Jak Dortmund zareaguje na pierwszą porażkę?
W 60. sezonie Bundesligi rozegrano zaledwie trzy dni meczowe, a mimo to najwyższa liga w Niemczech już ustanowiła pierwsze nowe rekordy. Po raz pierwszy SV Werder Brema zdobył trzy bramki od 89. minuty, zamieniając deficyt 2-0 na Borussię Dortmund w wyjazdowe zwycięstwo 3-2.
Ta strata punktów przez Żółto-Czarnych pozwoliła również FC Bayernowi München na wczesne oderwanie się od goniącej ich grupy. Z dziewięcioma punktami na dziewięć możliwych, Czerwoni, którzy jako jedyna drużyna wygrali wszystkie trzy spotkania, prowadzą w tabeli z wynikiem 15:1. Trzech głównych rywali to obecnie Borussia Mönchengladbach, Union Berlin i Mainz 05, każdy z siedmioma punktami. W związku z tym mecz na szczycie szybko się rozstrzygnie, gdy w sobotni wieczór Bayern przywita Gladbach na Allianz Arena.
Tymczasem zdobywcy Pucharu DFB RB Leipzig, zwycięzcy Ligi Europy Eintracht Frankfurt i pretendenci do Ligi Mistrzów Bayer Leverkusen to trzy zespoły wciąż bez zwycięstwa w rozgrywkach ligowych, po których nie spodziewano się tego w okresie poprzedzającym sezon. Presja jest odpowiednio duża na kluby, które z pewnością przystępowały do nowego sezonu z większymi ambicjami, aby w najbliższy weekend dokonać zwrotu akcji. Sporo napięcia we wszystkich dziewięciu meczach, na które na tej stronie znajdziesz kursy i wskazówki bukmacherskie w Bundeslidze w Matchday 4.
Freiburg vs Bochum – 26 sierpnia, 20:30
Pomimo, że SC Freiburg przegrał pierwszy domowy mecz w młodym jeszcze sezonie z Borussią Dortmund 1:3. Jednak strona czarnobrzeska wygrała oba mecze wyjazdowe bramkami 5:0. Sześć punktów i piąte miejsce budzą odpowiednio respekt, natomiast VfL Bochum przejęło czerwoną latarnię w tabeli w ostatni weekend dzięki porażce u siebie 0:7 – najwyższej domowej porażce Bochum w historii Bundesligi.
Ekipa z Zagłębia Ruhry wciąż pozostaje bez punktów, ma rozpaczliwą różnicę bramek -9 (3:12) i nie potrafiła wygrać żadnego z sześciu ostatnich wyjazdowych spotkań w Breisgau (trzy remisy, trzy porażki). W związku z tym nie ma alternatywy dla postawienia na domowe zwycięstwo Sport-Clubu w Bundeslidze w Matchday 4.
RB Lipsk vs Wolfsburg – 27 sierpnia, 15:30
Dwa remisy i jedna porażka – to dotychczasowy bilans RB Lipsk i VfL Wolfsburg, które tym samym doświadczyły falstartu. O ile jest to najsłabszy start Sasów w Bundeslidze w historii, to Wilki nie miały tak złego startu od sezonu 2014/15. Przecież Dolni Sasi i tak skończyli jako wicemistrzowie, dlatego zdecydowanie za wcześnie byłoby chować głowy w piasek.
Teraz jednak VfL musi odwrócić losy spotkania u siebie z Saksonią. RBL jest niepokonana w siedmiu domowych meczach z Wolfsburgiem (pięć zwycięstw, dwa remisy) i ma nadzieję na przedłużenie tej passy w starciu z jak na razie bardzo oswojonymi Wilkami. Zielono-biali są jedynym klubem oprócz Bayeru Leverkusen, który nie zdobył bramki w dwóch z trzech dotychczasowych spotkań ligowych. Dlatego zakłady na 4. dzień meczowy w Bundeslidze, że maksymalnie jedna drużyna zdobędzie w tym pojedynku bramkę, są odpowiednio ciekawe. W końcu Red Bulls też ostatnio nie zachowują wystarczającej zimnej krwi przed polem przeciwnika.
Mainz vs Leverkusen – 27 sierpnia, godz. 15:30
Kiedy Bayer Leverkusen zaskakująco przegrał z Elversbergiem w 1. kolejce DFB Pokal, nastroje były złe, ale kryzys wciąż był daleko. Trzy mecze ligowe później Werkself znajduje się jednak na bezpośrednim miejscu spadkowym z trzema kolejnymi porażkami i zerowym dorobkiem punktowym. Odpowiednio, to już cztery porażki z rzędu na rozpoczęcie sezonu, co jest absolutną nowością dla Nadreńczyków w profesjonalnym futbolu.
O wiele przyjemniej wyglądają sprawy dla zerowych piątek, które zaliczyły mocny start z siedmioma punktami na dziewięć możliwych, głównie dzięki swojej obronie. FSV zdobyło do tej pory tylko dwie bramki – drugie miejsce za liderami Bayernem Monachium. Nawet mając na uwadze fakt, że Werkself przyjeżdża do Rheinhessen z najgorszą skutecznością ofensywną w lidze – Leverkusen zdobyli tylko jedną bramkę w trzech ligowych meczach – przewidywania w Bundeslidze w Matchday 4 idą raczej w kierunku gospodarzy. Z drugiej strony postawienie na to, że Bayer 04 zdobędzie w tym wyjazdowym meczu maksymalnie jedną bramkę, wydaje się być nieco bezpieczniejsze.
Hoffenheim vs Augsburg – 27 sierpnia, 15:30
Początkowo wyglądało na to, że negatywna passa Hoffenheim będzie kontynuowana pod wodzą André Breitenreitera po inauguracyjnej porażce 3-1 z Borussią Mönchengladbach. Jednak po dziesięciu meczach Bundesligi z rzędu bez zwycięstwa, drużyna z Sinsheim odrobiła straty z 2-0 i pokonała VfL Bochum 3-2, a w ostatni weekend potwierdziła ten wynik zwycięstwem 3-0 w Leverkusen. Z sześcioma punktami na dziewięć możliwych, świat w Kraichgau wygląda więc już znowu zupełnie inaczej.
Tymczasem FC Augsburg również świętował wyjazdową wygraną w Leverkusen (2:1), ale przegrał dwa pierwsze domowe spotkania w sezonie, w których padło łącznie 1:6. W związku z tym kursy bukmacherskie w Bundeslidze na dzień 4. meczu są wyraźnie na korzyść TSG, które teraz otrzymało również swojego zdeklarowanego faworyta. Hoffenheim wygrało 13 ze swoich poprzednich 22 ligowych spotkań z Fuggerstädter – drużyna z Sinsheim nie wygrywała częściej z żadnym innym zespołem Bundesligi. Tip 1 warto więc zagrać w tym meczu.
Hertha vs Dortmund – 27 sierpnia, 15:30
Wszystko wyglądało już na trzecie zwycięstwo w trzecim meczu ligowym dla Borussii Dortmund, gdy żółto-czarni prowadzili 2-0 z Werderem Brema w skomplikowanym meczu na krótko przed końcowym gwizdkiem. Wtedy jednak BVB stała się pierwszą w historii Bundesligi drużyną, która po 89. minucie meczu zdobyła trzy bramki i w końcówce opuszczała boisko nawet jako przegrani. Pragnienie Westfalczyków, aby tę porażkę zostawić za sobą i wygrać kolejny mecz jest odpowiednio duże.
Siła drużyny Edina Terzica na drodze jest teraz wyraźnie na ich korzyść. W roku kalendarzowym 2022 Borussia zdobyła 23 z możliwych 30 punktów z dziesięciu ligowych spotkań wyjazdowych. Żadna inna drużyna Bundesligi nie była silniejsza z dala od domu.
Szanse BVB dodatkowo zwiększa falstart Herthy, która zdobyła tylko jeden punkt na dziewięć możliwych i strzeliła tylko dwa gole, a współczynnik konwersji szans wyniósł zaledwie 7%. W związku z tym można postawić na wyjazdowe zwycięstwo żółto-czarnych.
Schalke vs Union Berlin – 27 sierpnia, 15:30
Wraz z FC Schalke po inauguracyjnej porażce 3-1 w Kolonii pozostali niepokonani w swoich dwóch kolejnych meczach ligowych. Mając jednak na koncie dwie zdobycze punktowe, wciąż są bez zwycięstwa i nie radzą sobie zbyt dobrze z dwoma punktami na dziewięć możliwych.
Sprawy wyglądają znacznie lepiej dla gości ze stolicy, którzy zdołali przedłużyć swoją mocną passę z ostatniego zrywu przedsezonowego i są obecnie na dziesięciu kolejnych ligowych meczach bez porażki (osiem zwycięstw, dwa remisy).
Wszystko w tym kontekście wygląda tak, że Köpenicker są również gorącym kandydatem do zdobycia trzech punktów na Schalke. W Bundeslidze w Matchday 4 zakłady na Żelaznych nie są jednak w żadnym wypadku przesądzone, ponieważ w czterech dotychczasowych pojedynkach Bundesligi Union Berlin nigdy nie potrafił wygrać z Schalke (trzy remisy, jedna porażka).
Także dlatego, że S04 zdołał już dotrzymać kroku przeciwnikowi, który mocno zaczął w remisie 2:2 z Gladbach, zdecydowanie bardziej wskazane jest przejście na inny wariant zakładu. Zakład, że obie drużyny strzelą gola, oferuje największą możliwą wartość. Przecież w trzech z ich czterech pojedynków w Bundeslidze zawsze padały bramki po obu stronach.
Bayern vs Gladbach – 27 sierpnia, 18:30
Starcie Bayernu z Gladbach jest drugim najczęściej rozgrywanym pojedynkiem w Bundeslidze (108 meczów w porównaniu do 110 spotkań Bayernu z Werderem Brema) i absolutnie spełni pokładane w nim nadzieje, patrząc na dotychczasowe wyniki, jako bohater meczu na szczycie w sobotni wieczór o najwyższej porze. The Reds jako jedyna drużyna wygrała swoje pierwsze trzy spotkania i już teraz wypracowała różnicę bramek +14 (15:1). Jeszcze nigdy od powstania Bundesligi żadna drużyna nie dominowała bardziej po trzech meczach.
Tymczasem Gladbach wciąż jest niepokonane i zanotowało fantastyczny start z siedmioma punktami na dziewięć możliwych i bilansem bramkowym 6:3. W związku z tym czołowa drużyna w tabeli będzie gościć drugą w tabeli, co jest również bardzo wybuchowe, bo zespół znad Dolnego Renu nie przegrał żadnego z trzech ostatnich spotkań z Monachium (dwa zwycięstwa, jeden remis). To kolejny powód, dla którego sensowne jest unikanie systemu trójkowego i korzystanie z kursów na zakłady na wysoko punktowany mecz na szczycie w Bundeslidze w dniu meczowym 4, w którym padną co najmniej cztery bramki.
Kolonia vs. VfB Stuttgart – 28 sierpnia, 15:30
Po zwycięstwie 3:1 na początku sezonu, Kolonia punktowała ostatnio także przeciwko zwycięzcom Pucharu DFB – RB Lipsk (2:2) oraz przeciwko zwycięzcom Europa League – Eintrachtowi Frankfurt (1:1). Po raz pierwszy od sześciu lat drużyna z Kolonii pozostała bez porażki w pierwszych trzech dniach meczowych sezonu Bundesligi, choć w innych przypadkach sprawy miały się różnie. W Pucharze przegrali z Regensburgiem w pierwszej rundzie, natomiast w kwalifikacjach do Ligi Konferencji przegrali pierwszy etap z MOL Fehérvár 2-1.
W związku z tym VfB Stuttgart, który w zeszłym sezonie zapewnił sobie spadek z ligi dzięki wygranej 2-1 u siebie z Kolonią, może mieć szansę. Co jednak krytyczne, Szwabowie są jedyną drużyną Bundesligi w 2022 roku kalendarzowym wciąż bez wyjazdowego zwycięstwa, co sprawia, że dość trudno przewidzieć wynik tego meczu – zwłaszcza, że w tygodniu Effzeh muszą ponownie rywalizować w Conference League. Dlatego polecamy kursy na zakłady powyżej 2,5 gola w Bundeslidze w dniu meczu 4.
Werder Brema vs. Frankfurt – 28 sierpnia, 17:30
Wczesnym latem Eintracht Frankfurt zanotował absolutny kamień milowy w historii klubu, wygrywając całościowo UEFA Europa League. Nawet wtedy jednak występy w Bundeslidze były drugorzędne wobec sukcesów w drugich najważniejszych europejskich rozgrywkach dla drużyn klubowych. Ostatecznie SGE pozostało bez zwycięstwa w ostatnich ośmiu ligowych meczach przedsezonowych. Passa, która po trzech dniach meczowych sezonu 2022/23 przedłużyła się do łącznie jedenastu spotkań (siedem remisów, cztery porażki).
Teraz, ze wszystkich czasów, Eintrachtowi przyszło grać z awansującą drużyną w dobrej formie, która nie dość, że sporo strzeliła w późnym zwycięstwie 3:2 w Dortmundzie, to jeszcze ma drugi najlepszy atak w Bundeslidze za Bayernem z siedmioma bramkami z trzech spotkań. Sprawy mogą więc dalej układać się pomyślnie dla ekipy znad Wezery, choć przedwczesne spisanie gości z Hesji na straty może okazać się zaniedbaniem. W każdym razie spodziewamy się więcej bramek od będących w formie Niemców z Północy, dlatego uważamy, że najbardziej sensowne jest postawienie na to, że Brema ponownie zdobędzie co najmniej dwie bramki w dniu meczu nr 4 w Bundeslidze.