Will LA bounce back from a home loss?
W tym sezonie w Monday Night Game często rywalizują ze sobą drużyny z NFC West. Tak będzie również w NFL Match Day 14, kiedy to Arizona Cardinals podejmą Los Angeles Rams w niezwykle ważnym pojedynku.
To może niemalże zadecydować o zwycięstwie w dywizji, właśnie w przypadku zwycięstwa Cards. Wtedy mieliby przewagę trzech zwycięstw nad Rams + bezpośrednie porównanie, którego w normalnym przypadku nie powinni dać sobie odebrać.
Dla Rams ten mecz oznacza zatem ostatnią szansę na zajęcie miejsca w NFC West. Jeśli przegrają, ich pozycja wyjściowa w NFC znacznie się pogorszy, ponieważ 49ers, Vikings i Washington mogą się do nich zbliżyć.
LA z pewnością będzie chciało pomścić swoją demoralizującą porażkę z początku października, więc do meczu przystąpią bardzo zmotywowani. W meczu Cardinals vs. Rams, również przewidujemy wyjazdowe zwycięstwo Kalifornijczyków, które zbliżyłoby ich do Kart na odległość jednego zwycięstwa.
Kickoff ekscytującego Monday Night Game jest o 02:15 w nocy z wtorku na środę w Phoenix, Arizona. Mecz będzie transmitowany na żywo na DAZN i z niemieckim komentarzem.
Arizona Cardinals – statystyki &aktualna forma
Dywizja jest w zasięgu ręki Arizony. Jeszcze jedno zwycięstwo w poniedziałkową noc i NFC West będzie na 99% pewne, a wraz z nim miejsce w pierwszej czwórce w playoffach. Ale dla Cards stawka jest jeszcze większa – seed nr 1 w całej NFC.
Obecnie wciąż ją utrzymują i mają przewagę jednego zwycięstwa nad Bucs i Packers. Są więc nadal na pole position. W poniedziałek nie powinni jednak lekceważyć Rams.
Dwa najlepsze zespoły w lidze spotykają się
Stafford vs. Murray, Kupp + Beckham Jr. vs. Hopkins + Kirk, Jones vs. Donald. W składach obu drużyn znajduje się tak wielu wysokiej klasy zawodników, że każdy mecz dostarcza niesamowitych emocji.
Buccaneers mogą być w stanie dotrzymać im kroku. Ale pod tym względem wszystko jest możliwe. Znakomity dzień Aarona Donalda i Cards będą mieli problemy, DeAndre Hopkins w szczytowej formie i secondary Rams jest nie do pozazdroszczenia.
Jedynie brak Roberta Woodsa (Rams) i J.J. Watta (Cardinals) nieco zaciemnia obraz supergwiazd. Niemniej jednak spotykają się tu dwa składy, które bezsprzecznie można zaliczyć do najlepszych, jakie NFL ma do zaoferowania.
Cardinals bardziej wrażliwi u siebie niż na wyjeździe
The Cards przegrali jednak dwa ostatnie mecze u siebie. Szczególnie 10:34 przeciwko Panterom pokazało, że są podatni na ataki. Pozwolili też na 166 jardów biegowych – Sean McVay na pewno zwracał uwagę na postawę i taktykę swojej drużyny.
Spodziewamy się również, że Rams będą dobrze przygotowani na poniedziałek i sprawią Cardinals duże problemy. W przypadku meczu Arizona vs. Los Angeles, postawienie na Rams nie jest więc najgorszym wyborem – również lub przede wszystkim z powodu wyższych kursów.
Kluczowi gracze:
QB: Kyler Murray
RB: James Connor
WR: DeAndre Hopkins
WR: Christian Kirk
K: Matt Prater
Los Angeles Rams – statystyki &aktualna forma
The Rams w końcu potrzebują zwycięstwa z topową drużyną. Co prawda obecnie są na dobrym poziomie 8:4, ale większość z nich odnieśli przeciwko takim drużynom jak Lions, Texans, Giants czy Jaguars. Ich jedyna wygrana z topową drużyną przyszła w 3 dniu meczu z Bucs.
Potem jednak przegrywali z drużynami z dodatnim bilansem. Na przykład przeciwko Cardinals, Titans czy Packers – i to nie do końca niewielką różnicą, ale zawsze co najmniej ośmiopunktową.
McVay był często trenowany na wyrost
Niebagatelny wpływ na to miał również Head Coach Sean McVay, który ma tendencję do grania zbyt skomplikowanego i chcenia zbyt wiele, szczególnie przeciwko silnym drużynom. Często mniej znaczy więcej, a prosta gra jest bardziej obiecująca.
Jeśli chce rozpocząć głęboki playoffowy run ze swoimi Rams, musi nauczyć się lepiej spisywać przeciwko topowym drużynom. To samo tyczy się zresztą rozgrywającego Matthew Stafforda, którego bilans przeciwko drużynom z dodatnim bilansem wynosi 9-70.
Katastrofalny rekord, nawet jeśli weźmie się pod uwagę, że przez długi czas był na usługach Detroit Lions. Ale jeśli Rams nie opanują tych problemów, to nie możemy ich też nazywać głównymi faworytami do Super Bowl.
Is it coming down to a high scoring game?
October’s game against the Cards was a 20-37 loss, and Rams games otherwise are often marked by lots of total points. Dla przykładu, w tym sezonie już siedmiokrotnie przekroczono granicę 48 punktów i spodziewamy się, że w poniedziałek to się powtórzy.
Tak więc na mecz Cards vs Rams warto rozważyć kursy zarówno na LA jak i na over points. Ponieważ oba te zakłady są w naszych oczach prawdopodobne, możemy również postawić zakład kombinacyjny i uzyskać kurs do 4.00 (Bet365).
Kluczowi gracze:
QB: Matthew Stafford
RB: Sony Michel
WR: Odell Beckham Jr.
WR: Cooper Kupp
K: Matt Gay
Arizona Cardinals – Los Angeles Rams Head-to-head comparison / H2H record
Ponieważ te dwie drużyny grają w tej samej dywizji (NFC West), spotykają się co najmniej dwa razy w roku. W ostatnim spotkaniu w październiku Rams wygrali 37:20, ale wcześniej mieli Cardinals wyraźnie pod kontrolą.
Wszystkie osiem meczów przed październikiem trafiło do Los Angeles – zawsze różnicą co najmniej siedmiu punktów. W siedmiu z ośmiu meczów Rams mieli nawet dwucyfrową przewagę nad rywalami.
Śmiemy wątpić, że Card będzie w stanie wygrać oba pojedynki z LA w tym sezonie. Tym bardziej, że przegrali dwa ostatnie mecze u siebie. Tak więc końcówka na Los Angeles jest faworyzowana w Cardinals vs. Rams.
Arizona Cardinals – Los Angeles Rams Tip
Fakty w pigułce: Obie drużyny reprezentują futbol ofensywny. Tym samym obie zdobywają średnio ponad 28 punktów. Tym samym stawka 51,5 pkt bukmacherów powinna zostać tutaj ponownie przekroczona. Pozostaje więc pytanie, kto ostatecznie wygra.
Tutaj widzimy Ramsów z lekką przewagą. Z jednej strony ciąży na nich większa presja, z drugiej strony taki Sean McVay bardzo rzadko przegrywa dwa razy z rzędu z tą samą drużyną. W związku z tym, nasza rekomendacja zakładów na mecz Cards vs Rams to postawienie na LA + Over 51.5.
Alternatywnie polecamy też postawić na przyłożenie Odella Beckhama Jr. Po kłopotach z ząbkowaniem w końcu trafił do LA i w każdym z dwóch ostatnich meczów znajdował end zone.