Czy VfL znów poradzi sobie z sensacją?
Przed sezonem w Bundeslidze pojawiają się liczne sondaże dotyczące spadku lub pierwszych zwolnień trenerów. jeśli chodzi o spadek, to VfL Bochum znajduje się na szczycie listy i jest traktowane jako najgorętszy kandydat do marszu do drugiej ligi. Thomas Reis nie musi się jednak martwić o swoją posadę. Nawet w przypadku spadku szefowie VfL chcą przedłużyć kontrakt trenera.
Pewnie jest to właśnie właściwy sygnał, którego potrzebuje drużyna z Bochum przed domowym meczem z FC Bayern. Jak na razie sprawy nie układają się po myśli Revierklubu. Pierwsze dwa mecze sezonu zostały przegrane, a VfL przed trzecim dniem meczowym zajmuje dopiero 17. miejsce. Być może nawet będą trzymać czerwoną latarnię, gdy zabrzmi gwizdek na ich własny mecz.
Fakt, że przyjeżdża najwyżej notowany FC Bayern może być błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie. Z jednej strony Bochum nie ma nic do stracenia. Z drugiej strony jest duża szansa, że i oni nic nie wygrają.
Z jednej strony wynika to z ogromnego potencjału rekordowych mistrzów, ale Bayern nie wykazuje też słabości wobec dzieci z ligowej piwnicy. Od 48 spotkań FCB nie przegrała z drużyną, która znajdowała się na miejscu spadkowym. W 2008 roku doszło do porażki z Energie Cottbus. Nie da się chyba obejść, że sukces w pojedynku Bochum vs Bayern można odnieść tylko z końcówką, która jest związana ze zwycięstwem Bayernu.
Bochum – statystyki &aktualna forma
Jeśli po dwóch dniach meczowych nadal jesteś bez punktu, a potem przyjeżdża Bayern, to prawdopodobieństwo, że przyznasz kolejną porażkę i zostaniesz wciągnięty w maelstrom spadkowy, jest niemałe. Jednak VfL już pięć razy w swojej historii przegrywał dwa pierwsze mecze Bundesligi i tylko raz został zdegradowany. Dlatego spokój jest nadal na porządku dziennym na Castroper Straße.
Problemy w powietrzu
To co jednak wkurza trenera Thomasa Reisa to nie tyle pierwsze dwie porażki, co raczej to jak do nich doszło. Cztery z pięciu zdobytych goli padły po główkach. We własnym polu karnym niezwykle ważna jest supremacja w powietrzu. Przeciwko Bayernowi będzie to jednak odgrywało podrzędną rolę, bo oni raczej zdobywają swoje bramki nogami.
W miniony weekend początkowo wyglądało na to, że VfL Bochum przynajmniej strzeli gola, gdy odwiedzili Hoffenheim. Simon Zoller już po kwadransie dał swojej drużynie prowadzenie 2:0 dzięki asyście. Po 23 minutach wynik brzmiał jednak 2:2 i gdy wszyscy byli już niemal pogodzeni z remisem, kraśniczanom udało się w 88. minucie strzelić zwycięskiego gola na 3:2.
Pod względem personalnym na Castroper Straße jest kilka obszarów problematycznych. Odpadają Danilo Soares, Jacek Góralski, Jannes Horn, Patrik Osterhage i Konstantinos Stafylidis, a także nowy zawodnik Lys Mousset. Nie da się ukryć, że Thomas Reis przestawi się z trzyosobowego backfielda na czteroosobowy. Możliwe jest również, że zagra tylko jeden napastnik, aby lepiej przeciwdziałać silnej ofensywie Bayernu.
Przewidywany skład Bochum:
Riemann – Gamboa, Ordets, Heintz, Janko – Losilla, Stöger, Asano, Holtmann – Zoller, Hofmann – Trener: Reis
Ostatnie mecze rozegrane przez Bochum:
Bundesliga
13/08/2022 – Hoffenheim 3 – 2 VfL Bochum
06/08/2022 – VfL Bochum 1 – 2 Mainz 05
DFB Cup
30/07/2022 – Viktoria Berlin 0 – 3 VfL Bochum
Przyjazne mecze klubowe
23/07/2022 – VfL Bochum 6 – 2 Antalyaspor
21/07/2022 – Athletic Bilbao 4 – 1 VfL Bochum
Bayern – statystyki &aktualna forma
To nie jest tak, że Jamal Musiala jest absolutnym nowicjuszem, ale 19-letni międzynarodowy wygląda na to, że w tym sezonie wejdzie na wyższy poziom. Obecnie zdobył 14 bramek w Bundeslidze. Tego nigdy wcześniej nie udało się osiągnąć nikomu, kto nie ukończył 20 lat. Nic więc dziwnego, że liczni nowi czekają na swoje przydziały, podczas gdy Musiala jest ustawiony.
Rotacja to obce słowo
Dzięki dwóm zwycięstwom z dwóch pierwszych meczów, Monachijczycy od razu trafili na szczyt tabeli Bundesligi. Brzmi to dziwnie, ale ostatni raz mistrzowie Rekordu mieli dwa zwycięstwa na starcie sezonu pięć lat temu. Spodziewamy się, że w niedzielę nastąpi trzecia wygrana i dajemy jasny prognostyk wyjazdowego zwycięstwa w pojedynku Bochum z Bayernem.
W zeszłym tygodniu monachijczycy postawili wszystko jasno w pierwszej połowie domowego meczu z Wolfsburgiem. Jamal Musiala wyprowadził swój zespół na prowadzenie 1:0 i z trzema bramkami zajmuje pierwsze miejsce w tabeli strzelców. Tuż przed gwizdkiem kończącym połowę Thomas Müller podwyższył prowadzenie na 2:0 i tym samym zaznaczył już końcowy wynik.
W trzech dotychczasowych konkurencyjnych meczach w tym sezonie Julian Nagelsmann zawsze ufał temu samemu wyjściowemu składowi. Wobec zmagań Serge’a Gnabry’ego, w niedzielę może go zastąpić Kingsley Coman. Francuz jest już zdolny do gry po odbyciu zawieszenia za czerwoną kartkę. Z powodów kontuzji nadal nieobecni będą jedynie Eric-Maxim Choupo-Moting i Leon Goretzka.
Przewidywany skład Bayernu:
Neuer – Pavard, Upamecano, Hernandez, Davies – Kimmich, Sabitzer – Coman, Musiala – Müller, Mane – Trener: Nagelsmann
Ostatnie mecze rozegrane przez Bayern:
Bundesliga
14/08/2022 – Bayern Monachium 2 – 0 VfL Wolfsburg
06/08/2022 – Eintracht Frankfurt 1 – 6 Bayern Monachium
Super Cup
31/07/2022 – RB Lipsk 3 – 5 Bayern Monachium
Przyjazne mecze klubowe
24/07/2022 – Bayern Monachium 0 – 1 Manchester City
21/07/2022 – DC United 2 – 6 Bayern Monachium
Bochum – Bayern bezpośrednie porównanie / bilans H2H
W sumie VfL Bochum i Bayern Monachium skrzyżowały swoje drogi 77 razy. Oczywiście bezpośrednie porównanie to jasna sprawa dla mistrzów rekordu. Bayern po zwycięstwach ma przewagę 51:10. 16 razy rozstali się z remisem. W poprzednim sezonie oba kluby szły łeb w łeb. Zespół z Monachium wygrał pierwszy etap 7:0 na Allianz Arena.
Po tym, jak Robert Lewandowski wyprowadził FCB na prowadzenie, do przerwy było 4:1 dla VfL po golach Christophera Antwi-Adjeja, Jürgena Locadii, Christiana Gamboa i Gerrita Holtmanna. Wynik Lewandowskiego 2:4 był jedynie kosmetyką. Zwycięstwo to nie jest jednak dobrą wróżbą dla drużyny z Bochum, gdyż jeszcze nigdy nie zdobyła ona dwóch goli z rzędu przeciwko Bayernowi.
Bochum – Bayern końcówka
VfL Bochum po dwóch porażkach na początku sezonu są już pod lekką presją, mimo że mają duże zaufanie do swojego trenera. Punkty są jednak potrzebne, by nie znaleźć się w dole tabeli już na samym początku. Trudno uwierzyć, że po wspaniałej wygranej 4:2 w lutym, VfL czeka teraz kolejny spektakl przeciwko mistrzom rekordu, zwłaszcza, że jeszcze nigdy nie wygrali dwóch z rzędu z FCB.
Drużyna z Bochum ma obecnie problemy w defensywie i naszym zdaniem będą one widoczne przeciwko nieprzewidywalnemu atakowi FCB. Możemy sobie wyobrazić, że FCB wygra i że padnie więcej niż 2,5 gola, ale zdecydowaliśmy się zagrać kurs na zwycięstwo z handicapem (-1,5) dla gości pomiędzy Bochum a Bayernem.