Czy Ancelotti odbuduje swój wspaniały rekord przeciwko byłemu klubowi?
W swojej prawie 30-letniej karierze trenerskiej Carlo Ancelotti świętował wiele sukcesów. 64-latek zdobył mistrzostwo we wszystkich najlepszych ligach Europy ze swoimi drużynami, a cztery (!) tytuły Ligi Mistrzów wieńczą jego niemal niezrównaną karierę. Najmniej satysfakcjonujący okres byłego trenera Bayernu przypadł jednak na pracę w SSC Napoli, gdzie został zwolniony z obowiązków po niespełna 18 miesiącach prowadzenia drużyny.
We wtorkowy wieczór „Carletto” powraca do podnóża Wezuwiusza, tym razem w służbie Królewskich. W jednym z absolutnie topowych meczów drugiego dnia zmagań w fazie grupowej Ligi Mistrzów UEFA, Napoli zmierzy się z Realem Madryt. Niemal identyczne kursy oferowane są na zakład trójstronny.
Prawdopodobieństwo zwycięstwa gospodarzy oceniane jest na 36%, a gości na 37%. Możemy zatem spodziewać się emocjonującego pojedynku równych z równymi, którego wynik może już dać wskazówkę, która drużyna wygra grupę C, w której znajdują się również Union Berlin i Braga.
Napoli – statystyki i aktualna forma
W poprzednim sezonie wszystko szło jak w zegarku dla SSC Napoli. Od pierwszego dnia meczowego Partenopei zdominowali rozgrywki na poziomie krajowym, ostatecznie świętując swoje pierwsze Scudetto od ponad 30 lat, a także docierając do ćwierćfinału Ligi Mistrzów dzięki świetnym występom. Niemal wszyscy kluczowi gracze zostali zachowani, a na stanowisku trenerskim nastąpiła tylko jedna zmiana. Rudi Garcia zastąpił Luciano Spallettiego.
W początkowej fazie nowego sezonu wydawało się, że drużyna potrzebuje nieco więcej czasu, aby zinternalizować zaadaptowane pomysły nowego trenera. Ostatnio jednak krzywa formy zdecydowanie zmierza w dobrym kierunku. Po zaledwie dwóch zwycięstwach w pierwszych pięciu dniach meczowych, ostatnio wygrali z Udinese (4:1) i w weekend w Lecce (4:0). Mimo to neapolitańczycy mają już cztery punkty straty do dwóch mediolańskich klubów na trzecim miejscu.
Czy Osimhen zapewni Garcii novum?
Poza tym oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że we wtorkowy wieczór na Victora Osimhena i spółkę czeka zupełnie inny kaliber. Gwiazdor napastników „Gli Azzurri” był ostatnio obiektem pewnego niepokoju. Tłem do tego był post opublikowany przez klub w mediach społecznościowych, który sprawiał wrażenie, że niewykorzystany przez Nigeryjczyka rzut karny został wyśmiany. Osimhen zareagował gniewnie, usuwając wszystkie zdjęcia swojego pracodawcy ze swojego prywatnego profilu i tym samym podsycając trwające plotki transferowe na nadchodzące okienko transferowe.
Najwyraźniej jednak zamieszanie wokół jego osoby nie przeszkadza mu już tak bardzo, gdyż Osimhen zdobył po jednym golu w każdym z dwóch ostatnich zwycięstw. Oddset oferuje kurs 2.20 na kolejną bramkę tego awanturniczego napastnika pomiędzy Napoli i Realem Madryt we wtorkowy wieczór.
Wreszcie, pozostaje powiedzieć, że Neapolitańczycy są tradycyjnie trudni do pokonania przed własną publicznością w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z ostatnich 21 meczów grupowych CL na własnym stadionie przegrali tylko dwa. Ostatnio w fazie grupowej zanotowano cztery zwycięstwa u siebie z rzędu, w których padły co najmniej trzy gole. Nie stawialibyśmy jednak na kontynuację tej imponującej serii. Z jednej strony ze względu na jakość przeciwników. Z drugiej, ponieważ trener Rudi Garcia nigdy (!) nie był w stanie świętować dwóch zwycięstw z rzędu w swoich dotychczasowych 33 meczach CL. Po inauguracyjnej wygranej 2-1 w Bradze, Francuzowi marzy się więc osobisty rekord…
Przewidywany skład Napoli:
SSC Napoli (przewidywany skład) 4-3-3
Real Madryt – statystyki i aktualna forma
Po derbowej porażce z Atletico Madryt (1:3), Królewscy odegrali się w minionym tygodniu w majestatycznym stylu. Najpierw Galacticos świętowali niekwestionowane zwycięstwo u siebie 2:0 z Las Palmas, a następnie wygrali trudny mecz gości w weekend z liderami Gironą 3:0 (!). Dzięki tym dwóm wynikom „biały balet” ponownie objął prowadzenie w La Liga.
Jak dotąd największą siłą drużyny Ancelottiego w tym sezonie była obrona. Jako że po odejściu Benzemy Madrytczycy muszą radzić sobie bez dziewiątki najwyższej klasy, stołecznym gigantom przydałaby się korekta defensywy i znaczne zmniejszenie liczby traconych bramek.
Do tej pory radzili sobie znakomicie, o czym świadczy sześć goli straconych w pierwszych ośmiu dniach meczowych w hiszpańskiej ekstraklasie. W pięciu z dziewięciu rozegranych meczów Royals nie stracili gola, a w ośmiu z dziewięciu przypadków ich przeciwnicy zdołali strzelić tylko jedną bramkę. Jeśli chcesz wykorzystać te statystyki jako okazję do ponownego obstawienia, że Neapolitańczycy również strzelą co najwyżej raz, możesz znaleźć interesujące kursy maksymalnie 1.65 między Napoli a Realem Madryt.
Czy Carlo Ancelotti będzie świętował 10. zwycięstwo z Napoli?
Ogólnie rzecz biorąc, zdecydowanie ufamy Hiszpanom, że wywalczą punkt u podnóża Wezuwiusza. Od 2013 roku Galaktyczni nie przegrali dwóch meczów wyjazdowych z rzędu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ponieważ przegrali już ostatni mecz z Manchesterem City w okresie przedsezonowym, teraz grozi im druga porażka z rzędu, choć Real ma oczywiście wystarczająco dużo doświadczenia, klasy i sprytu, by nie opuścić boiska na Stadio Diego Armando Maradona jako przegrani.
Pozytywny bilans Carlo Ancelottiego przeciwko swojemu byłemu klubowi również powinien być brany pod uwagę. Z dwunastu spotkań przeciwko Partenopei, „Carletto” wygrał dziewięć (jeden remis, dwie porażki). We wtorkowy wieczór Włoch po raz kolejny będzie musiał podjąć jedną lub dwie trudne decyzje personalne.
Czy stare gwiazdy Kroos i Modric pozostaną na ławce? Czy dla chorego Alaby będzie za wcześnie na rozpoczęcie meczu? Czy zaufa Joselu, który strzelił cztery gole w ostatnich sześciu meczach, by zagrać z przodu, czy też ponownie wystawi Bellinghama jako „całkowicie fałszywą dziewiątkę”? Jeśli Anglik zacznie od początku, czego można się spodziewać, zastąpi dotychczasowego rekordzistę Trenta Alexandra-Arnolda z 23 występami w CL do lat 21. Siedem zdobytych bramek byłego dortmundczyka również równa się najlepszemu rekordowi.
Przewidywany skład Realu Madryt:
Real Madryt (przewidywany skład) 4-3-1-2
Napoli – Real Madryt Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Do tej pory odbyły się cztery spotkania pomiędzy tymi klubami. Napoli nie wygrało żadnego z tych czterech meczów z Realem Madryt. W sezonie 2016/17 kluby te po raz ostatni mierzyły się ze sobą w Lidze Mistrzów. W rundzie 16 Hiszpanie wygrali 6:2 po pierwszym i drugim etapie.
Ogólnie rzecz biorąc, Neapolitańczycy nie strzelili więcej niż jednego gola w żadnym z czterech omawianych meczów. Co gorsza, Royals wygrali 14 z ostatnich 15 meczów Ligi Mistrzów z włoskimi drużynami i świętowali już łącznie 28 (!) zwycięstw nad drużynami Serie A w najwyższej klasie rozgrywkowej – to rekord.
Napoli – Real Madryt Tip
Najlepszy mecz w grupie C, a zarazem jedno z najważniejszych spotkań drugiego dnia rozgrywek CL, rozegrają we wtorkowy wieczór Napoli i Real Madryt. Zgodnie z kursami bukmacherzy mają obecnie trudności z postawieniem którejkolwiek z dwóch drużyn w roli faworyta. Odpowiednie kursy są do siebie zbliżone i sugerują ciekawe, a przede wszystkim wyrównane starcie.
Gospodarzy powinien jednak martwić fakt, że Royals wygrali 14 z ostatnich 15 meczów CL przeciwko włoskim drużynom, a w weekend byli w naprawdę dobrej formie, wygrywając 3:0 w Gironie. Krzywa formy Neapolitańczyków również ostatnio rosła, ale skomplikowane zadania były jak dotąd ograniczone w tym sezonie. Jedyny mecz na szczycie u siebie z wiceliderem Lazio Rzym był jednak znaczącą porażką 2-1.
W każdym razie mamy wrażenie, że aktualni zdobywcy Scudetto wciąż znajdują się w fazie przejściowej po zmianie trenera i mogą potrzebować trochę czasu, aby wykorzystać świetne wyniki z poprzedniego sezonu. Pomimo przewagi gospodarzy, powstrzymujemy się zatem od stawiania w kierunku gospodarzy i dodatkowo polemizujemy z faktem, że obrona Galaktycznych działała do tej pory dobrze.
Zachowali czyste konto już w pięciu z dziewięciu meczów, w tym w pierwszym meczu grupowym u siebie z Unionem Berlin. Tylko Atletico Madryt zdobyło w tym sezonie więcej niż jedną bramkę przeciwko drużynie Ancelottiego. Dlatego naszym podejściem jest forsowanie zakładu między Napoli a Realem Madryt, że strona gospodarzy strzeli maksymalnie jedną bramkę we wtorkowy wieczór.