Czy Rams zdołają zrehabilitować się za odpadnięcie z playoffów w styczniu?
Zapełniony po brzegi kalendarz NFL jest chyba przynajmniej jakimś pocieszeniem za to, że dni znów stają się krótsze, a lato powoli dobiega końca. W pierwszym „Sunday Night Game” nowego sezonu zmierzą się Detroit Lions i Los Angeles Rams. Sprawdź nasze przewidywania na ten mecz w poniższych linijkach! Ostatni raz obie drużyny zmierzyły się ze sobą w styczniu w rundzie dzikich kart National Football Conference
Drużynę z Motor City wciąż można uznać za niespodziankę minionego sezonu. Dopiero w NFC Championship Game, na jeden mecz przed Super Bowl, przegrali z San Francisco 31:34. Czy w tym roku będzie podobnie? Znaki wcale nie są złe, zwłaszcza w ataku. Zaczynają jako faworyci u siebie w pierwszym dniu meczowym, więc mecz Lions vs Rams ma maksymalny kurs 1.50.
Los Angeles Rams byli również nieco zaskakująco zaangażowani w postseason w zeszłym sezonie. Mistrzowie „Super Bowl LVI” zajęli drugie miejsce w NFC West dzięki mocnej końcówce z siedmioma zwycięstwami w ostatnich ośmiu meczach. Po porażce 23:24 z Detroit w pierwszej rundzie playoffów, musieli pożegnać się z rozgrywkami
Detroit Lions – statystyki i aktualna forma
Gdyby po wyeliminowaniu Detroit przeprowadzono ankietę, odpowiedź byłaby dość jasna. Przy solidnej obronie mecz z 49ers można było wygrać. Dlatego franczyza zainwestowała w tę jednostkę i ma teraz nadzieję, że zrobiła krok w kierunku stabilności. Supergwiazda Aidan Hutchinson jest oczywiście kotwicą tej obrony, ale drużynie brakuje uznanego drugiego defensywnego końca – częściowo z powodu kontuzji. Niemniej jednak, zespół powinien być nieco lepszy w obronie biegowej.
W secondary jednostki pojawiło się wiele nowych twarzy. W drafcie i w ramach wolnej agentury sprowadzono kilka ulepszeń na pozycje safety i cornerbacków. Z jednej strony sugeruje to, że grupa obrony podaniowej musi otrzymać trochę czasu, ale także, że jest prawdopodobnie nieco silniejsza i szersza
Brown, LaPorta i dalej
„Szeroko obsadzony” to dobre słowo kluczowe, choć to raczej brak szerokości wyróżnia się, gdy spojrzy się na tabelę głębokości Lions. Zwłaszcza na pozycji szerokiego odbiorcy nie ma zbyt wiele po zeszłorocznej gwieździe Amon-Ra St. Brown. Podobnie jak rozgrywający Jared Goff, St. Brown otrzymał hojny kontrakt poza sezonem i prawdopodobnie spędzi swoją przyszłość NFL w Motor City. Franczyza pokłada duże nadzieje w pierwszorundowym picku z 2023 roku, Jamesonie Williamsie. Ma on wypełnić lukę po Joshu Reynoldsie. Oczywiście tight end Sam LaPorta, który rozpoczyna swój drugi rok w NFL, nie powinien być całkowicie zapomniany jako łapacz podań.
Dwaj running backowie Gibbs i Montgomery są ustawieni w backfieldzie. Ta dwójka ma przed sobą prawdopodobnie najlepszą linię ofensywną, dlatego gra biegowa Detroit po raz kolejny musi wiele zdziałać. Wątpliwe jednak, czy będzie to widoczne w „Sunday Night Game”, gdyż Los Angeles miało czwartą najlepszą obronę biegową w zeszłym sezonie. Pomiędzy Lions i Rams prowadzi nas to do przewidywania, że atak Detroit będzie musiał głównie przenosić piłkę w powietrzu.
Kluczowi zawodnicy:
- QB: Jared Goff
- RB: Jahmyr Gibbs
- WR: Amon-Ra St. Brown
- TE: Sam LaPorta
- K: Jake Bates
Los Angeles Rams – statystyki i aktualna forma
Jednak pojawia się pytanie, jak dobrze ustawiona jest linia defensywna drużyny Seana McVaya. Wraz z utratą Aarona Donalda, nie tylko jednostka straciła absolutny czynnik X, ale także franczyza straciła jedną ze swoich supergwiazd. Donald grał dla Rams od 2014 roku, trzykrotnie otrzymał tytuł „Defensive Player of the Year”, dziesięciokrotnie był wybierany do Pro Bowl i odegrał kluczową rolę w zwycięstwie w Super Bowl. Jego odejście na emeryturę pozostawia lukę w tej jednostce, która wydaje się prawie niemożliwa do zrekompensowania.
Zadanie dla nowego koordynatora defensywy Chrisa Shuli wydaje się więc ogromne! Niemniej jednak jego pierwszym oficjalnym działaniem było odmłodzenie tej jednostki. Teraz w jej skład wchodzą tacy debiutanci jak Braden Fiske i Jared Verse, którzy byli kolegami z drużyny w college’u na Florida State. Obaj zostali również sprowadzeni do „Miasta Aniołów” w tegorocznym drafcie ze względu na swoje powiązania. Jeśli obrona nadal będzie miała problemy na początku sezonu, nie będzie to zaskoczeniem ze względu na zmiany. Niemniej jednak bezdyskusyjnym wydaje się fakt, że jednostka ta ma ogromny potencjał
Dobre rokowania dzięki sprawdzonej sile ofensywnej
W bezpośrednim porównaniu, stosunkowo niewiele wydarzyło się po stronie ofensywnej. Rozgrywający Matthew Stafford rozpoczyna obecnie swój 16. sezon NFL i czwarty sezon w LA Rams. Wcześniej spędził w barwach Lions dwanaście lat. Nic nie zmieniło się w szeregach receiverów, gdzie Cooper Kupp i Puka Nacua pozostali na swoich miejscach. Zakładając, że Kupp pozostanie w formie, a Nacua potwierdzi swój historyczny debiutancki sezon, ta dwójka będzie jednym z najlepszych duetów receiverów w lidze. Tutu Atwell i Demarius Robinson zajmują trzecie i czwarte miejsce w grupie pozycji. Pomiędzy Lions i Rams, jednym z naszych typów jest to, że ci czterej startowi centrzy będą w centrum akcji w pierwszym tygodniu.
Oprócz Nacua, biegacz Kyren Williams zrobił furorę w zeszłym sezonie w swoim drugim roku. Jego CV obejmuje sezon z 1,144 jardami i 15 przyłożeniami. Zespół McVaya znalazł kopię tego biegacza w trzeciej rundzie tegorocznego draftu w Blake Corum, który jest teraz rezerwowym Williamsa.
Kluczowi zawodnicy:
- QB: Matthew Stafford
- RB: Kyren Williams
- WR: Puka Nacuca
- TE: Colby Parkinson
- K: Joshua Karty
Detroit Lions – Los Angeles Rams bezpośrednie porównanie / rekord H2H
Pomiędzy tymi dwoma drużynami istnieje pewne szczególne połączenie, ponieważ Goff i Stafford – ówcześni i obecni rozgrywający – zamienili się drużynami w 2021 roku. Goff trafił do Detroit, a Stafford do LA. Teraz rozgrywający zmierzą się ze sobą po raz czwarty w ogóle i po raz drugi po zamianie drużyn. Kiedy Lions goszczą Rams w poniedziałkowy wieczór, kursy bukmacherskie do 2,65 są możliwe w porównaniu bukmacherów, jeśli drużyna McVaya jest wspierana, aby wygrać.
Poradnik bukmacherski Detroit Lions – Los Angeles Rams
Bukmacherzy przyznają rolę faworyta, mierzoną kursami Lions vs Rams, stronie gospodarzy. Jest to całkowicie uzasadnione, biorąc pod uwagę poprzedni sezon i offseason. Niemniej jednak uważamy, że goście będą w stanie utrzymać się w tym meczu. Przegrali skromnym jednym punktem w meczu play-off w styczniu, dlatego z przyjemnością akceptujemy handicap w ofercie bet-at-home. Nasza główna rekomendacja jest zatem taka, że Los Angeles przegra maksymalnie trzema punktami na Ford Field.
Ponieważ w defensywie doszło do wielu zmian personalnych, możemy sobie wyobrazić, że ofensywa będzie w stanie przejąć kontrolę nad meczem. Dlatego będzie kilka przyłożeń do podziwiania. W poszukiwaniu zdobywcy przyłożeń trafiliśmy na St Browna, który będzie chciał wykorzystać swoje dobre występy z poprzedniego sezonu.