Czy Nets wezmą odwet?
Mistrzowie poprzedniego sezonu, Milwaukee Bucks otwierają 75. sezon w NBA! Z Brooklyn Nets spada waga ciężka. Pierwszy krok w kierunku powtórki będzie dla podopiecznych trenera Mike’a Budenholzera szczególnie trudny.
Oczywiście, dodatkowym argumentem jest fakt, że Nets zostali tylko nieznacznie pokonani przez ostatecznych mistrzów w Półfinałach Konferencji Wschodniej w ostatnim postseason. Tak więc z punktu widzenia Nasha jest jeszcze wiele niedokończonych spraw do załatwienia!
Z kolei gospodarze będą w dużej mierze polegać na Giannisie Antetokounmpo, który w poprzednim sezonie zabłysnął jako MVP Finałów, by poprowadzić drużynę z Central Division do obrony tytułu. Brooklyn z kolei nie może polegać na dream trio Harden, KD i Kyrie Irving, bo zabraknie przynajmniej „Uncle Drew”.
W przypadku matchupu w Fiserv Forum pomiędzy Milwaukee a Brooklynem, końcówka zakłada mniej niż 242,5 punktu w meczu.
Milwaukee Bucks – statystyki &aktualna forma
Bucks wyrwali w zeszłym sezonie swoje pierwsze od pół wieku mistrzostwo. Najważniejszym czynnikiem ich sukcesu był MVP lat 2019 i 2020 w osobie Giannisa Antetokounmpo. Już teraz wiadomo, że gdy tylko kariera Greka dobiegnie końca, jego numer „34” zostanie dość szybko „odesłany na emeryturę” wraz z Bucks.
Ostatnią supergwiazdą swojej kategorii wagowej w Milwaukee był Kareem Abdul-Jabbar, który z numerem „33” na koszulce ponownie walnie przyczynił się do zdobycia przez Bucks poprzedniego mistrzostwa. Od dawna było wiadomo, że „Greek Freak” po raz kolejny odegra w tym sezonie wyjątkową rolę.
Antetokounmpo znów jest w dobrej formie
Dowodem na to, że najlepiej zarabiający, nieco poniżej 40 milionów rocznie, nie zardzewiał latem był trzeci przedsezonowy mecz z Oklahomą nieco ponad tydzień temu. Po tym jak Antetokounmpo zrobił sobie przerwę w dwóch pierwszych meczach przygotowań, po raz pierwszy wyszedł na parkiet przeciwko OKC i z nim na pokładzie Bucks zdobyli aż 48 punktów w samej pierwszej kwarcie. Power forward prawie zaliczył triple-double w zaledwie 17 minut.
Ponadto widać było, że praca zespołowa z Jrue Holidayem i Khrisem Middletonem znów układa się znakomicie. Obaj gracze wciąż są w składzie Śmietankowego Miasta, a najlepsza zeszłoroczna ofensywa, która w sezonie regularnym zdobywała 120,1 punktu na mecz, ma znów dać o sobie znać.
W tym kontekście dodatkowo interesujące są kursy na to, że gospodarze zdobędą więcej niż 119,5 punktu w pojedynku Milwaukee Bucks z Brooklyn Nets.
Podczas gdy Antetokounmpo po raz pierwszy w karierze nie zdołał w zeszłym roku zwiększyć swoich zdobyczy punktowych i zbiórek, stało się tak dlatego, że w sezonie regularnym zrobił krok w tył, by być bardziej świeżym fizycznie na playoffy. Stosunkowo krótki, poprzedni off-season może być również brany jako powód.
Czy Bucks zdobędą zwycięstwo na otwarcie?
W swoim pierwszym meczu w roli mistrza bez wątpienia nie zabraknie mu motywacji, a motto Bucks „Fear the Dear” powinno odnosić się przede wszystkim do 26-latka. Z tego powodu stawianie na zwycięstwo gospodarzy również jest dobrym pomysłem, ponieważ przewaga gospodarzy jest na korzyść Milwaukee, a goście będą bez Kyrie Irvinga.
Przewidywany skład Milwaukee Bucks:
Antetokounmpo – Allen – Lopez – Holiday – Middleton
Brooklyn Nets – statystyki &aktualna forma
The Brooklyn Nets stayed right on the Bucks’ heels in terms of average scoring last season. Nic dziwnego, po podpisaniu Jamesa Hardena, mieli na pokładzie kolejnego topowego strzelca w NBA obok Kevina Duranta i Kyrie Irvinga.
Główny trener Steve Nash, który rozpoczyna swój drugi sezon w roli trenera, musi jednak w inny sposób zmagać się z Kyrie Irvingiem. Dla Nasha to oczywiście nic nowego, bo Irving skrupulatnie pielęgnuje swoją reputację „enfant terrible”.
Irving nie będzie zaangażowany
Kto lubi na własną rękę wykurzać „złe duchy” na obcych arenach, albo najwyraźniej nie jest do końca pewien kształtu ziemi, teraz raczej bez zaskoczenia ma też problem ze szczepieniem przeciwko Coronie. Do tej pory „Uncle Drew” nie potrafił się zmusić do tego zastrzyku, stwarzając prawdziwy problem dla Nets.
Irving mógłby grać w Milwaukee, ale point guard musiałby oglądać domowe mecze w Barclays Center, ponieważ na areny sportowe w mieście wpuszczane są tylko osoby zaszczepione. Jednak Brooklyn nie jest chętny na wysoko opłacanego gracza w niepełnym wymiarze godzin, Irving został w zeszłym tygodniu odsunięty od składu na razie.
Stabilny preseason w wykonaniu Nets
Bez Irvinga oczywiście perspektywy Nets na zdobycie upragnionego tytułu byłyby dużo bardziej wątpliwe, bo 29-latek jest jednym z najlepszych graczy w NBA na pozycji point guarda, przynajmniej na parkiecie. Jednak preseason był obiecujący nawet pod nieobecność Irvinga, z meczami przedsezonowymi, w tym zwycięstwami z Lakers i nadchodzącymi przeciwnikami.
Przewidywany skład Brooklyn Nets:
Brown – Griffin – Durant – Harden – Harris
Milwaukee Bucks – Brooklyn Nets Head-to-head comparison / H2H record
W ubiegłym sezonie Bucks w drugiej rundzie postseason zwyciężyli w serii 4:3 nad koszykarzami z „Dzielnicy Drzew”. Co więcej, decydujący siódmy mecz był prawdziwym „nailbiterem”, bo zwycięstwo Bucks przyszło dopiero w dogrywce.
Ostatnie spotkanie head-to-head miało miejsce zaledwie kilka dni temu: w preseasonie Nets wygrali 119-115, jednak tego meczu można było się spodziewać, bo Milwaukee oszczędzało swoje gwiazdy, podczas gdy dwukrotny mistrz ABA z lat 70. zaczął od KD i „The Beard”.
Nets długo czekali na swoje kolejne zwycięstwo w Beer Town
Strona gospodarzy będzie również zadowolona ze swoich domowych statystyk z niedalekiej przeszłości: ostatnie pięć domowych spotkań przeciwko profesjonalistom ze Wschodniego Wybrzeża zostało wygranych! Na kolejną odsłonę meczu Milwaukee Bucks vs Brooklyn Nets, szanse są bardzo wyrównane
Milwaukee Bucks – Brooklyn Nets Tip
Nets w otwierającym sezon meczu zmierzą się z będącym w formie Giannisem Antetokounmpo. Grek odpoczywał podczas ostatniego obozu treningowego z powodu kontuzji kolana odniesionej w zeszłorocznych finałach Konferencji Wschodniej. W pre-sezonie „Greek Freak” wyglądał jednak na fizycznie niezagrożonego.
Dla meczu w Mil Town pomiędzy Bucks i Nets prognoza wynosi mniej niż 242,5 punktu. Podczas gdy w tym meczu naprzeciwko siebie staną dwie najlepsze linie ofensywne ostatniego sezonu, a jedna z nich znalazła się w pierwszej trójce pod względem szans na zdobycie bramki obok Suns, pojedynki head-to-head nie były zazwyczaj zbyt dynamiczne pod względem punktowym
Wytypowana suma punktów nie została naruszona od dziewięciu spotkań, a w ostatnim przedsezonowym starciu doszło nawet do zdobyczy punktowej poniżej 200 na koniec. Dodatkowo, goście będą musieli zagrać bez swojego zwykle bardzo punktującego point guarda Kyrie Irvinga, co powinno zmniejszyć siłę ofensywną.
Statystyki z poprzedniego sezonu również potwierdzają tę prognozę: w 72 meczach sezonu zasadniczego gospodarze zdobywali średnio 234 punkty, a goście 233. W Unibet na starcie Milwaukee Bucks z Brooklyn Nets można obstawiać po kursie 1.76.