Odrodzone Jastrzębie z pierwszą wygraną w sezonie przeciwko Miami?
Atlanta Hawks czeka wielka wizyta u siebie z Miami Heat. Goście zajmują drugie miejsce w Konferencji Wschodniej. Zespół Erika Spoelstry przegrał tylko trzy z ostatnich dziesięciu spotkań i wygrał oba dotychczasowe pojedynki z najbliższymi rywalami w tym sezonie.
Atlanta Hawks – statystyki &aktualna forma
Hawks odnieśli długo wyczekiwane domowe zwycięstwo w przedostatnim meczu z Bucks. Po dziesięciu nieudanych meczach u siebie, mistrzowie zostali pokonani 121-114 dzięki walkowerowi. Dzięki temu udało im się w pewnym momencie odrobić dwucyfrowy deficyt.
Zwycięstwo to było więc bardzo ważne z mentalnego punktu widzenia i w oczywisty sposób podbudowało pewność siebie drużyny trenera Nate’a McMillana. W kolejnym meczu z Minnesotą udało się odnieść kolejny triumf 134:122. Wyniki pokazują, że zwłaszcza ofensywa znów pracuje na wszystkich obrotach.
Powodem, dla którego drużyna zajmuje dopiero czwarte, ostatnie miejsce na Wschodzie, jest chwiejna obrona: Tylko Houston i Portland są za „Hotlanta” w analogicznym rankingu NBA. Z drugiej strony, ich gra do przodu jest w zasadzie dobra, tak jak w zeszłym roku, gdy dotarli do playoffów.
Gospodarze zdobywają 113.1 punktów na 100 posiadań – to drugi najlepszy wynik w NBA po Utah!
Miami Heat – statystyki i aktualna forma
Koszykarze z Florydy zapracowali na udany przebieg dotychczasowego sezonu dzięki stabilnej, podobnie jak ich przeciwnicy, ofensywie. Tylko Hornets z Charlotte, najbliższy przeciwnik, a także Utah i Chicago wyprzedzają Miami w ofensywnym ratingu.
Szczególnie Tyler Herro nie mógł się doczekać nadchodzącego przeciwnika, gdyż w dwóch ostatnich spotkaniach był on najlepszym strzelcem swojej drużyny na parkiecie, zdobywając odpowiednio 21 i 24 punkty! Ale teraz młody jest na kwarantannie i musi przejść.
Dodatkowo z powodów osobistych nie zagra równie silny guard Kyle Lowry. Dla gości te nieobecności to prawdziwe osłabienie, tym bardziej, że w szpitalu są jeszcze inni zawodnicy.
Atlanta Hawks – Miami Heat Tip
Chociaż Miami zajmuje drugie miejsce na Wschodzie, a gospodarze okupują dopiero czwartą-ostatnią lokatę w Konferencji Wschodniej, to i tak można spodziewać się emocjonującego pojedynku. Ocena ta opiera się m.in. na tym, że goście są najsilniejszą drużyną na Wschodzie u siebie, ale mniej dominują na wyjeździe, gdzie ich wskaźnik zwycięstw wynosi 56 procent.
Co więcej, gospodarze przełamali swoją poprzednią domową klątwę wygrywając z Bucks w przedostatnim dniu sezonu, a następnie potwierdzili swoją zwyżkową formę triumfując nad Minnesotą przed własną publicznością.
Na mecz Atlanty Hawks z Miami Heat, jednak końcówka celuje w ponad 34,5 punktu, zbiórki i asysty Jimmy’ego Butlera po stronie gości. Ze względu na napiętą sytuację kadrową związaną z nieobecnością Herro i Lowry’ego, „Jimmy Bucket” będzie miał teraz szczególne wyzwanie.
W dodatku small forward musi zadośćuczynić swojej drużynie, gdyż w ostatnim meczu z Portland zgarnął wyrzut po zaledwie 15 minutach gry z powodu dwóch fauli technicznych i tym samym osłabił swój zespół. Dodatkowo, znacznie skrócony dzień pracy dla MIP 2015 i czterokrotnego All-Stara sprawił, że będzie on teraz wyjątkowo świeży.
Na korzyść tej prognozy przemawia również fakt, że 32-latek przekroczył już wybrany limit w swoim jedynym występie w dwóch bezpośrednich pojedynkach w tym sezonie niespełna tydzień temu, choć ani Herro, ani Lowry nie byli w tym meczu dostępni.