej CL, nawet po pierwszym i drugim etapie. Warto w tym miejscu wspomnieć, że częstochowski zespół w każdym z dwóch ostatnich sezonów przegrywał w play-offach Ligi Konferencyjnej.
Przewidywany skład Rakowa Częstochowa:
Kovacević; Racovitan, Arsenić, Rundić; Tudor, Papanikolaou, Lederman, Carlos; Drachal, Piasecki, Cebula
FC Kopenhaga – Statystyki i aktualna forma
FC Kopenhaga rozgrywa jak dotąd bezbłędny sezon. Obrońcy tytułu prowadzą w krajowym rankingu w Danii z maksymalną liczbą 15 punktów zdobytych w pięciu meczach. FCK zdobyło już 13 bramek, we wszystkich pięciu meczach ligowych trafiało co najmniej dwa razy, a także wygrało trzy spotkania na wyjeździe. Próba generalna przed wtorkowym ważnym meczem kwalifikacyjnym w Polsce została również wygrana 2: 0 w Hvidovre w piątek wieczorem.
Na arenie międzynarodowej drużyna trenera Jacoba Neestrupa pokazała już swoje umiejętności. W drugiej rundzie kwalifikacyjnej Breidablik z Islandii został pokonany 8:3 w pierwszym i drugim meczu, po czym nastąpił prawdziwy test przeciwko czeskim obrońcom tytułu Sparcie Praga. Pomimo remisu 0:0 w pierwszym meczu przed własną publicznością, FCK awansowało do fazy play-off. Aby tego dokonać, potrzebowali rzutów karnych po remisie 1-1 w drugim meczu.
Kopenhaga chce utrzymać aurę niezwyciężoności
Ponieważ piłkarze ze stolicy Danii, którzy w ubiegłym roku wywalczyli awans do fazy grupowej najwyższej klasy rozgrywkowej, w pięciu dotychczasowych meczach poza domem sprawiali naprawdę dobre wrażenie pod względem defensywnym i łącznie stracili tylko cztery gole, ponownie wiele wskazuje na to, że kurs na maksymalnie dwa gole w trakcie meczu ma sens także we wtorkowy wieczór pomiędzy Rakowem Częstochowa a FC Kopenhagą.
Podstawowym celem przyjezdnych z północy Europy będzie pozostanie bez porażki w swoim dziesiątym meczu rywalizacji w tym sezonie. Ponieważ takie podejście opiera się przede wszystkim na stabilnej i zwartej defensywie, trudno sobie wyobrazić, że obie drużyny będą chciały podjąć zbyt duże ryzyko w pierwszym etapie i stracić wczesną bramkę. Poza głównym typem na powyżej 2,5, 0:0 w przerwie może również stać się ekscytującą opcją.
Przewidywany skład FC Kopenhaga:
Grabara; Jelert, Diks, Lund, Sorensen; Goncalves, Jensen, Lerager; Elyounoussi, Larsson, Achouri
Rakow Częstochowa – FC Kopenhaga Bezpośrednie porównanie / Rekord H2H
Nic dziwnego, że jest to pierwsze starcie obu klubów w rozgrywkach ligowych. Podczas gdy Raków zmierzy się z duńskim klubem po raz pierwszy w swojej młodej historii w europejskich pucharach, FCK ma całkowicie wyrównany bilans przeciwko reprezentantom Polski. W trzech meczach zanotowało jedno zwycięstwo, jeden remis i jedną porażkę. W pierwszym starciu we wtorkowy wieczór karty zostaną jednak przetasowane.
Raków Częstochowa – FC Kopenhaga Tip
26 uczestników fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA zostało już wyłonionych, sześć klubów wciąż może wskoczyć na bandwagon i wspomóc się dużymi pulami pieniężnymi. W gronie dwunastu pretendentów znajdują się aktualni mistrzowie Polski i Danii.
Na papierze nieznacznymi faworytami są mistrzowie duńskiej Superligi. W drugim z rzędu starciu fazy grupowej niższe kursy oferowane są na drużynę Jacoba Neestrupa w pojedynku Rakowa Częstochowa z FC Kopenhaga. Tymczasem w pierwszym meczu bukmacherzy spodziewają się wyrównanego pojedynku bez wyraźnego faworyta. Również w naszych oczach rywale będą się w dużej mierze neutralizować.
Między innymi z tego powodu spodziewamy się dość trudnego meczu, w którym nie będzie zbyt wielu okazji bramkowych. Wręcz przeciwnie. Drużyna, która strzeli pierwszą bramkę, o ile w ogóle ją strzeli, ma już po swojej stronie mały atut, którego nie będzie chciała lekkomyślnie oddać.
Dlatego przed pierwszym meczem Rakowa Częstochowa z FC Kopenhaga staramy się obstawiać, że Duńczycy, którzy są być może nieco silniejsi pod względem jakości, nie przegrają meczu i że padną maksymalnie trzy bramki. W przypadku X2 & Under 3.5 oferowany jest kurs 1.98, który jest dla nas wart sześć jednostek. Pozostałe najlepsze typy są również ukierunkowane na mecz z niską liczbą bramek.