Czy Bengals pozostaną bez zwycięstwa w trzecim meczu z rzędu?
Cincinnati Bengals będą gospodarzami Los Angeles Rams w poniedziałkowy wieczór. Z góry obstawiający faworyzują stronę gospodarzy, ale po dwóch porażkach z rzędu gospodarze wydają się być w lekkim kryzysie formy.
Przyjezdni mają zatem dobrą okazję do pokonania potykających się faworytów. Naszym zdaniem kursy bukmacherów na Cincinnati Bengals i Los Angeles Rams są więc nieco zbyt odległe od siebie.
Cincinnati wciąż musi obawiać się o Joe Burrowa przed meczem z Rams. Rozgrywający Bengals od jakiegoś czasu zmaga się z kontuzją łydki i dlatego został wymieniony jako wątpliwy. W rezultacie Jake Browning, który ma już 27 lat, może zadebiutować jako rozgrywający. Dla gospodarzy byłaby to oczywiście gorzka strata, nie chcąc zbytnio zbliżać się do zastępstwa. Z tego powodu kursy powinny być raczej wyrównane między Cincinnati Bengals i Los Angeles Rams.
Zalecamy obstawienie przyłożenia Kyrena Williamsa pomiędzy Cincinnati Bengals i Los Angeles Rams. Running back drużyny gości jest w znakomitej formie i zdobył już cztery przyłożenia. Odnosił nawet sukcesy jako receiver i dlatego jest bardzo trudny do obrony. Wydaje się, że w swoim drugim sezonie w NFL Williams naprawdę się rozkręcił.
Kickoff tego meczu odbędzie się we wtorek o 02:15 na Paul Brown Stadium w Cincinnati. Mecz można obejrzeć na żywo i w całości na DAZN.
Cincinnati Bengals – Statystyki i aktualna forma
Cincinnati przegrali znacząco z Cleveland Browns 3:24 na otwarcie nowego sezonu i zanotowali wyjątkowo słaby mecz. W drugim tygodniu Bengals zdołali poprawić swoją skuteczność, ale i tak przegrali 24:27 z Baltimore Ravens.
To sprawia, że po dwóch dniach rozgrywek drużyna Zaca Taylora zajmuje ostatnie miejsce w AFC North. Ponieważ gospodarze grają w tej samej dywizji co Browns i Ravens, dwie porażki bolą tym bardziej. Gospodarze nie powinni więc pozwolić sobie na kolejną wpadkę na tak wczesnym etapie nowego sezonu i już teraz są pod dużą presją w starciu z Rams.
Historic Deal
Joe Burrow podpisał nowy kontrakt z Cincinnati Bengals tuż przed startem sezonu i miał w nim wszystko. Rozgrywający gospodarzy przedłużył swoją dotychczasową umowę o pięć lat i zainkasował łącznie 275 milionów euro. 26-letni Amerykanin stał się tym samym najlepiej opłacanym zawodnikiem w historii NFL. Z zaledwie 304 jardami podaniowymi w pierwszych dwóch meczach, rekord wydaje się być jednak jak na razie większym obciążeniem.
Z zaledwie 212 jardami na mecz, Bengals mają obecnie najsłabszy atak w National Football League. Po zaledwie dwóch dniach gry nie należy jednak przeceniać tego faktu, bo po totalnej porażce w meczu pierwszym, Cincinnati pokazało już zupełnie inne oblicze w tygodniu drugim. Rozgrywający Joe Burrow rzucił podania na 222 jardy, miał 66% skuteczności podań i był w stanie pomóc swojej drużynie dwoma podaniami na przyłożenie.
Słaba gra biegowa
Oprócz słabej gry podaniowej, strona gospodarzy nie była również przekonująca w grze biegowej. Z zaledwie 70 jardami na mecz, Bengals są również bardzo słabi w tej kategorii. Wygląda na to, że prawie wszyscy zawodnicy w drużynie Zaya Taylora przespali początek sezonu. Nawet dwie supergwiazdy Jamar Chase i Joe Mixon byli dalecy od swojej najlepszej dyspozycji.
Bengals mieli też problemy w defensywie i w dwóch pierwszych meczach pozwolili na 51 punktów. Przy tym obrona Cincinnati nie wyglądała szczególnie dobrze przeciwko grze biegowej. Pittsburgh Steelers są jedyną drużyną w National Football League, która do tej pory pozwoliła na więcej jardów biegowych. Na szczęście ofensywa Rams nie jest szczególnie silna przeciwko biegowi, więc ta słabość nie powinna mieć tak dużego znaczenia.
Kluczowi Cincinnati Bengals:
- QB: Joe Burrow (wątpliwe)
- RB: Joe Mixon
- WR: Tee Higgins
- WR: Jamar Chase
- K:Evan McPherson
Los Angeles Rams – Statystyki i aktualna forma
Los Angeles wygrali 30:13 z Seattle Seahawks na starcie nowego sezonu. Zwycięstwo było nieco zaskakujące, zwłaszcza kwotowo, a więc nie do przewidzenia. Po tym meczu Rams przegrali jednak 23:30 z San Francisco 49ers i tym samym zostali sprowadzeni na ziemię.
Goście zajmują obecnie drugie miejsce w NFC West za 49ers, wyprzedzając Seahawks i Cardinals. Niemniej jednak wygranie dywizji będzie trudne dla drużyny przyjezdnej, ponieważ San Francisco są zdecydowanymi faworytami i mają już trzy zwycięstwa po trzech meczach.
Dobry start
Matthew Stafford z 641 podaniami na koncie zajmuje czwarte miejsce w lidze wśród rozgrywających. W rezultacie konsekwentnie udaje mu się prowadzić swoją ofensywę w dół boiska i do niebezpiecznej strefy. Niemniej jednak, weteran rzucił do tej pory tylko jedno przyłożenie i powinien popracować nad tą statystyką. Jednak sezon jest jeszcze bardzo młody, więc Rams mają jeszcze sporo czasu, by popracować nad częstszym doprowadzaniem reciverów do strefy końcowej.
Z 315,5 jardami podaniowymi na mecz, Rams są jedną z najlepszych ofensyw w NFL w grze podaniowej. Minnesota Vikings i Miami Dolphins to jedyne dwie drużyny, które do tej pory odniosły większy sukces w tej kategorii.
W szczególności wyróżniają się dwaj odbiorcy, a są to Puka Nacua (wątpliwe) i Tutu Atwell. Ten drugi ma już na koncie 196 jardów i może świętować swój wielki przełom w tym sezonie. W okresie przedsezonowym 23-letni Amerykanin miał tylko 298 jardów w 13 występach.
Air to the top
The Rams zdecydowanie mają pole do poprawy w grze biegowej, gdyż 90,5 jarda na mecz w LA zajmuje dopiero 22. miejsce w lidze. Nie oznacza to jednak, że running backowie gości są w słabej formie, wręcz przeciwnie. Kyren Williams jest obecnie jednym z najlepszych strzelców na swojej pozycji, obok McCaffreya i Raheema Mosterta, i zdobył już trzy przyłożenia.
Rams stracili 43 punkty w dwóch pierwszych meczach, ale ogólnie byli w bardzo dobrej sytuacji. Ekipa Seana McVaya pozwalała średnio na zaledwie 272,5 jarda i tym samym plasowała się na siódmym miejscu w lidze. Niemniej jednak obrona LA ma mały słaby punkt, a jest nim gra biegowa przeciwników. Przyjezdni średnio pozwalają swoim przeciwnikom na 122 jardy biegowe, a to po prostu za dużo.
Kluczowi zawodnicy Los Angeles Rams:
- QB: Matthew Stafford
- RB: Cam Akers
- RB: Kyren Williams
- WR: Tutu Atwell
- WR: Puka Nacua (wątpliwe)
Cincinnati Bengals – Los Angeles Rams bezpośrednie porównanie / rekord H2H
Bezpośrednie porównanie obu drużyn wypada na korzyść gospodarzy. Bengals wygrali dziesięć pojedynków z Rams, podczas gdy goście mają na koncie osiem zwycięstw. Ostatni raz obie drużyny zmierzyły się ze sobą w meczu o zwycięstwo w Super Bowl w 2022 roku.
Wówczas LA wygrało 23:20 i tym samym sięgnęło po tytuł. Dlatego też spodziewamy się bardzo wyrównanego meczu w najbliższy wtorek. Nie będzie więc niespodzianką, jeśli nasze przewidywania pomiędzy Cincinnati Bengals i Los Angeles Rams się sprawdzą.
Cincinnati Bengals – Los Angeles Rams Tip
Gramy zakład na Cincinnati Bengals i Los Angeles Rams po kursie powyżej 40,5 punktu. Gospodarze pokazali w drugim tygodniu, że mają jakość w ataku, a pierwszy dzień gry jest tylko wyjątkiem. Dzięki Tee Higginsowi, Jamarowi Chase’owi i Joe Mixonowi gospodarze mają jedno z najniebezpieczniejszych trio w NFL i dlatego powinni znaleźć drogę do strefy końcowej raz lub dwa. Z drugiej strony, obrona wyglądała ostatnio bardzo słabo, więc goście mogą i będą również wnosić swoje mocne strony na boisko.
Alternatywnie, pomiędzy Cincinnati Bengals i Los Angeles Rams, rekomendujemy kurs na zwycięstwo drużyny gości z handicapem +4,5. Joe Burrow na pewno nie będzie na 100% w najbliższy wtorek.
Więc ofensywa gospodarzy będzie osłabiona niezależnie od tego, czy ich rozgrywający zagra, czy nie. Dlatego możemy sobie nawet wyobrazić, że goście zabiorą do domu zwycięstwo.