Spotykają się dwie najlepsze ósemki obrony
La Clippers są obecnie najbardziej uformowaną drużyną ligi i mają w swoich szeregach prawowitego pretendenta do MVP w osobie Paula George’a. Z siedmioma zwycięstwami z rzędu Clippers zdołali zapomnieć o słabym początku sezonu i dobrze zrekompensować brak swojej prawdziwej gwiazdy Kawhi Leonarda, który wypadł z gry z zerwanym więzadłem krzyżowym.
Z drugiej strony, Chicago Bulls są jedną z najbardziej zaskakujących drużyn. Dzięki dużym zmianom w składzie latem i wielu nowym nabytkom, Bulls w końcu zrobili krok w kierunku stania się topową drużyną. Po latach kibice mogą wreszcie znów oglądać udaną koszykówkę. Jak daleko Lavine, DeRozan i spółka zajdą ostatecznie, to się dopiero okaże. Niemniej jednak, ten początek sezonu sprawia, że chce się więcej.
East vs West, Los Angeles vs Chicago zawsze miało w sobie coś wyjątkowego. Nawet jeśli nie są to w tym przypadku wielcy Lakers, to i tak w tym pojedynku jest sporo wybuchowości i sensu. Bulls chcą wrócić na zwycięską ścieżkę po ciężkiej porażce z Warriors.
Z kolei Clippersi są pewni siebie i chcą kontynuować swoją przygodę z Minnesotą. Zdaniem bukmacherów, wiele przemawia za prognozą wielu punktów w meczu pomiędzy LA Clippers a Chicago Bulls. Dodatkowo, Clippersi są uważani za nieznacznego faworyta.
LA Clippers – statystyki i aktualna forma
Po złych wiadomościach w ostatnich playoffach, kiedy to franchise player Kawhi Leonard zerwał więzadło krzyżowe i prawdopodobnie wypadnie na cały sezon, Clippers nie wchodzili w nowy sezon ze zbyt wysokimi oczekiwaniami. Dzięki Paulowi George’owi temperament i oczekiwania nieco się odwróciły.
Paul George bierze na swoje barki Clippers
Uśredniając nieco poniżej 27 punktów, pięć asyst i prawie osiem zbiórek, 31-latek jest głównym powodem, dla którego Clippers radzą sobie tak dobrze. Z tymi liczbami, on także ciągle pojawia się w dyskusjach o MVP.
Clippers są obecnie na mocnym trzecim miejscu w lidze pod względem defensywnego ratingu. Tylko 102,2 punkty przeciwnika są dozwolone średnio na mecz. Trener Tyronn Lue zdołał z tej znakomitej obrony zbudować stabilny atak (13 miejsce w lidze ze średnią 108 punktów). Pięciu zawodników zdobywa do tej pory średnio po dwa razy tyle punktów na mecz. Najlepszym strzelcem po Paulu George’u jest Reggie Jackson z ponad 18 punktami na mecz.
Turning the corner after stumble start
Po pięciu meczach, Clippersom udało się odnieść tylko jedno zwycięstwo. Po jedenastu meczach i zwycięskiej passie siedmiu spotkań, powiększyli swój bilans do 8:4. Szczególnie przed własną publicznością, podopieczni Lue zawsze mogą zaprezentować się dobrze i wygrać. W Staples Center mają na koncie pięć zwycięstw i dwie porażki.
Po udanym starciu z silną drużyną z Miami, Clippersi byli w stanie skutecznie wykonać obowiązkowe zadanie przeciwko Timberwolves z Minnesoty. Przed Clippersami teraz kolejny trudny mecz z silnymi Bulls. Jeśli i ten mecz uda się wygrać, Clippers będą mogli być brani pod uwagę jako realny pretendent do zajęcia jednego z czterech pierwszych miejsc na Zachodzie.
Przewidywany skład LA Clippers:
Jackson, Bledsoe, George, Mann, Zubac
Chicago Bulls – statystyki &aktualna forma
Po erze Jordana była taka euforia jak obecnie tylko raz, kiedy pojawił się Derrick Rose i został wybrany najmłodszym MVP w historii. Niestety, z powodu kilku kontuzji nie był w stanie osiągnąć pełni swoich możliwości.
Przed sezonem drużyna Chicago Bulls zyskała nowy wygląd. Trzech z graczy, którzy spędzili najwięcej minut na boisku, to nowi zawodnicy w składzie Bulls. DeMar DeRozan jak na razie wyrasta na najważniejszy dodatek, notując średnio 26 punktów. On i franchise player numer jeden Zach Lavine tworzą „zabójczy” duet. Lonzo Ball również przekroczył do tej pory wszelkie oczekiwania. W backcourcie zwykle inicjuje ataki i zawsze jest groźny dla obrony przeciwnika dzięki swoim silnym podaniom.
Euphoria w Chicago
Literalnie największy steal można upatrywać w Alexie Caruso, który dostał ofertę od LA Lakers, którzy mimo, że chciałby zostać, nie chcieli złożyć mu porównywalnej oferty. Z ponad 2.5 stealami na mecz, jest zdecydowanym liderem zespołu w tej statystyce i udowadnia, że jest defensywnym specjalistą, którego Chicago desperacko potrzebowało.
W meczu LA Clippers vs Chicago Bulls, szanse są nieznacznie na korzyść Clippers. Mimo to Bulls nie są bez szans. Wobec silnych linii ofensywnych bukmacherzy przewidują mecz z dużą ilością punktów po obu stronach.
W pojedynku z Clippers chcą nadal utrudniać każdy atak przeciwnika przy pomocy dobrej obrony. Pod względem klasyfikacji defensywnej zajmują dobre siódme miejsce w lidze. Bulls pozwalają na zdobycie średnio 104,5 punktów.
Przewidywany skład Chicago Bulls:
Ball, Lavine, DeRozan, Caruso, Vucevic
LA Clippers – Chicago Bulls Head-to-head comparison / H2H record
Statystyki z porównania head-to-head pomiędzy obiema drużynami idą w parze z przewidywaniami bukmacherów. Clippersi przystępują do meczu z Bulls, według kursów, jako faworyci z racji tego, że mają za sobą spotkania head-to-head. W sumie w 30 meczach, LA Clippers wygrali 21. Odpowiednio, dziewięć było dla Byków.
LA Clippers – Chicago Bulls Tip
Po przekonującym początku sezonu, który wywołał w Chicago sporą euforię mimo stosunkowo łatwego terminarza, nadchodzą decydujące tygodnie. Przed Clippersami, Lakersami, Portland, Denver i Knicksami trudne zadania, które czekają na podopiecznych Billy’ego Donovana. Pierwsze zadanie tej wymagającej fazy kalendarza gier przegraliśmy z Warriors i znakomitym Stephenem Curry.
Clippers chcą kontynuować swoją dobrą formę w najbliższym meczu z Bulls i udowodnić ludziom, że po kontuzji swojej gwiazdy stali się jeszcze bardziej zgraną drużyną, aby zrekompensować sobie tę gorzką stratę. Jak na razie można tylko uchylić kapelusza przed występami Clippersów, a w szczególności Paula George’a, który robi na parkiecie praktycznie wszystko i przewodzi Clippersom w punktach, asystach, zbiórkach i stealach.
W pojedynku LA Clippers z Chicago Bulls, nasz tip na dobre kursy bukmacherskie opiera się na założeniu, że spotkają się dwie drużyny o ogromnym potencjale ofensywnym. Niemniej jednak, jak na razie obie drużyny żyją obroną. Zakładamy zatem mecz, w którym suma punktów nie przekroczy 217,5 i stawiamy na niego pięć jednostek.