Czy Giants zaklinują swój bilet do play-offów?
W tym sezonie w National Football Conference warzy się ciekawostka. Tak naprawdę, gdy do końca sezonu regularnego pozostały dwa dni, wszystkie cztery drużyny z NFC East mogą jeszcze awansować do playoffów NFL. Szanse są wcale nie małe, bo zarówno New York Giants, jak i Washington Commanders mają wszystko w swoich rękach.
Zwłaszcza Giants mają bardzo obiecującą pozycję wyjściową, ponieważ wygrana w niedzielną noc u siebie przeciwko Indianapolis wystarczyłaby do zapewnienia sobie jednego z trzech miejsc w rankingu Wild Card.
Zespół głównego trenera Briana Dabolla przystąpi do meczu jako zdecydowani faworyci. Jeśli chcesz postawić na spodziewaną wygraną u siebie pomiędzy Giants i Colts, możesz uzyskać kurs na poziomie 1,40 tylko na rynku dwustronnym.
G-Men powinni skorzystać przede wszystkim z faktu, że dla ich przeciwników z Indy nie ma nic w stawce i że w ostatnich trzech połowach nie byli konkurencyjni. Mało prawdopodobne jest, że zajmująca trzecie miejsce w AFC South drużyna, która zmaga się z poważnymi problemami na pozycji rozgrywającego, a także polega na niedoświadczonym na tym poziomie trenerze, znów będzie brylować w Big Apple. W związku z tym nasze przewidywania pomiędzy Giants a Colts idą wyraźnie w stronę gospodarzy.
New York Giants – statystyki i aktualna forma
W okresie poprzedzającym ten sezon, New York Giants niekoniecznie byli uważani za gorących aspirantów do playoffów w NFC East. Dzięki dobremu początkowi nowego roku, w ostatnich tygodniach i miesiącach rozwinął się jednak pewien impet, który obecnie stawia czterokrotnych mistrzów NFL w bardzo obiecującej pozycji. Z pozytywnym rekordem ośmiu zwycięstw, sześciu porażek i jednego remisu, Giants faktycznie mają największe szanse na zdobycie jednego z dwóch pozostałych biletów na postseason.
Jeśli niższe kursy na zwycięstwo gospodarzy okażą się prawdziwe w niedzielną noc pomiędzy Giants i Colts, drużyna trenera Briana Dabolla nie będzie już w kontakcie o Dziką Kartę. Choć ostatnio nie wszystko układa się po myśli Big Blue i z ostatnich sześciu meczów udało się wygrać tylko jeden, to rola faworyta jest absolutnie zrozumiała.
Czy w miarę bezbłędny występ wystarczy do zwycięstwa?
Giganci mają przechodniego rozgrywającego w Danielu Jonesie, który z pewnością przewyższy swojego odpowiednika niezależnie od tego, kto zacznie dla Colts. W ostatnich tygodniach rozgrywający coraz częściej imponował własnymi biegami. Ogólnie rzecz biorąc, run offence jest największą siłą. Z biegającym Saquonem Barkleyem jako koniem roboczym, Giants zdobywają 144 jardy na mecz po ziemi. Lepsze jest tylko pięć innych drużyn.
Wniosek jest jednak taki, że Nowy Jork nie potrzebuje żadnych specjalnych narzędzi, by pokonać w niedzielę Indy. Prawdopodobnie po raz kolejny wystarczy, jeśli sami będą unikać strat piłki, sami będą wywierać jakąś presję na O-line przeciwnika, a potem po prostu pójdą z Barkleyem, Jonesem, a także przewagą własnego domu w ataku.
Swoją drogą, zwłaszcza nawiązany temat turnovers przemawia w tym pojedynku wyraźnym językiem. Podczas gdy NYG ma dyferencjał +2, goście są na dnie NFL z -13. To jeden z powodów, dla których przed pojedynkiem Giants z Colts skłaniamy się do typowania pretendenta do playoffów.
Przewidywany skład New York Giants:
QB: Daniel Jones, RB: Saquon Barkley, WR: Darius Slayton, TE: Daniel Bellinger, K: Graham Gano
Indianapolis Colts – statystyki &aktualna forma
Dwa tygodnie temu Indianapolis Colts ośmieszyli się w całej lidze. Po prowadzeniu 33-0 przeciwko Minnesocie Vikings, faktycznie przegrali ten mecz i ostatecznie musieli przyznać, że stali się częścią największego comebacku w historii NFL. Jednak ci, którzy wierzyli, że reakcja nastąpi tydzień później, okazali się w błędzie.
Przeciwko Chargers, Indy przeszło 3:20 pod kołami i ujawniło poważne braki we własnym ataku. Quarterback Nick Foles, który zastąpił w wyjściowym składzie Matta Ryana, rzucił niewiarygodne trzy przechwyty i był kryptonitem drużyny.
Czy sobotni mężczyźni znów schodzą w dół?
Generalnie, liczne straty piłki to stały problem. Do tej pory odbyło się 30 rozdań. Dla porównania: druga najgorsza drużyna w tym rankingu dochodzi do 23 turnovers. Przed pojedynkiem Giants z Colts warto więc rozważyć kurs 3.20 na TD defensywy lub special teamu.
Czynnikiem komplikującym obecną fazę jest fakt, że eksperyment polegający na powołaniu na stanowisko głównego trenera Jeffa Soboty, zupełnie niedoświadczonego byłego eksperta telewizyjnego, oczywiście się nie powiódł. Pewny siebie Sobota wydaje się przytłoczony, czasem popada w akcjonizm i tydzień po tygodniu jest rozrywany przez media. W tej chwili ludzie mówią już o jednym z najgorszych trenerów w historii NFL.
Jakby problemy nie były wystarczająco złożone, Colts oczywiście w niedzielę znów będą musieli sobie radzić bez supergwiazdy Jonathana Taylora na pozycji running back. Przynajmniej jego zmiennik, Zack Moss, daje się ostatnio poznać z dobrych występów. Mimo to nie spodziewamy się, aby goście zdobyli w tym meczu wiele punktów. Zwycięstwo w domu jest więc oczywiste.
Przewidywany skład Indianapolis Colts:
QB: Nick Foles, RB: Zack Moss, WR: Michael Pittmann, TE: Jelani Woods, K: Chase McLaughlin
New York Giants – Indianapolis Colts Head-to-head comparison / H2H record
Po raz pierwszy od czterech lat obie drużyny zmierzą się ze sobą w meczu NFL. Wówczas Colts przeważali 28:27. W rzeczywistości pięć z ostatnich sześciu bezpośrednich pojedynków od 2013 roku trafiło do Indy. Ponieważ jednak na boisku pojawili się wtedy zupełnie inni bohaterowie, ten rekord head-to-head można spokojnie zlekceważyć. Dla najbliższego meczu historyczne wyniki nie mają żadnego znaczenia.
New York Giants – Indianapolis Colts Tip
Na papierze sprawa jest oczywista w niedzielny wieczór od 19:00 czasu niemieckiego na MetLife Stadium. Pomiędzy Giants a Colts kursy bukmacherskie na rynku dwustronnym są wyraźnie na korzyść zajmującej trzecie miejsce drużyny z NFC East. Nic dziwnego, w końcu drużyna Debolla może klinczować wszystko w wyścigu o playoffy dzięki domowej wygranej.
Nie mamy żadnych wątpliwości co do takiego scenariusza. Indy było za słabe w ostatnich trzech połowach. Główny trener Sobota jest poza zasięgiem. Quarterback Foles rzucił w ostatnim meczu trzy przechwyty, obrona praktycznie nie potrafi dostawić nogi, a suma 30 turnovers w tym sezonie to zdecydowanie najgorsza wartość w zestawieniu całej ligi.
Choć Daniel Jones and Co. ostatnio rzadko się sprawdzają i po obiecującej pierwszej połowie sezonu wygrali tylko jedno z ostatnich sześciu spotkań, to i tak powinni być w stanie wygrać przed własną publicznością i ze względu na pozycję wyjściową.
Zakładamy nawet, że będzie to nieco wyraźniejsze, dlatego gramy końcówkę pomiędzy Giants a Colts na wygraną gospodarzy różnicą co najmniej sześciu punktów. Bet365 oferuje w szczycie 1,90. Jako zakład wybieramy sześć jednostek. Możesz też postawić na zdecydowane prowadzenie w połowie meczu lub na to, że obrona Giants zdobędzie przyłożenie, na przykład za pomocą pick six.