Czy Union Berlin obroni prowadzenie w lidze przeciwko Wolfsburgowi?

Sześćdziesiąty sezon Bundesligi ma już sześć dni meczowych. A jednak tabela maluje zdecydowanie nietypowy obraz. Ani Bayern, ani Dortmund, ani RB Lipsk nie zajmują pierwszego miejsca. Za to na boisku prowadzi 1. FC Union Berlin przed SC Freiburgiem i, co zaskakujące, wita się z zajmującym trzecie miejsce Bayernem ze słonecznej strony tabeli.

Tymczasem na bezpośrednim miejscu spadkowym znajdują się pretendenci do Ligi Mistrzów – Bayer Leverkusen oraz VfL Bochum, które po szóstej porażce w sześciu ligowych meczach zwolniło trenera Thomasa Reisa. Po Domenico Tedesco, którego następca Marco Rose w swoim pierwszym meczu w miniony weekend zaliczył wygraną 3-0 nad Borussią Dortmund, jest to już drugie zwolnienie w młodym sezonie.

Mówiąc o Marco Rose: trener RBL w najbliższy weekend znów znajdzie się w centrum uwagi, gdy wraz ze swoją nową drużyną odwiedzi byłego pracodawcę. W najważniejszym meczu tygodnia Borussia Mönchengladbach w sobotni wieczór będzie gościć RB Lipsk. W sobotę w porze obiadowej odbędą się Revierderby pomiędzy Dortmundem i Schalke, w niedzielę Union Berlin będzie bronił swojej ligowej pozycji w meczu z Wolfsburgiem, a wieczorem odbędzie się mecz na szczycie tabeli pomiędzy Hoffenheim (4.) i Freiburgiem (2.). To daje w sumie dziewięć meczów najwyższej klasy, na które są kursy i wskazówki bukmacherskie w Bundeslidze w Matchday 7 na tej stronie.

Mainz vs Hertha – 16 września, 20:30

Ogółem, początek sezonu w wykonaniu Nullfünfer był godny szacunku, z dziesięcioma punktami na 18 możliwych i obecnie zajmują miejsce w Lidze Europy. Ostatnio jednak 1. FSV Mainz 05 przegrało dwa z trzech ostatnich ligowych spotkań, w których padło aż 1:7 bramek. W związku z tym impet przesunął się nieco w stronę gości ze stolicy stanu, którzy po słabym początku, w ostatnim czasie pozostali niepokonani dwa razy z rzędu i zgarnęli cztery z możliwych sześciu punktów.

Chociaż porady bukmacherskie w Bundeslidze w dniu 7 meczu generalnie widzą zwycięstwo strony Rheinhessen jako korzystniejszy znak. Biorąc jednak pod uwagę aktualną krzywą formy i mizerny bilans domowy Nullfünferów, którzy na własnym stadionie wciąż pozostają bez zwycięstwa i bez gola, w naszych oczach o wiele bardziej sensowne jest postawienie na mało efektowny mecz w piątkowy wieczór. Polecamy postawić na poniżej 2,5 bramki.

Augsburg vs Bayern – 17 września, 15:30

Sezon 2022/23 jak na razie przebiega dla Bayernu dziwnie. Po pierwsze, trzy zwycięstwa z pierwszych trzech spotkań ligowych przy astronomicznej różnicy bramek 15:1 stanowiły najlepszy początek sezonu w historii. Potem jednak nastąpiły kolejno trzy remisy z rzędu w rozgrywkach ligowych z Gladbach, Unionem Berlin i Stuttgartem. Dwanaście punktów z możliwych 18 wystarcza obecnie „tylko” na trzecie miejsce i świadczy o jednym z najgorszych startów w ostatniej dekadzie dla the Reds.

W związku z tym FCB jest pod presją w derbach z Bawarskimi Szwabami z Fuggerstadt. Ponadto FC Augsburg zakończył suchą passę trzech porażek z rzędu w ostatni weekend, wygrywając 1-0 w Bremie. Niemniej jednak byłoby to niezwykle znamienne, gdyby niemieccy rekordziści ponownie przegrali w FCA i nadal nie byli w stanie przełamać węzła.

Aby w jakimś stopniu uwzględnić tę ewentualność, stawiamy na mecz z przynajmniej jedną wczesną bramką w tym bawarskim starciu w Bundeslidze w Matchday 7.

Leverkusen vs Werder Brema – 17 września, 15:30

Spadek trwa w Bayerze Leverkusen. Werkself, którzy przed pierwszym dniem meczowym zostali zaskakująco pokonani przez trzecioligowy Elversberg w DFB Pokal, przegrali cztery z pierwszych sześciu ligowych spotkań i obecnie walczą o utrzymanie w lidze z zaledwie czterema punktami na 18 możliwych zamiast miejsca startowego do Ligi Mistrzów. Sytuacja jest w tej chwili odpowiednio napięta, po tym jak w wyjazdowym pojedynku w piwnicy Hertha BSC doprowadziła tylko do remisu 2-2.

Tymczasem Brema po rozpoczęciu sezonu bez porażki przegrała także dwa z trzech ostatnich spotkań ligowych. Przeciwko FC Augsburg, SVW, którzy od czasu awansu w każdym meczu ligowym strzelali przynajmniej dwa gole, po raz pierwszy nawet nie udało się zdobyć bramki, choć na krótko przed końcem meczu mieli naprawdę dobrą okazję z rzutu karnego.

Tak jak trudno jest trafnie przewidzieć wynik tego ciekawego meczu Bundesligi w Matchday 7, tak uważamy, że bramek należy się spodziewać po obu stronach. W związku z tym największą wartość można znaleźć w zakładach na ten mecz.

VfB Stuttgart vs. Frankfurt – 17 września, 15:30

VfB Stuttgart wciąż pozostaje bez zwycięstwa jako jedyna drużyna Bundesligi oprócz dolnego klubu VfL Bochum. Szwabowie mimo wszystko zajmują 14. miejsce w tabeli z pięcioma punktami, bo pięć z ich sześciu ligowych spotkań zakończyło się remisem. Ostatnio Badenia-Wirtembergia przytrzymała nawet FC Bayern, który zremisował u siebie 2-2.

Z kolei Eintracht Frankfurt w czterech kolejnych meczach między drugim a piątym dniem meczowym zdobył osiem z możliwych dwunastu punktów, ale w ostatnią sobotę doznał zaskakującej porażki 1-0 u siebie z VfL Wolfsburg. Niemniej jednak, Hesi byli jak dotąd szczególnie przekonujący z dala od domu. Orły wywiozły z domu cztery z możliwych sześciu punktów.

Najciekawsze kursy bukmacherskie w Bundeslidze w Matchday 7 są na to, że Frankfurt wywalczy punkt ze Szwabami. W końcu SGE jest teraz niepokonane w sześciu spotkaniach z VfB (trzy zwycięstwa, trzy remisy). Z podwójną szansą X2 można pokryć większość ewentualności.

Dortmund vs. Schalke – 17 września, 15:30

Po bardzo udanym rozpoczęciu nowego sezonu od czterech zwycięstw z pierwszych pięciu ligowych spotkań, BVB doznało w minioną sobotę wyjazdowej porażki 0:3 z RB Lipsk, ze wszystkich drużyn, które po raz pierwszy w tym meczu były trenerem Marco Rose. Żółto-czarni muszą teraz jak najszybciej się z tego otrząsnąć, bo w Revierderby przeciwko Schalkerowi, który wrócił do Bundesligi, wiadomo, że stawką są nie tylko trzy punkty, ale i prestiż.

Schalkersi wchodzą nawet w mecz z pewnym rozmachem. Po tym jak S04 początkowo nie zanotował zwycięstwa od pięciu dni meczowych, w ostatnią sobotę zanotował zwycięstwo 3:1 u siebie w innych Revierderbach z VfL Bochum. Po zerwaniu tego węzła Królewscy Niebiescy bardzo chcieliby pójść za tym zwycięstwem na swoich arcyrywalach, ale w naszych oczach jest to niezwykle trudne zadanie, biorąc pod uwagę dotychczasowe dane dotyczące występów Knappenów.

Ponadto, ponieważ drużyna z Gelsenkirchen w swoich dotychczasowych meczach była bardzo słaba w defensywie i praktycznie nie potrafiła zrobić wrażenia w ofensywie, zakłady na domowe zwycięstwo żółto-czarnych są zdecydowanie najbardziej prawdopodobne w Bundeslidze w dniu meczu 7. Aby nieco podbić niskie notowania dostępne dla końcówki 1, polecamy handicap -1 na BVB.

Gladbach vs RB Lipsk – 17 września, 18:30

Nawet w swoim debiucie w Bundeslidze w roli trenera Lipska, Marco Rose był w stanie zaszachować swój były klub Borussię Dortmund i zakończyć kryzys Sasów kapitalnym zwycięstwem 3-0. Teraz, dzięki kolejnej wygranej u byłego pracodawcy nowego trenera RBL, węzeł może znów pęknąć w całości. I wobec faktu, że drużyna znad Dolnego Renu po dobrym początku coraz bardziej się gubi, Red Bulls mają wyjątkowo duże szanse na wygranie najbliższego meczu.

Po tym jak Gladbach udało się zainkasować siedem z dziewięciu możliwych punktów z pierwszych trzech spotkań ligowych, Źrebaki nie wygrały żadnego z kolejnych trzech ligowych spotkań (dwa remisy, jedna porażka). Tylko zajmujące ostatnie miejsce Bochum zdobyło w tym samym okresie mniej punktów – żadnego. Przeciwko odradzającej się Saksonii, która pojedzie z impetem genialnego i bardzo mocnego zwycięstwa 3:0 nad BVB za sobą, nie ma co liczyć na zwrot akcji dla drużyny Farke’a.

Dlatego polecamy kursy bukmacherskie na wyjazdowe zwycięstwo Lipska w Bundeslidze w Matchday 7. Zabezpieczenie poprzez „Draw No Bet” też byłoby w zasadzie do pomyślenia, ale jest trochę zbyt dużym kosztem kursów, dlatego bardziej spójne jest zabezpieczenie poprzez free bet.

Union Berlin vs Wolfsburg – 18 września, 15:30

W tygodniu dużo się działo zarówno w 1. FC Union Berlin, jak i VfL Wolfsburg. Podczas gdy publiczne wyrzucenie Maxa Kruse po wyjazdowym zwycięstwie 1-0 we Frankfurcie było dominującym tematem dla Dolnej Saksonii, to w międzyczasie coraz częściej w centrum uwagi znajdowali się Köpenickers, którzy w miniony weekend dzięki zwycięstwu 1-0 w Kolonii zaskakująco przejęli czołowe miejsce w Bundeslidze.

Dla Eisernen niedzielny mecz jest więc także obroną tego miejsca po słonecznej stronie tabeli. Dotychczasowy bilans stołecznej drużyny jest z pewnością imponujący. Union zgarnął 14 z możliwych 18 punktów i jest obecnie niepokonany w 13 meczach (dziesięć zwycięstw, trzy remisy).

Tymczasem Wilki mają na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo, co oznacza, że zdecydowanym faworytem są gospodarze. Ponieważ jednak Wilki są ostatnio solidne w defensywie, a Unia również stawia przede wszystkim na podstawową zwartość i stabilność, najsensowniej jest wykorzystać kurs na poniżej 2,5 gola w tym meczu w Bundeslidze w Matchday 7.

Bochum vs Kolonia – 18 września, 17:30

Z sześcioma porażkami z pierwszych sześciu ligowych spotkań, VfL Bochum doświadczyło fatalnego falstartu w drugim roku swojej ponownej przynależności do Bundesligi. Niebiesko-biali momentami prezentowali się poniżej oczekiwań, przegrywając nawet Revierderby z będącym w słabej formie Schalkerem. Z czterema golami na koncie mają najsłabszą ofensywę i z 18 bramkami zdobytymi najgorszą obronę w całej Bundeslidze. Trener Thomas Reis został zatem wysłany za drzwi.

To prawda, że zmiana trenera zawsze może dać impuls i przynieść pozytywny efekt, co pokazało właśnie wspomniane już kilkakrotnie zwycięstwo RB Lipsk 3:0 nad Borussią Dortmund. Ponieważ jednak nie tylko VfL pokazało bardzo słabe występy, ale także 1. FC Köln zaliczyło naprawdę dobry start i zgarnęło solidne dziewięć punktów z możliwych 18, postawienie na wyjazdowe zwycięstwo ekipy z Miasta Katedr jest wciąż najbezpieczniejszym zakładem w Bundeslidze w dniu meczu 7. Tym bardziej, że na końcówkę nr 2 dostępne są nadzwyczaj wysokie ceny, które zdecydowanie przewyższają ryzyko przełamania impasu przez VfL mimo wszystko.

Hoffenheim vs Freiburg – 18 września, 19:30

Choć TSG Hoffenheim rozpoczęło nowy sezon od porażki z Gladbach 1:3 na wyjeździe. Po tym wydarzeniu Sinsheimers przerzucili się na inne tory i wygrali cztery z pięciu kolejnych spotkań ligowych. Tymczasem strona Czarnego Lasu również ma na swoim koncie cztery zwycięstwa, a po piątym dniu meczowym przez tydzień była nawet po słonecznej stronie tabeli.

Obaj przeciwnicy w tym pojedynku z Badenii-Wirtembergii udowodnili już, że mają potencjał, by zakończyć rozgrywki w górnej trzeciej części tabeli, co obie drużyny czyniły w ostatnich latach. Tym bardziej jednak trudno obstawić wynik tego meczu, w którym główną rolę odegra zapewne forma dnia. Ponieważ zarówno gracze z Kraichgau, jak i zespół z Breisgau przekonywali do tej pory ofensywnie, postawienie na więcej niż 2,5 gola oferuje nam największe value.

Dodaj komentarz