Czy Leicester może sprawić niespodziankę?
Leicester City i Tottenham Hotspurs zmierzą się na zakończenie pierwszego dnia meczowego angielskiej ekstraklasy. Bukmacherzy przewidują dość jednostronny pojedynek, bo o ile przyjezdni ponownie w tym sezonie będą grać o miejsca na arenie międzynarodowej, o tyle gospodarzom zależy przede wszystkim na utrzymaniu się w lidze. W efekcie kursy na mecz Leicester z Tottenhamem wyraźnie faworyzują zwycięstwo drużyny gości
Leicester City nie jest jednak zwykłą drużyną, która awansowała, gdyż ekipa Steve’a Coopera jest niezwykle dobrze obsadzona składem wartym ponad 200 milionów euro. Ponadto Lisy rozegrały dziewięć sezonów w angielskiej ekstraklasie w ciągu ostatnich dziesięciu lat, trzykrotnie zakwalifikowały się do rozgrywek międzynarodowych, a nawet zdobyły w tym okresie tytuł ligowy. Z tego powodu kursy bukmacherskie Leicester vs Tottenham nie są od siebie aż tak odległe
W naszym poszukiwaniu wartości mamy na myśli dość interesujący typ na Leicester vs Tottenham. Zakładamy, że drużyna gości zdobędzie co najmniej jedną bramkę w obu etapach meczu i otrzymujemy kurs do 2.20. Powód jest oczywisty, ponieważ nawet bez prawdziwej dziewiątki Spurs byli w stanie strzelić średnio 1.95 gola na mecz. Ponadto goście trafili do siatki 17 razy w ostatnich pięciu meczach z Lisami.
Mecz rozpocznie się o 21:00 w poniedziałek na King Power Stadium w Leicester. Mecz można obejrzeć na żywo i w całości na Wow lub za pośrednictwem transmisji na żywo w Bet365.
Leicester – statystyki i aktualna forma
Lisy powracają do angielskiej ekstraklasy po zaledwie rocznej nieobecności i chcą się tam jak najszybciej zadomowić. Z 97 punktami w 46 meczach ligowych, gospodarze byli nie do zatrzymania w poprzednim sezonie i wydają się być gotowi na to zadanie. Drużyna Steve’a Coopera również w zeszłym sezonie zdobyła tytuł mistrzowski. Niemniej jednak, gospodarze przegrali jedenaście spotkań, a więc prawie dwa razy więcej niż awansujący Ipswich.
Leicester City rozegrało pięć meczów testowych podczas letniej przerwy. Początek był całkiem obiecujący, ponieważ nowo awansowana drużyna zdołała przynajmniej pokonać hiszpańską drużynę pierwszoligową, wygrywając 2:1 z Villarreal. Potem jednak było już tylko gorzej, bo po mozolnej wygranej 2:1 z Shrewsbury Town przyszły trzy porażki z Palermo, Augsburgiem i Lens. Ekipa Steve’a Coopera nie strzeliła gola także w trzech ostatnich meczach przedsezonowych
One to watch
Abdul Fatawu Issahaku przeszedł latem ze Sportingu Lizbona do FCLC za 17 milionów euro. Ghański skrzydłowy nie jest jednak nowym nabytkiem, gdyż w poprzednim sezonie był już wypożyczony do Lisów. 20-letni napastnik wywarł tam natychmiastowy wpływ, zdobywając 19 punktów w 41 meczach we wszystkich rozgrywkach. Było więc kilka drużyn, które chciały „porwać” tę transakcję i chciałyby zapewnić sobie usługi Ghańczyka.
Z 89 bramkami w 46 meczach ligowych (średnia 1,93), drużyna gospodarzy miała jeden z najlepszych występów w angielskiej drugiej lidze w zeszłym sezonie. W rzeczywistości Ipswich Town było jedyną drużyną, która częściej trafiała do siatki. Lisy zmarnowały również więcej dużych szans niż jakakolwiek inna drużyna i mogły odnieść znacznie większy sukces. Skóra również pocałowała aluminium przeciwnika 22 razy
Dobra praca w obronie
Oprócz ofensywy, imponująca była również obrona Lisów. Leicester straciło zaledwie 41 bramek w 46 meczach (Ø 0,89), co czyni ich najlepszą obroną w Championship. Ponadto drużyna Steve’a Coopera 15 razy zachowała czyste konto, utrzymując czyste konto w prawie 33% meczów. W nadchodzącym sezonie strona gospodarzy nie będzie oczywiście w stanie dorównać statystykom z poprzedniego sezonu, ale nadal mogą one służyć nam jako wstępny wskaźnik.
Przewidywany skład Leicester:
Tottenham – statystyki i aktualna forma
Spurs zakończyli poprzedni sezon na piątym miejscu w angielskiej ekstraklasie i tym samym zakwalifikowali się do Ligi Europy. Drużyna Ange Postecoglou nie mogła być jednak w pełni zadowolona z tego rezultatu, gdyż przyjezdnym zabrakło zaledwie dwóch punktów do zakwalifikowania się do najwyższej klasy rozgrywkowej. Z pięcioma porażkami w ostatnich siedmiu meczach ligowych, Tottenham zaliczył załamanie formy w najgorszym możliwym momencie i oddał czwarte miejsce.
Tottenham wygrał cztery z siedmiu meczów przedsezonowych, ale rzadko był przekonujący. W szczególności w dwóch meczach przeciwko FC Bayern Monachium, Spurs byli bez szans przez długie okresy czasu i zostali dobrze obsłużeni wąskimi porażkami. Co więcej, drużyna Ange Postecoglou uległa tylko raz, a nawet pozwoliła Hearts of Midlothian FC strzelić gola. Nastroje przed inauguracją sezonu nie są więc szczególnie euforyczne
Paczka milionów
Dominic Solanke przeszedł kilka dni temu z AFC Bournemouth do Tottenhamu Hotspur za kwotę 64,3 miliona euro, co czyni go jednym z największych transferów tego lata. Po uwzględnieniu premii, kwota ta może wzrosnąć nawet do 75 milionów euro. Oczywiście kwota ta wiąże się z dużą presją, ale z 23 punktami w 41 meczach, angielski środkowy napastnik był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Cherries, a tym samym niezawodnym graczem.
Z 74 bramkami w 38 meczach ligowych (średnia 1,95), atak drużyny gości jest trudny do zatrzymania. Mimo to Spurs zajęli „dopiero” siódme miejsce w lidze. Drużyna Ange Postecoglou pozostała daleko w tyle, zwłaszcza za Manchesterem City (96 goli). Wynikało to przede wszystkim z faktu, że Tottenham był bez prawdziwej dziewięcioosobowej obrony po odejściu Harry’ego Kane’a. Podpisanie kontraktu z Dominikiem Solanke może zatem znacząco poprawić wskaźnik strzelców
Trochę zbyt podatny na kontuzje
W szczególności w walce o miejsca na arenie międzynarodowej goście powinni wrzucić wyższy bieg niż w poprzednim sezonie. Z 61 bramkami straconymi w 38 meczach (średnia 1,65), Spurs byli po prostu zbyt słabi, by choćby zacząć dotrzymywać kroku wielkiej trójce. Ponadto Tottenham tylko siedem razy zachował czyste konto i stracił co najmniej jedną bramkę w 82% swoich meczów ligowych. Ze względu na brak wzmocnień defensywnych liczba ta raczej nie ulegnie zmianie.
Przewidywany skład Tottenhamu:
Leicester – Tottenham bezpośrednie porównanie / rekord H2H
W bezpośrednim porównaniu Spurs mają oczywiście przewagę. Goście wygrali 61 ze 120 pojedynków, a więc ponad 50% spotkań. Z drugiej strony Lisy wygrały tylko 38 spotkań, czyli 32% swoich meczów. Jedna rzecz wyróżnia się jednak jeszcze bardziej – w ostatnich pięciu spotkaniach padło łącznie 28 bramek, co daje 5,6 gola na mecz. Dlatego nasza prognoza między Leicester a Tottenhamem również zmierza w kierunku zakładu na bramkę
Leicester – Tottenham typ bukmacherski
Celowo dystansujemy się od zakładu na zwycięstwo w pierwszym dniu meczowym nowego sezonu i dlatego zalecamy zakład „obie drużyny strzelą gola – tak” pomiędzy Leicester i Tottenhamem. Oczywiście Spurs powinni być lepsi pod względem gry, ale drużyna Ange Postecoglou zawsze miała problemy na wyjeździe. Spodziewamy się również, że nowo awansowana drużyna zaprezentuje się odważnie u siebie, ponieważ zdecydowanie ma jakość, aby rywalizować w Premier League