Will Burnley turn the corner without Dyche after all?
Kiedy w czwartkowy wieczór kibice zgromadzeni na Turf Moor głośno powitają swoją drużynę wraz z trenerem, po raz pierwszy od dziewięciu i pół roku będą ryczeć nazwisko Mike’a Jacksona, a nie Seana Dyche’a. Wieloletni trener główny i trener sukcesu The Clarets został zwolniony ze swoich obowiązków w Wielki Piątek i zastąpiony tymczasowo przez trenera U23. W swoim debiucie w weekend Jackson od razu uzyskał przyzwoity remis 1-1.
W czwartkowy wieczór, w najlepszym wypadku, powinny nastąpić pierwsze trzy punkty, w końcu drużyna czerwonego wina bardzo potrzebuje każdego punktu w walce o spadek. Obecnie (stan na środę rano) znajdują się trzy punkty za strefą spadkową. Jeśli starcie Burnley z Southampton po raz kolejny nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, powietrze w dolnej części tabeli będzie coraz cieńsze, a sytuacja wyjściowa coraz bardziej beznadziejna.
Z punktu widzenia gospodarzy nadzieją napawa fakt, że z ostatnich sześciu meczów ze Świętymi przegrali tylko jeden. Poza tym drużyna trenera Ralpha Hasenhüttla niekoniecznie okrywała się chwałą na wyjazdach. To jeden z powodów, dla których bukmacherzy wierzą w wyrównany mecz na równych warunkach i oferują niemal identyczne kursy na obie drużyny przed starciem Burnley z Southampton.
Burnley – statystyki i aktualna forma
Burnley występuje w angielskiej Premier League od 2016 roku. W tym okresie Clarets tylko sporadycznie musieli zmagać się z poważnymi problemami związanymi ze spadkiem z ligi. Najlepszym wynikiem w sezonie 2017/18 było siódme miejsce w klasyfikacji końcowej. Wszystkie te kamienie milowe na zawsze będą kojarzone z Seanem Dychem, który od 2012 roku pełnił funkcję głównego trenera drużyny z Lancashire, a niespodziewanie został zwolniony niecały tydzień temu.
W pierwszym meczu pod nowym kierownictwem trenera rezerw Mike’a Jacksona „The Wine Reds” wywalczyli punkt z półfinalistami Ligi Europy, West Hamem. Gdyby Maxwel Cornet tuż przed przerwą dołożył karnego na 2:0, wygrana za trzy punkty byłaby nawet możliwa. Mimo to wyniki dają nadzieję na utrzymanie się na pozycji spadkowej. Everton ma obecnie trzy punkty straty. Ponadto, The Toffees mają mecz w garści
Burnley potrzebuje zwycięstw
Nie ma żadnego okresu przejściowego ani okresu karencji dla tymczasowego trenera. Już w czwartkowy wieczór, w meczu u siebie z Southampton, potrzebne jest zwycięstwo. The Clarets chcą wykorzystać wyniki z ostatniego meczu u siebie, w którym wygrali 3-2 z bezpośrednimi rywalami – Evertonem.
Myli się jednak każdy, kto uważa, że The Clarets regularnie zapewniają wiele widowisk przed własną publicznością. W okresie poprzedzającym to zwycięstwo kandydaci do spadku zdobyli zaledwie dwa gole w ośmiu poprzednich spotkaniach na Turf Moor. W ogólnym zestawieniu ligowym tylko najniżej notowana drużyna z Norwich zdobyła mniej bramek.
Wout Weghorst i spółka mają również trzeci najsłabszy atak w Premier League. W 15 meczach u siebie strzelono zaledwie 13 goli. Tylko w pięciu z tych meczów u siebie padłoby powyżej 2,5 gola, dlatego uważamy, że postawienie na poniżej 2,5 gola w czwartkowy wieczór pomiędzy Burnley a Southampton jest bardzo mądrym posunięciem. Mike Jackson z pewnością będzie musiał sobie poradzić bez Ashleya Westwooda z powodu kontuzji. Gudmundsson, Pieters i Mee są również niedostępni. Ten ostatni będzie jednak pełnił rolę współtrenera z ławki jako kapitan.
Przewidywany skład Burnley:
Pope; Roberts, Collins, Tarkowski, Taylor; McNeil, Cork, Brownhill, Cornet; Rodriguez, Weghorst
Ostatnie mecze rozegrane przez Burnley:
Premier League
17/04/2022 – West Ham 1 – 1 Burnley
10/04/2022 – Norwich 2 – 0 Burnley
07/04/2022 – Burnley 3 – 2 Everton
02/04/2022 – Burnley 0 – 2 Manchester City
12/03/2022 – Brentford 2 – 0 Burnley
Southampton – statystyki &aktualna forma
Bez wątpienia Southampton Football Club jest jednym z największych cudotwórców w angielskiej Premier League. Z tygodnia na tydzień trudno obstawiać mecze Świętych. Na przykład dwa tygodnie temu nikt nie spodziewał się, że drużyna Hasenhüttla przegra u siebie z Chelsea aż 6-0. Równie niespodziewane było jednak domowe zwycięstwo 1-0 z Arsenalem w ostatni weekend.
Będziemy ciekawi, jak w czwartkowy wieczór zaprezentuje się drużyna zajmująca dwunaste miejsce w tabeli. W każdym razie przewidywanie zwycięstwa Burnley nad Southampton trzema bramkami jest dla nas zbyt ryzykowne, biorąc pod uwagę ich zróżnicowane występy. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich sześciu występach na Turf Moor odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Ponieważ jednak udało się to osiągnąć w okresie przedsezonowym, po raz pierwszy od 15 lat wygrana w Burnley po raz drugi w historii jest nieunikniona.
Jaką twarz pokażą tym razem Święci?
Warunkiem koniecznym do tego jest jednak lepsza defensywa niż w kilku ostatnich meczach. Przed wspomnianą wygraną 1-0 z The Gunners, bramkarz Forster zdobył aż 15 bramek w pięciu meczach.
Co więcej, nie udało mu się zachować czystego konta w 13 meczach Premier League rozgrywanych w tygodniu (od wtorku do czwartku). W odniesieniu do tych statystyk można by argumentować, że na Turf Moor pada sporo bramek, ale naszym zdaniem bardziej realistyczne jest to, że drużyna Hasenhüttla będzie bazować na defensywie z meczu z Arsenalem.
Z drugiej strony należy pamiętać, że Święci strzelili tylko 17 bramek poza domem i tylko raz w pięciu ostatnich meczach wyjazdowych zdobyli więcej niż jedną. W konsekwencji sprowadza się to do obstawienia kursów na słabe bramki w starciu Burnley z Southampton. Całkiem możliwe, że austriacki trener dokona kolejnej zmiany systemu i powróci do ustawienia 4-4-2. Z wyjątkiem rezerwowego bramkarza McCarthy’ego wszyscy zawodnicy są gotowi do gry.
Przewidywany skład Southampton:
Forster; Livramento, Bednarek, Salisu, Walker-Peters; S. Armstrong, Ward-Prowse, Romeu, Elyounoussi; Adams, Broja
Ostatnie mecze rozegrane przez Southampton:
Premier League
16/04/2022 – Southampton 1 – 0 FC Arsenal
09/04/2022 – Southampton 0 – 6 Chelsea FC
02/04/2022 – Leeds 1 – 1 Southampton
PucharFA
20/03/2022 – Southampton 1 – 4 Manchester City
Premier League
13/03/2022 – Southampton 1 – 2 Watford
Burnley – Southampton Bezpośrednie porównanie / Rekord H2H
Pierwszy etap rozgrywek pomiędzy tymi drużynami był niespodziewanym widowiskiem. Dzięki dwóm bramkom Corneta, Clarets ostatecznie zremisowali 2-2 na St. Mary’s Stadium. Było to dopiero czwarte spotkanie w ciągu ostatnich dziesięciu bezpośrednich pojedynków, w którym padły więcej niż dwie bramki.
Na Turf Moor siedem z ostatnich dziewięciu spotkań Premier League pomiędzy tymi drużynami zakończyło się zdobyciem dwóch lub mniej bramek. Tylko w trzech z tych dziewięciu przypadków obie drużyny zdobyły punkty. Być może, dlatego można również polecić postawienie na „BTS – No”.
Burnley – Southampton Tip
Dla Burnley Football Club w najbliższych tygodniach stawką nie jest nic innego niż utrzymanie się w lidze. Trzeba przyznać, że obecna sytuacja jest daleka od optymalnej, ponieważ po rozegraniu jeszcze jednego meczu strata do kasy oszczędności wynosi trzy punkty. W sytuacji, gdy bezpośredni rywale Evertonu również dysponują znacznie wyższą jakością, The Clarets będą potrzebowali małego piłkarskiego cudu, aby uniknąć spadku po raz pierwszy od 2014 roku.
Jeśli przyjrzymy się kursom zakładów przed czwartkowym meczem pomiędzy Burnley a Southampton, okaże się, że bukmacherzy nie mają wyraźnego faworyta. Nieco niższe kursy oferowane są na zwycięstwo na wyjeździe, choć Święci wygrali tylko jedno z sześciu ostatnich spotkań na Turf Moor. W pięciu ostatnich meczach wyjazdowych w PL udało im się zdobyć tylko jedno trafienie.
W związku z tym celowo powstrzymujemy się od obstawiania zakładów na trójkę i zamiast tego gramy na wynik poniżej 2,5 pomiędzy Burnley a Southampton. Gospodarze mają jeden z najsłabszych ataków w lidze. Saints nie mają też jeszcze żadnych sukcesów w ofensywie poza domem. Większość ostatnich bezpośrednich pojedynków również kończyło się meczami o niskiej liczbie punktów.