Czy Czerwoni skorzystają na słabości defensywy Lisów?
Jeszcze tydzień temu Leicester i Liverpool mierzyły się ze sobą w ćwierćfinale angielskiego EFL Cup. Mimo, że Lisy prowadziły 3-1 w pewnym momencie, the Reds wyrównali w ostatniej sekundzie i ostatecznie zwyciężyli w rzutach karnych. We wtorkowy wieczór sensacyjni mistrzowie z 2016 roku będą mieli okazję do rewanżu. Tym razem w Premier League i przed własną publicznością.
Wróżby nie są jednak dobre, zwłaszcza, że zespół trenera Brendana Rodgersa doznał w Boxing Day dotkliwej porażki z Manchesterem City, podczas gdy LFC nie był nawet w akcji. W związku z tym nie dziwi fakt, że kursy przed starciem Leicester vs Liverpool wahają się w kierunku drużyny Kloppa.
Wciąż należy zachować ostrożność z punktu widzenia ekipy z miasta Beatlesów, wszak Lisy wygrały ostatnie dotychczasowe bezpośrednie spotkanie w lutym. Ostatni raz Lisy wygrały back-to-back Premier League z LFC w 1999 roku, a ponad 20 lat później raczej wykluczamy taki scenariusz, dlatego nasze przewidywania przed meczem Leicester – Liverpool idą w kierunku gości. Jednocześnie jednak oczekujemy bramek po obu stronach!
Leicester – statystyki i aktualna forma
Leicester City rozgrywa jak na razie rozczarowujący sezon. The Foxes nie zdołali uniknąć eliminacji z Europa League, co oznacza, że wiosną będą występować jedynie w Conference League. Jeszcze smutniejsze są jednak dotychczasowe wyniki w rodzimej lidze, gdzie po 17 meczach podopieczni Rodgersa zgromadzili skromne 22 punkty. Dziesiąte miejsce i i tak już spora luka do międzynarodowej czołówki to logiczna konsekwencja.
Zwłaszcza liczba zdobytych bramek jasno pokazuje, w czym tkwi problem. Bramkarz Schmeichel musiał już dokonać 33 ratunków w Premier League. Więcej bramek zdobyły tylko walczące o spadek Leeds United i Norwich City. Dopiero w Boxing Day doznali dotkliwej porażki 6-3 z Manchesterem City, która po raz kolejny obnażyła ich braki w defensywie.
Wrażliwa obrona staje się punktem zapalnym
W tym samym czasie jednak stało się równie jasne, że przestępstwo ma jakość, by w każdej chwili wyprodukować niebezpieczne sceny. Podkreśla to również 30 strzelonych bramek, co w ligowym zestawieniu jest liczbą plasującą się w pierwszej piątce.
W meczach z udziałem Leicester jest więc wbudowana gwarancja bramek. Tylko w pięciu z 17 meczów obie drużyny nie zdobyły przynajmniej jednej bramki. W ostatnich sześciu meczach, over 2,5 było zawsze złamane. Średnio w tym okresie padało prawie pięć bramek na mecz. Dlatego pierwszą opcją pomiędzy Leicester a Liverpoolem jest postawienie na to, że obie drużyny strzelą gola.
Statystyka, że mistrzowie z 2016 roku w ostatnich dziesięciu latach tylko dwa razy przegrali ostatni mecz ligowy w roku kalendarzowym również daje nam nadzieję na korzystny wynik we wtorkowy wieczór. Mniej przyjemna jest sytuacja kadrowa, gdyż trener Rodgers będzie musiał po raz kolejny improwizować m.in. z powodu pozytywnych testów. Szczególnie defensywnie, z Söyüncü, Justinem, Fofaną, Evansem czy Pereirą brakuje kilku opcji, co praktycznie zaprasza LFC do ataku.
Przewidywany skład Leicester:
Schmeichel; Daley-Campbell, Amartey, Vestergaard, Castagne; Ndidi, Tielemans, Soumare; Perez, Vardy, Maswanhise
Ostatnie mecze rozegrane przez Leicester:
Premier League
12/26 2021 – Manchester City 6 – 3 Leicester
Carabao Cup
12/22 2021 – Liverpool FC (5)3 – 3(4) Leicester
Premier League
12/12 2021 – Leicester 4 – 0 Newcastle United
Europa League Grp. C
12/09 2021 – SSC Napoli 3 – 2 Leicester
Premier League
12/05 2021 – Aston Villa 2 – 1 Leicester
Liverpool – statystyki &aktualna forma
Normalnie Jürgen Klopp jest trenerem, który woli mecze od sesji treningowych. Niemniej jednak, były zawodnik Dortmundu nie będzie w pełni zadowolony z faktu, że spotkanie w Boxing Day przeciwko Leeds United nie mogło się odbyć z powodu różnych pozytywnych testów u przeciwnika. Po sukcesie w ćwierćfinale Carabao Cup, gdzie „Kloppo” wystawił drużynę C, The Reds mieli teraz kilka dni na przygotowanie się do wyjazdowego meczu na King Power Stadium.
To jeden z powodów, dla których przed meczem Leicester – Liverpool kursy faworyzują gości z Anfield. LFC nie tylko nie przegrali ostatniego meczu Premier League w roku kalendarzowym od siedmiu sezonów, ale także wygrali sześć z ostatnich siedmiu spotkań. W listopadzie i grudniu nie było ani jednej porażki. Jeśli chodzi o formę, to przewagę ma wyraźnie strona z Merseyside.
Klopp wita niektórych graczy z powrotem
W dodatku o tym, że mecze z udziałem Mo Salaha i spółki regularnie oferują widowiskowość, dobitnie świadczy ciekawa statystyka. Tylko w czterech z 17 meczów LFC nie padły co najmniej dwie bramki, mimo że opiekun Alisson Becker to prawdziwy ławkowicz z dziesięcioma czystymi kartkami na koncie.
Mimo wszystko nie wierzymy w „zero do zera” we wtorkowy wieczór, zwłaszcza, że The Reds zdobyli ostatnio dwa gole przeciwko Tottenhamowi, a także strzelili trzy bramki Lisom w EFL Cup. Jeśli „BTS” nadal jest dla Ciebie zbyt ryzykowny, możesz postawić na Over 2.5 – choć kurs będzie niższy – a Over 3.5 jest również ekscytującą opcją, biorąc pod uwagę siłę ofensywną obu drużyn.
Jeśli chodzi o nieobecności, sytuacja również nieco się uspokoiła. Van Dijk, Jones, Thiago i Fabinho wrócili do treningów po przebytych infekcjach. Wątpliwe jest jednak, czy każdy z tych zawodników jest w 100% dyspozycji i będzie odpowiednio wykorzystywany. Zabraknie na pewno Elliotta, Adriana, Phillipsa, Origiego i zawieszonego Robertsona.
Przewidywany skład Liverpoolu:
Alisson; Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Tsimikas; Henderson, Fabinho, Keita; Salah, Jota, Mane
Ostatnie mecze rozegrane przez Liverpool:
Carabao Cup
12/22 2021 – Liverpool FC (5)3 – 3(4) Leicester
Premier League
12/19 2021 – Tottenham 2 – 2 Liverpool FC
12/16 2021 – Liverpool FC 3 – 1 Newcastle United
12/11 2021 – Liverpool FC 1 – 0 Aston Villa
Champions League Grp. B
12/07 2021 – AC Milan 1 – 2 Liverpool FC
Leicester – Liverpool Tip
W dniu meczowym 20, dojdzie do bardzo oczekiwanego pojedynku pomiędzy dwoma byłymi mistrzami. Leicester przyjmuje Liverpool. Nie bez powodu oferuje się niższe kursy na wyjazdowe zwycięstwo The Reds. Z jednej strony drużyna Kloppa jest w świetnej formie i w ostatnich dwóch miesiącach wygrywała niemal każdy mecz. Z drugiej strony, sprawy wcale nie układają się po myśli Lisów.
Co gorsza, Brendan Rodgers będzie we wtorkowy wieczór bez wielu ważnych zawodników, zwłaszcza w obronie. Skoro jednak są już niezwykle podatni na kontuzje i do tej pory strzelili już 33 gole (ostatnio sześć przeciwko Manchesterowi City), można założyć, że kibice na King Power Stadium po raz kolejny zobaczą bramkę lub dwie.
Mimo wszystko nie wierzymy, że faworyci wygrają „do zera”, tym bardziej, że Leicester w dwóch ostatnich bezpośrednich spotkaniach strzelało przeciwko LFC co najmniej trzy gole. Ofensywnie, mistrzowie z 2016 roku mają wystarczająco dużo jakości, aby sprawić problemy obronie the Reds, więc wierzymy również, że gospodarze mogą strzelić przynajmniej jedną bramkę.
W związku z tym, naszą pierwszą opcją pomiędzy Leicester a Liverpoolem jest postawienie na obie drużyny, które strzelą gola.