Czy FCB straci prowadzenie w tabeli?
Niewiele drużyn Bundesligi jest obecnie w przedświątecznym, kontemplacyjnym nastroju. Podczas gdy wszyscy przedstawiciele klubów ze zrozumiałych względów niepokoją się o to, czy w najbliższych tygodniach, aż do krótkiej przerwy zimowej, będą mogli wprowadzić na własne stadiony znaczną liczbę kibiców, niektóre uznane czołowe drużyny borykają się również z szeregiem problemów sportowych.
Dla Bayernu to napięta sytuacja kadrowa, która może sprawić, że nawet sobotni mecz u siebie z Arminią Bielefeld będzie na wskroś skomplikowanym zadaniem. W międzyczasie BVB zmaga się z następstwami rozczarowującego odpadnięcia z Ligi Mistrzów, a RB Lipsk również jest zagrożony utratą kontroli nad najwyższą klasą rozgrywkową na wczesnym etapie niemieckiej ekstraklasy.
Możemy zatem oczekiwać wielu ekscytujących tematów w najbliższy weekend. W centrum uwagi znajdą się mecze pomiędzy Wolfsburgiem i Dortmundem, derby Nadrenii pomiędzy Kolonią i Gladbach czy dwa bardzo interesujące niedzielne spotkania pomiędzy Frankfurtem i Unionem Berlin oraz RB Lipsk przeciwko Leverkusen.
VfB Stuttgart vs. Mainz – 26 listopada, 20:30
Po raz trzeci w ciągu nieco ponad miesiąca, FSV Mainz 05 otwiera dzień meczowy w piątkowy wieczór. Po zwycięstwie 4-1 z FC Augsburg i remisie 1-1 u siebie z Gladbach, drużyna z Nadrenii po raz pierwszy w piątek zmierzy się na wyjeździe. W VfB Stuttgart drużyna Svenssona jest zdeterminowana, aby potwierdzić dobre wyniki z ostatnich tygodni.
FSV zdobyło osiem punktów w czterech ostatnich meczach i zajmuje obecnie satysfakcjonujące ósme miejsce w tabeli. W przypadku zwycięstwa, Nullfünfer wskoczyłby nawet na piątą pozycję, przynajmniej na jedną noc. Zadanie nie wydaje się być dla Szwabów nie do wykonania, tym bardziej, że Mainz wciąż ma drugą najlepszą obronę w Bundeslidze z zaledwie dwunastoma strzelonymi bramkami.
Nie wierzymy jednak w czyste konto FSV na Mercedes-Benz Stadium tym razem. Szczególnie w świetle faktu, że Stuttgart zawsze strzelał przynajmniej jedną bramkę w 13 kolejnych meczach Bundesligi u siebie z Mainz.
Ponadto trener VfB Matarazzo może liczyć na powrót kilku kluczowych graczy ofensywy po trzech porażkach z rzędu w ostatnim czasie. Omar Marmoush, Silas Wamangituka i Chris Führung mają powrócić do gry, więc w związku z tym, że Bundesliga rozpoczyna 13. dzień meczowy, sprawdzamy, jakie są kursy na zdobycie bramki przez obie strony.
Wolfsburg vs. Dortmund – 27 listopada, 15:30
„Naprawdę źle” – tak brzmiał nagłówek w największym niemieckim dzienniku po haniebnym wyeliminowaniu Borussii Dortmund z Ligi Mistrzów. Po słabym występie, BVB przegrała wyjazdowy mecz ze Sportingiem Lizbona 1:3 i tym samym nie ma już szans na awans do ostatniej 16-tki przed ostatnim dniem rozgrywek.
Żółto-czarni nie mają jednak zbyt wiele czasu, by otrząsnąć się z żalu, bo już w sobotnie popołudnie czeka ich trudny wyjazdowy mecz w Wolfsburgu. Drużyna Kohfeldta również chce się zrehabilitować po porażce z Sevillą, ale aby to zrobić, musi zakończyć fatalną serię przeciwko BVB. Dolna Saksonia nie wygrała żadnego z ostatnich dwunastu meczów Bundesligi z Borussią. Zamiast tego było jedenaście porażek i tylko jeden remis. Co gorsza, w ostatnich dziewięciu spotkaniach VfL nie potrafiło zdobyć nawet własnej bramki.
Ale ponieważ Dortmund, bez swojego cudownego napastnika Haalanda, również ma obecnie problemy z rozłożeniem akcentów ofensywnych, w zasadzie spodziewamy się meczu bez wielu bramek. W związku z tym, że żółto-czarni mimo wszystko odnieśli dziewięć zwycięstw w dwunastu meczach Bundesligi i mają tylko jeden punkt straty do zajmującego drugie miejsce FC Bayernu, łączymy porady bukmacherskie na podwójną szansę X2 i na maksymalnie trzy gole w trakcie meczu w bezpośrednim starciu dwóch uczestników Ligi Mistrzów w Bundeslidze w dniu 13 meczu.
Hertha vs Augsburg – 27 listopada, 15:30
124,3 kilometry zostały zwinięte przez FC Augsburg w ostatni weekend w sensacyjnym 2-1 zwycięstwo domu nad FC Bayern. Do tej pory żaden zespół nie osiągnął w tym sezonie wyższego wyniku. Ale czy to pomoże FCA przywieźć coś wartościowego w sobotnie popołudnie na Olympiastadion w Berlinie, można wątpić statystycznie. W końcu sześć ostatnich drużyn, które pokonały rekordzistów, nie wygrało meczu w kolejnym dniu rozgrywek.
Czy FCA pozostanie ulubionym przeciwnikiem Pala Dardaia?
To jednak dalece nie jedyny argument, który wskazuje bardziej w kierunku postawienia na „starszą panią”. Fakt, że stołeczny klub wygrał trzy ostatnie bezpośrednie pojedynki z Fuggerstädterami, a Pal Dardai pozostaje bez porażki z najbliższym przeciwnikiem w dziesięciu próbach w roli trenera Bundesligi (pięć zwycięstw, pięć remisów) również daje nadzieję kibicom Herthy na zakończenie passy trzech meczów bez zwycięstwa.
Z siedmioma punktami w pięciu meczach u siebie i tylko sześcioma strzelonymi bramkami (dla porównania: 20 bramek strzelonych na wyjeździe), berlińczycy są silniejszą drużyną u siebie. Dodatkowo należy zaznaczyć, że drużyna BSC jeszcze nigdy nie przegrała u siebie w Bundeslidze w dziewięciu próbach przeciwko swoim najbliższym przeciwnikom. Jesteśmy przekonani, że tak będzie nadal i stawiamy na zwycięstwo gospodarzy w jednym z pojedynków zaplecza Bundesligi w 13. dniu meczu
Cologne vs Gladbach – 27 listopada, 15:30
Steffen Baumgart i jego 1. FC Köln mogą z niecierpliwością oczekiwać kolejnych derbów Nadrenii. Borussia Mönchengladbach odwiedzi RheinEnergie-Stadion w sobotnie popołudnie i będzie chciała kontynuować swój wzrostowy trend z ostatnich tygodni. W ostatnich siedmiu meczach Foals zdobyli 14 punktów i tym samym stopniowo pięli się w górę tabeli.
Chociaż drużyna Hüttera wygrała tylko jeden mecz poza domem, to po Gladbach można spodziewać się w Kolonii wiele, tym bardziej, że „Effzeh” również ma za sobą pięć meczów z rzędu bez zwycięstwa. Niemniej jednak widowiskowość była zazwyczaj gwarantowana. W pięciu z sześciu meczów u siebie Kolonia przekroczyła granicę 2,5 gola. Spodziewamy się, że tak będzie również w sobotę.
Potwierdza to również ciekawa statystyka, że drużyna trenera Steffena Baumgarta, wraz z zajmującym najniższe miejsce Fürth, jest jedynym zespołem w lidze, który nie zdołał jeszcze strzelić ani jednej bramki. Jednak Geißböcken zdobyli przynajmniej jedną bramkę w dziesięciu z dwunastu meczów, które rozegrali. W jedynych derbach Bundesligi w dniu 13 meczu, zakłady na trzy lub więcej bramek są zdecydowanie interesujące.
Bochum vs. Freiburg – 27 listopada, 15:30
VfL Bochum nadal pisze przede wszystkim pozytywne nagłówki w najwyższej niemieckiej lidze. Mimo że w poprzednim tygodniu awansująca drużyna przegrała nieznacznie 1:0 z Leverkusen, to po dwunastu zakończonych dniach meczowych osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy z pewnością mogą być zadowolone z 13 punktów i 13. miejsca.
W sobotnie popołudnie konto punktowe powinno zostać jeszcze bardziej powiększone. SC Freiburg uda się następnie do Pott. Bochum wygrało cztery z ostatnich pięciu meczów u siebie z Klubem Sportowym. Aby odnieść kolejne zwycięstwo, drużyna trenera Reisa będzie musiała poprawić swoją grę w ofensywie. Jedyne dziesięć strzelonych bramek podcina tylko Bielefeld i dolna drużyna Fürth.
Defensywnie sprawy mają się całkiem dobrze, Bochum zanotowało już pięć czystych kartek w tym sezonie. U siebie zdobyli tylko trzy gole w pięciu meczach (bilans 3-1-1), więc jesteśmy przekonani, że nie padnie wiele bramek w meczu ze stroną Breisgau, która po dziesięciu niepokonanych meczach z rzędu przegrała dwa razy z rzędu. Stawka poniżej 2,5 wydaje się więc być dobrą opcją, aby zaryzykować analogiczną końcówkę w Bundeslidze w dniu 13 meczu
Fürth vs. Hoffenheim – 27 listopada, 15:30
To, co jednak motywuje nas do postawienia na drużynę z dołu tabeli w domowym meczu z TSG Hoffenheim, to fakt, że zespół trenera Stefana Leitla już wielokrotnie potrafił dobrze przeciwstawić się danemu przeciwnikowi przez 45 minut. W końcu Frankończycy aż pięć razy nie schodzili z boiska na przerwę. W ostatnich sześciu meczach tylko dwa razy zdarzyły się porażki w połowie spotkania.
Nawet w pojedynku z Kraichgauers uważamy, że jest cokolwiek nieprawdopodobne, by kandydat do spadku numer 1 nie odpadł po 45 minutach. Potwierdza to również fatalny bilans TSG na wyjeździe, które przegrało cztery z sześciu meczów poza domem i strzela średnio dwa gole. Biorąc pod uwagę te statystyki, optujemy za zakładami na podwójną szansę 1X w pierwszej połowie w tym niecierpliwie oczekiwanym starciu w Bundeslidze w dniu 13 meczu.
Bayern vs. Bielefeld – 27 listopada, 18:30
W FC Bayern w tej chwili są braki kadrowe. Różne pozytywne przypadki w drużynie, jak również w jej otoczeniu sprawiają problemy mistrzom Rekordu. Choć pierwsza jedenastka aktualnego lidera ligi wciąż prezentuje się bardzo okazale, to Julian Nagelsmann nie ma już zbyt wielu dobrych opcji zmian na ławce. Czy domowy mecz z kandydatami do spadku z Alm będzie zatem sprawdzianem cierpliwości?
Czy Bayern znów potknie się o „małego”?
Faktem jest, że drużyna z Monachium ma ostatnio ciężki orzech do zgryzienia. Przegrali z Frankfurtem, a także z Augsburgiem. Po raz pierwszy od 14 lat mistrzowie abonamentu przegrali dwa kolejne mecze z klubami z dolnej połowy tabeli. Teraz zmierzą się z przeciwnikiem, który, przynajmniej defensywnie, był do tej pory dość przekonujący.
Bielefeld zdobyło tylko sześć bramek w pięciu meczach wyjazdowych, co czyni ich jedną z najstabilniejszych defensyw w Bundeslidze. Choć bilans meczów z rekordzistami nie jest pozytywny – 14 porażek w 18 meczach gości z BL na FCB – to możemy sobie wyobrazić, że rozmiar porażki będzie ograniczony. W sobotnim meczu 13 kolejki Bundesligi warto rozważyć zakłady bukmacherskie na zwycięstwo Bayernu różnicą dwóch lub maksymalnie trzech bramek.
Frankfurt vs. Union Berlin – 28 listopada, 15:30
W rozgrywkach UEFA Europa League obie drużyny przeżyły w czwartkowy wieczór emocjonujące mecze. Union utrzymał swoje szanse na awans do następnej rundy dzięki wygranej 1-0 z Maccabi Hajfa, podczas gdy Frankfurt wyrównał u siebie z Antwerpią dzięki bramce Paciencia w ostatniej minucie i nie zdołał już wcześniej zapewnić sobie zwycięstwa w grupie. Wobec podróżniczych obciążeń stołecznego klubu, przewaga w niedzielnym bezpośrednim pojedynku może jednak leżeć bardziej po stronie Hesji.
Potwierdza to również fakt, że SGE jest obecnie jedyną pierwszoligową drużyną, która wygrała dwa mecze z rzędu. Teraz, w szóstej próbie, pierwsza domowa wygrana w sezonie 2021/22 ma wreszcie zostać doprowadzona do perfekcji. Oczywiście zadanie będzie trudne, tym bardziej, że Eisernen w tym sezonie doznali tylko dwóch porażek.
Niemniej jednak można sobie wyobrazić, że powoli nabierająca rozpędu drużyna Glasnera utrzyma przewagę przed własną publicznością i potwierdzi tendencję wzrostową z ostatnich tygodni. Faktem jest, że w pierwszym niedzielnym meczu Bundesligi w dniu meczowym 13, kursy na trefl Eintrachtu są ustawione nieco za wysoko i tym samym zawierają atrakcyjną wartość. Niezależnie od tego, czy gra się odpowiedni zakład na rynku trójstronnym, czy jako DNB na rynku dwukierunkowym.
RB Leipzig vs Leverkusen – 28 listopada, 17:30
Prawdopodobnie najbardziej godny uwagi mecz dnia meczowego 13 w najwyższej klasie rozgrywkowej odbędzie się na Red Bull Arena w niedzielny wieczór od 17:30. RB Lipsk gości Bayer Leverkusen i chce po raz kolejny pokazać swoje domowe oblicze. Podczas gdy Sasi nie potrafią postawić nogi na własnym boisku, wygrali wszystkie cztery ostatnie mecze u siebie w Bundeslidze. Jedyną przeszkodą jest to, że w niedzielę nie będzie można oglądać meczu z powodu nowych ograniczeń
W naszych oczach nie zmienia to jednak niczego w kwestii roli faworytów jedenastki Marscha, która w tygodniu zrobiła prawdziwą furorę wygrywając 5-0 w Brugii. Tymczasem Czerwone Byki są niepokonane w starciach z Werkself od sześciu bezpośrednich pojedynków, we wszystkich dziesięciu meczach z nadchodzącym przeciwnikiem, centralne miasta zdołały strzelić przynajmniej jednego gola.
Ponadto nie należy zapominać, że goście z Nadrenii wciąż będą musieli radzić sobie bez jednego lub dwóch kluczowych graczy. Dodatkowo, czwartkowy mecz Europa League z Celtikiem Glasgow (zwycięstwo 3:2 po przegranej 1:2) na pewno odcisnął swoje piętno. Wierzymy zatem, że jedenastka Seoane osiągnie swój limit w starciu ze znakomitą ofensywą RB (20 goli w sześciu meczach u siebie). W związku z tym, na koniec Bundesligi w dniu 13 meczu, przewidywania na domowe zwycięstwo Lipska są ciekawą opcją.