Czy Lakers zdobędą ważne zwycięstwo w walce o playoffy?
W nocy z czwartku na piątek odbędzie się prawdziwy mecz na szczycie w Konferencji Zachodniej. W kategoriach czysto tabelarycznych pojedynek ten nie jest szczególnie atrakcyjny, ale walory obu drużyn są bezsporne. Jeśli spojrzymy na kursy bukmacherskie przed starciem Los Angeles Lakers i Golden State Warriors, to zdecydowanymi faworytami wydają się być gospodarze. Na pierwszy rzut oka tabela nie daje takiej oceny, ale w szczegółach rozkład kursów jest zrozumiały.
Domowy rekord Lakers nie jest szczególnie dobry, gdyż drużyna Darvina Hama potrafiła wygrać tylko 14 z 28 spotkań. To stawia gospodarzy na 24 miejscu w domowym standingu, co czyni ich jednym z najsłabszych domowych zespołów w NBA.
Forma gospodarza nie musi przemawiać za dotarciem do playoffów NBA. Dwa zwycięstwa z ostatnich sześciu spotkań z pewnością nie spełniły oczekiwań. Od czasu trade’u za Russella Westbrooka rekord wygląda jednak na razie pozytywnie z dwoma zwycięstwami i jedną porażką.
Wyjazdowy rekord Warriors jest zatrważający, ponieważ Golden State wygrali tylko siedem z 29 wyjazdowych spotkań. To stawia gości na 27 miejscu w tabeli wyjazdowej i dlatego całkiem słusznie są underdogami w nadchodzącym meczu.
Forma gości w ostatnich tygodniach jest mieszana. Z trzema zwycięstwami w ostatnich sześciu meczach, wciąż jest miejsce na poprawę. Z ostatnią wyjazdową wygraną prawie miesiąc temu, kursy wyraźnie wskazują na zwycięstwo gospodarzy pomiędzy Los Angeles Lakers i Golden State Warriors.
Po stronie Lakers, LeBron James jest Greatest Of All Time i jego występ będzie kluczowy dla Los Angeles w najbliższych tygodniach. On sam nie lekceważy obecnej sytuacji i nazwał najbliższe 25 spotkań „jednymi z najważniejszych w swojej karierze”.
Kolejny rok bez playoffów NBA byłby dla supergwiazdy fatalny. Ponieważ LeBron potrafi radzić sobie z presją, polecamy końcówkę „Gracz z największą ilością punktów w meczu – LeBron James” pomiędzy Los Angeles Lakers a Golden State Warriors.
Los Angeles Lakers – statystyki & aktualna forma
Los Angeles Lakers zajmują 13 miejsce w Konferencji Zachodniej i tym samym nie zakwalifikowaliby się do NBA Playoffs. Zespół Darvina Hama po 59 meczach ma na koncie 27 zwycięstw i ogólnie rozgrywa rozczarowujący sezon. Los Angeles może jednak jeszcze odwrócić losy spotkania, bo będący na dziesiątym miejscu Oklahoma City Thunder mają na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo więcej. Dziesiąte miejsce wciąż wystarczyłoby do turnieju play-in, a bezpośrednia droga do playoffów NBA jest obecnie oddalona o zaledwie cztery zwycięstwa. Z 25 meczami do końca wszystko wydaje się możliwe
Back in old stomping grounds
Draftowany jako drugi w pierwszej rundzie przez Lakers 25 czerwca 2015 roku. Po stintach z Brooklyn Nets, Golden State Warriors i Minnesotą Timberwolves, wrócił tylko na swoje stare tereny – D’Angelo Russella.
Po powrocie do Los Angeles notował 17,3 punktu, 5,7 asysty i 3,3 zbiórki. To prawdziwy all-rounder i z nim Lakers wygrali dwa z trzech spotkań. Może odgrywać naprawdę kluczową rolę obok LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa.
Potężna ofensywa
Mimo słabej pozycji w standingu, Lakers są bardzo dobrzy w ofensywie. To powinno zachęcić ich własnych kibiców w walce o playoffy. Gospodarz notuje średnio 117,0 punktów na mecz, co daje siódme miejsce w lidze.
To przede wszystkim zasługa LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa, którzy razem notują średnio 56,0 punktów na mecz. Handel za Westbrooka znacznie poszerzył też linię ofensywną, a ławka jest obecnie bardzo mocna.
Słabo w defensywie
Słabym punktem Los Angeles jest wyraźnie ich obrona, ponieważ Lakers pozwalają na średnio 118,2 punktów i tym samym mają ujemny bilans punktowy. To może stać się problemem przeciwko potężnemu atakowi Golden State Warriors.
Dzięki dodaniu Malika Beasleya, Mo Bamby i Jarreda Vanderbilta, gospodarze mogli również wzmocnić swoją obronę. Transfery mogą mieć więc pozytywny wpływ na grę Lakers po obu stronach parkietu i to trwały.
Przewidywany skład Los Angeles Lakers:
SF: LeBron James – SG: Malik Beasley – PG: D’Angelo Russell – PF: Jarred Vanderbilt – C: Anthony Davis
Kontuzjowani i zawieszeni gracze Los Angeles Lakers:
LeBron James – Game Time Decision
Anthony Davis – Game Time Decision
Golden State Warriors – statystyki i aktualna forma
Golden State Warriors zajmują dziewiąte miejsce w Konferencji Zachodniej i zakwalifikowaliby się do turnieju play-in. Dotychczasowy sezon nie jest jednak dla panujących mistrzów niczym zadowalającym, gdyż goście są w tej chwili daleko od czołowych drużyn NBA. Zespół Steve’a Kerra ma jednak wciąż dwa mecze mniej niż na przykład Mavericks i może dzięki temu awansować na szóste miejsce. Przy takiej jakości w składzie, brak playoffów NBA również byłby bardzo zaskakujący.
Martwią się o kontuzje
Przyjezdni zmagają się z wieloma kontuzjami, a jedna w szczególności boli. Przeciwko Lakers zabraknie także Stepha Curry’ego, po tym jak na początku lutego doznał urazu nogi. Jakościowo oczywiście robi to dużą różnicę czy zagra czy nie.
Ponadto kontuzjowani są Andre Iguodala, Andrew Wiggins, Ryan Rollins i powracający Gary Payton II. To bardzo przerzedza dotychczasowy skład, a szczególnie 2. rząd wydaje się być pozbawiony jakości. Cały ciężar spoczywa na barkach Klaya Thompsona i Jordana Poole.
Sixth Man of the Year?
Jordan Poole byłby ewidentnie jednym z faworytów do tej nagrody, gdyby nie rozpoczynał większości spotkań w wyjściowej piątce. Wynika to przede wszystkim z licznych kontuzji, a mimo to pozostaje mocnym pretendentem w walce o to trofeum.
Mając zaledwie 23 lata, zagrał w tym sezonie w każdym meczu i notował średnio 20,9 punktu. W zespole z Currym, Thompsonem i Wigginsem trzeba mieć taką możliwość, bo to trio oddaje większość rzutów. Odkąd jest aktywny w NBA, Poole jest w stanie poprawić się z roku na rok i sprawia, że chcesz więcej.
Brak obrony
Wojownicy pozwalają na średnio 118,5 punktów, co czyni ich jeszcze bardziej bezbronnymi niż Lakers. Golden State zajmuje 27 miejsce w punktacji całej ligi, co oznacza, że tylko trzy drużyny są jeszcze słabsze w obronie. A mimo to goście mają dodatni bilans punktowy.
Zespół Stevena Kerra zdobywa średnio 118,6 punktów, co czyni go drugim najlepszym ofensywnym zespołem w NBA. Ale goście nie mogą na tym polegać przeciwko LA, bo wraz ze Stephem Currym brakuje najważniejszego gracza w zespole.
Przewidywany skład Golden State Warriors:
SG: Jordan Poole – SG: Klay Thompson – F: Kevon Looney – PF: Draymond Green – SG: Donte DiVincenzo
Injured and Suspended Golden State Warriors Players:
Ryan Rollins – Out For Season
Steph Curry – Out
Gary Payton II – Out
Andrew Wiggins – Out
Andre Iduodala – Out
Los Angeles Lakers – Golden State Warriors Head-to-head comparison / H2H record
Porównanie head-to-head w tej parze idzie w stronę gospodarzy z Los Angeles. Lakers wygrali 96 pojedynków z Wojownikami, podczas gdy Golden State jest na 56 wygranych. Ostatnie spotkanie miało miejsce zaledwie kilka tygodni temu i zakończyło się zwycięstwem Lakers w San Francisco 103-109.
Szczególnie przed domową publicznością powinno być możliwe powtórzenie tego wyniku. Dodatkowo LeBron James był kontuzjowany i będzie ponownie dostępny. Z tego powodu nasze przewidywania pomiędzy Los Angeles Lakers a Golden State Warriors idą w kierunku drużyny gospodarzy.
Los Angeles Lakers – Golden State Warriors Tip
Zagrywamy pomiędzy Los Angeles Lakers a Golden State Warriors stawiając na handicap wygranej dla drużyny gospodarzy wynoszący -2.5.Gospodarz dokonał dobrych transferów, które powinny pomóc drużynie iść do przodu we wszystkich obszarach.
Dodatkowo wyjazdowy rekord gości jest szokująco słaby i bez Curry’ego wygrana wydaje się raczej mało prawdopodobna. Co więcej, Lakers prawie dwa tygodnie temu zdołali nawet wygrać w San Francisco bez LeBrona Jamesa, więc cokolwiek innego niż kolejna wygrana byłoby sporym zaskoczeniem.
W związku z All-Star Game, nastąpiła przedłużona przerwa dla obu drużyn. Z tego powodu interesujący jest również kurs na ponad 233,5 punktu pomiędzy Los Angeles Lakers a Golden State Warriors. Obie drużyny powinny być wypoczęte i pełne mocy idąc na ten mecz.
Z dwoma najlepszymi atakami spotykającymi dwie najsłabsze obrony, zapowiada się pojedynek z dużą ilością punktów na linii.