Czy BVB wskoczy na pierwsze miejsce na jedną noc?
Nazwisko Maximiliana Beiera jest obecnie na ustach wszystkich. Po tym, jak 20-letni napastnik TSG Hoffenheim początkowo mógł zdobywać pierwsze doświadczenia w rezerwach Regionalligi, a ostatecznie dobrze spisał się w okresie przedsezonowym na wypożyczeniu w Hannoverze 96, Beier jest teraz stałym bywalcem Bundesligi.
W ostatnich czterech meczach ligowych utalentowany zawodnik zawsze zdobywał co najmniej jedną bramkę, dzięki czemu obecnie gorąco dyskutuje się o jego ewentualnej nominacji do reprezentacji Niemiec. W piątkowy wieczór Beier będzie mógł udowodnić swoje umiejętności, a przede wszystkim imponującą formę przeciwko aktualnym wicemistrzom.
Meczem otwierającym 6. dzień zmagań w niemieckiej ekstraklasie będzie niecierpliwie wyczekiwane spotkanie na szczycie pomiędzy Hoffenheim a Dortmundem. Typowanie wyniku tego meczu jest dość skomplikowane, bo o ile gospodarze z regionu Ren-Neckar wygrali cztery mecze z rzędu, o tyle BVB jest jedną z czterech pozostałych drużyn, które do tej pory przeszły przez sezon Bundesligi niepokonane.
Byłoby jednak arogancją wyciągać z tego wniosek, że faworytem są żółto-czarni. Pod względem piłkarskim Kraichgauer byli w ostatnich tygodniach bardziej przekonujący niż Borussia, która również będzie miała z tyłu głowy (podświadomie) mecz Ligi Mistrzów z AC Milan w przyszłą środę.
Chociaż BVB regularnie osiągało dobre wyniki przeciwko TSG w niedawnej przeszłości, obstawianie wyjazdowego zwycięstwa Hoffenheim i Dortmundu w piątkowy wieczór wiąże się z pewnym ryzykiem.
Nie ulega jednak wątpliwości, że zwycięzca bezpośredniego pojedynku przynajmniej na jedną noc wdrapie się na szczyt tabeli. W sobotę pozostałe drużyny mogą wreszcie pójść w jego ślady.
Hoffenheim – statystyki i aktualna forma
W przedsezonie 2022/23 TSG Hoffenheim zanotowało skromne pięć zwycięstw w pierwszym etapie. Obecnie drużyna z Sinsheim ma na koncie cztery potrójne zdobycze po zaledwie pięciu dniach meczowych i tym samym zanotowała najlepszy start w historii Bundesligi. Po porażce u siebie 2:1 z SC Freiburg na początku sezonu, Kraichgauer świętowali cztery zwycięstwa z rzędu i awansowali na piąte miejsce w tabeli.
Jeśli przewidywania dotyczące zwycięstwa u siebie w piątkowym starciu Hoffenheim z Dortmundem okażą się słuszne, piąte z rzędu zwycięstwo BL ustanowi nawet rekord klubu w niemieckiej ekstraklasie. Z pewnością nie zabraknie pewności siebie, biorąc pod uwagę bardzo skoncentrowane występy w zeszły weekend, wygraną 2: 0 z Union Berlin na Alte Försterei i wygraną 3: 1 w Kolonii. Forma jest niesamowita, a wiara we własne siły bardziej widoczna niż od dłuższego czasu.
Hoffenheim ostatnio często błyszczało wczesnymi bramkami
W ostatnich tygodniach uwagę przykuwał zwłaszcza wyróżniający się atak. W trakcie trwającej passy zwycięstw Niebiesko-Biali zawsze zdobywali co najmniej dwa gole. Łącznie w ostatnich czterech meczach zdobyli jedenaście bramek, co oznacza średnią prawie trzech goli na mecz. Oprócz wspomnianego Maximiliana Beiera, który zdobył w tym sezonie cztery gole i potrzebował do tego zaledwie pięciu strzałów na bramkę, w klasyfikacji strzelców trzykrotnie pojawił się Andrej Kramarić, który pełni nieco inną rolę.
Kolejna statystyczna ciekawostka dotyczy liczby bramek zdobytych w pierwszych 45 minutach. W meczach z Kolonią i Unionem Berlin TSG już do przerwy prowadziło 2:0. W sumie zakład na powyżej 1,5 w pierwszej połowie przeszedłby w czterech na pięć przypadków.
W trzech z pięciu wspomnianych meczów zakład na powyżej 3,5 opłaciłby się również po 90 minutach, więc z jednej strony nie mamy nic przeciwko rozważaniu kursów na obie drużyny strzelające gola w pierwszej połowie pomiędzy Hoffenheim i Dortmundem. Z drugiej strony, cztery lub więcej bramek w całym meczu również nie wydaje się nierealne. W normalnych okolicznościach zarówno piąta, jak i szósta drużyna mają swoje mocne strony w ofensywie.
Przewidywany skład Hoffenheim:
Hoffenheim (przewidywany skład) 3-4-1-2
Dortmund – statystyki i aktualna forma
Jeśli spojrzeć na podstawowe nastroje panujące obecnie w Borussii Dortmund, niewielu zgadłoby, że wicemistrzowie rozpoczęli sezon Bundesligi od pięciu niepokonanych meczów po raz pierwszy od sezonu 2018/19. Jeśli chodzi o wyniki, rekord ten jest bardzo przyzwoity, z trzema zwycięstwami i dwoma remisami, ale sposób, w jaki drużyna Edina Terzicia obecnie występuje, nadal wywołuje niezadowolenie, rozczarowanie i niepokój.
Pomimo faktu, że żółto-czarni nie przegrali żadnego z ostatnich 13 meczów ligowych i zgromadzili 16 punktów z ostatnich sześciu bezpośrednich spotkań przeciwko TSG (pięć zwycięstw, jeden remis), kurs na potknięcie gości pomiędzy Hoffenheim i Dortmundem nie znajduje miejsca w naszej tabeli najlepszych zakładów. Z jednej strony nie widać wartości po kursie 2.15 w szczycie na wspomniane wyjazdowe zwycięstwo, a z drugiej strony potrzebna jest znacząca poprawa pod niemal każdym względem w porównaniu do poprzednich występów.
Czy znów potrzebujemy doświadczenia Marco Reusa?
Chociaż Borussia zgarnęła maksymalną liczbę punktów w ostatnie dwa weekendy, to w obu przypadkach wymagało to sporo meczowego szczęścia. Drużyna wciąż sprawia wrażenie, jakby nie była w stu procentach wytrenowana, wielu kluczowych zawodników nie nadąża za swoją formą, a trio napastników najwyższej klasy nie zdobyło do tej pory żadnego gola w Bundeslidze. Ani Haller, ani nowicjusz Füllkrug, ani największy talent Moukoko nie zdobyli gola w pierwszych pięciu dniach meczowych.
Ponieważ jednak spodziewamy się poprawy w tym względzie i czekamy tylko, aż napastnicy BVB przełamią tę niemoc, spotkanie z wysoką liczbą bramek w piątkowy wieczór wydaje się być w zasięgu możliwości. Wliczając puchar, obie drużyny zdobyły bramki we wszystkich trzech dotychczasowych meczach wyjazdowych żółto-czarnych. W obu meczach Bundesligi na wyjeździe Borussia momentami przegrywała.
W związku ze wspomnianym kryzysem napastników BVB, Marco Reus może ponownie stać się czynnikiem X. W ostatnich dwóch meczach Bundesligi 34-latek okazał się najważniejszym źródłem pomysłów i strzelcem bramek. W wygranym 1:0 meczu w poprzednim tygodniu, Reus strzelił gola na 1:0 po raz 62 (!) w swojej karierze. Tylko czterech graczy dokonało tego wyczynu częściej. Jeśli były kapitan również otworzy wynik na PreZero Arena, przyniesie to bardzo atrakcyjne kursy do 11.00 między Hoffenheim a Dortmundem!
Przewidywany skład Dortmundu:
Borussia Dortmund (przewidywany skład) 4-2-3-1
Hoffenheim – Dortmund Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Hoffenheim i Dortmund rozegrają swój 31. mecz w Bundeslidze w następny dzień meczowy. BVB świętowało do tej pory 13 zwycięstw, dziesięć spotkań zakończyło się remisami, podczas gdy Kraichgauerzy przegrali dość wyraźnie, odnosząc zaledwie siedem zwycięstw. Żółto-czarni wygrali także pięć z ostatnich sześciu spotkań ligowych, ale w Sinsheim wygrali tylko trzy z ostatnich dziesięciu meczów. Tym bardziej warto przyjrzeć się bliżej zakładowi na podwójną szansę 1X.
Hoffenheim – Dortmund Tip
Wyjazdowe mecze w Sinsheim przez wiele lat były niezwykle trudnym miejscem dla Borussii Dortmund. W swojej wspólnej historii w Bundeslidze żółto-czarni odnieśli zaledwie pięć zwycięstw w 15 spotkaniach z TSG. Trzy z tych pięciu zwycięstw miały jednak miejsce w ostatnich trzech wyjazdowych występach Niebiesko-Białych, którzy przez sześć bezpośrednich pojedynków czekali na zwycięstwo trzema bramkami nad aktualnymi wicemistrzami.
W przypadku piątkowego spotkania pomiędzy Hoffenheim i Dortmundem również wstrzymujemy się z obstawianiem wyniku meczu. Jeśli jednak ocenimy oferowane kursy i zestawimy je z ostatnimi wrażeniami, to być może rozsądniejszym podejściem będzie zagranie podwójnej szansy 1X i tym samym spekulowanie na zdobycz punktową piątej drużyny w tabeli, która ostatnio wygrała cztery razy z rzędu.
Poza tym możemy sobie wyobrazić, że padnie bramka lub dwie. Choć goście z Westfalii nie okryli się do tej pory chwałą pod względem ofensywnym, to wydaje się być tylko kwestią czasu, kiedy napastnicy BVB po raz pierwszy w tym sezonie zdobędą bramkę.
Oba zespoły prezentują atakujący styl gry i z pewnością mają swoje atuty w grze piłką. W meczu Hoffenheim vs. Dortmund interesujące są zatem również kursy na powyżej 3,5. Do obstawienia dostępnych jest pięć jednostek.