Czy BVB wskoczy na szczyt tabeli na jedną noc?

Za nami dwa dni meczowe wciąż młodego sezonu Bundesligi, a już pojawiły się pierwsze prawdziwe niespodzianki. Przykładem może być wymowny wywiad Juliana Brandta po słabym 1:1 w Bochum, który zrobił furorę, ale pod względem treści przekazał dokładnie to, co nawet fani BVB dostrzegli w pierwszych dwóch meczach. Panujący wicemistrz wygląda na zmęczonego, gra ospały futbol i dlatego rozczarował na całej linii do tej pory.

To ostatnie stwierdzenie brzmi nieco makabrycznie w świetle faktu, że Czarno-Żółci mimo wszystko zgarnęli cztery punkty i w piątkowy wieczór mogą nawet tymczasowo przejąć pierwsze miejsce w tabeli, ale odnosi się przede wszystkim do otrzeźwiających występów jedenastki Terzicia. Niemniej jednak, zakłady na gospodarzy meczu Dortmund – Heidenheim prawdopodobnie ponownie znajdą się na wielu kuponach.
Uzasadnienie jest w każdym razie dyskusyjne, zwłaszcza że wygrana Dortmundu u siebie z Heidenheim przynosi co najwyżej kurs 1.25 na rynku trójstronnym. Wartość zdecydowanie nie wydaje się istnieć.

Jednak pomimo całej uzasadnionej krytyki BVB, nie należy zapominać, że 1. FCH, drużyna awansująca, podróżuje teraz na zachód i jeszcze nie zdobyła punktu i całkowicie roztrwoniła prowadzenie 2-0 w końcowej fazie poprzedniego tygodnia. Czy ludzie z Ostalb – prowokacyjnie zapytani – są odpowiednim przeciwnikiem dla Emre Cana i spółki, aby się budować?

Dortmund – statystyki i aktualna forma

Statystyki Borussii Dortmund w bieżącym roku kalendarzowym wciąż prezentują się znakomicie. Z 21 meczów Bundesligi w 2023 roku BVB przegrała tylko jeden. Co więcej, żółto-czarni nie przegrali od dziesięciu ligowych spotkań. To z kolei odpowiada drugiej najdłuższej passie od początku sezonu 2018/19 pod wodzą Luciena Favre’a, kiedy to Borussia była niepokonana 15 razy z rzędu.

Liczby to jedno, dotychczasowe wrażenia to drugie. Zarówno w meczu u siebie z Kolonią, gdy późna bramka Donyella Malena po standardowej sytuacji zrobiła różnicę (1:0), jak i w Bochum, gdzie jedenastka Terzicia prawie musiała zadowolić się remisem 1:1, nie było zbyt wiele do zobaczenia z entuzjazmu, pasji, siły strzelania i mentalności z drugiej połowy poprzedniego sezonu. Zwłaszcza pod względem kondycji wicemistrzowie wciąż wydają się mieć wiele do poprawy i jak dotąd nie byli w stanie utrzymać wysokiego tempa, do którego dążyli przez 90 minut.

Dortmund jak na razie w tyle za roszczeniami

BVB dostanie kolejną szansę na przełamanie i zbudowanie pewności siebie przed zbliżającą się przerwą międzynarodową w piątek wieczorem. Również między Dortmundem a Heidenheim prognozy dotyczące zwycięstwa gospodarzy jako faworytów są ponownie postrzegane jako znacznie bardziej prawdopodobne. Nic dziwnego, w końcu Schwarz-Gelb nie tylko wygrał 12 z ostatnich 13 meczów u siebie w Bundeslidze, ale jednocześnie jest niepokonany od 33 meczów przed własną publicznością, które miały miejsce w piątkowe wieczory (25 zwycięstw, 8 remisów).

Jest jednak również minus tego medalu, ponieważ żadna inna drużyna Bundesligi nie poniosła więcej porażek u siebie z drużynami awansującymi niż Borussia Dortmund (6) od początku sezonu 2020/21. Poza tym, obrona zespołu nie była momentami szczególnie solidna.

Kolonia pozostała bez gola pomimo kilku dobrych okazji bramkowych, ale zarówno drużyna ligi regionalnej Schott Mainz w pucharze, jak i Bochum tydzień temu zdobyły bramkę. Dlatego jeśli chcesz postawić w piątek wieczorem, że obie drużyny strzelą gola w pierwszym meczu trzeciego dnia meczowego BL, możesz zagrać na Dortmund i Heidenheim po solidnym kursie 1.80 w Interwetten.

Przewidywany skład Dortmundu:

Borussia Dortmund (przewidywany skład) 4-2-3-1

Heidenheim – statystyki i aktualna forma

Wszystko było gotowe! Po raz pierwszy w historii klubu 1. FC Heidenheim rozegrało mecz u siebie w Bundeslidze. Gośćmi byli TSG Hoffenheim, którzy również rozpoczęli od porażki. Początkowo wydawało się, że będzie to idealne popołudnie dla Franka Schmidta i jego podopiecznych, ale awansująca drużyna roztrwoniła prowadzenie 2-0 w ostatnim kwadransie i przegrała 3-2.

Z pozytywów na pewno warto podkreślić, że Niebiesko-Czerwono-Biali są w stanie rywalizować na poziomie krajowej ekstraklasy. Najważniejsza była jednak frustracja z powodu zupełnie niepotrzebnej porażki, która z pewnością będzie wciąż obecna w głowach piłkarzy w piątkowy wieczór. To jeden z powodów, dla których możemy sobie wyobrazić, że ludzie z Ostalb nie rozpoczną meczu w najlepszy możliwy sposób i być może „prześpią” pierwszą połowę w kotle Signal Iduna Park.

Niepokojone, dzikie Heidenheim chce dokuczyć BVB

Nawiasem mówiąc, przemawia za tym również bardzo słaba obrona, która po dwóch dniach meczowych ma na koncie pięć straconych bramek. Dla przypomnienia: Heidenheim przegrało już swój pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie w Wolfsburgu z wynikiem 0:2. Obie bramki padły w początkowej fazie spotkania. W poprzednim sezonie południowi Niemcy byli już znacznie bardziej podatni na porażki poza domem niż u siebie. Z 17 meczów wyjazdowych w 2. Bundeslidze wygrali tylko siedem.

Jesteśmy zatem sceptyczni co do tego, czy Niebiesko-Czerwoni będą w stanie wywieźć z Zagłębia Ruhry cokolwiek wartościowego, ale zdecydowanie ufamy, że jedenastka Schmidta strzeli gola. W pierwszych dwóch dniach meczowych 1. FCH zdobył dwa razy więcej bramek niż ich najbliżsi przeciwnicy.

Co więcej, nie jest to podejście legendy Ostalb, Franka Schmidta, aby ukrywać się i skupiać wyłącznie na pracy przeciwko piłce. Zwłaszcza przed tak świetnym tłem, awansujący zespół będzie grał odważnie do przodu. Poza sugerowanym już zakładem na strzelenie gola przez obie drużyny, dużym zainteresowaniem cieszą się więc także kursy w meczu Dortmund vs. Heidenheim na co najmniej dwie bramki w pierwszych 45 minutach.

Przewidywany skład Heidenheim:

FC Heidenheim (przewidywany skład) 4-1-3-2

Dortmund – Heidenheim Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Bezpośrednie porównanie szybko załatwione. W piątkowy wieczór te dwa kluby spotkają się po raz pierwszy na poziomie rywalizacji. Do tej pory Heidenheim mierzyło się tylko z rezerwami Borussii Dortmund, przegrywając zaledwie jedno z sześciu spotkań (trzy zwycięstwa, dwa remisy).

Dortmund – Heidenheim typ

Jako pierwsi debiutanci Bundesligi od czasów Energie Cottbus 2000, 1. FC Heidenheim rozpoczęło swoją przygodę w najwyższej klasie rozgrywkowej od dwóch porażek. W piątkowy wieczór zanosi się na trzecią porażkę w trzecim meczu, choć ciekawa statystyka powinna dawać nadzieję fanom Szwabów. Dwaj ostatni debiutanci Bundesligi z Hoffenheim i Lipska świętowali pierwsze w swojej historii zwycięstwo w Bundeslidze właśnie przeciwko… BVB.

Nie ma to jednak wpływu na kursy bukmacherskie Dortmund vs. Heidenheim na trzeci dzień meczowy. Czarno-żółci są zdecydowanymi faworytami, mimo że do tej pory nie byli przekonujący. Wiodące firmy bukmacherskie oczekują jednak, że wicemistrzowie zrobią sobie przerwę w piątek i być może nawet wygrają mecz u siebie różnicą dwóch lub więcej bramek.

Nie jesteśmy do końca przekonani w tej kwestii i odnosimy się do otrzeźwiających występów przeciwko Kolonii, a także Bochum. Borussia również w przeszłości miała ogromne trudności z nowymi graczami, nawet przed własną publicznością.

Preferowanym przez nas podejściem jest zatem powstrzymanie się od obstawiania wyniku meczu i zamiast tego obstawienie co najmniej dwóch bramek w pierwszych 45 minutach. Pomiędzy Dortmundem a Heidenheim, ten typ jest notowany z solidnym kursem 2.02, który gramy z pięcioma jednostkami.

Dodaj komentarz