Czy Bochum przekaże czerwoną latarnię?

Po raz drugi w tym sezonie SC Freiburg rozegra piątkowy mecz. Breisgauer, ale przede wszystkim Mark Flekken, nie będą wspominać pierwszego takiego spotkania zbyt miło. Dwa tygodnie temu błąd bramkarza doprowadził do porażki 3-1 z BVB. Była to jednak jedyna jak dotąd porażka zespołu trenera Christiana Streicha, który może mówić o niezwykle udanym starcie z sześcioma punktami z trzech spotkań.

Teraz będą chcieli to wykorzystać w swoim drugim meczu w nowym sezonie. W każdym razie, szanse przed meczem pomiędzy Freiburgiem a Bochum są wyraźnie na korzyść Sport-Clubu, który nie przegrał żadnego z sześciu ostatnich spotkań przed własną publicznością z nadchodzącymi przeciwnikami i dlatego jest zdecydowanym faworytem w tym meczu otwierającym 4 dzień meczowy w Bundeslidze

Oczywiście decydującą rolę odgrywa także popaprany start gości, bo z zerowym dorobkiem punktowym i różnicą bramek 3:12 zespół trenera Thomasa Reisa, który oczywiście liczy na reakcję defensywną po porażce 0:7 z FC Bayernem w piątkowy wieczór, łasi się obecnie do dna tabeli. Potrzeba zatem wyobraźni i odwagi do podjęcia (nadmiernego) ryzyka, by snuć przewidywania w kierunku kandydata do spadku pomiędzy Freiburgiem a Bochum.

Freiburg – statystyki &aktualna forma

Dopiero po raz czwarty we własnej historii Bundesligi, SC Freiburg po trzech zakończonych meczach ma już na swoim koncie sześć punktów. Nawiasem mówiąc, ta liczba została przekroczona tylko raz wcześniej – w poprzednim sezonie, kiedy po trzech dniach meczowych na koncie było siedem punktów. We wszystkich czterech przypadkach jednak, w których pierwsze trzy mecze zakończyły się przynajmniej dwoma zwycięstwami, zespół z Breisgau zakończył sezon w górnej połowie tabeli.

Również w obecnym sezonie lubiany zespół z Czarnego Lądu jest zdecydowanie na celowniku, choć nie wiadomo jeszcze, jak podwójne obciążenie Ligą Europy wpłynie na wyniki w lidze. Jednak zanim rozpocznie się międzynarodowa scena, drużyna Streicha będzie chciała kontynuować swoją przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową i odnieść pierwsze domowe zwycięstwo w sezonie 2022/23 w piątkowy wieczór.

Freiburg walczy z piątkową klątwą

Oprócz solidnych wrażeń z pierwszych meczów, za Sport-Klubem przemawiają siły po piłkach odpoczynkowych. Tradycyjnie Vincenzo Grifo trafia w doskonałe standardy. Ma też mocnych headerów w osobach Matthiasa Gintera i Michaela Gregoritscha. A propos siły przebicia: tylko trzy drużyny zdobyły więcej bramek głową niż SCF w pierwszych trzech dniach meczowych. Bochum natomiast zdobyło pięć goli ze standardowych sytuacji i pięć goli z główek. Niestety, prowadzą w obu kategoriach.

Pomimo tego, że pretendenci do Pucharu Europy przegrali trzy ostatnie piątkowe mecze w całym sezonie i mogą doznać trzech porażek z rzędu w Bundeslidze u siebie po raz trzeci w erze Streicha (również w całym sezonie), uważamy, że zakład na zwycięstwo gospodarzy pomiędzy Freiburgiem a Bochum jest opłacalny.

Maxi Eggestein, który grał przez poprzedni tydzień mimo złamanego nadgarstka i nie dał się pokonać, tym razem nie będzie dostępny. Yannik Keitel, młody Robert Wagner czy debiutant Merlin Röhl to potencjalne alternatywy. Streich może jednak zdecydować się także na bardziej ofensywne podejście i sprowadzić Kyereha. Brakuje również kontuzjowanych Ezekwem, Höler, Kübler i Schade.

Przewidywany skład Freiburga:
Flekken – Sildillia, Lienhart, Ginter, Günter – Keitel, Höfler – Sallai, Doan, Grifo – Gregoritsch

Ostatnie mecze rozegrane przez Freiburg:

Bundesliga
20/08/2022 – VfB Stuttgart 0 – 1 SC Freiburg

13/08/2022 – SC Freiburg 1 – 3 Borussia Dortmund

06/08/2022 – Augsburg 0 – 4 SC Freiburg

DFB Cup
31/07/2022 – Kaiserslautern 1 – 2 SC Freiburg

Przyjazne mecze klubowe
23/07/2022 – Strasbourg 3 – 3 SC Freiburg

Niemcy Bochum – statystyki &aktualna forma

Jeszcze w okresie poprzedzającym sezon VfL Bochum było uważane za najgorętszego kandydata do spadku w Bundeslidze. W tradycyjnie trudnym drugim roku po awansie, obecnie wygląda na to, że zespół z Zagłębia Ruhry już na początku znajdzie się w dolnej części tabeli Bundesligi. Po trzech dniach meczowych VfL zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, nie zdobył jeszcze ani jednego punktu, za to wpuścił aż dwanaście goli.

Nawet jeśli odejmiemy siedem goli zdobytych w ostatni weekend w domowej porażce z aktualnie przeważającym FC Bayernem, to w pierwszych dwóch dniach meczowych zdobyli pięć bramek, a to zdecydowanie za dużo, by być poważnie konkurencyjnym. Stabilność pokazana na długich odcinkach w zeszłym sezonie jest daleka. Nic dziwnego, przecież z Bella-Kotchap i Leitsch, rzekomo najlepsi środkowi obrońcy również opuścili latem klub.

Czy Bochum pozostanie strzelnicą ligi?

Mimo to Thomas Reis nie chce wykorzystywać różnych odejść jako usprawiedliwienia dla najgorszego startu w historii własnej Bundesligi. Sam trener zresztą, mimo trzech porażek na starcie, nie musi się martwić o swoją posadę. W tygodniu osoby odpowiedzialne prowadziły nawet wstępne rozmowy na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu. Rozmowy te zostały jednak odłożone bez rezultatu, co może wprowadzić do zespołu dodatkowe niepokoje.

Niezależnie od tego, nie sądzimy, aby Niebiesko-Biali byli w stanie utrzymać się przez 90 minut z tak silnym przeciwnikiem jak SCF. Wprawdzie ekipa z dolnej części tabeli, która w pierwszej połowie meczu zdobyła już siedem goli (!), będzie chciała tym razem dłużej utrzymać wyrównany wynik, ale w ostatecznym rozrachunku wszystko wskazuje na pewną wygraną gospodarzy w starciu Freiburga z Bochum. Całkiem możliwe jednak, że w trakcie meczu padną maksymalnie cztery bramki, bo nie wierzymy w kolejną miażdżącą z punktu widzenia VfL porażkę.

Antwi-Adjei, Danilo Soares, Grave, Horn i Mousset nie zagrają z powodu kontuzji. Z kolei Stafylidis zapowiada swój powrót. Być może Grek będzie musiał nawet zacząć od początku. Nawet zmiana systemu na trzyosobowy backline nie wydaje się wykluczona. W każdym razie jedenastka Reisa skupi się na przestawianiu akcji przez Asano/Holtmanna i ogólnie przyjmie bardziej defensywne podejście.

Przewidywany skład Bochum:
Riemann – Gamboa, Ordets, Heintz, Stafylidis – Losilla, Stöger – Asano, Holtmann – Zoller, P. Hofmann

Ostatnie mecze rozegrane przez Bochum:

Bundesliga
21/08/2022 – VfL Bochum 0 – 7 Bayern Monachium

13/08/2022 – Hoffenheim 3 – 2 VfL Bochum

06/08/2022 – VfL Bochum 1 – 2 Mainz 05

DFB Cup
30/07/2022 – Viktoria Berlin 0 – 3 VfL Bochum

Przyjazne mecze klubowe
23/07/2022 – VfL Bochum 6 – 2 Antalyaspor

Freiburg – Bochum Bezpośrednie porównanie / H2H-Balance

To już 17 raz, kiedy oba kluby zmierzyły się ze sobą w Bundeslidze. Z siedmioma zwycięstwami, trzema remisami i sześcioma porażkami SCF prowadzi obecnie w bezpośrednim zestawieniu. Strona z Breisgau nie przegrała żadnego z sześciu ostatnich domowych meczów pierwszej ligi przeciwko VfL (trzy zwycięstwa, trzy remisy).

Dwa ostatnie pojedynki również padły łupem południowych Niemców, którzy w pre-sezonie wygrali u siebie 3:0 i podobnie przeważali 2-1 po dogrywce w ćwierćfinale DFB Pokal w Bochum. Po raz pierwszy od okresu 2000-2003, teraz może dojść nawet do trzech meczów must-win z rzędu dla Freiburga przeciwko VfL.

Freiburg – Bochum Tip

Wiele już jest nie tak z VfL Bochum we wciąż młodym sezonie. Sebastian Schindzierlorz, dyrektor zarządzający ds. sportu, odejdzie już z końcem miesiąca, a nie z końcem roku. Upragnione przedłużenie kontraktu zostało odłożone do przerwy na mistrzostwa świata, a początek sezonu również poszedł całkowicie na marne – trzy porażki w trzech meczach ligowych i dwanaście zdobytych bramek.

Z kolei Sport-Club świętował solidny start z sześcioma punktami i teraz chciałby wylądować pierwsze trzy punkty w drugim meczu u siebie. Ponieważ oprócz wyższej jakości i przewagi domowej, siła w standardach i słabość VfL w odpoczywaniu piłek wyraźnie przemawia na korzyść gospodarzy, wcale nie jesteśmy zaskoczeni, że kursy bukmacherskie między Freiburgiem a Bochum tak wyraźnie wahają się w kierunku gospodarzy.

Stawiamy zatem na domowe zwycięstwo Freiburga z Bochum i otrzymujemy co najmniej 1.50. Dziewięć z dziesięciu możliwych jednostek jest absolutnie uzasadnione jako zakład hipotetyczny.

Jeśli chcesz uzyskać wyższe kursy, możesz połączyć zwycięstwo gospodarzy z kursem Under 4.5 lub celować w zwycięstwo „Zu Null” drużyny Streich. Ten ostatni zakład przynosi 2,50 w szczycie. W przeciwnym razie zwycięstwo Freiburga to oczywiście także mnożnik za bilet łączony na czwarty dzień meczowy.

Dodaj komentarz