Czy Raiders przedłużą swoją zwycięską passę przeciwko Broncos?
To było prawie niemożliwe, aby te dwie drużyny ze wszystkich drużyn były wymienione jako rozczarowania po dziesięciu dniach gry w NFL, ponieważ obie franczyzy mocno zainwestowały w minionym offseason, aby przynajmniej zrobić playoffy.
Ale zarówno Denver Broncos jak i Las Vegas Raiders są o wiele mil od tego celu. Przewidywanie, że przynajmniej jedna z nich dotrze jeszcze do postseason jest mało realne, biorąc pod uwagę siłę konferencji AFC.
Broncos, prowadzeni przez gwiazdę rozgrywającego Russella Wilsona, po dziewięciu meczach mają na koncie zaledwie trzy zwycięstwa. Ostatnio przegrali z Tytanami i ogólnie pięć z ostatnich sześciu spotkań zamknęli porażką.
Podobnie źle czytają się statystyki Raiders, którzy przegrali cztery z pięciu ostatnich spotkań. Wygrana w tygodniu czwartym z Denver była pierwszą wygraną w sezonie dla drużyny head coacha Josha McDanielsa. Dopiero po tym wygrali z Texans w siódmym tygodniu. W ostatni weekend przegrali z drużyną Colts, choć ta była w absolutnym chaosie na tydzień przed meczem.
Faworytami w niedzielny wieczór są Broncos. Kurs Raiders na zwycięstwo wynosi 2.30. Nawiasem mówiąc, byłoby to szóste zwycięstwo z rzędu franczyzy z „Miasta Grzechu” przeciwko drużynie z „Mile High City”.
Denver Broncos – statystyki i aktualna forma
Patrząc na dotychczasowy terminarz Denver Broncos, jedna rzecz się wyróżnia: Gdyby zdobyli tylko 18 punktów w każdym meczu, zamiast rekordu 3-6 win-loss, mieliby rekord 8-1 i przewodzili swojej dywizji i AFC. To jest właśnie główny problem Denver, bo ich własny atak prawie nie radzi sobie ze zdobywaniem punktów. Ze średnią 14,5 punktu zdobywają najmniej punktów w lidze.
Właściwie to potencjał powinien wzrosnąć wraz z podpisaniem Russella Wilsona, ale jak na razie stosunkowo niewiele do siebie pasuje. Co z pewnością nie jest tylko jego winą, ale także debiutanta head coacha i playcallera Nathaniela Hacketta.
Offense pfui, Defence hui
Tymczasem nadzieja i wiara w to, że ofensywa będzie spisywać się lepiej, również jest cała, ale zgaszona. Co gorsza, wykorzystanie drugiego najlepszego pass receivera Jerry’ego Jeudy’ego przeciwko Las Vegas jest bardzo na rękę. Jeudy złapał trzy z siedmiu dotychczasowych touchdown passów. W całej NFL tylko Pittsburgh Steelers zanotowali mniej przyłożeń odbiorczych. Przeciwko Las Vegas, Wilson zdołał wykonać dwa udane podania do strefy końcowej w czwartym dniu gry. Jeśli powtórzy to w nadchodzącym meczu pomiędzy Broncos i Raiders, czekają atrakcyjne kursy bukmacherskie.
Wizytówką Broncos jest zdecydowanie ich obrona, która statystycznie jest drugą najlepszą w lidze. Z 16,6 pkt. pozwala nawet na najmniejszą liczbę punktów spośród wszystkich drużyn. Tylko raz pozwolili na więcej niż 20 punktów, a mianowicie 32 i to w pojedynku Broncos vs Raiders. Przewidujemy, że tym razem lepiej poradzą sobie z atakiem Las Vegas.
Kluczowi gracze:
QB: Russell Wilson
RB: Melvin Gordon III
WR: Courtland Sutton
TE: Greg Dulcich
K: Brandon McManus
Las Vegas Raiders – statystyki & aktualna forma
Josh McDaniels – one and done? A może mimo dołującego roku nadal będzie pracował w Las Vegas? On, który odnosił takie sukcesy jako asystent trenera z Patriots, otrzymał w offseason wotum zaufania od Raiders i pozwolił na objęcie swojej drugiej posady head coacha. Jego pierwszą i jak na razie jedyną stacją jako head coach było Denver, gdzie poniósł sromotną porażkę i musiał zdjąć czapkę już w drugim roku, po 13 dniach gry w 2010 roku. W tym czasie udało mu się odnieść jedenaście zwycięstw w 28 meczach.
Czy Raiders wygrają ponownie na ziemi?
Głównym playmakerem w grze podaniowej Raiders jest Davante Adams, który w pięciu meczach zanotował pass catches na ponad 100 jardów. Złapał też do tej pory 61% touchdown passów quarterbacka Dereka Carra. W swojej karierze nigdy nie zdobył przyłożenia przeciwko Denver, ale całkiem możliwe, że zmieni się to w nadchodzącym pojedynku Broncos i Raiders. Postawienie na to przyniesie atrakcyjne kursy u różnych bukmacherów.
Wciąż brakuje opcji w grze podaniowej – wide receiver Hunter Renfrow i tight end Darren Waller, obaj są wciąż na liście Injured Reserve. W grze biegowej jest jeden wyróżnik wszech czasów i jest nim Josh Jacobs. Po dziewięciu meczach ma ponad 800 rushing yards, czyli prawie tyle, ile miał w 15 meczach poprzedniego sezonu. W pierwszym meczu z Denver udało mu się zdobyć 144 jardy i dwa przyłożenia. Właśnie dlatego w najbliższym spotkaniu goście będą przywiązywać ogromną wagę do gry biegowej. Przeciwko najlepszej press defence w lidze byłby to dobry game plan.
Kluczowi gracze:
QB: Derek Carr
RB: Josh Jacobs
WR: Davante Adams
TE: Foster Moreau
K: Daniel Carlson
Denver Broncos – Las Vegas Raiders Head-to-head comparison / H2H record
Po raz 127. obie franczyzy spotkają się w niedzielną noc na stadionie „Empower Field at Mile High”. Jeśli Broncos pokonają Raiders, na co można znaleźć kurs 1.70, będzie to ich 55. zwycięstwo. Jednak, jak wspomniano na początku, przegrali oni pięć ostatnich pojedynków z rzędu. Domowa wygrana Denver z Las Vegas to już prawie trzy lata temu.
Podczas gdy obrona Raiders pozwala na 8,5 punktu więcej niż defensywa Broncos, to również ofensywa zdobywa średnio osiem punktów więcej. W ostatnim meczu pomiędzy obiema franczyzami przeważyła siła ofensywy, głównie dzięki grze biegowej. To, że sytuacja się powtórzy, nie wydaje się co najmniej wykluczone.
Denver Broncos – Las Vegas Raiders Tip
Oba zespoły w tym sezonie kilkukrotnie rozczarowały, dlatego trudno nam postawić prognozę na odnowiony pojedynek. W pierwszym spotkaniu padła zaskakująca ilość punktów, ponieważ atak Raiders zaczął się rozwijać.
Pomimo tego, że nie ufamy w 100% ofensywie Broncos, decydujemy się na rekomendację, że obie drużyny mogą umieścić na tablicy wyników co najmniej 15 lub więcej punktów. Bukmacher bet365 oferuje kurs 1.86, na który stawiamy siedem jednostek.
Jesteśmy dużo bardziej ostrożni w przewidywaniu, że Broncos ponownie przegrają z Raiders. Zakład na gości przynosi bardzo dobre value, ale powinien być traktowany z ostrożnością. Ogólnie jednak ufamy Raiders dużo bardziej niż Broncos, którzy teraz prawdopodobnie stracą Jerry’ego Jeudy’ego po ofensywnej stronie piłki.
Ponieważ widzimy Raiders przed sobą, istnieje również możliwość postawienia zakładu na zdobywcę przyłożenia. Za to polecamy wybrać Josha Jacobsa, a nie Davante Adamsa.