Nowy festiwal defensywy w Philly?

Filadelfia 76ers i Miami Heat zmierzą się ze sobą 22 marca 2022 roku. Pojedynek ten odbył się już dwa tygodnie temu, a gospodarze doznali goryczy porażki, tracąc 17 punktów na Florydzie.

Gospodarze przegrali również swój jedyny domowy mecz z drużyną Spoelstry w grudniu ubiegłego roku. W międzyczasie udało im się przynajmniej wygrać z Heat, dzięki czemu 76ers mają w tym sezonie bilans 1-2.

Philadelphia 76ers – statystyki i aktualna forma

76ers przegrali ostatnie starcie, ale w tamtym meczu również zabrakło kluczowego zawodnika w osobie Jamesa Hardena, który w tym czasie miał przerwę na regenerację. Teraz na pokład powrócił „The Beard”, dlatego gospodarzy można uznać za silniejszych.

Trener Doc Rivers musiał już jednak rywalizować ze swoją drużyną ostatniej nocy. Porażkę 88-93 zanotowali koszykarze Raptors z Toronto. Wynik wyraźnie pokazuje, że w meczu z Kanadyjczykami brakowało przede wszystkim gry do przodu.

Miami Heat – statystyki i aktualna forma

Miami martwi się o rozmieszczenie Jimmy’ego Butlera. Mały skrzydłowy był nieobecny w meczu z Oklahomą i nie wiadomo jeszcze, czy będzie w stanie zagrać z Sixers.

Wraz z Tylerem Herro, „Jimmy Bucket” jest najlepszym strzelcem po stronie gości, dlatego jego brak byłby zdecydowanym osłabieniem dla drużyny trenera Erika Spoelstry.

Najlepsza drużyna gospodarzy na Wschodzie poprawiła się ostatnio także na wyjazdach: Drużyna ze Słonecznego Stanu wygrała siedem z ostatnich ośmiu meczów na wyjeździe, w tym z najlepszymi drużynami, takimi jak mistrzowie z Milwaukee czy Nets z Brooklynu.

Philadelphia 76ers – Miami Heat Tip

Trzy dotychczasowe pojedynki w tym sezonie charakteryzowały się mocną defensywą po obu stronach. W rezultacie można było zdobyć maksymalnie 207 punktów, a ostatnie starcie w ubiegłym sezonie kończy się remisem z wynikiem nie przekraczającym 200 punktów.

W meczu na szczycie Wschodu pomiędzy trzecimi Philadelphia 76ers i pierwszymi Miami Heat, celem jest zdobycie mniej niż 216,5 punktów (czas gry bez dogrywki). Obie drużyny znajdują się w pierwszej dziesiątce w klasyfikacji defensywnej NBA, dlatego też można spodziewać się stosunkowo niskiego wyniku na koniec meczu.

Drużyna gospodarzy również będzie musiała grać back-to-back, co oznacza, że po stronie Sixers nie będzie ofensywnych fajerwerków

Dodaj komentarz