Czy Oilers natychmiast odpowiedzą?
Czy to się znowu dzieje? Takie pytanie zadają sobie obecnie kibice drużyny Oilers po porażce 4-3 z Los Angeles Kings w pierwszym meczu rundy playoff. Edmonton przegrał już siedem meczów z rzędu w fazie playoff lub eliminacyjnej.
Muszą naprawdę uważać, bo może to łatwo utkwić w ich głowach i sprawić, że będą spięci. Pod tym względem drugi mecz w środę jest już bardzo ważny.
Dla Kanadyjczyków jest to niemal mecz typu „zrób to lub zgiń”, co czyni go szczególnym wydarzeniem. Oczekujemy, że Oilers skupią się bardziej na obronie niż w pierwszym meczu.
W przypadku meczu Edmonton vs. Los Angeles, nasza prognoza zakłada również grę z niską liczbą punktów, w której łączna liczba punktów nie powinna przekroczyć 6,5. Trudno jest natomiast postawić na zwycięzcę, ponieważ Oilers są faworytem, ale mają też fatalny bilans
Edmonton Oilers – statystyki i aktualna forma
To tak, jakby zapeszyć. Gdy tylko nadchodzi czas rozgrywek, Edmonton Oilers nie mogą się pozbierać. Po zeszłorocznym wygranym 4-0 meczu z Jets, teraz czeka ich kolejne gorzkie rozczarowanie w starciu z Kings.
W tym sezonie postseason odnieśli sześć zwycięstw w siedmiu ostatnich meczach (podobnie jak Kings) i byli w doskonałej formie. Ale zaczyna im się opłacać, że nie położyli większego nacisku na wzmocnienie pozycji bramkarza.
Oilers bez naprawdę silnego bramkarza
Chociaż Mike Smith w ostatnich tygodniach prezentował się coraz lepiej, a nawet zaliczył dwa występy bez straty gola, można go śmiało nazwać jednym z najsłabszych bramkarzy playoffowych w lidze. W ostatnich meczach playoffowych jest już 0-9.
To nie przypadek, że Smith zajmuje dopiero 43. miejsce w lidze ze średnią 2,81 gola przeciwko bramce. Nawet jeśli rezerwowy Koskinen jest tu nieco gorszy, już teraz oczekujemy, że dostanie swoją szansę w II meczu. Jeśli ją przyjmie, to będzie to koniec Smitha w bramce Oilers.
Obrona, obrona i dopiero potem atak
Ogólnie rzecz biorąc, w playoffach Nafciarze muszą wzmocnić swoją obronę. To powinno być głównym celem w meczu nr 2, dlatego nie spodziewamy się dużej liczby punktów. Jeśli uda im się utrzymać LA poniżej 2,5 gola, szanse na wygraną są duże.
W przypadku meczu Oilers vs. Kings kursy na punkty poniżej zera są więc również naszą preferowaną opcją zakładów. Opierając się wyłącznie na ich rekordzie w rozgrywkach playoff, należałoby również postawić na Canadiens, ale w ostatnich tygodniach zbyt dobrze radzili sobie na wyjazdach.
Kluczowi gracze:
G: Mikko Koskinen
D: Darnell Nurse
D: Cody Ceci
LW: Evander Kane
C: Connor McDavid
RW: Kailer Yamamoto
Los Angeles Kings – statystyki &aktualna forma
Królowie odnaleźli swoją szczytową formę właśnie w okresie posezonowym. Już ostatnie mecze sezonu zasadniczego były mocne i udało im się pokonać Predators i Flames. Teraz, w meczu nr 1, Oilers również musieli doświadczyć swojej silnej formy.
Nie jest to jednak jakaś szczególna siła, która wyróżnia zespół. Kings byli nawet nieznacznie słabsi w strzałach (35:39) i tylko nieznacznie lepsi w wymianach piłek (51% do 49%). Obydwie drużyny nie zabrały sobie również prawie nic pod względem liczby trafień (38 do 40) i podań (8 do 9).
LA po prostu ma gen zwycięstwa
Ale to, co wyróżnia Królów, to mentalność zwycięzcy, którą rozwinęli przynajmniej po zdobyciu dwóch Pucharów Stanleya (2012 i 2014). Z tego podwójnego sukcesu pozostali tylko Kopitar i Quick oraz kontuzjowany obecnie Doughty, ale ta mentalność jest przekazywana dalej.
Nie bez powodu są drużyny, które w krótkim czasie kilkakrotnie zdobywają Puchar Stanleya (Kings, Blackhawks, Penguins, Lightning) oraz takie, które ciągle ponoszą porażki. W playoffach 90% sukcesu zależy od głowy.
Czy mają lekką przewagę w obronie?
Aby Królowie mogli odnieść sukces w całej serii, muszą utrzymać swoją jedyną realną przewagę: Obrona. Już w sezonie zasadniczym pozwolili na zdobycie 0,23 bramki mniej niż Edmonton i w meczu nr 1 ta stabilność była również widoczna.
39 oddanych strzałów niczego nie zmienia, z czego tylko kilka było szansami najwyższej klasy. Widzimy Los Angeles z dobrą obroną również w Game 2 i wolelibyśmy postawić na słabe zakłady na Oilers przeciwko Kings, ponieważ obie drużyny prawdopodobnie będą na razie grać ostrożnie.
Kluczowi gracze:
G: Jonathan Quick
C: Alexander Edler
C: Matt Roy
LW: Alex Iafallo
C: Anze Kopitar
RW: Adrian Kempe
Edmonton Oilers – Los Angeles Kings Bezpośrednie porównanie / bilans H2H
Trzy z czterech pojedynków w sezonie zasadniczym wygrali „Nafciarze”. Ta statystyka nie ma jednak większego znaczenia w playoffach, gdzie Canadiens ponoszą porażki w seriach. Z wyników z ostatnich kilku lat można jednak wyczytać coś innego.
Często zdarza się, że pierwsze spotkanie w serii z Oilers obfituje w dużą liczbę bramek, ale potem następuje mecz z małą liczbą punktów. Na przykład w zeszłorocznej serii z Jets przegrali w dogrywce 0-1 w meczu nr 2, co złamało im wtedy karku.
Dlatego w środę ponownie spodziewamy się, że raczej nie będzie to mecz harakiri. Byłoby to zbyt ryzykowne dla Edmonton, które w przypadku drugiej porażki byłoby przyparte do muru. W przypadku Edmonton vs. LA, zakład na poniżej 6,5 gola jest zatem naszym wyborem.
Edmonton Oilers – Los Angeles Kings Tip
„Wygrać lub prawie polecieć” – to nazwa gry dla Nafciarzy w środę, dlatego mecz ten można uznać za swego rodzaju eliminację. W takich meczach jak ten rzadko zdarzają się ofensywne fajerwerki, dlatego uśmiechają się do nas słabe punkty dla zakładów.
Na mecz Oilers vs. Kings kurs na sumę punktów poniżej 6,0 jest dobrym rozwiązaniem, a nawet poniżej 5,5 goli jest wciąż do obstawienia. Ponadto w pięciu z ostatnich sześciu meczów Kings w sezonie zasadniczym nie udało się przekroczyć granicy 6 bramek
Jako alternatywa dla zakładów w tym meczu, zakłady handicapowe na LA stają pod znakiem zapytania. Ponieważ Oilers mają takie problemy w meczach playoff, postawienie na przykład na Kings +1,5 jest całkiem interesującą opcją.