Dwie drużyny walczą z falstartem
Sevilla FC niemal dokonała w tym tygodniu wielkiego zamachu stanu. W finale Superpucharu Europy Andaluzyjczycy przez długi czas prowadzili 1:0 ze zwycięzcami Ligi Mistrzów, ale w drugiej połowie wyrównali na 1:1, co doprowadziło do natychmiastowego rzutu karnego. W tym rzucie Nemanja Gudelj stał się tragiczną postacią jako ostatni strzelec po stronie południowych Hiszpanów ze swoim chybieniem.
Niemniej jednak ten mecz przeciwko najlepszej obecnie klubowej drużynie na kontynencie po raz kolejny pokazał, na co stać ekipę trenera Jose Luisa Mendilibara. Jedyną irytacją jest fakt, że „Nervionenses” swój niekwestionowany potencjał wnoszą na boisko znacznie regularniej na arenie międzynarodowej niż w rozgrywkach ligowych.
Ocena ta wynika jednak również z faktu, że gospodarze z Kraju Basków uważani są za jednego z najgorętszych kandydatów do spadku z La Liga. To z kolei było widoczne także w poprzednim tygodniu, gdy awansujący przegrali swój pierwszy wyjazdowy mecz w sezonie 1:0 w Kadyksie. Obie drużyny walczą teraz w drugim dniu meczowym o uniknięcie kompletnego falstartu. Taka sytuacja może zwiększać prawdopodobieństwo, że w starciu Alaves z Sevillą sprawdzą się przewidywania dotyczące sytuacji podbramkowych.
Alaves – statystyki i aktualna forma
W ostatniej chwili Deportivo Alaves powróciło do hiszpańskiej ekstraklasy w poprzednim sezonie. Po tym, jak Baskowie musieli zadowolić się czwartym miejscem w sezonie zasadniczym, trafili do play-offów, gdzie najpierw pokonali Eibar, a następnie Levante. W czterech meczach wynik trzykrotnie oscylował wokół zera. Ostatecznie awans zapewnił im rzut karny w 129. minucie (!) meczu finałowego z Levante.
Ogólnie rzecz biorąc, obrona jest wizytówką drużyny trenera Luisa Garcii. W ciągu 42 dni meczowych w La Liga 2 stracili zaledwie 33 gole. Tylko jedna trzecia z tych bramek padła u siebie (jedenaście), gdzie klub z koszykarskiej twierdzy Vitoria-Gasteiz wygrał 13 razy w 21 próbach i poniósł tylko jedną porażkę (siedem remisów).
Spektakl nie zna Alaves
Mając w pamięci te imponujące statystyki domowe i defensywne, ekscytujące będzie zobaczyć, jak prawdopodobnie nieco zmęczony gość z Andaluzji utrzyma się w poniedziałkowy wieczór. Ponieważ jednak zespół Garcii miał już problemy podczas przygotowań, przegrywając m.in. z niżej notowanym Burgos (1:2) czy z Valencią (0:2), a w końcu także w pierwszym dniu meczowym z bezpośrednimi rywalami z Cadiz wynikiem 0:1, celowo powstrzymujemy się od bliższego przyjrzenia się kursom na zwycięstwo gospodarzy w pojedynku Alaves z Sevillą.
Zamiast tego zakładamy, że preferowanym podejściem niebiesko-białej drużyny będzie jak najdłuższe utrzymywanie się bez straty gola i stwarzanie przeciwnikom problemów za pomocą pinpegów. Jeśli nie chcesz podejmować dużego ryzyka w postaci zwycięstwa na wyjeździe, jesteś znacznie bezpieczniejszy z niskim kursem Alaves vs. Sevilla poniżej 2,5 gola. W nie mniej niż 17 z ostatnich 20 (!) meczów z udziałem Basków nie padł wynik trzech lub więcej bramek.
Przewidywany skład Alaves:
Deportivo Alaves (przewidywany skład) 5-4-1
Sevilla – Statystyki i aktualna forma
Sevilla FC rozpoczęła nowy sezon z wielkimi ambicjami. Po w dużej mierze nieudanym sezonie 2022/23 na szczeblu krajowym, Andaluzyjczycy już przed pierwszym dniem meczowym postawili sobie wysoko poprzeczkę. Ostatecznie jednak prawie wszystko, co mogło pójść źle, poszło. „Blanquirrojos” przegrali u siebie z Valencią 2:1 i tym samym popełnili kolosalny falstart.
Tę pierwszą porażkę można było niemal wymazać dzięki środowemu sukcesowi w Superpucharze Europy przeciwko Manchesterowi City, ale prowadzenie przeciwko Sky Blues nie utrzymało się do końca. Niemniej jednak obrona z południa Hiszpanii pozostawiła po sobie dobre wrażenie przeciwko gwiazdorskiemu zespołowi z wyspy, co z kolei zwiększa szansę na to, że kurs na małą liczbę bramek opłaci się również w poniedziałkowy wieczór pomiędzy Alaves i Sevillą.
Sevilla zakończyła ubiegły sezon jako niebezpieczni goście
Chociaż oczywiście możemy spodziewać się zupełnie innej gry w drugim etapie La Liga, nie zdziwilibyśmy się, gdyby drużyna trenera Jose Luisa Mendilibara nie straciła bramki w Kraju Basków. Pod względem jakościowym Biało-Czerwoni są zdecydowanie silniejsi i to pomimo faktu, że regularny opiekun i bohater mistrzostw świata Bono opuścił klub i udał się do Arabii Saudyjskiej zaraz po finale Superpucharu. W związku z tym Marko Dmitrovic będzie odpowiedzialny na początku tygodnia.
Kolejnym argumentem przemawiającym na korzyść „Nervionenses” w poniedziałkowy wieczór jest fakt, że Sevilla FC przegrała tylko jeden z ostatnich sześciu meczów wyjazdowych w La Liga, tracąc łącznie tylko trzy gole, a nawet zachowując czyste konto w czterech z sześciu meczów, o których mowa. Jeśli ta wyjazdowa konsekwencja zbudowana pod wodzą Mendilibara może być kontynuowana, nie jest nierozsądne przewidywanie, że drużyna gości może wygrać mecz pomiędzy Alaves i Sevillą do zera.
Przewidywany skład Sevilli:
Sevilla CF (Przewidywany skład) 4-2-3-1
Alaves – Sevilla Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
24 mecze zostały rozegrane pomiędzy tymi dwoma klubami w hiszpańskiej ekstraklasie. Z jedenastoma zwycięstwami, siedmioma remisami i tylko sześcioma porażkami Sevilla zgodnie z oczekiwaniami prowadzi w bezpośrednim zestawieniu. W Kraju Basków Andaluzyjczycy zdołali jednak odnieść tylko trzy zwycięstwa w dwunastu próbach. Ostatni wyjazdowy mecz z Alaves zakończył się wynikiem 0:0 w sezonie 2021/22 La Liga, podczas gdy rok wcześniej w 16. rundzie Copa del Rey wygrali na wyjeździe 1:0. W obu przypadkach żadna bramka nie padła w pierwszej połowie, co i tak będzie ważne dla naszego głównego typowania.
Alaves – Sevilla Tip
Drugi dzień meczowy w La Liga zakończą w poniedziałkowy wieczór dwa spotkania. O 21:30 awansująca Granada zmierzy się z Rayo Vallecano, a dwie godziny wcześniej CD Alaves, kolejny awansujący zespół, podejmie triumfatorów Ligi Europy, FC Sevillę.
Na papierze zrozumiałe jest, że nieco większe szanse na sukces daje się jedenastce Mendilibara. Niemniej jednak kursy bukmacherskie pomiędzy Alaves i Sevillą dość imponująco podkreślają, że możemy spodziewać się pojedynku na poziomie oczu. Jako że oba zespoły rozpoczęły sezon od porażek w poprzednim tygodniu, celem jest uniknięcie falstartu w postaci dwóch porażek w dwóch pierwszych meczach.
Naszym zdaniem będzie to oznaczało, że bardzo duże ryzyko nie zostanie podjęte w pierwszej połowie. Dlatego jesteśmy dobrej myśli, że możesz zgarnąć zarówno niezłe kursy, jak i przyzwoitą wartość dzięki zakładowi Alaves vs Sevilla na bezbramkową pierwszą połowę. Kurs 2.30 jest o tyle interesujący, że w dwóch ostatnich meczach Basków u siebie z Andaluzyjczykami padł w sumie tylko jeden gol i to po przerwie. Pięć jednostek to nasza hipotetyczna stawka